Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Kozi w 05.05.2019, 19:20
-
Orientuje się ktoś może o co chodzi z zakazem biwakowania w lasach? Czy jest jakoś jasno okreslone w przepisach co jest biwakowaniem a co nie? Czy np rozłożenie łożka pod parasolem to już jest biwakowanie czy też nie?
-
https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/faq/biwakowanie
-
Biwakowanie w lesie jest możliwe w miejscach wyznaczonych, a poza nimi jest prawnie zabronione. Wszystkie wytyczne dotyczące korzystania z lasu i jego udostępniania zawarte są w Ustawie o lasach. Pozdrawiam serdecznie
-
Kwestia co to znaczy biwakowanie? Bo o to się tu rozchodzi.
-
Z tego co wiem to nie ma jasno określonego stwierdzenia , co to jest "biwakowanie".
W lasach na pewno o obowiązuje zakaz palenia ognisk poza miejscami wyznaczonymi.
W internecie jest sporo artykułów na ten temat ,np
https://www.infor.pl/prawo/wykroczenia/odpowiedzialnosc-za-wykroczenia/760286,Biwakowanie-w-plenerze-dopuszczenia-i-zakazy.html
http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=4465
Wydaje mi się że samo rozstawienie parasola, rozłożenie łóżka mogło by jeszcze przejść.
-
https://pl.wikipedia.org/wiki/Biwak :P Tak czy siak nie możesz ''biwakować'' gdzie zechcesz na jakimś trawniku czy coś , no chyba że prowadzisz protest :facepalm: ogólnie w lesie nie można i kropka.
-
Czyli teoretycznie można dostać mandat za to, że się usiądzie na kocu w lesie nad wodą? To jest jakaś paranoja, jeśli jest położony nad wodą to powinna być możliwość rozstawienia namiotu.
-
No chyba nie, bez przesady. Skoro jezioro jest w lesie wędkować w danym jeziorze jest dozwolone, to jako wędkarz masz prawo pobytu nad jeziorem.
Na niektórych jeziorach jest nawet w regulaminie dopuszczona możliwość rozłożenia parasola lub namiotu bez podłogi w celu ochrony od deszczu.
-
Jest kilka kanałów na YT kolesi, którzy łażą po lasach i palą ogniska. Nie wnikam, nie drążę...
https://www.youtube.com/channel/UCX92mVE0rfBDSyRticjqzIA
https://www.youtube.com/channel/UC08HREaIwv0UQ9LFVClivdQ
Nie sądzę, żeby palili te ogniska nielegalnie...
-
Mogą mieć pozwolenie od leśnictwa, obozy Harcerskie też zazwyczaj w lasach są. Wjedź samochodem do lasu, a zobaczysz co się stanie jak Ciebie złapią :P a czasami można: https://radio5.com.pl/czterokolowce-przybyly-do-orzysza/ Ja mieszkam w lesie, stoi znak B1, ale mnie nie obowiązuje - bo innej drogi nie ma, co roku pod domem parkują mi grzybiarze :facepalm: Ja na własnym podwórku jak palę wielkie ognisko, to powiadamiam leśniczego - po co ma latać i patrzeć co się pali 8)
-
Czyli teoretycznie można dostać mandat za to, że się usiądzie na kocu w lesie nad wodą? To jest jakas paranoja, jesli jest położony nad wodą to powinna być możliwość rozstawienia namiotu.
"Z tych definicji wynika, że biwak (biwakowanie) to odpoczynek, obozowanie pod gołym niebem, które może, lecz nie musi, odbywać się pod namiotem. Biwakować można i bez namiotu, na kocu, krześle, łóżku karpiowym czy też pod szałasem. Warto też zwrócić uwagę na fakt, iż nie ma znaczenia, czy będziemy nad wodą przebywać kilka godzin, czy kilka dni. Za każdym razem, skoro obozujemy nad wodą, to oznacza, że biwakujemy."
http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=4505
Wychodzi na to, że jak jesteśmy na grzybach w lesie, i usiądziemy na pniaku żeby coś zjeść to biwakujemy...
" 1.
Otóż w Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, po konsultacjach z pewnymi (celowo nie wymieniam i nie wymienię), grupami środowisk zainteresowanych tematem, prowadzone są już rozmowy wewnętrzne pod względem prawnym, o zdefiniowanie słowa biwak.
Ma to na celu unormowanie tematu, pozbycie się wielu spraw sądowych i ogólnie spełnienia zapisów ustawowych o korzystaniu z dobrodziejstw narodowych jakim są lasy.
2.
Za rozbicie namiotu w lesie nad wodą już żaden leśnik nie ukarze mandatem o ile nie jest to teren wykluczony jak Park Krajobrazowy, Obszar Natura 2000, itp. Za to można dostać mandat za śmieci, palenie ognisk (niekoniecznie w chwili kontroli, wystarczy palenisko), niszczenie ściółki, lasu, itp.
Wnioski,
Nie każdy teren nad wodą należy do lasów. Na terenach gmin, gdzie w uchwale porządkowej jest zapis o zakazie biwakowania nadal można dostać mandat za zakłócanie porządku.
Pojawienie się definicji rozwiąże wiele dylematów i wątpliwości, jednocześnie będzie łatwo się dostosować, gdyż definicja będzie dotyczyć konkretnego słowa, a nie to, co kontrolujący sobie wymyśli."
https://forumwedkarskie.pl/topic/1575-namiot-nad-wod%C4%85/
" Sprawa jaką tu opisano i na którą staracie się udzielić odpowiedzi jest złożona i wyjaśnienie jej wymaga skorzystania z różnych zapisów prawa , które wzajemnie się uzupełniają , przenikają i współdziałają .
Po pierwsze sama definicja biwakowania jest jedynie ogólnikowa , lecz jej wykładnia jest w miarę czytelna i sprowadza się do stwierdzenia , że biwakowaniem jest krótkotrwały postój w celu odpoczynku lub wypoczynku pod gołym niebem . Biwakowanie zgodnie z innymi przepisami powinno odbywać się w miejscach do tego wyznaczonych ( biwaki , pola campingowe lub namiotowe itp ) . Zatem my przebywając nad brzegiem zbiornika wodnego NIE BIWAKUJEMY ! Dlaczego ? Dlatego że w myśl innych przepisów my przebywamy nad wodą w celach wędkarskich , korzystamy ze zbiornika wodnego i jego gospodarczego przeznaczenia i dokonaliśmy za umożliwienie tej czynności stosownej opłaty . Zarządca zbiornika wodnego ponosząc koszty cywilno-prawne ma prawo na takim zbiorniku prowadzić działalność wędkarsko - rybacką ( gospodarczą ) a my wnosząć opłaty mamy prawo do odopłatnego korzystania z tego prawa . Aby wykonywać skutecznie prawo do korzystania , mamy prawo do przebywania nad brzegiem zbiornika wodnego w miejscach ogólniedostępnych . Czyli w każdym miejscu do jakiego dostęp nie zostanie nam ograniczony ( płoty , zasieki , mury ) . Jeżeli teren nie jest ogrodzony lub w inny sposób zabezpieczony lub nie ma widocznej tablicy zakazu wstępu , możemy wejść na ten teren w celu korzystania z naszego prawa do wędkowania . W celu zabezpieczenia się przed niekorzystnym wpływem warunków atmosferycznych , możemy korzystać z tymczasowych form ochrony przed deszczem czym są wszelkiego rodzaju zadaszenia . Kwestia podłogi jest tu drugorzędna , lecz namiot typu Brolly łatwiej podciągnąć pod parasol niż namiot typu Cassien2 .
Miłego wędkowania ."
http://pfwk.pl/forum/viewtopic.php?t=503
JKarp
-
Przypomnę tylko że PZW dzierżawi lustro wody oraz jeśli mnie pamięć nie myli 1,5 m linii brzegowej pozostały teren przeważnie należy do kogoś innego stąd wieczne problemy z dojazdem czy biwakowaniem.
-
To jest ta sama sytuacja co z wędkowaniem bez zezwolenia, gdy ludzie łowią nie posiadając zezwolenia, ryzykując złapanie ich przez SSR, PSR. Ci wszyscy "survivalowcy" ryzykują, że zostaną złapani przez Straż Leśną, bo w lesie wielu rzeczy nie wolno robić, o czym wiele osób zapomina. To właśnie w art. 30 ustawy o lasach jest mowa o tym czego nie wolno robić w lesie. Dodatkowo w kodeksie wykroczeń jest cały rozdział poświęcony szkodnictwu leśnemu.
Dawno temu w czasach studiów widziałem wyrok za "niewłaściwe" biwakowanie. Nie ma ustawowej definicji biwakowania. Oznacza to, że strażnik leśny może uznać za biwakowanie np. rozłożenie namiotu w lesie oraz karpiowych gratów, w tym tych kuchennych. Tym bardziej, że https://sjp.pwn.pl/slowniki/biwakowanie.html
W lasach państwowych, aby nie mieć problemów należy wystąpić o zgodę na biwakowanie do nadleśnictwa, w lasach prywatnych do właściciela (tak na marginesie to przepisy ustawy o lasach stosuje się też do lasów prywatnych). Jednak szanse na taką zgodę mogą być nikłe np. ze względu na stopień zagrożenia pożarowego lasu.
Z czego to wszystko wynika? A no np. z tego:
Art. 30 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach
1. W lasach zabrania się:
1)zanieczyszczania gleby i wód;
2)zaśmiecania;
3)rozkopywania gruntu;
4)niszczenia grzybów oraz grzybni;
5)niszczenia lub uszkadzania drzew, krzewów lub innych roślin;
6)niszczenia urządzeń i obiektów gospodarczych, turystycznych i technicznych oraz znaków i tablic;
7)zbierania płodów runa leśnego w oznakowanych miejscach zabronionych;
8)rozgarniania i zbierania ściółki;
9)wypasu zwierząt gospodarskich;
10)biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego;
11)wybierania jaj i piskląt, niszczenia lęgowisk i gniazd ptasich, a także niszczenia legowisk, nor i mrowisk;
12)płoszenia, ścigania, chwytania i zabijania dziko żyjących zwierząt;
13)puszczania psów luzem;
14)hałasowania oraz używania sygnałów dźwiękowych, z wyjątkiem przypadków wymagających wszczęcia alarmu.
A teraz Kodeks wykroczeń (przykładowe wykroczenia, które można popełnić będąc w lesie):
Art. 157. § 1. Kto wbrew żądaniu osoby uprawnionej nie opuszcza lasu, pola, ogrodu, pastwiska, łąki lub grobli, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.
Art. 161 Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym, podlega karze grzywny.
Art. 163. Kto w lesie rozgarnia ściółkę i niszczy grzyby lub grzybnię, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Art. 165. Kto w lesie, w sposób złośliwy, płoszy albo ściga, chwyta, rani lub zabija dziko żyjące zwierzę, poza czynnościami związanymi z polowaniem lub ochroną lasów, jeżeli czyn z mocy innego przepisu nie jest zagrożony karą surowszą, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Strażnicy leśni mają spore uprawnienia, no i jeszcze do tego cały arsenał środków, aby uprzykrzyć komuś życie. Mogą np.uznać że hałasujesz (złośliwie) i płoszysz zwierzęta, że rozgarniasz ściółkę niszcząc grzybnię itd. itd. A sędzia przede wszystkim da wiarę strażnikom, a nie twierdzeniom obwinionego, tym bardziej, gdy będą one bez pokrycia w jakichkolwiek dowodach.
Poczytajcie rozdział XIX kodeksu wykroczeń
https://www.arslege.pl/kodeks-wykroczen/k11/s458/
-
Należy jeszcze pamiętać, że ustawowa definicja lasu jest bardzo szeroka
Art. 3. Lasem w rozumieniu ustawy jest grunt:
1) o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) - drzewami i krzewami oraz runem leśnym - lub przejściowo jej pozbawiony:
a) przeznaczony do produkcji leśnej lub
b) stanowiący rezerwat przyrody lub wchodzący w skład parku narodowego albo
c) wpisany do rejestru zabytków;
2) związany z gospodarką leśną, zajęty pod wykorzystywane dla potrzeb gospodarki leśnej: budynki i budowle, urządzenia melioracji wodnych, linie podziału przestrzennego lasu, drogi leśne, tereny pod liniami energetycznymi, szkółki leśne, miejsca składowania drewna, a także wykorzystywany na parkingi leśne i urządzenia turystyczne.
-
Czy jest jakaś prawna definicja biwaku? Czy trzeba posługiwać się słownikową?
Przy jednym zbiorniku w moim okręgu stoi tabliczka zakazująca biwakowania. Straż rybacka jednak nie karze nikogo jeżeli biwakują (a może nie biwakują?) w namiocie bez podłogi. Tak się tam utarło, że namiot bez podłogi to nie namiot i nie mówi się w takiej sytuacji o biwakowaniu :)
Widziałem kilka razy jak ktoś rozstawia tam stół (nie stolik) ogrodowy z parasolem, leżaki itd. a śpi w busie. Raz nawet ktoś gotował rosół :D Wg mnie to już jest biwak i nie chodzi tutaj o krytykę takiego zachowania, bo sam spałem tam pod namiotem (lub nie namiotem) bez podłogi. Trochę ten przepis absurdalny.
-
Straż rybacka nie ma nic do tego, że rozbijesz sobie namiot w lesie nad wodą, ich to nie interesuje. Niestety ostatnio miałem kontrole straży leśnej i już tak wesoło nie było. To teraz już wgl mam mętlik w głowie...bo tak naprawdę ja nie rozbijam namiotu w celu biwakowania tylko wędkowania. A czy będę siedział na krzesełku w deszczu pod gołym niebem czy w słoncu pod namiotem to już moja sprawa.
-
Witajcie w Polsce.
Jest kilka istotnych rzeczy do wyjaśnienia. Po pierwsze Straż leśna zgodnie z ustawą o lasach (art. 47 ustęp 8 punkt 3 ustawy o lasach) ma uprawnienia Państwowej Straży Rybackiej w zakresie kontroli legalności dokonywania połowu, więc mają oni prawo nie tylko kontrolować cię jako "użytkownika" lasu, ale i jako wędkarza. Oczywiście o ile dzieje się to na gruntach stanowiących własność Skarbu Państwa zarządzanych przez Lasy Państwowe.
Po drugie jesteście w lesie. A las to nie jest miejsce w którym można robić co się chce. Leśnicy potrafili zabezpieczyć swoje interesy przez taką, a nie inną treść ustawy o lasach. Jest to bardzo silne i bogate lobby co przekłada się np. na zarobki w Lasach Państwowych :P Myśliwi przy nich są pionkami. Zgodnie z ustawą (co do zasady, bo są oczywiście wyjątki w ustawie) lasami stanowiącymi własność Skarbu Państwa zarządza Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe. W ramach sprawowanego zarządu Lasy Państwowe prowadzą gospodarkę leśną, gospodarują gruntami i innymi nieruchomościami oraz ruchomościami związanymi z gospodarką leśną, a także prowadzą ewidencję majątku Skarbu Państwa oraz ustalają jego wartość. To właśnie Lasy Państwowe zarządzają lasami (podobnie jak Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie wodami w Polsce). Jednak PG Lasy Państwowe traktowane jest jak właściciel lasu (w ustawie o lasach jest definicja właściciela lasu). To nie jest tak, że las należy do wszystkich i każdy może sobie tam robić co chce. W Lasach Państwowych tworzy się Straż Leśną. Uprawnienia strażników leśnych są szerokie. Wystarczy zobaczyć na treść artykułu 47 ustawy o lasach. Jest tam mowa o tym co mogą robić strażnicy leśni.
Kolejna kwestia. Nie ma ustawowej definicji biwakowania, a więc w razie sprawy karnej każdy sędzia będzie sam oceniał konkretny stan faktyczny. Czy uzna go za biwakowanie, czy też nie, to od niego będzie to zależeć. Nie przyjmiesz mandatu od strażnika leśnego będziesz musiał udowodnić przed sądem, że nie biwakowałeś w lesie, że siedzenie pod namiotem przy brzegu zbiornika nie może zostać uznane za biwakowanie. Jakie orzeczenie wyda wówczas sąd tego nikt nie wie, bo tak jak piszę nie ma definicji legalnej biwakowania, więc sąd w pierwszej kolejności np. odwoła się do wykładni językowej pojęcia biwakowanie, czyli np. do języka potocznego itp.
Za samo biwakowanie nie ma kar przewidzianych w ustawie np. w kodeksie wykroczeń. Jednak kary już są za inne konkretne działania związane właśnie z samym biwakowaniem, a więc np.:
- jeżeli naruszasz zakazy o których mowa w art. 30 ustawy o lasach ( a o których była mowa wyżej np. ten: zakazuje się biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego) to straż leśna, leśniczy mają prawo nakazać ci opuszczenie lasu. Jak się nie dostosujesz do polecenia to kłania się wówczas artykuł 157 Kodeksu wykroczeń: Kto wbrew żądaniu osoby uprawnionej nie opuszcza lasu, pola, ogrodu, pastwiska, łąki lub grobli, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.
- chcemy sobie uciąć drzewko na ognisko albo pociąć powalone (Art. 120. § 1 k.w. Kto w celu przywłaszczenia dopuszcza się wyrębu drzewa w lesie albo kradnie lub przywłaszcza sobie z lasu drzewo wyrąbane lub powalone, jeżeli wartość drzewa nie przekracza 75 złotych,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Jeżeli zaś wartość drzewa jest większa to kłania się już kodeks karny i odpowiedzialność jak za przestępstwo - art. 290 § 1. k.k. Kto w celu przywłaszczenia dopuszcza się wyrębu drzewa w lesie, podlega odpowiedzialności jak za kradzież.)
- chcemy sobie uciąć gałęzie na ognisko (Art. 148 § 1 k.w. Kto:
1) dokonuje w nienależącym do niego lesie wyrębu gałęzi, korzeni lub krzewów, niszczy je lub uszkadza albo karczuje pniaki,
2) zabiera z nienależącego do niego lasu wyrąbane gałęzie, korzenie lub krzewy albo wykarczowane pniaki,
podlega karze grzywny.)
-już za samo zbieranie gałęzi może być odpowiedzialność karna (art. 153 Kodeksu wykroczeń - Kto w nienależącym do niego lesie:
1) wydobywa żywicę lub sok brzozowy, obrywa szyszki, zdziera korę, nacina drzewo lub w inny sposób je uszkadza,
2) zbiera mech lub ściółkę,
3) zbiera gałęzie, korę, wióry, trawę, wrzos, szyszki lub zioła albo zdziera darń,
4) zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, w których jest to zabronione, albo sposobem niedozwolonym,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany)
- stawiając namiot straż leśna może uznać, że rozgarniacie ściółkę i niszczycie grzybnię ( Art. 163 k.w. Kto w lesie rozgarnia ściółkę i niszczy grzyby lub grzybnię,
podlega karze grzywny albo karze nagany.)
To są jedynie nieliczne przykłady kar. To wszystko są wykroczenia oprócz art. 290 kodeksu karnego http://statystyka.policja.pl/st/kodeks-karny/przestepstwa-przeciwko-16/63980,Kradziez-lesna-art-290.html
Jak widzicie "leśnicy" trzymają ręce na pulsie nad tym co się dzieje w lesie. Chcecie walczyć przed sądem? Proszę bardzo. Tylko miejcie jakieś dowody na to, że było inaczej od tego co mówią strażnicy, bo tak to na 99,9 % sąd da wiarę strażnikom, a nie Wam. A strażnicy mogą twierdzić np. że niszczyliście grzybnię, zbieraliście gałęzie, złośliwie hałasowaliście płosząc zwierzynę i cokolwiek tam jeszcze robiliście ;)
-
selektor - bardzo ładnie i rzeczowo napisane ode mnie leci :thumbup: Pamiętajcie tylko i jednym leśnicy i starażnicy leśni czy ogólnie pojęta służba leśna, to też ludzie i naprawdę nikt na złość nikomu nie robi, bo las jest mój i ..... (z czymś się rymuje). Pamiętajcie, że lasy są własnością Skarbu Państwa a więc tym samym nasze dobro narodowe. Nie popadajmy czasami w paranoje, że strażnicy tylko stoją w lesie z lornetkami i gonią staruszki z gałązką na bagażniku rowerowym - bo szukały suchego knybla do rozpalenia w placie Paniie...
Pozdrawiam Was wszystkich
-
Orientujecie się może czy jakaś część brzegu przy samej wodzie należy jeszcze do PZW? Bo tak myślę gdyby rozbic jakiś mały namiot brolke przy samej wodzie...
-
Musiałbyś zerknąć w umowę na podstawie której PZW użytkuje/dzierżawi ten zbiornik, aby zobaczyć dokładne oznaczenie gruntu przeznaczonego do dzierżawy (oznaczenie nieruchomości w ewidencji gruntów, numery działek i jej powierzchnie)
Jednak na 99 % będzie tak jak pisał Enzo, który swoją drogą chyba jest najlepiej zorientowany jak to wszystko wygląda w praktyce ;)
Przypomnę tylko że PZW dzierżawi lustro wody oraz jeśli mnie pamięć nie myli 1,5 m linii brzegowej pozostały teren przeważnie należy do kogoś innego stąd wieczne problemy z dojazdem czy biwakowaniem.
A wynika to m.in. z tego:
https://www.arslege.pl/zakaz-grodzenia-nieruchomosci-przyleglych-do-wod/k1639/a106533/
-
Orientujecie się może czy jakaś część brzegu przy samej wodzie należy jeszcze do PZW? Bo tak myślę gdyby rozbic jakiś mały namiot brolke przy samej wodzie...
tu zobacz : http://mapy.geoportal.gov.pl/imap/Imgp_2.html?gpmap=gp0
-
Jest kilka kanałów na YT kolesi, którzy łażą po lasach i palą ogniska. Nie wnikam, nie drążę...
https://www.youtube.com/channel/UCX92mVE0rfBDSyRticjqzIA
https://www.youtube.com/channel/UC08HREaIwv0UQ9LFVClivdQ
Nie sądzę, żeby palili te ogniska nielegalnie...
Właścieil pierwszego kanału jaki podałeś poświęcił nawet temu zagadnieniu osobny filmik:
-
Dopiszę jeszcze coś do tematu bo akurat jest to odpowiedź jaką osoba z mojego koła w Polsce dostała od dyrekcji Lasów Państwowych.
Pytanie
Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych
ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r. nr3 02-362 Warszawa
Ustawa o lasach z dnia 28 września 1991 r. (Dz.U.1991 Nr 101 poz. 444, z późn. zm.) w art. 30 ust. 1 pkt. 10 zabrania „biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego”.
Proszę o wyjaśnienie pojęcia „biwakowanie” w rozumieniu cytowanej ustawy. Interesuje mnie szczególnie, których form obozowania zakaz biwakowania dotyczy:
1.w namiocie (posiadającym podłogę oraz bez podłogi)
2.pod plandeką rozpinaną między drzewami
3.pod gołym niebem (na kocu, materacu itd.)
Proszę również o wyjaśnienie, czy zakaz biwakowania dotyczy także krótkotrwałego odpoczynku w przypadku punktów 2 i 3.
Czekam na odpowiedź w terminie administracyjnym. Zostanie ona zamieszczona na tematycznych forach internetowych.
Z poważaniem –xxxxx
a oto odpowiedź:
Według słownika języka polskiego PWN biwak/biwakowanie to:
1. odpoczynek w namiotach podczas wycieczki turystycznej
2. miejsce tego odpoczynku
http://sjp.pwn.pl/szukaj/biwak
Według tego samego słownika namiot to przenośne schronienie z impregnowanej tkaniny, rozpinanej na specjalnym rusztowaniu, mające kształt małego domku lub stożka
http://sjp.pwn.pl/szukaj/namiot
Wynika z tego, że w lesie nie wolno biwakować w namiocie (i to zarówno posiadającym podłogę jak i bez podłogi) poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego.
Natomiast wolno biwakować bez niczyjej zgody pod plandeką oraz pod gołym niebem – dotyczy to oczywiście także krótkotrwałego odpoczynku.
Jednak nie wolno biwakować gdzie popadnie.
Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące:
1) uprawy leśne do 4 m wysokości;
2) powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne;
3) ostoje zwierząt;
4) źródliska rzek i potoków;
5) obszary zagrożone erozją.
Ponadto nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:
1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego;
2) występuje duże zagrożenie pożarowe;
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.
Lasy objęte stałym lub okresowym zakazem wstępu oznacza się tablicami z napisem „zakaz wstępu” oraz wskazaniem przyczyny i terminu obowiązywania zakazu.
Biwakując pamiętajmy, że w lasach zabrania się m. in.:
1. zanieczyszczania gleby i wód;
2. zaśmiecania;
3. rozkopywania gruntu;
4. niszczenia lub uszkadzania drzew, krzewów lub innych roślin;
5. hałasowania oraz używania sygnałów dźwiękowych, z wyjątkiem przypadków wymagających wszczęcia alarmu.
6. w lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu zabrania się rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego. Zabrania się też korzystania z otwartego płomienia oraz wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.
BTW punkty 3 i 4 wykluczają biwakowanie w ziemiance czy szałasie.
-
Czyli Tak jak na poniższym filmie wolno, tylko bez ogniska (A z gazową butla?) :
Swoją drogą to czasami mam chęć to rzucić w cholerę i sobie pójść do lasu.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
Czyli Tak jak na poniższym filmie wolno, tylko bez ogniska (A z gazową butla?) :
Swoją drogą to czasami mam chęć to rzucić w cholerę i sobie pójść do lasu.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Z butlą wolno. Nie wolno tylko zapalać gazu. :P
Nie ma nic o ognisku. jest o rozniecaniu ognia. ;)