Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: pitry1987 w 29.05.2019, 11:12
-
Cześć,
wczoraj kupiłem nową przynętę do kolekcji. Jakie rezeultaty mieliście? Czy rzeczywiście smuży? Po wczorajszych testach w domu mam wątpliwości. No i co to za zapach? Piszą o kuku a ja tam czuję smród kryla/ squida...
-
Dokładnie tej przynęty nie mam, ale używam od nich dumbelsów Yellow Spin i pelletu Green Ghost Fluo. O ile dumbelsy to u mnie przynęta, która sprawdza się zawsze i wszędzie to ten smużący pellet żadnych spektakularnych wyników mi nie dał.
-
Te zwykłe pellety 8 mm z green ghostem miałem i tak sobie smużyły. Aczkolwiek moje OB 10.3 kg wpadło na nie. Przerzuciłem się teraz na waftersy i zaciekawiła mnie ta propozycja. Aczkolwiek na Pinky Boyu od nich zawidłem się, bo po 1.5 sezonu okazało się, że wafter to nie wafter i cały czas 10 cm przyponu sobie pływało nad podajnikiem...
-
Zauważyłem, że każda przynęta ma inną wyporność dlatego zawsze przed zarzuceniem waftersa sprawdzam czy aby nie jest pop-upem. Pozwala to uniknąć sytuacji jaką opisałeś. Co do samych przynęt to mi Subzero Green Ghost sprawdził się rewelacyjnie zarówno na wodzie PZW (leszcze ponad 1,5kg) jak i na komercjach (baaardzo dużo karpi w różnych rozmiarach). W kilka miesięcy poszło całe opakowanie. Jeśli chodzi o smużenie to jest ono bardzo delikatne. Uważam to za duży plus bo wszystkie przynęty, które testowałem, a smużyły bardziej nie dawały ryb. Zapach to kukurydza + coś jeszcze.
-
Te zwykłe pellety 8 mm z green ghostem miałem i tak sobie smużyły. Aczkolwiek moje OB 10.3 kg wpadło na nie. Przerzuciłem się teraz na waftersy i zaciekawiła mnie ta propozycja. Aczkolwiek na Pinky Boyu od nich zawidłem się, bo po 1.5 sezonu okazało się, że wafter to nie wafter i cały czas 10 cm przypony sobie pływało nad podajnikiem...
Pinky boy u mnie też nie działa. Chyba tylko jedyną rybę zamówiłem na niego. Za to Yellow Spin to inna bajka, na moich wodach pewniak. Niby ta sama seria a przynoszą całkowicie odmienne rezultaty.
-
Sporo zależy od wyporności i koloru w takim razie. Seria ogólnie ok, ale powinni lepiej kontrolować czy wafter to wafter, bo skoro mają rozdzielenie na pop up i wafter i te 2 są droższe powinni trzymać standardy.
Zauważyłem, że każda przynęta ma inną wyporność dlatego zawsze przed zarzuceniem waftersa sprawdzam czy aby nie jest pop-upem. Pozwala to uniknąć sytuacji jaką opisałeś. Co do samych przynęt to mi Subzero Green Ghost sprawdził się rewelacyjnie zarówno na wodzie PZW (leszcze ponad 1,5kg) jak i na komercjach (baaardzo dużo karpi w różnych rozmiarach). W kilka miesięcy poszło całe opakowanie. Jeśli chodzi o smużenie to jest ono bardzo delikatne. Uważam to za duży plus bo wszystkie przynęty, które testowałem, a smużyły bardziej nie dawały ryb. Zapach to kukurydza + coś jeszcze.
Ze smużącymi mi fajnie Maros Bloody się sprawdza, nawet Smużaki FB. Jesli to kuku i taki neutralny kolor powinien się u mnie sprawdzić:)
-
Cześć,
wczoraj kupiłem nową przynętę do kolekcji. Jakie rezeultaty mieliście? Czy rzeczywiście smuży? Po wczorajszych testach w domu mam wątpliwości. No i co to za zapach? Piszą o kuku a ja tam czuję smród kryla/ squida...
Mam tą przynętę w wersji pop-up
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/przynety-haczykowe-methodmania-kulki-dumble-pellet-predrylowany-pellet-plywajacy/21656-methodmania-dumbless-pop-up-green-ghost.html
tak smuży na seledynowo ale chwile tylko (zależy ile farbki dodadzą) co do zapachu też mi to śmierdziuchowato zalatuje .
Nie ważne jak pachnie ,najważniejsze że jest skuteczne.
-
Mam tę przynętę. Niestety ani nie jest to wafters, bo tonie jak kamień, ani nie smuży. Pinky boy testowany w kranówie faktycznie zachowuje się jak pop up, bez problemu unosi drennana wide gape rozmiar 6, ale już wrzucony przy brzegu jak typowy wafters. Żeby było śmieszniej - 2 tygodnie temu totalny brak brań, zrezygnowany założyłem tego "niedziałającego" subzero green ghosta. Pół godziny później w podbieraku wylądował karp ok. 8kg. Dziwne te przynęty...
-
Mój akurat jest waftersem. Drennan 12 ładnie go wybalansował. z 14 już gorzej, ale 10mm przynęta jest pod min. 12 wg mnie. Pinky u mnie też dawał ryby, mimo że wisiał 10 nad koszykiem. Teraz wiem, czemu na niego były atomowe brania w porównaniu do innych przynęt. wg mnie są dni i łowiska, gdzie ostrożne ryby mogą nieraz zaskoczyć braniem na słabą wg nas przynęte. Przykładowo kupiłem kulki Stalomaxa fluo. Kruszyły się wiercąc, ale jakimś cudem dały jedyną rybe na łowisku i to aż 9 kg.