Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Michu83 w 04.10.2019, 18:39
-
Witam wszystkich.
Potrzebuje waszej rady stoję przed wyborem kołowrotka który ma być w miarę uniwersalny. Jesienią posłuży mi do lekkiego spiningu natomiast latem chciałbym wykorzystać go do feederka tak max 20-30g. Wybrałem trzy propozycję :
1. Okuma Inspira SX 40 FD
2. DAIWA FUEGO LT 4000D
3. RYOBI ARCTICA CF 4000
Proszę o poradę, który według waszego uznania kołowrotek sprawdzi się lepiej? Może jest ktoś z użytkowników tych młynków i może podzielić się opinią
Pozdrawiam
-
Ja bym osobiście wybrał Daiwa Fuego. Według naszego forumowego magika od kołowrotków bardzo dobra maszynka. Tu masz informację i sesje rozbieraną z Daiwa Fuego.
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=14500.0
-
To chyba zależy od tego , do czego będzie bardziej wykorzystywany. Daiwy LT , przynajmniej w modelu Ninja mają trochę zawyżoną numerację. O ile do lekkiego spinningu ( jakie gramatury ?) byłby ok. to do federka trochę mało. Przynajmniej jak dla mnie. Arctica z tego co pamiętam to dosyć spory kołowrotek i do federka byłby ok. ale znowu do spinningu może być delikatnie za duży. Ja osobiście poszedłbym w 2 różne kołowrotki.
-
Ryobi ale Slam w rozmiarze 4000
-
Jakim feederem zamierzasz łowić?
-
3,6m 80g
-
Ja używam do takiego feedera kołowrotek daiwa ninja 6000ss. Dobrze mi wyważa (nie leci na pysk), ładnie się z tego rzuca, przy dalszych rzutach nawój w granicach 90 paru cm jest przy aktywnym łowieniu na plus. 4000 lt ja bym raczej widział przy feederach 3,3 oraz krótszych gdzie w grę wchodzi odległość łowienia między 30 a powiedzmy 50m. No i przy feederze wskazane jest mniejsze przełożenie z uwagi na obciążenia przy zwijaniu zestawu.