Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Petrosbike w 07.11.2014, 07:18
-
Chciałbym korzystając że mamy kolegów łowiących w UK rozwiać wreszcie mgłę panująca w systemie angielskich oznaczeń.
Zaczne od oznaczania spławików:
- dlaczego spłąwik oznaczony 4x19, 4x12 itd jest tak włąśnie oznaczony i jak to sie ma do ołowiu i miary w gramach oraz po co anglicy sobie tak koszmarnie zawikłali system wag i miar?
-
Hehehe... zawikłali...
No niestety, maja oni stary system z którego wciąż uparcie korzystają. Należą do UE i muszą używac teraz systemu metrycznego, ale idzie im to z oporem... Cale, stopy , yardy, funty... Ja do dzis mam z tym problem - i moja głowa nie potrafi np. błyskawicznie przeliczyć czyjegoś wzrostu 6'5" na centymetry. Muszę uruchomić mój 'umysłowy' klakulator...
Tutaj masz tabelę oznaczeń spławików o które pytasz...
http://www.gofishing.co.uk/Angling-Times/Section/how-to/Coarse-fishing-advice/Fishing-Tips2/Fishing-Charts--Guides/Pole-float-conversion-chart2/
Angole nie ściemnili tego systemu tutaj tylko wprowadzili sobie odniesienie do 'stylów' bodajże - i ile ich potrzeba było do danego spławika. Teraz można wiedzieć co to jest za spławik podając jego gramaturę. Większość firm juz tak robi...
Myślę, że Angole są bardzo dumni - i nie chcą sie przestawiać na inne systemy, bo przecież wiele rzeczy pochodzi od nich... Jednak nie ma co ukrywać, że system metryczny jest najłatwiejszy do użycia i operowania nim. Ale rozumiem też, że tak jak nam jest ciężko przeliczać stopy i cale na centymetry czy metry, tak im na odwrót... :)
-
No tak - ja wiem ile to jest np. 4x10 bo to mozna znależć w tabelach tylko za nic nie mogłem zrozumieć do jakich dokłądnie "styli" sie oni odnoszą.
bo jesli 4 x 10 = 0.15g = 3 x No9 shot, no to sorry ale tego nikt nie jest w stanie sie domysleć.
Swego czasu nawet posprzeczałem się ze znanym bardzo polskim byłym wyczynowcem o te oznaczenia. Jestem pewiem że sam nie wiedział dlaczego jest tak przedziwnie oznaczone że 4x10 to sie równa 3x9. Podał że to jest 0,15g i tyle oraz tylko wspomniał o stylach ale jak sie upomniałem o podanie tabeli "styli" żeby sprawe wyjaśnic do końca to sie obraził i kazał mi czytac ze zrozumieniem.
No dobra sam znalazłem gdzieś w otchłani internetu te "style" o które poszło to stwierdził że piszę bzdury i wprowadzam niewinne polskie duszyczki wędkarskie w błąd.
Oto ta tabela"
CONTINENTAL STYL
WEIGHTS
(Note: The higher the number, the
larger the shot)
No7 =0.01g
No8 = 0.017g
No9 = 0.025g
No10 = 0.035g
No11 = 0.048g
Continental lead styls from No12 to
No20 are all illegal in this country.
Czyli istnieja jakieś tajemnicze style europejskie kontynentalne do których się angole odwołują ale ja takich nigdzie jeszcze ani nie widziałem ani nie słyszałem.
Co w takim razie anglika może obchodzić jakis styl kontynentalny?
Do tego jeszcze juz do No 12 sie nie przyznają bo : tu podaję źródło
http://www.gofishing.co.uk/Angling-Times/Section/how-to/Coarse-fishing-advice/Fishing-Tips2/Fishing-Charts--Guides/Guide-to-shot/ (http://www.gofishing.co.uk/Angling-Times/Section/how-to/Coarse-fishing-advice/Fishing-Tips2/Fishing-Charts--Guides/Guide-to-shot/)
Żeby było mało to maja jeszcze inne oznaczenia spławików typu A xB ale ponoc odległościowych. Kupiłem niedawno spławiki typu Stick o gramaturze 6x4 i ten sam kociokwik.
Cos mi się zdaje że z tymi angolami to cos nie tak jest w porządku. Niby jak taki "szpadlowy", wózkowy czy kielniowy wędkarz z UK ma to sobie przeliczyć?
Na wszelki wypadek podaję dalszy, uzupełniony ciąg tej tabeli "styli" (za forum wyczyn.pl)- czy to o to w UK chodzi czy jeszcze cos innego?
Jeśli już tak szczegółowo to klasyfikacja dotycząca ponoć spławików wygląda tak:
7 – 0,010
8 – 0,017
9 – 0,025
10 – 0,035
11 – 0,040
12 – 0,064
13 – 0,082
14 – 0,102
15 – 1,126
16 – 0,152
19 – 0,219
20 – 0,302
Zasadniczo to nie wiem skad się to wzięło i skąd ta wiedza ale pasuje do przeliczników jako tako (może na siłę?)
-
Zabroniono w UK swojego czasu ołowianych ciężarków od nr 6 do iluś tam gram. Wszystjko jeżeli już, musi być powlekane... Są teraz jaja z główkami do jigowania lub ciężarkami do drop shota ;) Prawdopodobnie poszło o łabędzie które 'truły się' wędkarskim ołowiem. No i teraz w UK ołów zaczyna się od nr 8... Angole i tak przeliczają to po swojemu - nie potrzebują gram, bo nie myśla gramami...
-
Ja osobiście naprawdę cenię Angoli za ich wkład i pomysłowość w rozwój wędkarstwa !! No ale ::) Europy jest raczej ciut więcej i nie widzę powodu kończenia Doktoratu co by spławik wyważyć!! Wiadomo tak jak i my tak i oni na własnym podwórku robimy co chcemy! Ale na pewno firmy Angielski też są nastawione na zysk i skoro chcą zarobić to produkt podawany na Europę mógł by mieć odpowiednie oznaczenia!!Skoro auta typu Rover mogą mieć kierownicę po lewej, to czemu spławik nie być oznaczany w gramach???
-
No cóż mnie się zdaje że pewnie sami angole nie wiedzą skąd sie bierze to nieżyciowe i bezsensowne oznakowanie niektórych spławików. Piszę niektórych gdyż mam wrażenie że i angole niedługo przejda na system metryczny. Na razie to jeszcze siłą rozpędu tak oznaczaja dla podkreslenia włąsnej odrębności i inności oraz postimperialnej wyższości. Tylko że w swoim uporze sa czasem śmieszni. Juz ich powoli doganiamy i z rynkiem i z wiedzą i tylko patrzec....
Przeglądałem najnowszy katalog Preston Innovation i tam 95% spłąwików jest w gramach a tylko niektóre, pewnie przeznaczone wyłącznie na UK sa w ich dzikich oznaczeniach. Natomiast cała reszta "takl'i" jest podawana wyłącznie w gramach! i milimetrach/cm/m ewentualnie dodatkowo w stopach/uncjach.
Więc kończy sie dominacja angoli wcześniej czy później.
Sam temat powstał z mojej czystej ciekawości jakimi to drogami chodzi angielski umysł, oraz skąd się wzięło takie oznaczanie.
Na przykłąd w myslistwie kaliber 12 znaczy że kiedyś z funta ołowiu odlano 12 jednakowych kul i to znaczy kaliber 12. jeśli odlano 16 to kaliber 16 itd.- jasne i proste choć zamierzchłe.
-
Pewnie Kompania Wscodnio-Indyjska jeszce ich za twarz trzyma!!!1 ;D 8) :P
-
Zabroniono w UK swojego czasu ołowianych ciężarków od nr 6 do iluś tam gram. Wszystko jeżeli już, musi być powlekane... Są teraz jaja z główkami do jigowania lub ciężarkami do drop shota ;) Prawdopodobnie poszło o łabędzie które 'truły się' wędkarskim ołowiem. No i teraz w UK ołów zaczyna się od nr 8... Angole i tak przeliczają to po swojemu - nie potrzebują gram, bo nie myśla gramami...
Trafiłem na najstarszy temat ale poruszyłeś sprawę która mnie zastanawia, chodzi mi o główki jigowe i ciężarki do Drop Shota. Wędkarstwo spinningowe zrobiło się bardzo popularne dzięki przyjezdnym. Mieszkam tutaj ponad 10 lat i dopiero od niedawna widuje przynęty sztuczne w sklepach.
Gdzie można kupić główki jigowe bez dodatku ołowiu albo powlekane? Istnieje coś takiego?
-
Będzie problem :-\.Są główki wolframowe ale niestety drogie(mówi się że wykonane są z "tungstenu"
-
Ołów ma taką zaletę że jest łatwy w obróbce. Niska temp topnienia i od biedy można robić ciężarki samemu na kuchence gazowej. Wadą jest toksyczność i zdolność do odkładania się w organizmach żywych.
Tungsten to angielska nazwa wolframu ;)
Ciekawi mnie kwestia główek jigowych, mniejsza o materiał bo jak dla mnie mogą być nawet drewniane byleby spełniały swoją role :D Od kilku lat można kupić koszyczki zanętowe tzw ekologiczne. Są dostępne między innymi w ofercie Jaxona Wychodzi na to że można byłoby robić główki dociążone w ten sam sposób. Cena koszyczków z ołowiem i bez jest zbliżona.
Kupiłem sobie pierwszy spinning i używam takie główki jakie udało mi się kupić. Trochę tego zostaje w wodzie i zastanawia mnie ta kwestia.