Wiadomość wysłana przez: golad w 14.02.2019, 17:46
Wiadomość wysłana przez: Mikon w 14.02.2019, 18:24
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 14.02.2019, 18:32
Wiadomość wysłana przez: golad w 14.02.2019, 18:43
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 14.02.2019, 18:50
Wiadomość wysłana przez: golad w 14.02.2019, 19:11
Wiadomość wysłana przez: Darek w 14.02.2019, 19:17
Ja do swojej Sphery (co prawda Braid), ale również 3,60 kupiłem taki: Daiwa TDR Match & Feeder 4012 QD.
Wiadomość wysłana przez: Wonski81 w 14.02.2019, 19:32
Też mi się wydaje, że przy takim wędzisku młynek w okolicy 400g będzie optymalny.
Nie wiem jak duże są przelotki i jak blisko jest startowa.
Spore szpule mogą przeszkadzać zamiast pomagać, gdy przelotki nie grzeszą średnicą lub są blisko młynka, także rady użytkowników będą kluczowe ;)
Baitrunnery Shimano 4000 ze standardową szpulą(np DL, D) to średnica ok 51mm, X-Aero to bodaj 57mm.
Daiwy z serii LT to szpule: 4000 - 51mm, 5000- 54mm, 6000- 57mm.
Daiwy zbudowane wg dawnych rozmiarów (np TDR, BG): 3000- 54mm, 4000- 57mm.
Wiadomość wysłana przez: golad w 14.02.2019, 19:57
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 14.02.2019, 20:22
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew w 14.02.2019, 20:24
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 14.02.2019, 20:27
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew w 14.02.2019, 20:30
Wiadomość wysłana przez: golad w 14.02.2019, 20:40
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 14.02.2019, 20:51
Wiadomość wysłana przez: dolar2202 w 14.02.2019, 21:05
Wiadomość wysłana przez: golad w 14.02.2019, 21:08
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 14.02.2019, 21:22
Browning sphere i Daiwa lt miodzio zestaw :beer:,będziesz zadowolony i to bardzo ;)
Ta, jak w dupie grabie. Miałeś jedno albo drugie w ręku ?
Tutaj tylko młynki CIĘŻKIE i mocne. Daiwa Feeder QD 4012 (440gr)jest dobry, podobnie starsza wersja TDR 4012A (około 435gr)aczkolwiek ja bym się nie czaił i brał jakąś Ultegre 5500. Ze względu na masę będzie lepsze dociążenie tak jak Czesław pisze.
Co do przelotek to powinny "łykać" zwoje bez problemu z ultegry. Do tego poprawi się nawój z około 80 na 100cm na obrót :)
Co do samego kija to miałem bardziej lajtową werjsę - sphere braid special i podpiąłem pod nią właśnie Daiwę Feeder QD 4012. Sprzedałem bo nie lubię kiji w 3składach, Stasiu wziął komplet, może się wypowiedzieć że sprzęt jest optymalnie dobrany. Aczkolwiek ja bym się pokusił o ultegrę 5500. To, że kij waży 160gram to jest fajne, tyle że to leci na pysk strasznie.
Jeszcze jedno - w ultegrze masz reduktory szpuli, w daiwach LT masz pojemność jak do karpiowych młynków.. podkłady te sprawy także pomyśl sobie bo kij fajny ;)
Wiadomość wysłana przez: Starkly w 14.02.2019, 21:34
Mam supere 12,6 80g i świetnie gra z ultegra 5500. Jak zamontowałem centrisa 520 to wędka strasznie leciała do przodu.
Duży kołowrotek jak ultegra, to tez duży zapas mocy, dalsze rzuty itd.
Tych dodatkowych 100g kołowrotka się nie czuje bo wędka leży przez większość czasu.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Wiadomość wysłana przez: golad w 14.02.2019, 22:05
karpie
Wiadomość wysłana przez: N3su w 14.02.2019, 22:17
Wiadomość wysłana przez: kordi w 14.02.2019, 22:17
A do takiego łowienia o którym piszesz to idealnie nada się polecany wcześniej Shimano baitrunner x-aero 4000, który swoje waży i tą wędkę powinien nieźle zbalansować.
Sam posłuchałem rad mądrzejszych kolegów i obecnie katuję już 3 takie maszynki, jeżeli się na niego zdecydujesz to na pewno będziesz zadowolony.
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 14.02.2019, 22:20
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 14.02.2019, 22:22
Ultegra dalej będziesz rzucał więc na dystansie około 60m będzie Ci się bardziej komfortowo rzucali że względu na szpule Long cast. Następną sprawa to większy nawoj na obrót, chyba 103-105cm w ultegrach. Możesz pokrętło od xtb założyć zamiast normalnego hamulca i zrobić sobie "wolny bieg" w pokrętle. Jak nie ogarniasz tematu to Ci jutro po robocie filmik krótki ogarnę o co w tym chodzi A jest piękna sprawa. Następną sprawa - moc młynka, tu masz mocy opór. Dodatkowo wolna oscylacja poprawiająca układanie linki i niby zwiększająca zasięg..
Do swojej SLR 12" mam ultegre xsb nie produkowana już i 90m na klip to nic mega trudnego. Do tego masz dwie aktualnie chyba szpulki z 3 rodzajami reduktorow. U mnie 3 były jak jeszcze shimano nie oszczedzalo:p
Mimo rozmiarów węglowe tak strasznie nie waza bo około 440-460gr.. pomysl bo jeszcze czas masz :)
Podaj średnicę wewnętrzną pierwszej przelotki jak możesz
Edit - SLR jest lepiej wyważonym kijem niż sphere.
Oto co uzyskujemy ultegra 5500 xsb + SLR12"... ze sphere będzie gorzej jak coś:)
Użytkownik usunął zdjęcia z serwisu zewnętrznego.
Wiadomość wysłana przez: golad w 14.02.2019, 22:46
Wiadomość wysłana przez: golad w 14.02.2019, 22:48
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 14.02.2019, 22:58
Jeśli o mnie chodzi to wyważenie nie jest aż tak istotne przy holu czy zarzucaniu a bardzo rzadko trzymam nieobciążony kij z kołowrotkiem na jednym palcu - taki mały żart ;)
Wiadomość wysłana przez: katmay w 14.02.2019, 23:06
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Wiadomość wysłana przez: albert w 15.02.2019, 08:48
przeznaczeniem chyba powinieneś poszukać dość odchudzonych kołowrotków. Miałem ten sam dylemat do alcolyte 12ft - przerzuciłem aero 4000 i 2500 - moim zdaniem lepiej leżały 2500 ale komicznie wyglądały dałem tez poczciwe twin powery 4000 - te były poteznie ciężkie. Ostało się na rivach 4000 i chyba tak zostanie. Zaobserwowałem tendencje do odchudzania tez wagowego kołowrotków , stare 4000 shimano czy nawet poczciwe emblemy 3500 to dzsiejsze min. 5000-6000 z feederewym przeznaczeniem. Ma jedne i drugie i będą jeszcze służyć wiele lat. Ale jak dziś kij do 70-80 gram 12ft wazy zaledwie 150 gr. To podpinanie do niego kreciola o wadze 350-400 gram moim zdaniem mija się z celem. Przerobiłem wiele kołowrotków ale stare poczciwe konstrukcje de facto nie do zdarcia przy dzisiejszym feederze niestety w tym segmencie chyba będą za masywne. Ja swoją droga do pickera stosuje exista 2500. Shimano i daiwa są moim zdaniem liderem w kołowrotkami ale oni stawiają na jakość i wytrzymałość a to w tańszych medelach będzie ważyć i ważyć - choć nowe daiwy te do match są już całkiem całkiem. Dlatego tez ja zdecydowałem się na te rivy, mimo ze technicznie maja daleko do np. Aero feeder 4000, ale różnica wagowa robi wrażenie. Niestety dylematy te będziesz musiał sam rozstrzygnąć - można sobie życzyć tylko takich 😉😂. Pozd.
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 15.02.2019, 09:11
Wiadomość wysłana przez: Koń w 15.02.2019, 10:08
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 15.02.2019, 10:17
Mając X-Aero 4000 i Ultegry 5500 pod kijkami od 3,3 do 4,3 metra, do Spherki 3,6 dałbym X-Aero. Ma już fajnie poszerzoną szpulę, kiedyś porównując z N3su wyszło nam, że właściwie identyczną co Daiwa Match Winner 4012.
Mam X-aero i Match Winnera i jest dokładnie jak mówisz , średnica szpul taka sama - a gdy dodasz do Shimano pojedyńczą korbkę to znika problem z tzw. brakiem mocy.
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 15.02.2019, 15:15
Tyle że Ultegra ma tą szpulę long cast i nawet porównywałem dystanse osiągane Ultegra 5500 vs X-aero 6000RA (zanim go wymieniłem na 3500 XSD). Zestawy te same i wychodziło że na Ultegrze około 110-115m byłem w stanie ciężarkiem 40gr rzucić na żyłce 0.25mm bez strzałówki a na X-aero wychodziło około 80-90m, także znaczna różnica. Może nie umiem rzucać nie wiem :) W X-aero 6000 jak dobrze pamiętam to średnica szpuli miała większą średnicę - 66mm z tego co mierzyłem przed wymianą na 3500XSD. Także tutaj Ultegra mogła mieć przewagę w postaci raz, że szpuli long distance, dwa oscylacja i trzy - mniejsza średnica szpuli :)
Co do mocy X-aero 4000, jest ok na podwójnej rączce nawet, przynajmniej ja nie odczuwałem że mu brakuje jak np w aero feederze 4000 :)
Co do Match Winnera - przerabiałem temat w rozmiarze 3012 DH - wszystko poza hamulcem w miarę do przyjęcia.. ponoć można to podkładkami hamulca jakoś w miarę ogarnąć żeby co ząbek nie był przyrost siły hamowania około kilograma, no ale problemy z pinionem mnie skutecznie wyleczyły :) Tak, miałem taki przypadek z wytartym mocno pinionem. Czesiu może potwierdzić bo ją "ratował".
Wybierz co chcesz, ogólnie tak jak chłopaki piszą - x-aero się nada, tak samo MW 4012 i pewnie jeszcze z 5 modeli by się znalazło, tyle że jak na zawody a tam ponoć czas się liczy to i szybkość zwijania jest ważna a to w Ultegrze bije wszytkie modele.
Ogólnie ultegra na "sucho" bez reduktorów (następna zaleta) i żyłki waży
Użytkownik usunął zdjęcia z serwisu zewnętrznego.
Z żyłką i reduktorem
Użytkownik usunął zdjęcia z serwisu zewnętrznego.
Gdzie TDR'ka ze starszej serii bez żyłki waży aż o.. tyle mniej :) Średnica szpuli w tym wypadku 57mm
Użytkownik usunął zdjęcia z serwisu zewnętrznego.
Także Match Winner jeśli patrząc na info od Daiwy powinien ważyć dokładnie tyle samo co TDRka i mieć tą samą średnica co TDR jak i X-aero 4000.
Swoją drogą to można by było zrobić na forum bazę średnic szpuli do młynków, czasem potrzeba i się szuka po całym necie..
Jak coś to post nie ma na celu kogoś obrazić i stwierdzić "ja mam racje" tylko piszę to bo wiem jaki czasem jest pierdolnik w głowie gdy czegoś się szuka..
Wiadomość wysłana przez: Deftones w 15.02.2019, 15:24
Właśnie tak ma być.
Piszemy o sprzęcie który sami użytkujemy. Każdemu pasuje coś innego ale gdy ma się informacje z pierwszej ręki zawsze można coś dla siebie dobrać.
Wiadomość wysłana przez: golad w 15.02.2019, 15:28
Wiadomość wysłana przez: Koń w 15.02.2019, 16:37
Golad - jak masz środki, zamów obydwa młynki, podepnij, i zostaw sobie ten co bardziej pasuje - drugi zwróć :)
Wiadomość wysłana przez: golad w 15.02.2019, 17:14
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 15.02.2019, 17:17
https://www.raven-fishing.pl/ko%C5%82owrotek-daiwa-tournament-ss1600-whisker/pl/product/24754/ (można kupić taniej).
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 15.02.2019, 17:22
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 15.02.2019, 19:29
Tyle że tu już szpulka 73,5mm więc średnica od szpul z rozmiarówki 14000. Do tego dość niski nawój no ale masa 360gram. Bajera :D Ale to w formie ciekawostki bardziej :)
Daj znać co wybrałeś :)
https://www.pescaracing.com/surf-casting/1964-carrete-shimano-super-aero-kisu-special.html?fbclid=IwAR2LW_X_XHDJlfkkcT83y6Tt6tLo5iYzPOPcTFEiJkoxI_gGYQTs09GChiI
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 15.02.2019, 20:03
Wiadomość wysłana przez: Ryba1987 w 15.02.2019, 20:35
Ja zawodowcem nie jestem, ale dla przykładu Mrk do swoich Trabucco waga około 230gr zapinał Ryobi zaubera cf 4000 315gr wyważenia idealnego nie ma tu na pewno a jednak w łowieniu rybek mu to nie przeszkadza ;) dla mnie liczy się finezja równieżTeż nie byłem, nie jestem i nie zamierzam być zawodowcem, mało tego - zawody mnie drażnią bo za krótko trwają. Ja jak jadę nad wodę to od rana do wieczora a nie 6 godzinek.. :P Pozdrawiam FeederFansów :D
Dobra ale weź pod uwagę dolnik, w spherze jest ultra lekki neopren którego i tak nie ma za wiele.
W trabbucco (jaki by to nie był) masz normalnie dolnik z korka i dzięki temu masz wstępne dociążenie kija, co za tym idzie potrzeba mniejszej masy kołowrotka do jakiegokolwiek dociążenia kija.
Jeszcze nie dawno też patrzyłem tylko na masę kija, i co ?
No i sumie to jeden Wój. Czemu ? Ano dla przykładu.
Map parabolix 10ft - masa około 180gram.
Sphere bomb 10ft - masa około 135gram.
Kołowrotek do Map'a - 18TRD (ten nowy) 3012DH (z podwójną rączką, bo takie lubie) - masa 315gram. Wyważenie - około połowy foregripa.
Kołowrotek do Sphere - Aero feeder 4000FA - masa około 340gram. Wyważenie tuż na foregripie.
Tu należy wziąć poprawkę, w spherze foregrip jest krótszy niż w mapie.
Co to daje
Map + 18TDR = 495gram
Sphere + Aero Feeder 4000FA = 475gram
Także 20gram różnicy to dość nie wiele przy podobnych zestawach gdzie jeden kij mimo masy ma już dość dobre wyważenie a drugi leci na pysk i nawet cięższym młynkiem trudno go dobrze wyważyć.
Ja już troszkę mniej optymistycznie patrze na te masy wędzisk.
Bardziej mnie interesować zaczęły dolniki, ich długość, materiał jakim są pokryte, w jakiej odległości jest pierwsza przelotka od foregripa i jakiej jest średnicy, do czego to ma być, jaki ewentualnie młynek podpiąć, jaką ma mniej więcej akcję, w ilu składach no i masa.
Przykładowo - kupując aventusa nie patrzyłem na masę w ogóle.
Dopiero później się dowiedziałem że waży całe 177gram a dociąża go, dość nieźle nawet, stella 4000XG o masie 235gram. (co daje 412gram i tu już widać różnicę do podanych wyżej zestawów - które są i tak świetnymi zestawami).
Tyle że Aventus bez mała ma dolnik jak moja SLR 12ft oraz przelotki bardzo małej średnicy - ale po to jest stella ze zwykłą "spinningową" szpulką o średnicy 51mm - żeby uniknąć splątań przy pierwszej przelotce.
Podobny zabieg zrobiłem z Daiwą Commercial 11,6" - sprzedałem x-aero 4000 a kupiłem thunnusa 4000 (średnica szpul: x-aero 57mm, thunnus 51mm) i splątania zniknęły. Sporo osób miało ten problem.
Wiesio z resztą dał Tomkowi do przezbrojenia kija tak go to irytowało :P
Także nie jest tak prosto wcale złożyć przemyślany zestaw feederowy :)
Aha - sphere dodatkowo ratują przelotki o bardzo niskiej masie.. strach pomyśleć jakby te kije pikowały przy jakiś cięższych ???
Kombinujemy dalej :D :beer:
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 15.02.2019, 20:53
Dlaczego nikt nie chce wykonać prostego doświadczenia z wagą? Wystarczy podpinać różne kołowrotki i opierać szczytówkę o szalę wagi. Wskazania wagi się zmieniają? Są stałe.
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 15.02.2019, 21:03
Wiadomość wysłana przez: Tomek81 w 16.02.2019, 13:08
Ja to jednak zazdroszczę Wam wszystkim, że potraficie masą kołowrotka minimalizować opadanie kija na twarz, gdy trzymacie kij najpopularniejszym chyba chwytem. Zakładacie kołowrotek, kij mocno "leci". Zakładacie cięższy kołowrotek, kij "leci" mniej. A wszystko to przy podparciu kija w miejscu stopki kołowrotka (dwa palce przed stopką, dwa za nią)... Nie "leci" mniej, tylko odnosimy takie odczucie, bo musimy się zmagać z większą masą całości. Trzy palce przed stopką, jeden za - w tym wypadku możemy mówić o wpływie masy kołowrotka na to mityczne wyważenie, bo zmieniamy miejsce podparcia, dając ramię masie (w tym wypadku masie kołowrotka).
Dlaczego nikt nie chce wykonać prostego doświadczenia z wagą? Wystarczy podpinać różne kołowrotki i opierać szczytówkę o szalę wagi. Wskazania wagi się zmieniają? Są stałe.
:thumbup:
Masz racje z tym chwytem, trzymając za środek ciężkości tej dodatkowej masy (kołowrotek) nic lepiej nie wyważymy :)
Z tego powodu osobiście w ogóle nie bawię się w to całe wywarzanie.
Pisałem o tym też tutaj kiedyś ale chyba inni wolą obstawiać przy swoim.
To prosta fizyka, której się nie oszuka.
Wiadomość wysłana przez: golad w 16.02.2019, 13:23
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew w 16.02.2019, 20:45
Na tym filmie podczepiony jest kołowrotek Browning Black Viper MK FD 850 jak dobrze widzę. Jest on dość sporych rozmiarów, jego waga to 430 g. Daiwa LT 6000 jest trochę mniejsza i lżejsza (Legalis waży 335 g) myślę, że taki LT byłby OK.
Wiadomość wysłana przez: marcin.droszczak w 16.02.2019, 20:57
Wiadomość wysłana przez: PawelL w 16.02.2019, 21:06
Tylko trzymając wędkę nieruchomo w dłoni "nic nie robiąc" odczuję, czy wędka jest odpowiednio wyważona.
Trzymam wędkę gdy ściągam zestaw, lub gdy holuję rybę, a w tym przypadku i tak siły działające na szczytówkę są tak duże ... , a do tego
tym większe im wędka jest dłuższa.
Wiadomość wysłana przez: pelikan43 w 16.02.2019, 21:11
Osobiście nigdy tego nie próbowałem, ale faktycznie, im wędka mniej leci "na pysk" tym lżej się nią manewruje. Zauważam to szczególnie podczas dużej ilości brań.
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew w 16.02.2019, 21:14
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 16.02.2019, 21:16
Mięśnie oprócz dźwigania masy zestawu muszą zrównoważyć momenty obrotowe, w przeciwnym razie zestaw nam poleci na pysk. Ręka zmagając się z momentami obrotowymi jest skręcana i jest to średnio komfortowe. Przy odpowiednim wyważeniu( rozłożeniu masy) ręka tylko dźwiga masę, nie musi równoważyć momentów.
Zgoda, to wszystko prawda. Jednak...
Marcin, najistotniejszy w tym wszystkim jest punkt podparcia układu wędzisko-kołowrotek. Masa razy ramię - o to się rozchodzi, więc jeśli punkt podparcia wypada nad stopką kołowrotka (a tak jest zazwyczaj), to masa kołowrotka nie ma ramienia, co wywoływałoby stosowną reakcję. Jeśli ręka podeprze kij przed kołowrotkiem, wtedy jego masa działa na naszą korzyść, przechylając szczytówkę ku górze. W klasycznym układzie masa kołowrotka nie ma żadnego wpływu na "odciążenie" szczytówki. Dobrym przykładem jest muchówka, gdzie im większa masa kołowrotka, tym mniejszy moment skręcający dłuższego ramienia, czyli szczytówki.
Nie rozumiem jednej sprawy, dlaczego na siłę próbujemy wyważyć wędkę kołowrotkiem ? Chcąc uzyskać środek ciężkości w pożądanym miejscu można przecież obciążyć sam dolnik wędki. Próbowaliście kiedyś takiego rozwiązania ??
Osobiście nigdy tego nie próbowałem, ale faktycznie, im wędka mniej leci "na pysk" tym lżej się nią manewruje. Zauważam to szczególnie podczas dużej ilości brań.
Teoretycznie jest to jedyna metoda przeciwdziałania temu niepożądanemu zjawisku. Im dalej umieścimy ciężar od stopki kołowrotka, tym większy jego wpływ na moment skręcający, który "odciąży" szczytówkę.
W spinningu mam trochę ołowiu na końcu dolnika. Ja trzymam stopkę kołowrotka mając dwa palce pod stopką i dwa nad. Tym chwytem nawet 1 kg kołowrotek nie zmieni lecenia kija na pysk.
:thumbup:
Wiadomość wysłana przez: golad w 21.02.2019, 18:23