Spławik i Grunt - Forum

SPRZĘT i AKCESORIA => Rękodzieło => Wątek zaczęty przez: Feederek1960 w 22.05.2019, 18:33

Tytuł: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: Feederek1960 w 22.05.2019, 18:33
Dzisiaj w pracy na długiej pauzie zrobiłem sobie sztyce. Z rurki znalezionej w kontenerze ze złomem. Była wygięta w kształcie litery (U). Obciąłem na pasujący mi wymiar, dospawałem długie śruby, oszlifowałem i zaostrzyłem, pomalowałem na czarno. Całość zajęła mi 25 minut, i tak zaoszczędziłem trochę kasy.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190522/821dc9ee48acb19df59da31d1f464935.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190522/c382c4f55101c51d7b7034c6d0bcc671.jpg)

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: katmay w 22.05.2019, 18:37
Fajne wykonanie. Też muszę poszukać jakiś rurek i sobie pokombinować.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: Feederek1960 w 22.05.2019, 18:42
Plastikowe zaślepki też miałem. A od Preston kosztuje 30€. A to zrobi taką samą robotę.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: yankes w 22.05.2019, 19:28
Zacnie wyglądają,  jak  sklepowe. :thumbup:
Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: Mario1988 w 22.05.2019, 22:27
:thumbup: No i piękna robota :)
Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: remexon w 22.05.2019, 23:04
Dobra robota :bravo:.
 Ja również pokusiłem się zrobić sobie takie kijki. Rurki że starych podpórek, 4 metry sznurka i robią robotę. Koszt zerowy, trochę dłubania i parę groszy w kieszeni zostało :)


Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: didek_b w 23.05.2019, 10:45
Ja mam naszykowane zagięte rurki że starego fotela skladanego i nie mogłem wymyślić jak zakoñczyc od dołu. A tu proszę, proste i genialne! Śruby! Że też sam na to nie wpadłem :facepalm:
Świetna robota :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: Feederek1960 w 23.05.2019, 12:12
Łeb śruby oszlifowałem tak by do rurki pasował i przyspawałem.  Reszte śruby oszlifowałem w szpic

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: tomahawk w 23.05.2019, 12:29
Mam podobne, koszt rurek aluminiowych i sznurka w Castoramie ok. 14 PLN, plus chwila roboty ;)
Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 08.07.2019, 00:05
Witam.
A do czego te kijki.
Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: katmay w 08.07.2019, 01:18
Nawijasz na sztyce żyłkę. Masz odmierzoną odległość - kijki np 3m od siebie i nawijasz 10 razy - a w momencie kiedy musisz zdjąć klips, lub zerwiesz zestaw, możesz co do centymetra wrócić do nęcenia koszykiem w tym samym miejscu.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: ZiZ w 08.07.2019, 02:04
..... możesz co do centymetra wrócić do nęcenia koszykiem w tym samym miejscu. ....
Nie znam ich wielu, ale ci których znam nie potrafią rzucić co do centymetra w to samo miejsce. A mają od kilkunastu do kilkudziesięciu lat doświadczeń w wędkarstwie. Powiem im o tych kijkach.
Tytuł: Odp: Sztyce do mierzenia żyłki - zrób to sam
Wiadomość wysłana przez: Wiecho w 08.07.2019, 08:30
Tu nie chodzi o centymetrową dokładność , bo tak rzucać się nie da.   Wiadomo jednak, że przy łowieniu feederem im dokładniej tym lepiej.   Muszę zacząć od tego że jak większość z nas po przybyciu na nowe miejsce pracowicie badam łowisko w różnych kierunkach przeciągając ciężarek po dnie.  Ja używam do tego ciężarków 30-100g zależnie od warunków. W ten sposób oceniam głębokość, rodzaj dna, wyszukuję obiecujące miejsca łowienia, wykrywam zaczepy, zielsko itp. Zabiera mi to nawet kilkanaście minut.
Ta "praca"  zawsze się opłaci i procentuje lepszymi wynikami.  Wreszcie klipujemy żyłkę i ustalamy dystans.  Wtedy właśnie trzeba przewinąć żyłkę na kijki i zapamiętać rzeczywistą odległość.  (ja czasem ją zapisuję).  Tylko w ten sposób mogę bezbłędnie wrócić do  wcześniej  nęconego punktu lub wybrać inny z wytypowanych wcześniej  punktów łowienia.   
Wydawało mi się kiedyś, że potrafię dość dokładnie ocenić dystans na oko,  i w ten sposób wrócić do poprzedniego miejsca.  Figa z makiem.  Zrobiłem kilka prób z kijkami i bez nich i wyniki wbiły mnie w ziemię.  Przy odległości łowienia 55m mój błąd zależnie od warunków wynosił +- 5m co daje ok 10 m rozrzutu. Takie "rozmazanie" miejsca nęcenia zazwyczaj negatywnie wpływa na wyniki.
Kiedy przenoszę dystans na inną wędkę nie ma problemu, a gdy nazajutrz wracam na stare miejsce niczego nie potrzebuję badać.  Kijki to przydatna rzecz. 
Istnieje inny, postszy ale chyba  mniej dokładny sposób dla leniwych - liczenie obrotów korbką kołowrotka.  Można i tak ale mnie się to często myli więc wolę moje kołeczki.