Spławik i Grunt - Forum
		TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Oskar1900 w 24.01.2020, 18:40
		
			
			- 
				Dopiero zaczynam z łowieniem karpi na feeder i chciałbym się dowiedzieć co jest lepsze do tej metody. Czy plecionka (nawet ze strzałówką) nie będzie zbyt sztywna i nie będzie przez to zrywała ryb?
			
- 
				Osobiście wybrałbym żyłkę, która jest bardziej rozciągliwa przez co wybacza więcej błędów.
 Natomiast jeżeli masz zamiar łowić na odległościach 70m+ to wtedy warto rozważyć plecionkę.
 
 Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
 
 
- 
				Przypon strzałowy + plecionka brania beda bardziej "atomowe" ale nic sie nie będzie rwało. Jak masz zamiar łowić do 40-50 m to nie warto iść w plecionkę szczególnie przy połowie  karpi. Jeżeli maja być leszcze, krąpie, plocie to wtedy w plecionkę warto zainwestować. Niektóre łowiska komercyjne nie pozwalają łowić na plecionki.
			
- 
				Dodatkowo gdybyś miał spinki warto stosować w zestawie feeder gumę lub podajnik z amortyzatorem. Sygnalizacja na dalekim dystansie będzie lepsza na plecionce.
 
 Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
 
- 
				Przy karpiach nie potrzebujesz lepszej sygnalizacji bo brania najczęściej są bardzo mocne a plecionka przy holu do brzegu zwiększa ryzyko spinek.
			
- 
				Karpie mają to do siebie,że biorą łapczywie ,brania są świetnie sygnalizowane.
 Późną wiosną ,łowię na jeziorze karpie rzucając na dystanse 45-55m i żyłka dobrze sygnalizuje brania. Natomiast ja bym polecał założyć dodatkowy stoper przed łącznikiem do koszyka,tak by następowało samozacięcie,no chyba że w gre wchodzi metoda.
 
 Reasumując,do 50 m lepiej zainwestować w żyłkę. Jeśli uprzesz się na pletke,zrób sobie strzałówkę 13-15m. Brania nadal świetnie sygnalizowane ,za to większa elastyka holu.
- 
				A jeśli chodzi o strzałówkę to są jakieś specjalnie przeznaczone do tego typu zadań czy wystarczy zwykła żyłka?
			
- 
				Zwykła żyłka do strzalówki spokojnie Ci styknie  
 
 Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka
 
 
- 
				Absolutnie odradzam plecionkę. Ta jest do łowienia na dalekich dystansach, więc jak na takich nie łowisz, to sobie odpuść (60+ metrów). Natomiast zaopatrz się w mocniejszy kręcioł i grubszą żyłkę - na przykład rozmiar 5000 lub 6000, żyłkę 10 lub 12 lb (czyli 0.25 do 0.28 mm). Jak potrzeba mocy pomoże dłuższy feeder 3.90 metra. karpie wtedy jest holować o wiele łatwiej i utrzymać w ryzach, bez ściągania zestawów innym wędkarzom.
 
 Podstawą dobrego zestawu gruntowego jest odpowiednia prezentacja zestawu, czyli taka, gdzie zestaw leży na dnie a żyłka jest przy nim zatopiona. Tak więc grubsza średnica żyłki nie przeszkadza w ogóle tutaj. Nie ma się też patrzeć na takich mistrzów jak Steve Ringer czy jego brat Phil, gdyż oni używają cienkich żyłek do najdroższych kijów i kołowrotków na rynku, które sporo niwelują.
 
 Oprócz minusów plecionki o których pisali moi poprzednicy, wymieniłbym podstawowy - jak będziesz miał 'brodę', to trzeba rżnąć wszystko. A plećkę sprzedaje się w szpulach 100 lub 150 metrów. I wtedy nie masz jak łowić praktycznie. Dlatego takie rozwiązania są dla tych, co mają sporą praktykę. Odradzam plecionki z neta też (made in China), gdyż nie mają one właściwości tonących i unoszą się nad dnem, są więc spore minusy również. Do tego plecionkę łatwo przeciąć na kamieniach czy jakiś muszlach, więc nie jest ona wcale taka trwała. A jak kupisz szpulę żyłki z ESP na przykład, to masz na kilka kołowrotków, czyli na rok a nawet dwa.
- 
				Dzięku Luk za dobre podsumowanie :thumbup: :narybki:
			
- 
				Podstawą dobrego zestawu gruntowego jest odpowiednia prezentacja zestawu, czyli taka, gdzie zestaw leży na dnie a żyłka jest przy nim zatopiona. 
 Leadcore albo rurka z wolframem :thumbup: