Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Mosteque w 29.06.2015, 13:13
-
Wiecie może, dlaczego w tym roku w ogóle ich nie ma? Zimy prawie nie było, więc teoria o mrozie odpada. Pozostaje tylko się cieszyć, ale chciałbym znać przyczynę tego radosnego obrotu sprawy :)
-
Na Śląsku również jest bardzo mało komarów , nic z tego nie rozumiem , zwłaszcza , że jak wspomniałeś nie było zimy :o
-
Wiosna sucha i mało opadów :sun:
Wczoraj mnie pierwsze dwa ugryzły na spacerze z psem po lesie :)
-
W Warszawie też ich dziwnie mało. Rokrocznie w oknach instalowałem już moskitiery, a w tym roku na razie nie ma takiej potrzeby. Jak byłem w Szczawnicy w ubiegłym miesiącu, mieszkałem nad samym Dunajcem i też ich nie było (ani jednego!). Może jeszcze wszystko przed nami.
-
Faktycznie jeszcze nie ma, za to pojawiło się u mnie sporo kleszczy. Wolałbym już komary.
-
A czy "meszki" także u Was jakoś zanikły? Ja prakatycznie w maju nie zanotowałem ich uporczywego istnienia. Jedyne co ostatnio się pojawiło to tzw "przecinki" strasznie wkurzające.
-
A czy "meszki" także u Was jakoś zanikły?
U mnie też ich nie ma.
-
Podejrzewam że jeszcze pojawią się tak jak w zeszłym roku, ale później lipiec sierpień.
moto g
-
No i jest problem. Korporacje sprzedające środki p/komarom są na plajcie. Już planują dostawy żywych komarów z Chin :P
-
Hehehe ;D
-
Nie kracz, Druid, bo wykraczesz :D
-
U mnie niestety już są, może nie jakaś plaga jak w niektórych latach ale ilość już dokuczliwa, a co najlepsze pojawiły się 14/06.
Byłem pomachać spinem po pracy w piątek 12/06 i nie widziałem żadnego, pojechałem w to samo miejsce w niedziele wspomnianego 14/06 i odpędzić się od nich nie mogłem, dobrze ze znalazłem w torbie resztki zeszłorocznej Mugii.
-
Jedynym moim mankamentem na rybach to właśnie komary, uwielbiają mnie na maksa.
W tym roku nie ma bo nie było zimy. Gdy jest ostra zima to komarów jest masa - jakoś to tak zawsze bywa na odwrót. One się zaraz pokażą, u mnie jest teraz oblężenie "przecinków".
-
U mnie jest po prostu cudownie. Zero komarów i meszek. A w tamtym roku to nawet sobie taki kapelusz z moskitierą kupiłem. Aż szaro przed oczami, takie chmary były.
-
Potwierdzam. Komarów nie ma. Mnie one uwielbiają, więc zawsze jako pierwszy byłem pogryziony. Suchy okres był. Teraz trochę popadało, więc mogą się bestie obudzić.
-
Na Podlasiu komary są lecz jakoś mało i słabo gryzą. W wawie też są lecz też mało.
-
No, u mnie się pojawiają. Dzisiaj nad wodą widziałem aż trzy :D Oby następnym razem nie było 300...