Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Rękodzieło => Wątek zaczęty przez: Tadek w 29.03.2020, 15:01
-
Aby nie skretynieć do końca od siedzenia w domu, wystrugałem pierwszy w życiu wobler z tego, co miałem pod ręką. Wszystko "na oko". 12 g/9,5 cm (długość podaje się bez steru?). Balsa. Pływa. Czy i jak pracuje? Przekonam się. Zakładam, że głęboko-schodzący. :P
-
Już Ci zazdroszczę radochy jaką z pewnością da pierwsza ryba na niego :) :bravo:
-
Cudeńko :bravo: Sądząc po wyglądzie i umiejscowieniu steru, powinien głęboko schodzić :)
-
Dzięki Panowie.
Naturalnie, nie mogę się doczekać prób nad wodą.
-
Jak dla mnie bomba! Wygląda bardzo ładnie :bravo:
Życzę żeby dał Ci dużo frajdy z łowienia :narybki: :narybki: :fish:
-
Wobler i nie tylko... podczas wymuszonego wolnego w czasie zarazy.
Koszyki zanętowe według patentu Feederek1960. Plastik z butelki po Frugo, blacha ołowiana. Wyszło 6 średnich koszyków w gramaturze 18...23 g. Gumki chyba po szczypiorku z Biedry, czy innej Żabki.
Wahadłówki z blachy kwasówki 1,5 mm: 3 x gnomy nr 3 (po 23 g). Blacha ocynk ~1,0 mm: gnom nr 3, 17 g i 3 x "trumienki" trociowe po 13 g.
Kilka spławików - sliderów z balsy + antenki z bambusowych drutów (do dziergania "na drutach") i pręta z włókna węglowego. Jako uchwyt do żyłki/krętlika - pręcik mosiężny.
Jak wyszło, tak wyszło. Widać na zdjęciach.
O ile koszyków zanętowych i błystek nigdy na dużo, to po co mi tyle spławików? ???
Gdyby komuś się przydały duże spławiki-slidery (15...30 g o długości 30-40 cm, to oddam po kosztach, jak uspokoi się z zarazą.
PS. ... idę strugać woblery. :facepalm:
-
Od niedawna bawię się spinem, więc pewnie przyda się ale na razie w fazie prototypu ;)