Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Zawody i imprezy => Wątek zaczęty przez: Adeptus w 22.06.2015, 23:14

Tytuł: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 22.06.2015, 23:14
Dzięki moim poprzednim tematom przygotowań przed zawodami udało mi się zająć wysokie lokaty i wiele nauczyć więc znów zakładam temat i proszę Was o radę.

W najbliższą niedzielę odbędą się zawody nr 3 z cyklu Grand Prix Trotka. Po dwóch pierwszych zajmuję 2 lokatę więc jest o co walczyć. Tym razem zawody będą gruntowe. Mają się odbyć one na tym samym stawie, co moje pierwsze zawody w zeszłym roku, przed którymi też prowadziłem temat więc akwen mam obcykany wmiarę i taktykę wyjściową znam (http://wmh.pl/smf/wedkarstwo-gruntowe-32/zawody-gruntowo-splawikowe-przygotowanie/ (http://wmh.pl/smf/wedkarstwo-gruntowe-32/zawody-gruntowo-splawikowe-przygotowanie/)).

W sobotę byłem na pierwszym treningu. Przetestowałem 3 różne zanęty (idąc śladem fish007 będę używał teraz tych 3 zanęt przez parę miesięcy, żeby można było wyciągnąć jakieś wnioski):
1. Mix Luka 50:50
2. Zanęta owocowa: 50% zanęty truskawkowe, 20% pelletów waniliwych zmixowanych, 20% konopi, 5%sól i 5%biszkopt. W kompozycji z 50:50 z pelletami waniliowymi i truskawkowymi. wydaje mi się że mimo że nie była przemoczona to w wodzie robiła się trochę papowata i słabo wychodziła z podajnika... co można dodać aby temu zaradzić?
3. Zanęta śmierdziel: 50% Sonu Spicy Meaty, 20% konopi, 5% soli, 25% zwykłej zanęty i bułki tartej. 50:50 z peletami

Każda spisywała się dobrze a myślałem że śmierdziel wyselekcjonuje karpie których tego dnia było tylko 4 (2 na samym początku i dwa na samym końcu). Szaleńczo brały karasie. Myślę że było ich ok 20 sztuk a drugie tyle się spięło :( Łowiłem najpierw dwoma wędkami na zmianę, ale w późniejszym etapie brań było mniej to na dwie.

Wypróbowałem zestaw helikopterowy z przynętą na którą chwile wcześniej na method brały karasie jak szalone ale przez pół h miałem tylko jedną rybkę. Może to zbieg okoliczności, bo jak wróciłem do metody, to też już to miejsce nie dawało tyle brań.

Każda zanęta miała inne miejsce. Wstępnie nęciłem koszykami. Brania po ok 3h straciły częstotliwość. Pod koniec zmieniłem miejsce i miałem parę rybek. Zastanawiam się czy nie nęcić jeszcze jednego miejsca daleko z procy tylko pelletami jakby ryba się odsunęła i może łowić potem tam z opadu. Próbowałem przy brzegu ale niestety bez efektów... na zawodach jak będzie ciasno to pewnie tym bardziej nie podejdą no chyba że będę miał narożne miejsce:D Ale nie zaszkodzi spróbować.

Czy w przypadku bombardowania jak ryba się odsunie to metoda z samym pelletem albo pellet method może być bardziej skuteczny?

Ogólnie było 14,5 kg ryby. 3 karpie (były 4 ale jeden nie ważony) o wadze 4 kg a reszta to karasie i jeden lin. Więc wynik brałbym w ciemno na zawodach. Wydaje mi się że trzeba tylko lekko doszlifować taktykę i przemyśleć co zrobić jak nie będzie akcji. Mimo że staw to taka tradycyjna wanna, to poziom schodzi powoli od 1,7 m do 70 cm więc różnie to może być.
(http://images.tapatalk-cdn.com/15/06/22/873a12ffd11e69c0c36e2d10af0bf013.jpg)(http://images.tapatalk-cdn.com/15/06/22/593745ac35045b99ddf3f4819bd58fd4.jpg)(http://images.tapatalk-cdn.com/15/06/22/974a3bf71cbb0f892680a91e554af7af.jpg)(http://images.tapatalk-cdn.com/15/06/22/158b3667bbea0e7d017572d094510eb9.jpg)(http://images.tapatalk-cdn.com/15/06/22/4c02dd36d914fbb58a75f1d4fa033ebb.jpg)

W sobotę dzień przed zawodami jadę jeszcze na jeden trening. Podstawą będzie wyeliminować spięcia i wyłonić 2 główne zanęty. Selekcje przynęt mam wstępnie zrobioną. Łowiłem z kolegą z zawodów i on miał białe, które dawały mu wciąż karasie, kiedy ja już mniej łowiłem więc muszę się w nie zapatrzeć. On też miał masę spięć ale widziałem że ma wędki o akcji szczytowej i gubił rybę już podczas holu a nie tak jak ja na samym początku, ale może się wypowie tutaj osobiście jak to było? zapraszam :D

Sam nie wiem czy jest co kombinować z jokersem i/lub białymi, skoro pellety dają tak dobre rezultaty z drugiej strony na tych karasiach można dobry wynik zrobić.
Zastanawiam się czy podczas nęcenia koszyczkiem nie wprowadzić trochę konopii/większego pelletu, żeby jeszcze bardziej uatrakcyjnić miejscówkę?

Jakieś propozycje czego jeszcze spróbować? Jak łowić? Jak wyeliminować spięcia (ale to pytałem w innym temacie) itp. Zawody stricte gruntowe więc mniej wątpliwości i opcji albo ja już doszedłem do jakiejś wprawy również dzięki Wam!
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 23.06.2015, 10:35
Do tego co piszesz przygotował bym delikatny zestaw z lekkim koszyczkiem i cienkim przyponem i małym haczykiem użył bym jasnej zanęty słodkiej z jasną gliną argile z jokersem i topioną pinka
Pamiętaj aby jokersa dodawać do zanęty z gliną i pinką  w monecie napełniania koszyka bo jak dodasz odrazu do zanęty to zanęta go spali i oczywiście ochotka na haczyk. A z drugą wędką nastawił bym się tak jak opisałeś  na gruba rybę
Lepiej łapać karasia co 5 minut niż karpika co godzinę
Mój kolega w ostatnią sobotę wygrał sektor łowiąc na wisle dlatego że wszyscy nastawili się na krąpie i leszcze i połapali zaledwie kilka sztuk a on konsekwentnie łowił ukleje od samego początku   
Mały haczyk spowoduje pewniejsze pobieranie pokarmu przez rybę i zacięcie będzie pewniejsze  ale do tego potrzebny ci też delikatny kij   
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 23.06.2015, 11:11
Dzieki Dyzma za radę. Na pewno przyniosłoby to rezultat chociaż to komercja i myślę że ryby bardziej przyzwyczajona do pelletu niż do jokersa. Chętnie spróbuje takiego rozwiązania przede wszystkim dlatego że nie byłoby tyle spięć. Te karasie nie są takie małe bo z wagi i orientacyjnej ilości wychodzi że średnio 400-500gr. Nie ma tam małej płotki itp. Ryby które tam systematycznie się łowi to karp 1-2kg i te karasie 400-500gr oraz sporadycznie linki. Są też większe sztuki ale tych karpi co się wytarły 3lata temu jest najwięcej oraz karasi. Najgorsze ze gruby zestaw taki jak opisałem nie daje dużej ryby tylko też ciągłe szarpania karasia( karp chyba nie chciał żerować). Muszę zredukować spięcia ale jak dostanę jokersa to spróbuję też tak jak opisałeś
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 23.06.2015, 11:35
Dzieki Dyzma za radę. Na pewno przyniosłoby to rezultat chociaż to komercja i myślę że ryby bardziej przyzwyczajona do pelletu niż do jokersa. Chętnie spróbuje takiego rozwiązania przede wszystkim dlatego że nie byłoby tyle spięć. Te karasie nie są takie małe bo z wagi i orientacyjnej ilości wychodzi że średnio 400-500gr. Nie ma tam małej płotki itp. Ryby które tam systematycznie się łowi to karp 1-2kg i te karasie 400-500gr oraz sporadycznie linki. Są też większe sztuki ale tych karpi co się wytarły 3lata temu jest najwięcej oraz karasi. Najgorsze ze gruby zestaw taki jak opisałem nie daje dużej ryby tylko też ciągłe szarpania karasia( karp chyba nie chciał żerować). Muszę zredukować spięcia ale jak dostanę jokersa to spróbuję też tak jak opisałeś
Jak nie dostaniesz do zrób to z samą pinką karasie są spore i na pewno da się na nich zrobić lepszy wynik niż na karpikach. Jeszcze jedna sprawa spróbuj łowić tą 2 wędką na pellet z zanętą  tak jak na treningu  ale zamiast z koszyczkiem ponieważ zdecydowanie szybciej się go ładuje, oczywiście jak masz możliwość sprawdzić to na treningu
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: koch w 23.06.2015, 22:21
W sobotę dzień przed zawodami jadę jeszcze na jeden trening. Podstawą będzie wyeliminować spięcia i wyłonić 2 główne zanęty. Selekcje przynęt mam wstępnie zrobioną. Łowiłem z kolegą z zawodów i on miał białe, które dawały mu wciąż karasie, kiedy ja już mniej łowiłem więc muszę się w nie zapatrzeć. On też miał masę spięć ale widziałem że ma wędki o akcji szczytowej i gubił rybę już podczas holu a nie tak jak ja na samym początku, ale może się wypowie tutaj osobiście jak to było? zapraszam :D

No i wywołałeś wilka z lasu ;).

Dobry wieczór wszystkim,
Nie jestem raczej typem aktywnego forumowicza, ale dzisiaj postanowiłem się przełamać i zamieścić swój pierwszy post! :beer:
Teraz do tematu.

Mój wynik to prawie 11kg, głównie karasie (jakieś 8,5-9kg), dwa liny i jeden karp (dzięki tym dwóm ostatnim wreszcie uwierzyłem, że są na tym zbiorniku inne ryby :)!).
Łowiłem dwoma wędkami pierwsza z nich to picker o cw. do 40g, średnia szczytówka oraz medium/light (choć napis na kiju to light) feeder o cw.90g, szczytówka również o średniej miękkości.
Mieszanki i przynęty to różnego rodzaju słodko-śmierdzące miksy (squid, krill, fish, halibut mieszane ze scopexem i truskawą).
Spinki pojawiały się dość często, aczkolwiek i tak miałem ich zdecydowanie mniej niż tydzień wcześniej. W moim przypadku ryby wygrywały swoje batalie już w niewielkiej odległości od brzegu, najczęściej przy chwytaniu podbieraka lub przy zanurzaniu go w wodzie. Być może było to spowodowane zbyt siłowym holem/przytrzymywaniem ryby w ostatniej fazie? W tej chwili w tym upatruję swój błąd..

Pozdrawiam,
Łukasz
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 23.06.2015, 22:48
Jak nie dostaniesz do zrób to z samą pinką karasie są spore i na pewno da się na nich zrobić lepszy wynik niż na karpikach. Jeszcze jedna sprawa spróbuj łowić tą 2 wędką na pellet z zanętą  tak jak na treningu  ale zamiast z koszyczkiem ponieważ zdecydowanie szybciej się go ładuje, oczywiście jak masz możliwość sprawdzić to na treningu
Na pewno spróbuję na treningu łowić pickerem z koszykiem na pinkę/jokersa ale na drugiej wędce z method nie zrezygnuję. Jak pisałem próbowałem zestawu helikopterowego i było bardzo słabo w porównaniu do method. Trochę łowiłem już na tym łowisku i method feeder sprawdzał się najlepiej.  Zresztą zobaczymy po treningu czy uda się zniwelować spięcia na method. Trening może odbędzie się już w czwartek bo żona wyjeżdża więc może urwę się wcześniej z pracy ;D

W sobotę dzień przed zawodami jadę jeszcze na jeden trening. Podstawą będzie wyeliminować spięcia i wyłonić 2 główne zanęty. Selekcje przynęt mam wstępnie zrobioną. Łowiłem z kolegą z zawodów i on miał białe, które dawały mu wciąż karasie, kiedy ja już mniej łowiłem więc muszę się w nie zapatrzeć. On też miał masę spięć ale widziałem że ma wędki o akcji szczytowej i gubił rybę już podczas holu a nie tak jak ja na samym początku, ale może się wypowie tutaj osobiście jak to było? zapraszam :D

No i wywołałeś wilka z lasu ;).

Dobry wieczór wszystkim,
Nie jestem raczej typem aktywnego forumowicza, ale dzisiaj postanowiłem się przełamać i zamieścić swój pierwszy post! :beer:
Teraz do tematu.

Mój wynik to prawie 11kg, głównie karasie (jakieś 8,5-9kg), dwa liny i jeden karp (dzięki tym dwóm ostatnim wreszcie uwierzyłem, że są na tym zbiorniku inne ryby :)!).
Łowiłem dwoma wędkami pierwsza z nich to picker o cw. do 40g, średnia szczytówka oraz medium/light (choć napis na kiju to light) feeder o cw.90g, szczytówka również o średniej miękkości.
Mieszanki i przynęty to różnego rodzaju słodko-śmierdzące miksy (squid, krill, fish, halibut mieszane ze scopexem i truskawą).
Spinki pojawiały się dość często, aczkolwiek i tak miałem ich zdecydowanie mniej niż tydzień wcześniej. W moim przypadku ryby wygrywały swoje batalie już w niewielkiej odległości od brzegu, najczęściej przy chwytaniu podbieraka lub przy zanurzaniu go w wodzie. Być może było to spowodowane zbyt siłowym holem/przytrzymywaniem ryby w ostatniej fazie? W tej chwili w tym upatruję swój błąd..

Pozdrawiam,
Łukasz
No i o to właśnie mi chodziło żeby Cię wywołać :) Zdradzam moje taktyki ale co tam. I tak połowa zawodników już to czyta, pozdrawiam Was ;)

Jak Cie obserwowałem to widziałem że raczej szczytowe akcje masz tych kijków więc może właśnie wina jest w amortyzacji. możesz spróbować podajnika z amortyzatorem, cieńszej żyłki i poluzować mocniej hamulec chociaż ten chyba masz już czuło wyregulowany

Dobrze Ci poszło. Gratuluję. Powalczymy. Mam nadzieje że widzimy się w sobotę na treningu (ale raczej będę popołudniu bo imprezka w piątek)
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 24.06.2015, 21:15
Łowiłem dwoma wędkami pierwsza z nich to picker o cw. do 40g, średnia szczytówka oraz medium/light (choć napis na kiju to light) feeder o cw.90g, szczytówka również o średniej miękkości.
Możesz też spróbować wymienić szczytówki na najczulsze.

Jutro trening nr 2. Plan to przetestowanie propozycji Dyzmy(bez jokersa) i znalezienie powodu spadów na method i zniwelowanie ich. Dodatkowo na trening zabieram trenera ;)
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.06.2015, 22:25
Mieszanki i przynęty to różnego rodzaju słodko-śmierdzące miksy (squid, krill, fish, halibut mieszane ze scopexem i truskawą).
Spinki pojawiały się dość często, aczkolwiek i tak miałem ich zdecydowanie mniej niż tydzień wcześniej. W moim przypadku ryby wygrywały swoje batalie już w niewielkiej odległości od brzegu, najczęściej przy chwytaniu podbieraka lub przy zanurzaniu go w wodzie. Być może było to spowodowane zbyt siłowym holem/przytrzymywaniem ryby w ostatniej fazie? W tej chwili w tym upatruję swój błąd..

Pozdrawiam,
Łukasz

Jeżeli masz spinki w końcowej fazie, to kij jest odpowiedzialny za spady, no i Ty sam trochę... :D Koniecznie podkręcaj hamulec, i co najwazniejsze przedłuz hol o minutę, nawet dwie. Ryba musi się zmęczyć. Możesz tez poruszać ręką, dodając jakby amortyzacji przy większych odjazdach. Przede wszystkim jednak popracuj nad hamulcem. Jeżeli ryba sie spina w pewnym momencie, bo żyłka nie amortyzuje, kręcioł powinien wypuszczać luz przy odjazdach. Przy spinkach trzeba być delikatniejszym i delikatniejszym, aż się przestaną wydarzać.
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 26.06.2015, 10:42
Wczoraj byliśmy z Danielem(Elvis77) na treningi nr 2. Mieliśmy wyselekcjonować przynety i zredukować moje spinki jednak ryby nie współpracowały... No może nie te. Przez jakieś 2h u mnie prawie nic się nie działo, potem był mały linek i na koniec ok godziny 21 dwa karpiki ok 1,5kg. Sesja trwała pod 5h. Daniel zdecydowanie lepiej polapal bo już po godzinie miał uśmiech na twrzy dzięki wyjętemu karpikowi ok 1,5kg i spinki czegoś wielkiego. Potem ok godzinna przerwa(regeneracja sił) przed amurkiem z którym zabawa była godzinna...Daniel po ok 20minutach mówił ze współczuję Lukowi jak musiał godzinę holować:-) amur byłby nasz szybciej jakby się do podbieraka mieścił a tak to robił świece i dzida. Żyłka po tym holu to masakra. Potem Daniel złowił jeszcze dwa karpie w niewielkim odstępie czasu 5 i 6kg wiec nieźle... Ja jeszcze takich ryb tam nie złapałem.
Przez ponad półtorej godziny próbowałem na zanętę Daniela bezskutecznie wiec to nie to. Po prostu chyba wstrzelił się w rynnę rzeczki która płynie przez staw.

Wnioski..mało. Robaki i jasna zanęta poza linem nie dała nic.
Miejsca zmieniałem...łącznie 5miejsc. Przy brzegu nic i dopiero ten najdalszy rzut mniej więcej na lini Daniela dał mi 2karpie...Ale był on zaledwie 5metrow dalej niż łowiłem wcześniej. Zastanawiam się czy nie szukać najpierw wskazań a dopiero potem nęcić koszykiem... Albo dwa Koszyki i zestaw tam a jak nic to trochę dalej to samo. Jeszcze wszystko zależy od nastroju ryb bo jak karaś będzie współpracować(ostatnio wszyscy schodzący mieli jakieś karasie a teraz nikt) to może nie być tego problemu ze trzeba szukać ryby.

W jedno miejsce strzelałem peletem 8mm co 3min przez ponad godzinę a potem ulokowałem tam ten sam pellet na zestawie z oliwka ale nic to nie przyniosło. Zła pora była na takie łowienie wieczorem wiec jeszcze będę próbował.

Chyba jutrzejszy trening da mi dopiero większe wnioski. Jakieś propozycje?
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 26.06.2015, 11:31
Zawsze możesz Daniela podstawić na zawody skoro tak dobrze mu idzie

Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 26.06.2015, 11:49
Powiedział,że mnie więcej nie zabierze
Myślę,że trzeba więcej czasu poświęcić na obserwację wody. W trakcie przygotowania zanęty,sprzętu i stanowiska obserwować wodę. Wystarczył jeden spław ryby by wytypować potencjalne żerowisko ryb lub ścieżkę którędy na nie ryby podążają.
Miałem przy tym trochę szczęścia,ale jak wiemy i ono też jest potrzebne.
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 26.06.2015, 11:50
Daniel w ten weekend nie może ;)

Jak budujecie swój zestaw gruntowy do łowienia z opadu? Po prostu dłuższy przypon, żeby był opad czy jakiś konkretny sposób(helikopter/oliwka)

Powiedział,że mnie więcej nie zabierze
Myślę,że trzeba więcej czasu poświęcić na obserwację wody. W trakcie przygotowania zanęty,sprzętu i stanowiska obserwować wodę. Wystarczył jeden spław ryby by wytypować potencjalne żerowisko ryb lub ścieżkę którędy na nie ryby podążają.

Coś w tym jest. Do tego w tej rynnie na pewno stoją duże osobniki ( już nie raz o tym słyszałem na tym łowisku) więc może warto jej poszukać.
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Ostap w 26.06.2015, 11:58
Pozyczylbym Ci sondę lecz dziś wyjeżdżam to znalazlbys rowek bez problemu.  To co poniedziałek o 16:40 u mnie na jeziorku? Zobaczymy jak Daniel przeczyta moją wodę
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 26.06.2015, 12:59
Jak budujecie swój zestaw gruntowy do łowienia z opadu? Po prostu dłuższy przypon, żeby był opad czy jakiś konkretny sposób (helikopter/oliwka)
Można na przykład zastosować koszyczek lub inny rodzaj karmnika zamocowany metodą pater-noster. Użyć 50-centymetrowego odcinka grubszej żyłki (grubsza żyłka będzie wolniej opadać), a na samym końcu dowiązać krótki (8-10 cm) odcinek żyłki cieńszej lub np. flourokarbonu. Zależy oczywiście na jakie ryby będziemy się nastawiać. Mówię tu o łowieniu z opadu ryb mniejszych.
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 26.06.2015, 14:46
Myślę o wykorzystaniu skuteczności Pellet wagglera na zawodach gruntowych :D Strzelać pelletami a potem na nie łowić z długim opadem od samego początku. Wczorajsza próba była przelotowa z mała oliwką(10gr żeby wydawała też taki dźwięk jak pellet) blokowaną stoperem grippa a przepon miał 30cm. długość regulowałem stoperem więc był odcinek tej grubszej żyłki(0,25) Ale wydaje mi się że słabo się to prezentowało mimo że odcinek od ciężarka był większy niż głębokość więc muszę spróbować pater-noster. Myślicie że takie podejście może się sprawdzić jak będzie duże słońce?
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: koch w 26.06.2015, 18:07
Mieszanki i przynęty to różnego rodzaju słodko-śmierdzące miksy (squid, krill, fish, halibut mieszane ze scopexem i truskawą).
Spinki pojawiały się dość często, aczkolwiek i tak miałem ich zdecydowanie mniej niż tydzień wcześniej. W moim przypadku ryby wygrywały swoje batalie już w niewielkiej odległości od brzegu, najczęściej przy chwytaniu podbieraka lub przy zanurzaniu go w wodzie. Być może było to spowodowane zbyt siłowym holem/przytrzymywaniem ryby w ostatniej fazie? W tej chwili w tym upatruję swój błąd..

Pozdrawiam,
Łukasz

Jeżeli masz spinki w końcowej fazie, to kij jest odpowiedzialny za spady, no i Ty sam trochę... :D Koniecznie podkręcaj hamulec, i co najwazniejsze przedłuz hol o minutę, nawet dwie. Ryba musi się zmęczyć. Możesz tez poruszać ręką, dodając jakby amortyzacji przy większych odjazdach. Przede wszystkim jednak popracuj nad hamulcem. Jeżeli ryba sie spina w pewnym momencie, bo żyłka nie amortyzuje, kręcioł powinien wypuszczać luz przy odjazdach. Przy spinkach trzeba być delikatniejszym i delikatniejszym, aż się przestaną wydarzać.

Dziękuję za sugestie Luk i Adeptus, co do hamulca, to wydaje mi się, że miałem ustawiony niemal idealnie, pozwalając karasiom na niewielkie odjazdy.  Niestety już czasu na trening brak, więc trzeba bedzie zniwelować problem wraz z pierwszymi braniami (jeśli się pojawią :)).
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 27.06.2015, 22:47
Ostatni trening za mną. Łącznie 21kg ryby w ok 6h. Większość karpi(4kg,3kg i reszta 1-2kg), 2 liny i karaś. Łowiło się zacnie. metoda prób i błędów znalazłem winę spięć więc ryb byłoby więcej jakbym od razu wiedział,
Selekcja przynęt zrobiona, wytypowane dwie najlepiej sprawdzające mi się zanęty.

Method zdecydowanie wygrywa z koszykiem. Jasna zanęta z pinka nie przyniosła oczekiwanego skutku może dlatego że karaś nie współpracował. Rano z kolei podobno tylko karaś więc będę miał tą opcję na uwadze.
Wydaje mi się że podajnik large lepiej się spisuje niż XL(preston).
Łowiłem na dwie wędki i dało się to ogarnąć chociaż był dublet... na szczęście był ze mną tata więc nie musiałem się z tym sam męczyć ale musiałem go trochę niańczyć więc trening był na luzaku co na dobre wyszło.

Połowiłem sobie z aktualnym liderem rankingu. Było bardzo miło, sporo się nauczyłem. Pozdrawiam i jutro powalczymy :)
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 27.06.2015, 23:13
Trzymam kciuki.
Dobrze, że znalazłeś rozwiązanie problemów które spędzały Ci sen z powiek.Będzie się łatwiej łapało.
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 29.06.2015, 23:23
Podsumowanie wczorajszych zawodów. Zająłem 9 miejsce ex aequo z wynikiem 4,66. Wiadomo że apetyt był na więcej ale dużo nie spadnę w klasyfikacji pewnie będę 4 lub 5

Na wstępnie pogratuluję koledze Koch(Łukasz) zajęcia 2 miejsca :bravo: Oraz Tomkowi który w pierwszych zawodach jak może pamiętacie był pierwszy a teraz zajął 3 pozycję i znów mnie wyprzedzi ale różnica będzie niewielka więc ostatnie zawody będą ciekawe. Brawo Panowie :beer:

Siedziałem dwa stanowiska dalej niz na trzecim treningu a jednak ryba tak nie współpracowała. Ogolnie przez pierwsze 45 min nie miałem nawet stuknięcia a na drugim brzegu widziałem że Łukasz i Tomek szaleli. Najpierw zanęciłem koszykiem więc może dlatego ryba potrzebowała czasu żeby podejść. Moje pierwsze branie było karpiowe ale od razu spinka jak poprzednio(Edit: w trakcie pisania przypomniało mi się że ta ryba zatrzymała mi się na klipie i nie udało mi się juz tego wypiąć więc pewnie dlatego sie spieła). Następne było po jakiś 20 minutach(karpiowe) ale tez spinka... można się wnerwić. Potem łapałem co jakiś czas karasia ale nie brały jak szalone jak na pierwszym treningu. złowiłem ich ok 7 sztuk przez i jednego karpia przez może max 2h. jak zaczęły brać karasie ale niemrawo i zaczęło prażyć to szukałem na jednej wędce innego sposobu... najpierw przetestowałem propozycje Dyzmy czyli Koszyk i zanęta z topioną pinką ale bez skutecznie przez prawie godzinę więc połowiłem w tym miejscu z opadu ale też nic. potem jak już się robił piekarnik bo było bardzo gorąco to zacząłem strzelać pelletem bo miałem nadzieję że może karpie odpowiedzą w opadzie i spróbuję wykorzystać skuteczność pellet waglera tylko gruntówka:) Po około 30 minutach strzelania zacząłem łowić zestawem oliwka(10gr) stoper, 1 metr żyłki i potem 10cm przepony i hak z gumką. grunt tam miał ok metra. łowiłem tak z 30 minut ale bez skutecznie(spróbowałem też mielonkę bo wolno opada). Sorki z opadu złowiłem moja pierwszą płoć na tym łowisku miała 0,08kg :P
Wróciłem do 2 method jak w pełnym słońcu ok godziny 12:30 po już ponad godzinne przerwie w braniach miałem uderzenie i bardzo ładnego karpia na wędce który mknął w poprzek i wywołał branie u sąsiada który zaciął i ryba się spięła chociaż nie wydaje mi się że dużo luzu miała

Zawody bardzo pozytywne. Skwar bardzo męczący. wynik zadowalający. Ostatnie zawody z cyklu grand prix we wrześniu zapowiadają się interesująco:)
Żałuję może że nie spróbowałem podajnika z samymi pelletami. Już sam nie miałem pomysłu. Co byście spróbowali jeszcze w taki skwar?
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: koch w 30.06.2015, 09:53
Dziękuję Mariusz i również gratuluję wyniku Tobie i Tomkowi :beer:. Trzeba przyznać, że w tych zawodach mieliśmy bardzo mało czasu na zbudowanie wyniku. Odcinka ryb wraz ze wzrostem temperatury była absolutna. Nie było już sposobu na rybę, na nic się zdało misterne kombinowanie :).
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 30.06.2015, 09:58
A jednak w pełnym słońcu miałem odjazd dzięki kombinacją... pół różowego popup i pół pomarańczowego tuti fruti. Wszystko dociążyłem srucina żeby tylko lekko nad podajnik wystawało ale to tylko to jedno się udało szkoda że bez wyciągnięcia ryby
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: tomek.malkut w 30.06.2015, 13:50
Mariusz głowa do góry w związku z tym, że Ty wygrywasz ze mną co drugie zawody a kolejne są ostatnimi to ja nie mam zbyt komfortowej sytuacji :)

To nie były łatwe zawody ale tak to bywa. Moją jedyną kombinacją poza zmianą zanęty było zakładanie białego raz z jednej a raz z drugiej strony :)

Gratki dla Łukasza, który od "zera" (zaczął łowić kilka miesięcy temu) do bohatera wyrósł w błyskawicznym tempie.

Udanych wakacji z wędką.
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 03.07.2015, 09:48
Nie jest źle. Wciąż jestem 3 w klasyfikacji ogólnej ze sporą przewagą nad czwartym(5pkt). Tomek wyprzedziłeś mnie tylko o 2 punkty więc będzie ciekawie:D Ale najważniejsze żeby utrzymać jakiś poziom i załapać się chociaż na to 3 miejsce:D

Tomek i Łukasz musimy chyba wyskoczyć na to łowisko(Całowanie) co będą ostatnie zawody we wrześniu żeby wybadać teren i zamieść konkurencję ;)
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.07.2015, 09:51
Panowie, a gdzie Wy na te zawody jeździcie? Czy jest jakaś strona internetowa, na której można sprawdzić gdzie i co jest organizowane?
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 03.07.2015, 09:57
Super byłoby jak byś się przyłączył. Zawody są organizowany przez sklep wędkarski Trotka... chyba nawet informowałem Cie że jest dostępny tam pellet meus. Chłopaki są fajnie zorganizowani i wykonują kawał dobrej roboty. Zawody za każdym razem są na wyższym poziomie. Najlepiej śledzić ich facebooka https://pl-pl.facebook.com/SklepWedkarskiTrotka
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 03.07.2015, 10:01
Dziękuję! A w sklepie u nich byłem :)
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: PawelL w 03.07.2015, 10:15
metoda prób i błędów znalazłem winę spięć więc ryb byłoby więcej jakbym od razu wiedział,


Czy mógłbyś rozwinąć ten temat co było przyczyną spięć?
Tytuł: Odp: Zawody gruntowe - przygotowania
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 03.07.2015, 10:33
Paweł, jak pisałem to na zawodach znów miałem spięcia (chociaż też mniej brań) więc w końcu tylko częściowo je zniwelowałem. QM1 i 3-6mm przynęta od haka na pewno pomogło bo karasie mi się nie spinały ale nie do końca. Całą burzliwą dyskusję masz w innym wątku http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1020.msg41364#new (http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1020.msg41364#new)