Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: tstg w 27.11.2019, 09:36
-
Witam Panowie.
Przymierzam się na kempingowanie pod namiotem z rodzinką (żona plus 5 latek). Przeglądałem oferty Decathlona bo mają całkiem zacne namioty.
Mam także plan na karpiowanie, wstępnie miałem jeździć na jakieś domki etc. Ale tak pomyślałem, a gdyby tak zamiast standardowego turystyka 3 osobowego kupić karpiowy namiot z Decathlona (lub inny) na 2 osoby i pojechać z rodzinką?
https://www.decathlon.pl/namiot-tanker-frontview-bivvy-id_8239239.html
Może to trywialne pytanie, bo jednak karpiowe namioty mają przewagę nad turystykami (wodoodporność , wentylacja itp)., ale może macie jakieś doświadczenia w tej sprawie. Skoro mam zapłacić z 500 zł za 3 turystyka, to mogę dołożyć 250 zeta i kupić już porządny namiocik na krótkie sesje.
Nie oczekuje opinii nt. tego namiotu bo propozycji jest sporo, ale bardziej o to czy może używacie w celach typowo turystycznych karpiowych namiotów :)
Dzięki bardzo za opinie.
-
Czesc w tym roku też miałem podobnie. Zaczęliśmy w tym roku biwaki pod namiotem u mnie córcia 6 lat. Namiot karpiowy fajny ale z rodziną to trochę mały, ja postawiłem na wygodę . Na wypady rodzinne namiot z przedsionkiem . Jest sypialnia i 5m2 przedsionka na 2m wysoki. Spokojnie mieści 3 krzesła stolik lodówkę i graty .
-
Miałem ten sam problem co ty.
Mam projekcik w głowie od dwóch lat aby we trójke grzać na ryby.
Po wielu analizach nad wodą staneło biore mivardi xxl.
Ale tej jesieni była promocja w fishing monster na namioty.
Mają potężny namiot 038 4r potęga wodoodpornością 10 tyś.
Mega możliwości...
Do tego narzuta
Po założeniu jej robi się przedsionek.
Ja za komplet dałem 1200 zł namiot z narzuta.
Nie rozkładałem go , ale wyciągłem z pokrowca materiał fajny.
-
Czesc w tym roku też miałem podobnie. Zaczęliśmy w tym roku biwaki pod namiotem u mnie córcia 6 lat. Namiot karpiowy fajny ale z rodziną to trochę mały, ja postawiłem na wygodę . Na wypady rodzinne namiot z przedsionkiem . Jest sypialnia i 5m2 przedsionka na 2m wysoki. Spokojnie mieści 3 krzesła stolik lodówkę i graty .
Widziałem ten namiot na żywo, kumpel miał i jeździł z nim na kilkudniowe zasiadki. Zabierał ze sobą jeszcze 2 osoby i wszyscy się mieścili. Nie przemakał podczas większego deszczu. Za taką cenę, całkiem fajny namiot.
-
Trochę mały może być...Ja na biwakowanie z rodzinką 2+2 kupiłem Arpenaza 4.2, 2 pokoje+przedsionek, dzieciaki oddzielnie jak trzeba (i nie trzeba im chuchać będąc po piwku) a jak wypad bez dzieci to można z drugą parą znajomych pod jeden namiot wyskoczyć i każdy ma swoją sypialnię. Na upartego można też zaadaptować przedsionek na spanie, jak klamoty leżą w aucie.
-
No i jest zagwozdka. Nie wiem czy rodzinka się wkręci w kemping a bardziej jestem pewien swoich wypadów na karpie raz na jakiś czas. Dlatego myślałem tez w kierunku dwójki karpiowej które są całkiem spore, żeby wykorzystać do okazyjnych wypadów we 3.
-
No tak tylko jak rozlozysz spanie materace czy łóżka to już nic nie zmieścisz . Albo jak deszcz pada to wtedy ciasno w takiej 2. Ja myślę żeby dokupić coś w rodzaju pawilonu ogrodowego takiego 3x3m żeby z przodu dostawic do namiotu.
-
Posiadam ten mniejszy model. Arpenaz Family 4
Odpinana sypialnia, jest dobra kiedy nie można używać podłogi nad wodą.(jak jedziesz sam, to nawet nie musisz podpinać sypialni o ile masz łóżko itd.)
Wstawisz łóżko i graty, jest przedsionek.
https://www.decathlon.pl/namiot-arpenaz-family-4-id_8322425.html (https://www.decathlon.pl/namiot-arpenaz-family-4-id_8322425.html)
Płachtę mam od chyba 8 lat. Czasem ją ustawiałem na początku namiotu aby mieć większy korytarz.
https://www.decathlon.pl/pachta-biwakowa-tarp-id_2363223.html (https://www.decathlon.pl/pachta-biwakowa-tarp-id_2363223.html)
-
To prawda ale czy taki 4 osobowy sam rozłożę ?😀 na samotne zasiadki chyba slabo😢
Jeszcze jedna sprawa, czy macie ten z Fresh and Black? Podobno ciemny ale i mało izoluje temperaturę. Bije się z myślami bo jak z rodzinka to na ciepły okres ale sam to bym pojechał pod koniec kwietnia...
-
Ten mój, jest banalny. 10 min. i gotowe. Lekki.
-
Ja swój rozkładam sam 10 minut .
Jak mi żona pomaga to 15 min :D
-
Namiot karpiowy raczej się nie nadaje na takie wypady a i w kwocie 750 zł szału nie zrobisz.
-
No i dla mnie to jasne😀 jednak pójdzie ta czwóreczka z Decathlonu. Myślałem nad nią już wcześniej, zawsze lepszy większy niż za mały.
-
Który namiot chcesz kupić ?
Poszukaj po sklepach ze sprzętem turystycznym, teraz się opłaca.
O wiele lepszym wyborem będzie Coleman.
https://www.skalnik.pl/namiot-cortes-4-coleman-654076 (https://www.skalnik.pl/namiot-cortes-4-coleman-654076)
-
Który namiot chcesz kupić ?
Poszukaj po sklepach ze sprzętem turystycznym, teraz się opłaca.
O wiele lepszym wyborem będzie Coleman.
https://www.skalnik.pl/namiot-cortes-4-coleman-654076 (https://www.skalnik.pl/namiot-cortes-4-coleman-654076)
Cena niezła ale jakieś argumenty ze będzie lepszy😀
-
Panowie pytanie do użytkowników namiotów turystyczych 4 osobowych (hangarów).
A jak takie namioty sprawują się na szkwałach nad wodą?
-
hmmm... konkretnie to namioty Coleman-a są z dobrych materiałów.
Ogólnie, ten z Deca. jest porównywalny lecz Coleman ładniejszy moim zdaniem. :D
Co do szkwałów itp. takie namioty w takich cenach, to jak wytrzymają podmuch wiatru 80km/h to będzie cud. Do tego muszą być porządne śledzie, wbijane lub wkręcane.(długie)
Szpileczki, które dają do namiotów, od razu można chłopakom na złom wrzucić.
Namiot na 3-4ch rurkach fi 6-8. nie podoła.
Maciek, nie ma co oszukiwać, porządne namioty kosztują, nawet te familijne.
Takie namioty to na lato i z nastawieniem się na słońce, deszcz i wiatr do 50-60 km/h. max.
Namiot, który ma wytrzymać szkwał, ustawiony blisko wody na dużym zbiorniku, powinien posiadać dodatkowy tropik aby bryła była zamknięta i dobrze zamocowana.
Materiał i wszystko inne powinno być solidniejsze.
Namioty po 5 tys. nie wytrzymują porządnej wichury.
Dobre ustawienie namiotu to też sztuka.
Cudów nie ma.
Doskonale to wiesz.
-
No namiot to chyba ostatnie miejsce gdzie się chce przebywać podczas szkwału 😀 nie pytam się o to bo to skrajność i jak powygina czy coś to trudno. Byleby nie zwiało :(
-
Łuki szacun :thumbup:
Tsrg - jakie skrajności masz na myśli? Przyroda to przyroda... W dzisiejszych czasach nie wiadomo skąd w kilka chwil robi się syf na polu. I co wtedy, norę zaczniesz kopać za namiotem?
Przygoda to przyroda a przyroda to pogoda... Łuki doskonale to opisał, i tropik i miejsce jak domek składamy to podstawa.
Byłem świadkiem jak Royal XXL z narzutą poszedł wpizdu w las. To był moment.
Moim zdaniem te biwakowe domki to na spokojne, osłonięte miejsca, nienarażone na wiatr.
Edycja moderatora (pisownia):
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1878.0
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2757.0
-
Maciek, kliknij edytuj, i przepisz posta tak, żeby nie raził w oczy :)
-
Maciek, podczas szkwału to z namiotu trzeba jak najszybciej spier.... ;D
W ubiegłym roku nad jeziorem przeżyłem solidną wichurę, na pewno nie był to jednak szkwał. Namioty wszelkiej maści, od tych najtańszych do modeli po parę tysięcy latały jak latawce. Nie pomogły solidne śledzie. Drogie, wykonane z solidnych materiałów dłużej wytrzymają, ale podczas szkwału to tylko kwestia czasu kiedy odfrunął.
-
Maciek, podczas szkwału to z namiotu trzeba jak najszybciej spier.... ;D
W ubiegłym roku nad jeziorem przeżyłem solidną wichurę, na pewno nie był to jednak szkwał. Namioty wszelkiej maści, od tych najtańszych do modeli po parę tysięcy latały jak latawce. Nie pomogły solidne śledzie. Drogie, wykonane z solidnych materiałów dłużej wytrzymają, ale podczas szkwału to tylko kwestia czasu kiedy odfrunął.
Wychowałem się nad dwoma zaporami.
Wiatr to siła.
Dlatego miejsce gdzie domek stoi to podstawa....
-
Trochę demonizujesz 😀 może wszystko się zdarzyć ale nie słychać ze ludzie giną regularnie w tanich namiotach😀
-
Wiatr to siła.
Dlatego miejsce gdzie domek stoi to podstawa....
Tyle w temacie.
Nic dodać, nic ująć. :)
-
Trochę demonizujesz 😀 może wszystko się zdarzyć ale nie słychać ze ludzie giną regularnie w tanich namiotach😀
Ja osobiście nie widziałem ludzi na kilku dniowych zasiadkach nad wodą w tego typu namiotach.
W jedynkach czy dwójkach na jedną noc tak, ale dla mnie to słabe konstrukcje i przypominają mi domek zabaw mojego synka.
-
Trochę demonizujesz 😀 może wszystko się zdarzyć ale nie słychać ze ludzie giną regularnie w tanich namiotach😀
Nie wiem czy odpowiedź adresowana do mnie?
Ludzie nie giną w namiotach podczas szkwałów, nie wichur(tych pierwszych nie jest wiele) może dlatego bo zwyczajnie w nich nie przebywają? Nie oszukujmy się , namiot z dwoma osobami dorosłymi nie odfrunie w siną dal. Ja przynajmniej nie widziałem. ;D
-
Na duży wiatr (szczególnie w zimie, bo materiał ma inną charakterystykę w niskiej temp) są projektowane specjalne namioty wysokogórskie. Dec swego czasu (wtedy drążyłem temat może kilkanaście lat temu a może i 20 i więcej) miał takie w ofercie - testowali je chyba w tunelu aerodynamicznym i dawały radę, były tylko bardzo drogie jak na tamte czasy. Taki namiot częściowo się kładzie na wietrze, poddaje się ale wytrzymuje.
Co do namiotów karpiowych przy szkwale to czarno to widzę. W takim namiocie można dostać niezłą rurką w głowę, dodatkowo ich waga jest taka, że mogą zabić samą masą.
Kiedyś można było w decu znaleźć dobry namiot który był naprawdę odporny na wiele i bił uznane firmy (czasami po burzy stał tylko dec (i miał sucho w środku) na polu biwakowym), niestety obecnie czuć większość malizną. Większość rodzinnych dec sypie się "od stania". Jedynie sposób realizacji gwarancji przemawia za kupnem.
Karpiowe mnie odrzucają konstrukcją, nie wiem czemu to tak wizualnie "pancernie zaprojektowane". Chyba nie tędy droga. Nie musi to być grube i ciężkie by było odporne. Wiatr ma tym bujać a to ma się poddawać bo inaczej pęknie. W karpiowym miałbym stracha, że mnie to co najmniej połamie. Nie raz namiot "wyprawowy" (taki "mniej więcej" około 2-3kg a czasami wyjątkowo i mniej niż kilogram) tak się kładł i furkotał, że nosem dotykałem materiału ale czułem się bezpiecznie (zatyczki do uszu wskazane bo hałas straszny bywa). Na zewnątrz nie było możliwości by ustać na nogach, nawet oddechu nie można wziąć, można tylko posuwać się na czworakach a i to ostrożnie. Jedyny strach to taki, że drzewo, gałąź spadnie niesione wiatrem albo coś ostrego uderzy i zabije. Ale to nauczony doświadczeniem szukam miejsca na rozbicie czasami i dwie godziny by nic nie latało po nocy nad głową. Dobry namiot to taki w którym rano się budzimy wyspani a po wyjściu stwierdzamy ze zdziwieniem na zewnątrz szybką ewakuację zmoczonych i przestraszonych ludzi, którzy szukają sprzętu po okolicy i grzebią w błocie. Nam dobry śpiwór i czapka z membraną na głowie skutecznie umożliwiła spokojny sen.
Karpiowy w taki wiatr to śmierć. Zabiją nas te rurki i z materiału się nie wyplącze człowiek jak to wszystko zostanie porwane i skołtunione.