Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Alek w 06.06.2019, 20:20
-
Koledzy, może jest wśród Was jakiś maniak rowerowy?
Sprawa wygląda tak: "stary" rower chcę oddać ojcu i muszę kupić sobie nowy. Pojęcie jako takie mam, bo parę rowerów w życiu już zajeździłem . Nowy nie wchodzi jednak w grę bo nie podobają mi się koła 29, tak mam i już. Znalazłem ofertę , link poniżej. Marka jest mi doskonale znana bo obecnie użytkuję takową. Rower ogólnie wysoka półka, chociaż parę lat ma, nigdy jednak nie jeździłem pełnym fullem. Może ktoś jakimś cudem użytkuje podobny? Ramę czy nie była naprawiana jestem w stanie sprawdzić, podobnie większość osprzętu. Nie wiem natomiast co z dumperem. No i czy wart jest swojej ceny? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
https://www.olx.pl/oferta/cannondale-scalpel-3-zalicytuj-CID767-IDvzvnF.html#92e16d45fb
-
Najpierw sobie odpowiedz czy full jest Tobie potrzebny. Jeśli nie to się w niego nie pakuj bo nie będziesz zadowolony. Co do tego roweru to brak szczegółowej specyfikacji utrudnia jego wycenę. Przydałyby się także dobrej jakości zdjęcia zębatek (zarówno przednich jak i tylnych) by można ocenić ich stan. Może się bowiem okazać, iż te klika lat jeżdżono na jednym łańcuchu i zębatki trzeba by wymienić a jak wiesz nie jest to zbyt tanie.
-
Co do łańcucha to nie sądzę by osoba kupująca rower za kilkanaście tysięcy nie zmieniała go na czas. Tak zakładam :) Rower w sobotę jadę oglądać , mam kilkadziesiąt km to nie problem. Czy full jest mi potrzebny? Nie do końca. Obecnie jeżdżę bardzo rekreacyjnie, mam zakaz od lekarza "ostrej" jazdy. Na asfalcie czy full nie będzie tylko utrapieniem tak się właśnie zastanawiam.
-
Rower z ogłoszenia to w tej cenie prawdopodobnie gruz do dużego remontu. Właśnie... czy na pewno potrzebujesz fulla? Nie chcesz nowego bo są na 29"? Jeśli tak bardzo Ci się to nie podoba to są 27,5 ". Ja mając do dyspozycji 3500-4000 bez wahania brałbym ten https://www.rowerymerida.pl/produkt1657/bignine-500-rower-merida.html. Planuje go kupić w przyszłym roku. Jest również na 27,5 " Nie będę Cie przekonywał na siłę do dużych kół, ale jest to dobre rozwiązanie. Obecnie mam na 26, użytkowałem kilka tygodni 29 i jak dla mnie rewelacja.
-
Zbyszek, wiem, że koła 29 to dużo plusów, ale jak dla mnie to rower stracił swoje proporcje. Obecny Cannondale, który użytkuje jest na całym osprzęcie XT. Proponowany przez Ciebie ma Deore. Nie chcę schodzić "niżej". Mam 184 cm wzrostu i rowery(27,5), które brałem pod uwagę nie występują w moim rozmiarze. Tak swoją drogą to kasy mogę dorzucić do 6 tys max.
-
Przejrzyj sobie jeszcze te:
https://www.gtbicycles.pl/rowery
-
Od razu zaznaczę, że nie jestem na bieżąco obecnie. Okres młodzieńczego maniactwa rowerowego już minął u mnie. Sprzęt nadal mam, a w ubiegłym sezonie i dwa lata wcześniej, śmigałem również na ryby rowerkiem.
Zastanawiam się jednak czy naprawdę jest sens iść w "górala"? Serio. Do rekreacyjnego jeżdżenia, głównie asfaltu, niezbyt mocnego terenu? Zwłaszcza, że jakieś kłopoty zdrowotne...
Przecież do dyspozycji są trekingi jak i hybrydy, czyli crossowe maszyny. Komfort jazdy jak dla mnie znacznie lepszy, szczególnie w crossach, o wiele lepsza pozycja za kierownica, bardziej wyprostowana postawa. Kołami i oponami można też manipulować i ustawić taki rower pod bardziej terenowe warunki lub też bardziej szosowe. Przy tym wszystkim rower nie musi wyglądać jak "od emeryta", czyli błotniczki, lampki, dynamo i pompka.
Tak tylko podpowiadam.
U mnie "góral" i kolarzówka stoją łapiąc głównie kurz, to dla mnie mało wszechstronne maszyny i mniej wygodne, 90% obecnych przejażdżek to cross i treking (ten w zasadzie pod bagaże ;)).
Tylne zawieszenie to pułapka wielu konstruktorów i marek. Nieraz konstrukcje za grubą kasę i renomowanej marki mają spore wady. W grę wchodzi "machanie ogonem", odbicie lub zatrzymanie pedałów. Bez jazdy próbnej, ja bym tylnej amortyzacji nie był w stanie kupić.
-
Aha, tu się rozmawia o rowerach za 4000-6000 zł...
(https://media.giphy.com/media/l0Iy1LQZhopqhrWEM/200w.webp)
-
Powiedział fanatyk jakościowych multiplikatorów i kolekcjoner klasycznych stałoszpulowców z wyższej półki ;D
-
Mateusz - dla Jacka proponuję minimum coś takiego:
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/840_07_06_19_8_39_46.jpeg)
-
:o
To ja już wolę motocross 😅
-
Ej, on nie ma pedałów. Pewnie z 5k jeszcze trzeba dołożyć :D
-
Za 45 tysięcy PLN-ów nie są one mu potrzebne. Wystarczy, że będziesz machał nogami, a on już sam będzie wiedział gdzie jechać :P
-
Aha, tu się rozmawia o rowerach za 4000-6000 zł...
(https://media.giphy.com/media/l0Iy1LQZhopqhrWEM/200w.webp)
To i dużo i niedużo. Czasami w pracy mam do czynienia w rowerami i czasami nie mam pewności, czy w pudle jest rower bo waży tak mało.
Czasami ceny to dobrych parę tysięcy funtów. Zwłaszcza z tej firmy: https://www.planetx.co.uk/
-
Ile by nie kosztował, to płacenie za sprzęt, który trzeba napędzać siłą mięśni, jest ze wszech miar nierozsądne. Coś, co ma już dwa koła, musi mieć chociaż mały silniczek, może być nawet elektryczny. To warunek. Tak, rower musi mieć silnik, najlepiej widlasty, o pojemności minimum 800 centymetrów sześciennych. Ludzie, mamy dwudziesty pierwszy wiek...
-
Polecam koła 27.5 i koniecznie taperowana glowka ramy. Jak wiecej jezdzisz po asfalcie to fulla noe polecam bo cala sila z nóģ idzie w tylny amor.
-
Ile by nie kosztował, to płacenie za sprzęt, który trzeba napędzać siłą mięśni, jest ze wszech miar nierozsądne. Coś, co ma już dwa koła, musi mieć chociaż mały silniczek, może być nawet elektryczny. To warunek. Tak, rower musi mieć silnik, najlepiej widlasty, o pojemności minimum 800 centymetrów sześciennych. Ludzie, mamy dwudziesty pierwszy wiek...
Jacek - aby nie być gołosłownym pozbądź się wszystkich kołowrotków i multiplikatorów napędzanych siłą mięśni i wymień na elektryczne.
-
Tak sobie przypomniałem, że kiedyś słyszałem taki niemiecki dowcip o Polakach
Dlaczego na drodze nie możesz potrącić Polaka jadącego na rowerze?
Bo możliwe, że to twój rower.
Jak widać coś jest na rzeczy :P
https://wiadomosci.wp.pl/anglikowi-skradziono-rower-odnalazl-sie-w-polskim-sklepie-6377387140589697a
-
w tej chwili rower na kołach 26 to jest rower komunijny, trzeba sobie zadać pytanie gdzie będziemy na tym rowerze jeździć i dobrać odpowiedni sprzęt
proponuje pomyśleć o rowerze crossowym, który zdecydowanie lepiej jeździ od roweru MTB na utwardzonym a jednocześnie daje radę w terenie, za 3500-4000 będziesz miał nowy na XTku z olejowo - powietrznym amortyzatorem
co do roweru z ogłoszenia, wymiana łańcucha i ewentualnie całego napędu to mały pikuś przy kosztach naprawy amortyzatora i dumpera a tych organoleptycznie nie jesteś w stanie sprawdzić
-
Widzę dyskusja się rozwinęła :)
Dziękuję wszystkim za pomoc. Rower zakupiony, jest naprawdę lekki. Jakoś po jeździe próbnej przekonałem się do kół 29. Dostałem dobrą cenę to wziąłem taki oto rower:
https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-specialized-epic-hardtail-comp-2x-2018?utm_product_id=9610&gclid=CjwKEAjwlujnBRDl2teOp_veulQSJAC5bHgt-OsVD-3LdgqmN_etSudmaUz_7VjrCgRzcQseSKG0-xoCQs7w_wcB
-
Niech dobrze służy.
-
Kurna jakbym miał taki rower,to musiałbym chodzić z nim spac😀bo by mi go zajeb...
-
Piękna maszyna.
A ja mam rower jeszcze z początku liceum. Ojciec mi go przywiózł z Niemczech - używany :D
Czyli ze mną jest jakieś 25 lat, a ile ma to nie wiem.
Dlaczego nie kupuję innego? Bo mam ten w dupie. Zostawiam go pod sklepem czy gdziekolwiek i mi zwieracze nie cierpną, jak stoję w kolejce. Ktoś zarąbie, to wrócę na piechotę i nawet się ucieszę, że w końcu kupię coś nowego :D
Wygodnie się na nim jeździ.
-
Panowie, ja roweru pod sklepem nigdy nie zostawiam. Nie ważne ile kosztuje. :)
Jutro pierwsze jazdy, banana ma na twarzy jakbym Aventusa miał testować.
-
U mnie sąsiad ostatnio pod blokiem zszedł tylko z rowera zakupy do domu zanieść. Jak wrócił, rowera już nie było.
-
Panowie, ja roweru pod sklepem nigdy nie zostawiam.
Z rowerem wchodzisz? :P
-
Panowie, ja roweru pod sklepem nigdy nie zostawiam.
Z rowerem wchodzisz? :P
Nie ;D, jeżeli jeżdżę sam, a przeważnie tak jest, to bidony przed wyruszeniem napełniam w domu. Fajek zapas zawsze mam. Nic mi więcej nie potrzeba.
-
Spoko, żartuję ;)
-
Wiem, Szyderco ;)
-
Ze Speca będziesz Pan zadowolony :thumbup: Od dwóch lat jeżdżę już tylko rowerem krossowym na kołach 28 cali i polecam każdemu, kto nie szaleje w terenie. Zimą mialem plan na przeskoczenie z jedenastoletniego Kellysa na nowego Treka lub Speca, ale życie zmieniło mi plany i dalej katuję staruszka :'(
Ps. Tydzień temu po raz pierwszy od wieelu lat pojechałem rowerem ma ryby. Jak za dawnych czasów, minimalizm - kilka gratów do plecaka, pokrowiec na ramię i w drogę. Polecam taką odmianę każdemu, kto obrósł sprzętem i ma dość "taśtania klunkrów" nad wodę ;D
-
Alek, fajny sprzęt. Ja sceptycznie podchodziłem do kół 29, ale zmieniłem zdanie na plus po pierwszych kilku km w terenie. Przede wszystkim dużo lepsze wybieranie nierówności takich jak korzenie itp. Rower wyraźnie lepiej się toczy. Reba dobry amor, będziesz zadowolony.
-
Jestem po pierwszej jeździe, delikatnie zszokowawszy jak ten rower jeździ :o. Rama sztywna, rower naprawdę lekki. Dzisiaj 48km nakręciłem, ale od baaaardzo dawna nie jeździłem. Cztery litery bolą jak cholera od siodełka, ale jutro powtórka z rozrywki. Przy okazji pstryknąłem parę fotek z moich tras rowerowych. Jak znajdę chwilę to wstawię.
-
Nie ma co się dziwić, że tyłek boli. Za 2 tygodnie będziesz mógł zamiast siodełka z pianki wstawić plastikowe/karbonowe i uwierz mi, nie będziesz odczuwał różnicy.
A rower kozak, nie wiem ile dokładnie waży, bo producent nie podaje, ale przypuszczam, że około 11 kg, a to za 6k pln to jest naprawdę górna półka patrząc, że topowe hardtaile ważą 9-10 kg, ale kosztem wytrzymałości napędu.
-
Alek, w wolnej chwili sprawdź jak Ci się jedzie na najszybszym przełożeniu (36×11). Czy przy V około 35 km/h nie brakuje tych kilku zębów na dużym blacie? (W porównaniu do 3 tarcz gdzie największa ma około 42-44 z)
-
Możesz to policzyć.
Obwód koła x przełożenie(36:11=ilość obrotów koła na jeden obrót korby)× kadencja(ilość obrotów korby na minute) x 60= odcinek drogi pokonany w godzine.
Dla kadencji 90 prędkość będzie wynosiła około 40,5kmh, ale przy kadencji 100 robi się już 45kmh, zakładając, że obwód koła 29er to 2295mm.
Ja mam blat 38 i najmniejszej koronki używam tylko na zjazdach, na płaskim asfalcie jadąc mtb jestem w stanie utrzymać te 30kmh, na krótkim odcinku do 45 się bujne.
W mtb obecnie najlepsza konfiguracja to 1x12 z koronką 10z.
Przełożenia pokrywają się praktycznie ze standardowym napędem mtb 3x10
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Grzegorz, leci :thumbup: :bravo:
-
Ej, on nie ma pedałów.
Jest poprawny politycznie.
-
Alek, w wolnej chwili sprawdź jak Ci się jedzie na najszybszym przełożeniu (36×11). Czy przy V około 35 km/h nie brakuje tych kilku zębów na dużym blacie? (W porównaniu do 3 tarcz gdzie największa ma około 42-44 z)
Raczej nikt nie osiąga takich prędkości na rowerze MTB typowo w konfiguracji XC. Jak jesteś utrzymać 30 km/h to jest to naprawdę bardzo dobry wynik, ja osiągam średnio 24-26 km/h.
-
Zaden dobry wynik...
Lekki rower z węgla, koła dt swissa, opony Schwalbe Roro&Rara z gumy speed grip zalane mleczkiem, trochę interwałów i nie jest problemem 30kmh na ulicy, na szutrze 27-28 ale czasem jak noga podaje to 30 też polecę ;)
Dobry wynik to zrobił gość co giga(80km)
Przejechał w czase niewiele dłuższym niż ja mega(50km) na bikemaratonie, z tego co pamietam to średnią miał koło 35kmh, na trasie było kilka podjazdów i krętych singli w lesie a tak to polne/leśne drogi.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Wszystko to kwestia wytrenowania, ja na szosie już nie jeżdżę bo jest trochę niebezpiecznie i nie można się wyluzować. Poza tym jak startowałem w zawodach to traktowałem to bardziej jako trening. Jeśli chodzi o średnie prędkości, to mi na góralu przy odległości 303 km wyszła 28,8k m. Fakt nie było dużo górek ale teren był zróżnicowany. W górach to jest inna jazda, tam obciążenia są zupełnie inne. Mój rower to typowy XC, waży około 9,4 kg, oczywiście 29". Niestety obok wędkarstwa to druga moja korba :).
-
No dobra Panowie, czas odświeżyć wątek :)
Odstawiłem dzisiaj rowery na serwis po sezonie. Wpadł mi w oko kolejny rower, tym razem full. Człowiek robi się wygodny z wiekiem. Zrobiłem sobie jazdę próbną. Powiem szczerze kosmos. Nie będę wnikał w szczegóły techniczne. Za zakupem "przemawia" cena. W przyszłym roku będzie droższy o kilka tysięcy. Dostałem też spory rabat. Ogólnie jest mega problem z dostępnością rowerów. Sklep dostaje 30% towaru. No dobra to argument dla przekonania samego siebie ;D Zapewne mało prawdopodobne jest by ktoś z forum użytkował poniższy model, ale kto wie?
https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-trek-top-fuel-9-8-xt-2021
-
Grubo , super sprzęt, jak masz okazje to kupuj, niestety wszystko w 2022r., podrożeje a to co ma średnie i duże gabaryty dodatkowo. Poszukaj na fb Krzyśka Kałużnego on chyba ma lub miał cos podobnego :)
-
Janusz, masz na myśli Krzyśka z Matchpro?
-
Pytanie czemu full? Ja osobiście gdybym miał kupować jakiś rower to chyba wybrałbym gravela, tylko jakoś te kierownice do mnie nie przemawiają. W tej cenie rower to na zawody, do rekreacyjnej jazdy trochę przerost formy nad treścią moim zdaniem 🙂. A co do tego konkretnego modelu to w tej cenie raczej nie ma się co obawiać o jakość.
-
Dlaczego full. Mam Ht i jestem mega zadowolony. Zacząłem sporo jeździć w trudniejszym terenie. Momentami brakuje przyczepności z tyłu. Tam gravel nie sprawdzi się na pewno ;). Poza tym kręgosłup już nie ten. :) Kozi, odwieczne dylematy Ht czy FS. Co do ceny, no cóż, gdyby były tańsze na podobnym osprzęcie to chętnie bym kupił. Problem w tym, że nie ma w czym wybierać w realu. W 2022 roku nie wiadomo kiedy rowery będą dostępne no i dużo droższe.
-
Jak dla mnie full to na bardzo ciężki teren. Hard tail będzie lżejszy, lepiej się będzie jechało po asfalcie czy lekkim terenie. Ale ja az tak bardzo się nie znam 🙂.
-
No dobra Panowie, czas odświeżyć wątek :)
Odstawiłem dzisiaj rowery na serwis po sezonie. Wpadł mi w oko kolejny rower, tym razem full. Człowiek robi się wygodny z wiekiem. Zrobiłem sobie jazdę próbną. Powiem szczerze kosmos. Nie będę wnikał w szczegóły techniczne. Za zakupem "przemawia" cena. W przyszłym roku będzie droższy o kilka tysięcy. Dostałem też spory rabat. Ogólnie jest mega problem z dostępnością rowerów. Sklep dostaje 30% towaru. No dobra to argument dla przekonania samego siebie ;D Zapewne mało prawdopodobne jest by ktoś z forum użytkował poniższy model, ale kto wie?
https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-trek-top-fuel-9-8-xt-2021
Ile kosztuje taki rower po rabacie?
Nie daj się nabrać na to co gadają. Produkcja na świecie jest taka sama jak przed covidem, a nawet jeszcze większa. Tylko specjalnie tak gadają, żeby wyciągnąć jeszcze więcej kasy. Ja się przed covidem dziwiłem czemu wszystko dookoła jest tak tanie w stosunku do rosnących pensji, ale bach, przyszedł covid i tak jak myślałem - spowodował wzrost cen, który by ł konieczny. Bo sprzęt z półki cenowej Medium stał się dostępny dla każdego.
-
Akurat w tym modelu jedną manetką możesz zablokować przedni widelec i tył. Obecne fulle z wyższej półki już nie "bujają" jak kiedyś :)
To ma być drugi rower. Obecnego Ht na pewno się nie pozbędę. Kuźwa, próbuję przekonać sam siebie do zakupu. :facepalm:
Co do dostępności to szczera prawda. Produkcja jest duża, ale zapotrzebowanie kilkukrotnie większe. Sklep zamawia kilkadziesiąt rowerów konkretnej marki, a dostaje kilka.Tak się składa, że w sklepie pracuje mój kolega. Cennik niektórych marek mają narzucany przez producenta i co dostawa to jeb do góry. Co do ceny finalnej to mogę napisać na PW jeżeli chcesz.
-
Ile kosztuje taki rower po rabacie?
Nie daj się nabrać na to co gadają. Produkcja na świecie jest taka sama jak przed covidem, a nawet jeszcze większa. Tylko specjalnie tak gadają, żeby wyciągnąć jeszcze więcej kasy. Ja się przed covidem dziwiłem czemu wszystko dookoła jest tak tanie w stosunku do rosnących pensji, ale bach, przyszedł covid i tak jak myślałem - spowodował wzrost cen, który by ł konieczny. Bo sprzęt z półki cenowej Medium stał się dostępny dla każdego.
Wzrosły koszty transportu a oprócz tego był przestój w produkcji i muszą odrobić. Fabryka rowerów nie jest samowystarczalna i dostawcy części też podnieśli ceny. Wątpię żeby wzrost cen był tylko na pokrycie kosztów i strat z powodu Covida.
-
Dzięki za info, ale z tymi cenami to jest śmiech na sali. Co roku nowy model drożeje pomimo, że produkcja jest optymalizowana oraz są wykluczone błędy produkcyjne co przekłada się na mniejszą ilość reklamacji.
Doskonale to widać po cenach telefonów z górnej pólki, co roku nowy model jest droższy. Pamiętam jak kupiłem Oneplus One (określany jako flagship killer) za 1200 zł, a teraz najnowszy telefon tej firmy to koszt ponad 4000 zł...
Co do rowerów to warto poszukać zeszłoroczne modele, bo są wyprzedaże dość często. Nie orientuję się jak obecnie wygląda rynek rowerów, bo z jednej strony było mało zawodów rowerowych (dopiero w tym roku u mnie zrobili zawody) i to się przełożyło na słabe zapotrzebowanie na rowery. Sklepy muszą zapłacić czynsz i pracowników oraz zus, więc muszą szukać pieniędzy, żeby im się zwróciły straty z 2020 roku.
Warto też poszukać używanych, ale to już jest ciężko z tematem, bo są potrzebne oględziny albo uczciwy sprzedawca. No i też jak masz kogoś znajomego co jeździ w teamie i jest sponsorowany to przez niego idzie załatwić rower - wiem, ciężki temat, ale warto próbować.
-
Janusz, masz na myśli Krzyśka z Matchpro?
Tak dokładnie :) ale teraz to ma chyba półke wyżej rower :D
-
Wzrosły koszty transportu a oprócz tego był przestój w produkcji i muszą odrobić. Fabryka rowerów nie jest samowystarczalna i dostawcy części też podnieśli ceny. Wątpię żeby wzrost cen był tylko na pokrycie kosztów i strat z powodu Covida.
Do wzrostu kosztów transportu - zgoda.
Do przestoju w produkcji - masz jakieś dane? Dla mnie to jest bujda, nie widziałem wśród znajomych czy ogólnie na świecie, żeby były jakieś przestoje w produkcji. Dla mnie to farmazon. Problemem był tylko i wyłącznie POPYT. Ludzie siedzieli w domach, nie wydawali kasy, bo nikt nie wiedział co się stanie po marcu 2020, gdzie był krach na giełdach. Pamiętam doskonale jak firmy odzieżowe wyprzedawały na -50% swoje ubrania, bo galerie były pozamykane, a już jechały do nich nowy towar z Chin. Z rowerami to dziwna sytuacja, ale nie oszukujmy się, dostępność topowych modeli zawsze była zero jedynkowa. Sam poluję od 3 lat na Romet Monsun 3, ale od początku produkcji tego roweru nie idzie go po prostu kupić. Cenę również podnieśli z 10.000 na 12.000 zł i nadal nie ma dostępności...A przecież romet ma własne fabryki, gdzie robią carbonowe ramy i resztę.
-
Co do rowerów to warto poszukać zeszłoroczne modele, bo są wyprzedaże dość często. Nie orientuję się jak obecnie wygląda rynek rowerów, bo z jednej strony było mało zawodów rowerowych (dopiero w tym roku u mnie zrobili zawody) i to się przełożyło na słabe zapotrzebowanie na rowery.
Jest dokładnie odwrotnie niż piszesz - za pandemii ludzie postanowili wzmacniać odporność - radykalnie zwiększył się popyt na rowery a jednocześnie zaczęły problemy z komponentami u producentów. Wyprzedaże są iluzoryczne lub słabego sprzętu, sklepy świecą pustkami bo nie ma towaru. Jak widzisz wyprzedaż to sprawdź to i zadzwoń - w większości przypadków towaru nie będzie. Sporo jeżdżę - mam 3 rowery i lubię je zmieniać - śledzę rynek na bieżąco od lat i tak słabej dostępności rowerów nie było od czasów komuny.
-
Idę jutro po rower, bo z moim szczęściem to za parę dni już go nie będzie. ;)
Jakoś cenę przetrawię.
-
Idę jutro po rower, bo z moim szczęściem to za parę dni już go nie będzie. ;)
Jakoś cenę przetrawię.
Z Trekiem raczej błędu nie zrobisz, miałem kilka w tym Fuel EX 8 - tam był większy skok niż w TopFuelach. Jeździłem nim ze 3 sezony po górach i nigdy mnie nie zawiódł (choć raz zagotowałem hamulce) później mi jeżdżenie po górach przeszło a na mazowieckich równinach full jest raczej bez sensu.
Teraz przesiadłem się na Spece i już raczej nie wrócę do innych firm. A rowery warto mieć co najmniej 3: HT, Gravela i szosę ;-)
Pozdrawiam.
-
HT mam właśnie Speca. Niestety fulle tej marki na dobrym osprzęcie to już cena poza moim zasięgiem. Przykład poniżej ;D
https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-specialized-s-works-epic-2021?gclid=Cj0KCQiAqbyNBhC2ARIsALDwAsC9UDOpRwKiFU_ntrBEOySN6lDMAbdT4hCoBiz1bcWFScOCjCr0ceEaAjapEALw_wcB
-
W sumie.... jak się tak chwilę zastanowić . . . . paliwo coraz droższe, to czemu by nie ;)
-
Wzrosły koszty transportu a oprócz tego był przestój w produkcji i muszą odrobić. Fabryka rowerów nie jest samowystarczalna i dostawcy części też podnieśli ceny. Wątpię żeby wzrost cen był tylko na pokrycie kosztów i strat z powodu Covida.
Do wzrostu kosztów transportu - zgoda.
Do przestoju w produkcji - masz jakieś dane? Dla mnie to jest bujda, nie widziałem wśród znajomych czy ogólnie na świecie, żeby były jakieś przestoje w produkcji. Dla mnie to farmazon. Problemem był tylko i wyłącznie POPYT. Ludzie siedzieli w domach, nie wydawali kasy, bo nikt nie wiedział co się stanie po marcu 2020, gdzie był krach na giełdach. Pamiętam doskonale jak firmy odzieżowe wyprzedawały na -50% swoje ubrania, bo galerie były pozamykane, a już jechały do nich nowy towar z Chin. Z rowerami to dziwna sytuacja, ale nie oszukujmy się, dostępność topowych modeli zawsze była zero jedynkowa. Sam poluję od 3 lat na Romet Monsun 3, ale od początku produkcji tego roweru nie idzie go po prostu kupić. Cenę również podnieśli z 10.000 na 12.000 zł i nadal nie ma dostępności...A przecież romet ma własne fabryki, gdzie robią carbonowe ramy i resztę.
Ale wiesz, że Twój Romet to i może ma fabrykę w Pl, ale ta fabryka tylko składa z chińskich gównianych podzespołów rowery? I, że wystarczy jedna maleńka fabryka na dalekim wschodzie, że się wyłoży i już Ci roweru nie złożą, bo brakuje części? Jeżeli masz wątpliwości co do cen to popatrz ile podrożała stal, jaki masz kurs walut, poczytaj o wprowadzonej emisji CO2 w Chinach.
W tamtym rokoku np zatonął kontener części rowerowych Shimano i później efekty było widać :D
A, że rynek rowerowy poczuł krew i próbują wykorzystać swoje 5 minut to inna sprawa. Ale to zaraz klapnie tak jak kiedyś z narciarstwem było.
-
Zaraz wpadnie tu Włodek Ziętarski i napisze, że na podaż i ceny rowerów wpływa nikła dostępność półprzewodników na światowych rynkach. Ja wtedy pierdzielnę się laptopem w dyńkę. Dla zdrowotności.
-
Jacek, w przypadku rowerów elektrycznych to może być jakiś argument. :)
-
Obawiam się, że niedługo będzie to dotyczyło szpadli.
-
Mówisz i masz, może nie elektryczny ale...
https://allegro.pl/oferta/szpadel-pneumatyczny-scheppach-aero2spade-6-3-bar-10728180176
Edycja administratora:
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=3009.msg535261#msg535261
-
Przepraszam :)
-
Ale wiesz, że Twój Romet to i może ma fabrykę w Pl, ale ta fabryka tylko składa z chińskich gównianych podzespołów rowery? I, że wystarczy jedna maleńka fabryka na dalekim wschodzie, że się wyłoży i już Ci roweru nie złożą, bo brakuje części? Jeżeli masz wątpliwości co do cen to popatrz ile podrożała stal, jaki masz kurs walut, poczytaj o wprowadzonej emisji CO2 w Chinach.
W tamtym rokoku np zatonął kontener części rowerowych Shimano i później efekty było widać :D
A, że rynek rowerowy poczuł krew i próbują wykorzystać swoje 5 minut to inna sprawa. Ale to zaraz klapnie tak jak kiedyś z narciarstwem było.
Chiny nie przejmują się jakimiś normami CO2 i nie od dziś to wiadomo... to samo Niemcy.
Stal miała chwilowy skok ceny jak reszta surowców z początkiem roku , ale na ten moment cena wróciła do poziomu wyjściowego. To samo z innymi surowcami jak gaz, drewno.
Tak działa rynek, cena rośnie, a później spada. Też problemem z surowcami był taki, że nikt ich nie chciał kupować po tak zawyżonych cenach, a dostawcy mieli pełne magazyny i dlatego teraz wszystko na rynkach spada.
-
Ale wiesz, że Twój Romet to i może ma fabrykę w Pl, ale ta fabryka tylko składa z chińskich gównianych podzespołów rowery? I, że wystarczy jedna maleńka fabryka na dalekim wschodzie, że się wyłoży i już Ci roweru nie złożą, bo brakuje części? Jeżeli masz wątpliwości co do cen to popatrz ile podrożała stal, jaki masz kurs walut, poczytaj o wprowadzonej emisji CO2 w Chinach.
W tamtym rokoku np zatonął kontener części rowerowych Shimano i później efekty było widać :D
A, że rynek rowerowy poczuł krew i próbują wykorzystać swoje 5 minut to inna sprawa. Ale to zaraz klapnie tak jak kiedyś z narciarstwem było.
Chiny nie przejmują się jakimiś normami CO2 i nie od dziś to wiadomo... to samo Niemcy.
Stal miała chwilowy skok ceny jak reszta surowców z początkiem roku , ale na ten moment cena wróciła do poziomu wyjściowego. To samo z innymi surowcami jak gaz, drewno.
Tak działa rynek, cena rośnie, a później spada. Też problemem z surowcami był taki, że nikt ich nie chciał kupować po tak zawyżonych cenach, a dostawcy mieli pełne magazyny i dlatego teraz wszystko na rynkach spada.
Jutro jak będę z klientami rozmawiał o brakach towaru na rynku będę musiał wymyślić coś innego, bo jednak okazało się, że nie wiem co robię i co sprzedaję :D Dziękuję za wyjaśnienie tematu. Światowy chłopak z Ciebie znający się na rzeczy :beer:
-
Ale wiesz, że Twój Romet to i może ma fabrykę w Pl, ale ta fabryka tylko składa z chińskich gównianych podzespołów rowery? I, że wystarczy jedna maleńka fabryka na dalekim wschodzie, że się wyłoży i już Ci roweru nie złożą, bo brakuje części? Jeżeli masz wątpliwości co do cen to popatrz ile podrożała stal, jaki masz kurs walut, poczytaj o wprowadzonej emisji CO2 w Chinach.
W tamtym rokoku np zatonął kontener części rowerowych Shimano i później efekty było widać :D
A, że rynek rowerowy poczuł krew i próbują wykorzystać swoje 5 minut to inna sprawa. Ale to zaraz klapnie tak jak kiedyś z narciarstwem było.
Chiny nie przejmują się jakimiś normami CO2 i nie od dziś to wiadomo... to samo Niemcy.
Stal miała chwilowy skok ceny jak reszta surowców z początkiem roku , ale na ten moment cena wróciła do poziomu wyjściowego. To samo z innymi surowcami jak gaz, drewno.
Tak działa rynek, cena rośnie, a później spada. Też problemem z surowcami był taki, że nikt ich nie chciał kupować po tak zawyżonych cenach, a dostawcy mieli pełne magazyny i dlatego teraz wszystko na rynkach spada.
Jutro jak będę z klientami rozmawiał o brakach towaru na rynku będę musiał wymyślić coś innego, bo jednak okazało się, że nie wiem co robię i co sprzedaję :D Dziękuję za wyjaśnienie tematu. Światowy chłopak z Ciebie znający się na rzeczy :beer:
To ja tez jestem w czarnej d…, pracuję w IT i czasy dostaw serwerów wydłużyły się z kilku dni do kilku miesięcy (o poważniejszym sprzęcie nie wspomnę)…ale chyba to jednak spisek producentów, którzy nie chcą zarabiać… 😂😂😂
To samo producenci aut…musieliśmy w firmie przedłużać leasingi na kolejny rok bo nie ma aut (np. Audi przewiduje dostawę aut z hakiem (ciągnę łódkę na przyczepce) najszybciej na sierpień przyszłego roku - pewnie tez nie chcą sprzedawać…😂😂😂 W BMW brakuje paneli do nawigacji i salony świecą pustkami, Skoda, VW….pusto w salonach…to ewidentnie musi być spisek przeciw konsumentom!!! 😂🙈😂
-
Wzrosły koszty transportu a oprócz tego był przestój w produkcji i muszą odrobić. Fabryka rowerów nie jest samowystarczalna i dostawcy części też podnieśli ceny. Wątpię żeby wzrost cen był tylko na pokrycie kosztów i strat z powodu Covida.
Do wzrostu kosztów transportu - zgoda.
Do przestoju w produkcji - masz jakieś dane? Dla mnie to jest bujda, nie widziałem wśród znajomych czy ogólnie na świecie, żeby były jakieś przestoje w produkcji. Dla mnie to farmazon. Problemem był tylko i wyłącznie POPYT. Ludzie siedzieli w domach, nie wydawali kasy, bo nikt nie wiedział co się stanie po marcu 2020, gdzie był krach na giełdach. Pamiętam doskonale jak firmy odzieżowe wyprzedawały na -50% swoje ubrania, bo galerie były pozamykane, a już jechały do nich nowy towar z Chin. Z rowerami to dziwna sytuacja, ale nie oszukujmy się, dostępność topowych modeli zawsze była zero jedynkowa. Sam poluję od 3 lat na Romet Monsun 3, ale od początku produkcji tego roweru nie idzie go po prostu kupić. Cenę również podnieśli z 10.000 na 12.000 zł i nadal nie ma dostępności...A przecież romet ma własne fabryki, gdzie robią carbonowe ramy i resztę.
Nie mam twardych danych ale rozmawiam z ludźmi. Kiedy ktoś mówi mi, że spędził kilka miesięcy na postojowym bo nie było zamówień a pracuje dla podwykonawcy Jaguara. Nie produkują samochodów bo brakuje im części więc anulowali zamówienia na siedzenia.
Apropos ludzi którzy nie wydają kasy :) Znam kilku pracowników firmy sprzedającej panele podłogowe. Rok 2020 przyniósł obroty porównywalne do czterech poprzednich, obecny niczym się nie wyróżnia.
Odzież to inna kwestia bo kolekcje są szyte z wyprzedzeniem kilku miesięcy. Była wyprzedaż kolekcji z kończącego się sezonu, ludzie kupowali mniej bo zwyczajnie nigdzie nie wychodzili.
Nie chcesz to nie wierz :beer:
-
Znam kilku pracowników firmy sprzedającej panele podłogowe. Rok 2020 przyniósł obroty porównywalne do czterech poprzednich, obecny niczym się nie wyróżnia.
W marcu za dębowy parkiet nie chciało mi się wydać 200 zł/m2. Mówię poczekam sobie jeszcze,bo musi się to w końcu skończyć drugą Hiszpanią :P Teraz jak byłem, to usłyszałem za to samo już ponad 300 zł za m2 i termin odbioru najwcześniej luty-marzec. Dziękuje.
-
Świat stanął na głowie i nie zanosi się na poprawę. Braki w praktycznie każdej branży nie wróżą niczego dobrego.
-
Dzięki za porady i dyskusje.
Rower kupiony. Oczywiście z moim szczęściem już qurła tego co chciałem nie było. Spóźniłem się parę godzin. Ratowałem się tym co było na stanie. :)
-
Trochę odkope
Chciałem wymienić mojego starego Terka na coś nowego .
Głównie jeżdżę po ścieżkach rowerowych lub asfalcie
Lasy , wertepy to max 20 %
Budżet+-3000
Jest coś sensownego w tych pieniądzach ?
Z góry dziękuję za pomoc
-
Cześć, Podaj jaki model tego Treka posiadasz obecnie. Pytam ponieważ rynek rowerowy (i nie tylko) oszalał i może się okazać że za 3000 zł nie kupisz roweru lepszego niż masz obecnie :o Ale tak na szybko mogę polecić : https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2023-muirwoods i https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2023-presidio-1
-
Trek 820 ;D
Ma już 24 lata , opony i dętki powymieniane, łańcuch i kaseta
A tak to śmiga ,
Jeśli trzeba budżet podnieść to podniosę
-
A no to rozumiem :) ale 24 lata temu to była maszyna ! W ostatnich latach podział rowerów na konkretne zastosowania znacząco wzrósł. będziesz jeździł bardziej na sportowo czy rekreacyjnie ?
masz jakieś preferencje ? (np. płaska kierownica, baranek, amortyzacja, hamulce tarczowe itp.)
-
Rekreacja , głównie asfalt , trochę terenu , lasek,rzeczka.
Odcinki max 50 km
Kiera płaska , pewnie coś na Deore , amorek wskazany .
Jest tego tyle na rynku , ja się zatrzymałem na Giant,Trek i GaryFisher czy jakoś takos.
Chciałem kupić Romet Mustang , ale wolę się poradzić kogoś doświadczonego , a nie gościa w rowerowym.
Z czasem myślę założyć bagażnik i sakwy . Może uda się wyskoczyć na 2-3 dni
-
Rekreacja , głównie asfalt , trochę terenu , lasek,rzeczka.
Odcinki max 50 km
Kiera płaska , pewnie coś na Deore , amorek wskazany .
Jest tego tyle na rynku , ja się zatrzymałem na Giant,Trek i GaryFisher czy jakoś takos.
Chciałem kupić Romet Mustang , ale wolę się poradzić kogoś doświadczonego , a nie gościa w rowerowym.
Z czasem myślę założyć bagażnik i sakwy . Może uda się wyskoczyć na 2-3 dni
Miałem podobne wymagania co do roweru, 8 lat prawie nie jeździłem rowerem. W tamtym roku kupiłem rower crossowy Giant Roam 1.
-
No to teraz już wszystko rozumiem. :) Ogólnie na co należy zwrócić uwagę to osprzęt jaki jest w rowerze instalowany, najlepiej, żeby pochodził z jednej grupy jednego producenta (chodzi głownie o układ napędowy przerzutka kaseta korba itp.) Jak wszędzie, tak i w świecie rowerowym istnieją pewne trendy które nie zawsze trzymają się kupy. Od lat 90 zapanowała moda na rowery górskie, każdy chciał mieć górala z przerzutkami Shimano, i nikt nie zadawał sobie pytania czy jest to rower odpowiedni dla każdego. A czasami jest to jak branie karpiówki na ukleje. Teraz jest trend na rowery typu gravel czyli szutrówki (sam posiadam :P ale raczej był to świadomy wybór a nie podążanie za modą) lansowane przez producentów jako rower baaaardzo wszechstronny. To czy rower jest wygodny, zależy od wielu czynników, ale głównie od dobrania odpowiedniego rozmiaru ramy, odpowiedniego siodełka, odpowiedniej regulacji i najważniejsze sprawnosci cyklisty. Z tego piszesz to dla Ciebie najbardziej będzie pasował rower typu cross lub trekking. Rower typowo górski bym sobie odpuścił, jego możliwości nie wykorzystasz a ze względu na szerokość opony, skok amortyzatora, wagę, jazda na nim w terenie o jakim piszesz będzie Cię kosztowała o wiele więcej energii. A ten rower o którym wspominasz według opisu producenta to rower typowo górski "Romet Mustang M4 to rower MTB zaprojektowany specjalnie do jazdy w wymagającym terenie ..." .
Z moich propozycji:
- https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-hybrydowe/rowery-dual-sport/dual-sport/dual-sport-2/p/35044/?colorCode=red
- https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-hybrydowe/rowery-dual-sport/dual-sport/dual-sport-2-equipped/p/35009/?colorCode=black (model jak wyżej, ale z bagażnikiem błotnikami i oświetleniem)
- https://www.giant-bicycles.com/pl/roam-disc-2
- https://www.kellysbike.com/pl/cross-c928/phanatic-30-teal-p67916
- https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/3054/crossway-100
Wszystkie rowery wymienione powyżej starałem się wybrać tak aby wszystkie komponenty były jednego producenta klasy średniej, dlatego cena wzrosła. Są to rzeczy, których raczej nie wychwyci się podczas jazdy, ale zyskuje się na niezawodności i żywotności poszczególnych części. Jeżeli chciałbyś zejść z ceną to trzeba się liczyć, że rower będzie wyposażony w gorsze części przerzutki korba, opony hamulce itp.
-
RomM
Dziękuję Ci pięknie za pomoc 👍😀🥂
-
Z tymi grupami to różnie bywa. W niektórych przypadkach nie warto dokładać do homogenicznego osprzętu, bo nie ma praktycznej różnicy. Parę lat do tyłu hamulce tarczowe XT i SLX różniły się jedną śrubką i ceną. Za to manetki XT i XTR to dwa światy. Warto dopłacić, rower mam już kilka lat (kilkanaście tyś km) i nigdy nie musiałem regulować przerzutek, na SLX co chwilę coś się rozjeżdżało.
Różnicy między kasetą Deore, a Xt też nie odczujesz, podobnie z korbą czy tarczami. Warto zainwestować w dobre koła(Dt swiss i zakończyły się wizyty na centrowanie), hamulce i amor jeśli rower ma takowy posiadać. A i tak najważniejsza jest dobra sztywna rama... Geo robi robotę.
-
Do obręczy DT Swiss, od razu kupić szprychy DT Swiss Champion ;) Jak stać to piasty również DT Swiss , różnica kolosalna do Deore itp... hamulce SLX bo lżejszy i tańszy ,korba krótka SLX lżejsza, krótki wózek a kaseta XT ..tak np. miałem ja. Nie miałem problemu z SLX-ami ;) Wtedy SLX był porównywalny z XT i chętniej kupowany. Możliwe ,że to się zmieniło i jest gorsza jakość aby XT był wyżej niż SLX :)
-
Kolega w tym roku kupił Giant Talon 4. Cena znośna bo można go z czasem dofinansować. Kolega waży 135 kg więc mocna rama :) Konsultowany ze specami ;)
https://www.giant-bicycles.com/pl/talon-4
-
Chciałbym odświeżyć temat. Planuje kupić sobie rower do jazdy rekreacyjnej, głównie leśne drogi, troszkę szosy. Jako, że moja wiedza o rowerach zatrzymała się w latach 90 chciałbym się poradzić bardziej obeznanych kolegów w temacie. Budżet ok 3-3,5 tyś. Na allegro znalazłem coś takiego https://allegro.pl/oferta/wypasiony-cross-lazaro-quantum-v4-full-deore-28-13619286339. Z góry dziękuję za pomoc.
-
ja w tym roku nabyłem coś takiego dojezdam do pracy do lasu tesz sie nadaje
-
Adamo, stosuj TEŻ interpunkcję ;)
Sprzęcik fajny.
-
Chciałbym odświeżyć temat. Planuje kupić sobie rower do jazdy rekreacyjnej, głównie leśne drogi, troszkę szosy. Jako, że moja wiedza o rowerach zatrzymała się w latach 90 chciałbym się poradzić bardziej obeznanych kolegów w temacie. Budżet ok 3-3,5 tyś. Na allegro znalazłem coś takiego https://allegro.pl/oferta/wypasiony-cross-lazaro-quantum-v4-full-deore-28-13619286339. Z góry dziękuję za pomoc.
Giant Roam 1 z 2021 i nowsze (granatowe malowanie), na olx w tym budżecie są używki z malutkimi przebiegami.
-
Mam roam1
Fajny rowerek , mogę polecić
-
Na allegro znalazłem coś takiego https://allegro.pl/oferta/wypasiony-cross-lazaro-quantum-v4-full-deore-28-13619286339. Z góry dziękuję za pomoc.
Z Lazaro będziesz zadowolony, sam śmigam na lazarku od kilku lat po 6-8 tysięcy km rocznie i praktycznie żadnych problemów, oczywiście nie liczę napędu, bo ten zużywa się. Chyba nie ma nikt tak dobrego stosunku jakość/cena jak w Lazaro, nie dopłacasz grubej kasy za nazwę.