Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Zakupy => Wątek zaczęty przez: Mosteque w 22.02.2019, 19:02
-
Panowie!
Po raz drugi ostatnio ktoś z nas pisze na forum, że skradziono mu cały dobytek wędkarski. Lista skradzionego sprzętu przyprawia o ból serca. Przecież przeważnie taki arsenał zbieramy całymi latami...
Chciałbym Was wszystkich upomnieć, byście ubezpieczali swój sprzęt. Można to zrobić przy ubezpieczeniu na życie lub przy ubezpieczeniu domu (a zapewne i osobno, ale nie praktykowałem). Są to wtedy kwoty rzędu kilkudziesięciu złotych rocznie! Oczywiście zależy na jaką kwotę się ubezpieczamy.
-
Przy takim ubezpieczeniu trzeba trzymać paragony ( przerabiałem to z PZU )
-
Jak już jesteśmy przy ubezpieczeniu bo właśnie przed chwilą o nim rozmawiałem zrobię mały OT bo ciekawią mnie takie akcje:
Jestem współwłaścicielem auta z matką - jej auto.
Teraz matka wzięła historię wypłat bądź prób o odszkodowanie i okazuje się, że 3 lata temu była odmówiona kwota 6700 nic o tym nie wiemy żebyśmy coś takiego chcieli...
Teraz w lutym próba na prawie 2 tyś też odmówione nic o tym nie wiemy...
To wszystko w Allianz.
Czy kurde nie wypadałoby żeby ktoś nas poinformował o takich akcjach mało jest prób wymuszeń ?
-
Przy takim ubezpieczeniu trzeba trzymać paragony ( przerabiałem to z PZU )
Bardzo ważna kwestia - kiedy to było.
Sporo się w branży ubezpieczeń zmieniło. Kiedyś ostro w kulki lecieli, teraz już naprawdę rzadko.
Jeśli zamawialiśmy sprzęt w sklepie internetowym, to jest dowód zakupu.
-
Przy takim ubezpieczeniu trzeba trzymać paragony ( przerabiałem to z PZU )
Nie trzeba.
Idziemy do agenta i mówimy, że chcemy ubezpieczyć to i to ale bez idiotycznych OWU. Da się.
-
Ja w zeszłym roku chciałem ubezpieczyć swój sprzęt,
miałem przedstawić dowody zakupu i wycenić
pani w ubezpieczalni powidziała, że przygotuje ofertę.
Za dwa dni telefon, że zaprasza na rozmowę.
Okazało się że jest możliwość ubezpieczenia ale nie ma możliwości za bardzo jasnego wyegzekwowania odszkodowania. Co innego jeśli byłaby to np rakieta do tenisa ziemnego, kij golfowy... mówię, że wędkarstwo to rodzaj sportu. Jednak każda ubezpieczalnia nie dawała jasnych warunków ubezpieczenia. Sama agentka, stwierdziła, że to bardzo ciekawy pomysł, jednak naprawdę jest wyraźna odmowa bądź mieszane warunki odpowiedzialności za przypuszczalne roszczenia.
-
Przy takim ubezpieczeniu trzeba trzymać paragony ( przerabiałem to z PZU )
Bardzo ważna kwestia - kiedy to było.
Sporo się w branży ubezpieczeń zmieniło. Kiedyś ostro w kulki lecieli, teraz już naprawdę rzadko.
Jeśli zamawialiśmy sprzęt w sklepie internetowym, to jest dowód zakupu.
Przerabiałem temat w 2012 roku , pani z PZU poprosiła o paragony lub faktury fantów które mi zajumali.
-
Przy takim ubezpieczeniu trzeba trzymać paragony ( przerabiałem to z PZU )
Jeżeli chodzi o PZU to w tej kwesti jest fajna opcja ubezpieczenia piwnicy max do wartości 2000 zł .
Warunek dwoje drzwi pełnych z zamkami ( nie kłódkami)
Takie warunki dostałem w tamtym roku.