Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: PoProstuWędkarz w 10.02.2019, 20:08
-
Witam.Mam do was pytanie odnośnie dwóch batów.
Pierwszy z nich to bat mikado tournament 7m,drugi zaś to mniej znany bat milo la baccheta magica 6.3m.
Pytanie moje brzmi na jakie ryby mogę sobie pozwolić,abym nie musiał użyć podbieraka (biorąc je na klate).
-
To są dwie kompletnie różne wędki musisz to sam wyczuć, do tego dochodzi grubość przyponu itd..
Do tego trochę się naczytało o "łamliwych" egzemplarzach Tournament więc bym nie szalał z rybami po "pół" kilo :D
Z kolei Milo to miękka wędka więc chyba łatwiej z podbierakiem się bawić.
-
Na temat milo nie będę się wypowiadał bo nigdy nie łowiłem tego typu batem. Jeżeli chodzi o baty takie jak mikado to osobiście podbieram ryby podbierakiem które maja powyżej 25 cm. Czasem jednak lepiej wyjechać podbierakiem nawet po około 20 cm rybę w szczególności jeżeli są to leszczyki które słabo biorą. Mają one dość kruche pyszczki i lubią się czasem odpinać w czasie holu do ręki. Szkoda punktów ;) a jeszcze bardziej szkoda jak rozrywa się pysk leszczykowi z powodu lenistwa.
-
Jak weźmiesz rybę na klatę, to szczytówka będzie w pionie niebezpiecznie wygięta i tak najprościej ją złamać.
Niestety podbierak jest niezbędny przy rybkach większych niż Uklejki czy jazgarze.
-
Tournamentem na klatę brałem płotki do 20cm. Więcej bym się nie odważył. Z tym, że miałem przerobioną szczytówkę na wklejkę. Z oryginalną może bym nieco zwiększył rozmiar rybek. Ogólnie rzecz biorąc "zwykłe" baty nie służą do "klatowania", i przy większych relatywnie rybkach nie jest to wcale szybsza metoda podbierania. Lepiej zainwestować w lekką sztycę i płytki kosz podbieraka. Szybciej i bezpieczniej dla sprzętu i ryb.
Choć pamiętam jak kiedyś na zawodach kolega pokazywał mi baty, bodajże firmy Yad, którymi na klatę brał leszczaki po 300 pkt, i twierdził, że się da bezpiecznie i większe.