Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: przemko_mvp w 22.07.2019, 17:22
-
Cześć, jaki kołowrotek i jaką żyłkę (bądź plecionkę) polecacie do rzucania spombem? Mam spomba large, kij 3,9m 4,5-5 lbs, interesuje mnie rzucanie max 100 m. Mam również kupioną jako strzałówkę prologica bulldozer mimicry 0,50 mm.
Kwota jaką planuję wydać to w okolice 300 zł.
Z góry dziękuję za pomoc.
-
Spomba używam od kilku lat praktycznie na każdym wędkowaniu. Przetestowałem chyba wszystkie możliwe konfiguracje sprzętowe. Od roku stosuję moim zdaniem optymalny zestaw. Jako linka główna plecionka 0,15 jako strzałówka morski przypon koniczny 0,33-057 - węzeł łączący fg knot. Takim zestawem bez wymiany strzałówki łowię już rok czyli 50 wędkowań po 10-30 rzutów spombem large odległości 70-85m (mogę dalej ale klasykiem nie wygodnie łowi mi się powyżej tego dystansu). Kołowrotek Kołowrotek Okuma X-Spot Spod & Marker 80.
-
Miałem podobny dylemat jeśli chodzi o plecionkę. W końcu zdecydowałem się na P-Line TCB8 rozmiar 0,15. Poradził mi ją kolega z jerkbaita- psulek, który prowadzi sprzedaż takiego sprzętu (polecam). Kupiłem 300m i nawinąłem z podkładem, jednak trochę jak się okazało za dużo, bo plecionka spadała przy rzutach i się plątała. Pomogło obcięcie około 25 metrów i teraz lata idealnie- daleko, gładko i bez wysiłku. Rzucam obecnie spider-spodem i dot-spodem. Wcale nie jest łatwo osiągnąć rzeczywiste 100 metrów laikowi takiemu jak ja. Spombowanie wymaga treningu. Polecam porządne namoczenie plecionki na szpuli przed rzucaniem. Osobiście stosuję przypon strzałowy również z plecionki- około 30 kg jak wynika z opisu. Jego długość to tyle, żeby mieć na szpuli kołowrotka zaledwie kilka zwojów przed wykonaniem rzutu. Proponuję również zaopatrzyć się w ochronę palca, którym trzymasz linkę.
-
Może napiszę inaczej, ostatnio miałem pewien typu problem i nie wiem z czego wynika.
Na kołowrotku nawinąłem żyłkę 0,33 daiwa infinity, wrzucając ją do wody i lekko napinając nawinąłem na szpulę. Żyłkę ma może max rok czasu i leżała nawinięta na szpuli (pozostałość po nawinięciach na kołowrotki łowne). Kołowrotek jakiego używałem był to jaxon redcarp (taki mi został z kiedyś i chciałem go wykorzystać). Do żyłki dowiązałem strzałówkę z prologica bulldozer mimicry 0,50mm o długości ok 8m. I teraz opiszę z czym były problemy:
- po którymś tam rzucie żyłka zaczęła się strasznie plątać mimo że rzuty oddawałem dość płynnie ,
- skróciłem trochę żyłkę (myślałem że może trochę za dużo nawinąłem i że po prostu spada), przywiązałem znowu strzałówkę i ta sama historia po ok 20 rzutach,-
- ogólnie 3 razy wiązałem na nowo zestaw i po 4 zerwaniu już mi się odechciało.
Dodatkowo zauważyłem że przy zwijaniu żyłka nierównomiernie się układała na szpuli ale podejrzewam że to wina spomba, wkońcu raz opór jest większy a raz mniejszy przy zwijaniu (może że ma na to też wpływ prędkość zwijania, jeśli tak niech ktoś to napiszę).
Teraz mam pytania co mogło być przyczyną:
- czy 0,33 to za gruba żyłka główna?,
- czy może to wina nawinięcia żyłki na szpulę i lepiej by było to zrobić na maszynie a nie ręcznie,
- czy może za niska szpula kołowrotka i jakoś się coś blokowało lub wynikało to z uszkodzenia kołowrotek
Jak narazie nie mam więcej podejrzeń, fajnie jakby ktoś napisał jak temu zaradzić no i w jaki sprzęt zainwestować (kołowrotek, żyłka główna i strzałówka)
-
Może napiszę inaczej, ostatnio miałem pewien typu problem i nie wiem z czego wynika.
Na kołowrotku nawinąłem żyłkę 0,33 daiwa infinity, wrzucając ją do wody i lekko napinając nawinąłem na szpulę. Żyłkę ma może max rok czasu i leżała nawinięta na szpuli (pozostałość po nawinięciach na kołowrotki łowne). Kołowrotek jakiego używałem był to jaxon redcarp (taki mi został z kiedyś i chciałem go wykorzystać). Do żyłki dowiązałem strzałówkę z prologica bulldozer mimicry 0,50mm o długości ok 8m. I teraz opiszę z czym były problemy:
- po którymś tam rzucie żyłka zaczęła się strasznie plątać mimo że rzuty oddawałem dość płynnie ,
- skróciłem trochę żyłkę (myślałem że może trochę za dużo nawinąłem i że po prostu spada), przywiązałem znowu strzałówkę i ta sama historia po ok 20 rzutach,-
- ogólnie 3 razy wiązałem na nowo zestaw i po 4 zerwaniu już mi się odechciało.
Dodatkowo zauważyłem że przy zwijaniu żyłka nierównomiernie się układała na szpuli ale podejrzewam że to wina spomba, wkońcu raz opór jest większy a raz mniejszy przy zwijaniu (może że ma na to też wpływ prędkość zwijania, jeśli tak niech ktoś to napiszę).
Teraz mam pytania co mogło być przyczyną:
- czy 0,33 to za gruba żyłka główna?,
- czy może to wina nawinięcia żyłki na szpulę i lepiej by było to zrobić na maszynie a nie ręcznie,
- czy może za niska szpula kołowrotka i jakoś się coś blokowało lub wynikało to z uszkodzenia kołowrotek
Jak narazie nie mam więcej podejrzeń, fajnie jakby ktoś napisał jak temu zaradzić no i w jaki sprzęt zainwestować (kołowrotek, żyłka główna i strzałówka)
Mogła być to zbyt gruba żyłka. Spróbuj na główną pletkę 0,18 mm i strzałówkę z żyłki 0,40 mm.
-
Sprawdziłem ten kołowrotek i nie wygląda na przeznaczony do takich zadań jak spombowanie- trochę za mały i za delikatny jak dla mnie, ma też niewielką pojemność szpuli. Wydaje mi się, że faktycznie żyłka mogła być za gruba, należy również sprawdzić jak sprawuje się rolka, czy się nie blokuje przy zwijaniu (to jednak jaxon i różnie może być). Poświęć też chwilę uwagi na sprawdzenie nawoju żyłki, czy jest równomierny, czy na szpuli żyłka tworzy fale, górki, dołki, bo to też może wpływać na plątanie się żyłki, czy zwoje się nie "wcinają" w siebie wzajemnie.
-
Używałem do tej pory do spomba starego kołowrotka karpiowego Kongera, ale niestety nie mogłem uzyskać większych odległości.
Na ten sezon zakupiłem kołowrotek Spro Power Spod https://sklepdrapieznik.pl/sklep/spro-cresta/26417-spro-power-spod.html
do tego plecionka 0,16 i przypon strzałowy z żyłki.
Efekt zmiany jest ogromny, zasięg poprawił się znacząco, 60 m bez problemu.
-
Panowie a ja mam inne pytanie ale nie będę zakładał nowego wątku kupiłem nowego spoda fox horizon x3 lecz nad wodą w ciagu 20min 2 spomby zerwane na odcinku 1m z żyłki robi się sieka i strzela. Rzucam na samej żyłce 0.40 zawsze tak robiłem i nigdy nie zebrałem ani jednej rakiety. Po zmianie na stary kij z żyłka nic się nie działo i nie urwałem ani jednej rakiety a poszło około 70 spombów. W nowym kiju przelotki wyglądają okey wiec o co chodzi?
-
Panowie a ja mam inne pytanie ale nie będę zakładał nowego wątku kupiłem nowego spoda fox horizon x3 lecz nad wodą w ciagu 20min 2 spomby zerwane na odcinku 1m z żyłki robi się sieka i strzela. Rzucam na samej żyłce 0.40 zawsze tak robiłem i nigdy nie zebrałem ani jednej rakiety. Po zmianie na stary kij z żyłka nic się nie działo i nie urwałem ani jednej rakiety a poszło około 70 spombów. W nowym kiju przelotki wyglądają okey wiec o co chodzi?
Kołowrotek ten sam? Na jakim odcinku strzela? Gdzieś się może ,,haczy"...
-
Jak widać, lepiej unikać zwrotu "panowie", prosząc o radę :)
-
Jak widać, lepiej unikać zwrotu "panowie", prosząc o radę :)
Kurcze, nawet nie zwróciłam na to uwagi - chyba coś ze mną nie tak :P Ale to powszechnie sport bardziej męski więc tak sie utarło :P
-
Tak ten sam. Na odcinku spomb a szczytówka.
Aniu bardzo Cię za to przepraszam :-* Tak jakoś z automatu wyszło :P
-
Każdy kij inaczej się ładuje, żyłka 0,40 może nie wytrzymać. Będziesz jechał w moją stronę to wpadnij przy okazji dam ci troche metrów strzałówki.
-
Każdy kij inaczej się ładuje, żyłka 0,40 może nie wytrzymać. Będziesz jechał w moją stronę to wpadnij przy okazji dam ci troche metrów strzałówki.
Michał będziemy w kontakcie bo mam jeszcze jedną sprawę 😉
-
Tak ten sam. Na odcinku spomb a szczytówka.
Aniu bardzo Cię za to przepraszam :-* Tak jakoś z automatu wyszło :P
Nie ma sprawy, nie gniewam się ;D co do kijka, rzeczywiście może trzeba sprawdzić ze strzałówką :) Ja miałam podobny problem ale z zestawami do dalekich rzutów, koszyk 75 g plus towar, kij 3,9, żyłka 0.26 i często strzelało... Przezbroiłam na żyłkę 0.23 główną, dodałam strzałówkę 0.30 (3 długości kija) dowiązaną węzłem strzałowym i sam podajnik też umieściłam osobno do strzałówki na odcinku 50 cm za pomocą krętlika. Kilka szczegółów i teraz już znacznie lepiej posyłam wszystko na dalszy dystans :thumbup:
-
Zauważyłem ze w starym kiju porcelanka jest bardzo gruba i ładnie zaokraglona w nowym jest dość cięnka co może przepalać żyłkę
-
dzięki za odpowiedzi, zastosuje wasze rady i kupie plecionkę max 0,18mm i będę sprawdzał co i jak. Macie jakąś sprawdzoną czy jest to zupełnie obojętne? Mam jeszcze pytanie odnośnie młynka, zastanawiam się nad fox eos 10000, okuma x-spot spod & marker 80, dam quick spod, spro super long cast pro 46. Który z nich byście polecili, a który odradzili.
-
Fox ma za małą szpule kołowrotek do spoda musi być mocny bo sa spore przeciążenia oraz szeroka szpula. Co do plecionki to najlepiej wziąść w rękę, spiningowe zazwyczaj są ostrzejsze wiec srednio się nadają
-
Kup żyłkę, plecionka z racji tego, że jest bardzo miekka łatwiej płacze się o przelotki co powoduje automatyczne zerwanie spomba.
-
Lub wyrwaniem przelotki przy dużym szczęściu
-
Rozumiem że grubość żyłki również ok 0,18 mm?
-
Raczej minimum to 0,25-0,26 jeśli chodzi o żyłkę.
-
rozumiem że grubość żyłki również ok 0,18mm?
W pierwszym rzucie będzie zerwana.
-
Optymalną żyłką byłaby 0,28 mm - oczywiście z karpiowych i zobacz aby była sztywna nie tania elastyczna.
-
Żyłka przy rzucie nie przyjmuje żadnych sił a więc może być cienkaz kwestia zwijania bo czasem trzeba spomba wyrwać z wody lub zwinąć razem z zawartością jeśli się nie otworzy. Ja mam naiwnieta 0,28 ale spokojnie 0,25 wystarczy.