Spławik i Grunt - Forum
		INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: Feederek1960 w 30.09.2019, 12:01
		
			
			- 
				Od 1982 roku pracuję przy samochodach i dzisiaj pierwszy raz zobaczyłem coś takiego. W Renault Laguna w filtrze powietrza wiewiórka zrobiła sobie magazyn na zimę. Auto nie stoi tylko co dzień jeździ.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190930/3e27c18f93254845804c60ea90618f2a.jpg)
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
			 
			
			- 
				Kapitalne :D
			
 
			
			- 
				Pierwszy raz też o takim przypadku słyszę ??? :o
			
 
			
			- 
				Ja w moim poprzednim samochodzie przez ponad 2 tygodnie szukałem źródła dziwnego smrodu. Wcześniej zdarzyło się że dzieci coś tam wrzuciły pod siedzenie i się zepsuło, ale tamten zapach był czymś "BARDZO" specyficznym :-X :-X :-X. Dywaniki, fotele, okładziny, wygłuszenia etc.  wszystko sprawdziłem wewnątrz samochodu, bagażnik ... i nic. 
Dopiero jak chciałem dolać płynu do spryskiwaczy podniosłem maskę i ... :facepalm: :facepalm: :facepalm:, upieczony na skwarkę ...
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1240_30_09_19_12_21_32.jpeg)
			 
			
			- 
				Mysz to częsty widok przy silniku

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
			 
			
			- 
				Najgorzej jak coś takiego ci się zagnieździ i kable poprzegryza. Potem jedziesz i dym spod maski. Ja się spotkałem tez pod maską z ptasim gniazdem z jajkami.
			
 
			
			- 
				Są specjanle przywieszki do wieszania przy silniku , odstraszające myszy.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
			 
			
			- 
				Kolega z pracy już trzy razy miał przegryziony jeden przewód przy turbo. Zawsze ten sam. W okolicy domu jeszcze z 10 aut, a uparły się tylko na jego Focusa ;D
Żadne przywieszki, domestos, trutki ani odstraszacze mu nie pomogły. 
			 
			
			- 
				Ja mam powieszone koszyczki z sierścią psa, którą mi podrzuca kolega po czesaniu swojego psiska.
Na chwilę obecną mam spokój, a w ubiegłym roku miałem nieprzyjemne zdarzenie... spalił mi się samochód - zwarcie spowodowane poogryzanymi przewodami.
			 
			
			- 
				Nieprawdopodobne te orzeszki, a jednak.
			
 
			
			- 
				Ja przywiozłem spod granicy kota. Jeździłem wtedy busem i co stawałem na stacji (zaopatrzenie) to słyszałem miauczenie kota. W Pniewach auto samo dodawało gazu ???. Następnego dnia miauczenie nie ustawało, cała fura sprawdzona i nic. Dopiero po wizycie na warsztacie (sprawa falujących obrotów silnika), wyszło na jaw, że mały kotek, przykleił się dwoma łapkami, do kolektora :(
			
 
			
			- 
				
Mysz to częsty widok przy silniku
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
To nie była myszka, to był całkiem przyzwoity szczur :P :P :P
			 
			
			- 
				Mnie w zeszłym roku szczur zdjął pasek od alternatora. Odpaliłem silnik i po 2 sekundach łup. Szczur na pół i pasek zleciał. W serwisie znaleźli pod maską: drugie pół szczura, 2 martwe myszy i żywą zabę.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
			 
			
			- 
				Tego się nie spodziewałem... Wiewiórki, szczury i kotek ??? Szczęka mi opadła na podłogę :D :D :D
			
 
			
			- 
				Pieczone szczury żaby myszy to pół biedy. Bo nie śmierdzą gorzej z kotami, bo taki jak puści smrodek to tragedia się go pozbyć. 8)