Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Moczykij w 24.07.2019, 09:02
-
Witam, mam pewien mały problem od pewnego czasu, a w sumie od początku sezonu na moim ulubionym łowisku łowiac na "metodę" nie jestem stanie skusić karpi do brania, trafiają się pojedyncze sztuki, ale to nie jest to. Łowię wszystko inne amury, liny,.... karpi brak. Próbowałem różnych miksów, kulek-nic. Karpiarze w tym roku mają efekty na lekko uniesione zestawy (ronirig) a metoda nic. Mieliście podobne sytuacje, może jakieś podpowiedzi jak się dobrać do nich, dodam że klasyk nie dużo lepiej jeśli chodzi o karpia.
Edycja administratora: Wątek założony w nieodpowiednim dziale tematycznym.
Proszę zwracać uwagę na tytuły forów i działów oraz ich opisy.
-
Na methodę też możesz łowić pop-upami. W prostej wersji wystarczy dać śrucinkę na przypon w wybranym miejscu. Może to pomoże.
-
Przerobione wszystkie kulki pop-upy, tonace, zbalansowane, nic. Najlepsze jest to, że tylko karpie nie biorą, a innym rybom pasuje :(
-
Może zmieniłeś coś w składzie zanęty, co karpiom nie pasuje? Może przypony za długie? Zmiennych może być dużo i bardziej doświadczeni koledzy pewnie pomogą. Ja bym zmieniał wszystko po kolei co mi przyjdzie do głowy i próbował, próbował... A może karpi już nie ma (żart)
-
Są napewno zanety próbowałem różne pellet mixy, przypon z fluo plecionki żyłki....nic, pojedyncze sztuki ???
-
Ja bym spróbował wydłużyć przypon. Jeżeli karpiarze mają wyniki , a Ty niekoniecznie to należy poszukać różnic między waszymi zestawami. A jak z nęceniem ? Może trzeba sypnąć więcej grubego towaru ?
-
Ja mam podobnie. Od 2014 do 2018 łowilem sporo średnich i większych karpi w ten sposób, inne ryby przy okazji też.
W tym roku zdecydowana obniżka ilości brań. A zanet, pelletów 2 mm i przynęt mam naprawde dużo.
Bywało czasem, że na komercjach 3 wędki miałem na koszyki do metody (albo 2), w 2019 trafiało się że ... ani jedna.
Moja recepta: kombinowanie z bardzo różnymi zestawami (ale także przynętami i zanętami), też zapożyczonymi od karpiarzy, ale też od ... lokalnych Dziadków - spędzających nad wodą dużo więcej czasu niż ja. W moich okolicach Dziadki - mądrzeją i trenują różne zestawy i przynęty/zanety na komercjach żeby potem lepiej łowić na pzw i :fish: trafiły na talerz jako :hamburger:.
-
Nie wiem co to za rodzaj łowiska ale przyczyną może być też w ilości towaru jaki wrzucają do wody karpiarze. Jeżeli ilość karpia w łowisku nie jest zbyt duża to może się okazać, że ryba jest po prostu najedzona i pobiera pokarm tylko w okresach dobrego żerowania, np: w nocy, ze względu na niższa temperaturę. Przyczyn może być wiele ale może spróbuj pellet waglera i zobaczysz coś się dzieje w toni.
-
Karpia jest sporo a innej ryby sporo łowisko nokill, system necenia mam podobny, raz drobno, raz grubo, słodko, smierdzaco. Ostatnio efekty pojawiły się po tym jak po neceniu pelletem i kulkami nie było brań, po nocy rozrobilem zanete tutifruti i necilem po 5-8koszyczkow co rybę i trafiały się sztuki leszczy, amurow, jesiotrow, ale karpia nie uswiadczylem
-
Może już tam karpi nie ma bo wykłusowane.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
-
Nie szukaj cudownej zanęty ani przynęty bo takie nie istnieją. Skup się na szukaniu innego miejsca (głębokości, ukształtowania dnia itp).
-
Jak musisz na methodę to nic nie poradzę, ale zdarza mi się na komercji łoić tyłki methodowcom łowiąc na spławiczek pod brzegiem na zwykłą kukurydzę z puszki nęcąc po kilkanaście/kilkadziesiąt ziaren co 10-15 minut. Czasami pomagała zwykła zanęta z dodatkiem korzeni a innym razem tuttifrutti. Często rosówka na haczyku a innym razem wątróbka. Nokille są często przekarmiane do bólu bo zwykle wędkarze uważają, że im więcej sypną tym więcej wyciągną a co robi gnijąca zanęta to wiadomo.
Jest jeszcze zigrig.
-
Serio gnijąca zanęta na łowisku no-kill w którym przeważnie jest ryby opór? Sory, ale to jest największa brednia jaką ludzie opowiadają. Na moich wodach pzw ile wsypiesz towaru tyle jest wyjedzone w 24h. I nie piszę tutaj o zanęcie sypkiej tylko kukurydzy, orzechach tygrysich oraz kulkach proteinowych 20-24 mm.
-
Serio gnijąca zanęta na łowisku no-kill w którym przeważnie jest ryby opór? Sory, ale to jest największa brednia jaką ludzie opowiadają. Na moich wodach pzw ile wsypiesz towaru tyle jest wyjedzone w 24h. I nie piszę tutaj o zanęcie sypkiej tylko kukurydzy, orzechach tygrysich oraz kulkach proteinowych 20-24 mm.
Pozostańmy więc - każdy przy swoich bredniach. 8)
-
Zamiast metody, zastosowałbym zestawy z PVA ,u mnie na lokalnej wodzie, łowiąc w ten sposób mam dużo więcej brań jak na metodę ;)