Spławik i Grunt - Forum

INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: arturro w 18.04.2020, 14:09

Tytuł: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: arturro w 18.04.2020, 14:09
Witam. Wiem że to nie jest forum do dyskusji na ten temat który mnie nurtuje ale tonący brzytwy się chwyta :'(. Może jest ktoś kto miał lub ma to schorzenie i może podzielić się ze mną swoim doświadczeniem w tej sprawie. Mnie boli lewy łokieć na tyle mocno że może mnie to wyłączyć z łowienia w tym sezonie. Dla mnie to koniec świata. >:O
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.04.2020, 14:16
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=12618.0

Tutaj trochę poczytaj.
Współczuję...

Potem połączę te wątki.
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 18.04.2020, 14:22
Jeśli cie zaczoł boleć lewy to za jakiś czas bedzie cie bolał prawy ....
Bo lewy oszczędzasz teraz i obciażasz prawy.
Znam z autopsji temat.
Nie czekaj na fnz.... bo to kurewsko daje w kość ja spać nie mogłem.
W pierw wizyta u dobrego ortopedy za sprzętem w pierw usg i prześwietlenie. Jak nic nie wyjdzie w stawach to rezonans bo moze cie boleć od kregosłupa.
Mi stwierdzono w pierw zapalenie jednego łokcia tzw. Łokieć tenisity , potem to samo w drugiej ręce.

Co mi pomogło....
Doustnie naproxin 500 gr plus maść naproxin na zewnatrz dwa tygodnie.
Równocześnie dwa tygonie zabiegów.
Laser
Ultra dzwięki
Magnetronik.
Zamrażanie.
Oczywiście prywatnie.
Męczyłem się z tym długo.
Ale pomogło.
W ostateczności zabieg lub ostrzykiwanie macieżystymi komórkami - rozważałem ostrzykiwanie za wskazaniem Mirka obyło się bez.
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: hobby w 18.04.2020, 14:29
Artur z tym jest bardzo różnie i u każdego pomaga co innego. Trzy lata temu też mnie to cholerstwo "nawiedziło". Pierwsza propozycja od lekarza to były zastrzyki, ale jak wychyliłem się z tym wśród znajomych :facepalm:, stanowczo mi odradzili. Załatwiłem sobie na "cito" rehabilitacje (ćwiczenia, prądy i inne bzdety zabiegowe), przez dwa tygodnie nic nie pomogły, a ból wręcz się nasilał. Podczas ostatniego dnia rehabilitacji wrócił z urlopu, młody gość (ponoć pracuje też ze sportowcami), poradził mi minimum 5 sesji "Fali uderzeniowej". Skorzystałem z tego i po czterech sesjach miałem problem z głowy, na wszelki wypadek poszedłem na piątą sesje i do dzisiaj mam spokój. Niestety Fala uderzeniowa nie jest refundowana z NFZ-tu i zabieg kosztował (przynajmniej u mnie 25zł/sesje). Pewnie różnie z tym bywa i każdemu pomaga co innego, wiec to tylko opis mojego przypadku.
Wracaj do zdrowia jak najszybciej i współczuje znam ten ból.
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: selektor w 18.04.2020, 14:30
Witam. Wiem że to nie jest forum do dyskusji na ten temat który mnie nurtuje ale tonący brzytwy się chwyta :'(. Może jest ktoś kto miał lub ma to schorzenie i może podzielić się ze mną swoim doświadczeniem w tej sprawie. Mnie boli lewy łokieć na tyle mocno że może mnie to wyłączyć z łowienia w tym sezonie. Dla mnie to koniec świata. >:O

Nie miałem nigdy problemu, natomiast osoba z którą gram miała ten problem. Wpisałem w google lekarz medycyny sportowej Bielsko-Biała i wyskoczyła mi jakaś klinika http://www.medycynasportowa-bielsko.pl/kontakt

Najpierw poszedłbym tam albo do jakiegoś innego lekarza od medycyny sportowej. Macie tam chociażby Podbeskidzie BB, więc i jacyś specjaliści od sportu się znajdą ;) 

Potem z dokumentacją medyczną do dobrego fizjoterapeuty w mieście i w wielu przypadkach da się problem "naprawić" fizykoterapią. W stanie przewlekłym pozostaje ESWT.
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Darek_Darek1968 w 18.04.2020, 14:48
U mnie pomogły 3 zastrzyki z Depo-medrol z lidokainą i ćwiczenia w domu zalecone przez znajomego fizjoterapeutę.
Było to trzy lata temu i mam względny spokój. Względny bo nie mogę przeciążać stawu ale wędkarstwo gruntowe jak najbardziej. O spiningu to raczej mogę zapomnieć.


Wysłane z mojego AGS2-W09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Awek w 18.04.2020, 14:54
Borykałem się z tym ponad rok, w 2018 roku ból prawego łokcia był tak mocny ze nie mogłem podawać ręki na przywitanie, brak uścisku. Dodatkowo musiałem się nauczyć trzymać wędkę lewa ręka, początki były trudne ale z czasem przywykłem do trzymania wędziska. Potwierdzam też że z czasem przenosi się to też na drugą rękę, był czas że czułem obie na raz . Ja nie udałem się z tym nigdzie, do żadnego doktora. Zapalenie nadklykcia bocznego zacząłem leczyć ćwiczeniami, polecam wpisać w you tube, (łokieć tenisisty, top 3 ćwiczenia), po ponad roku ćwiczeń (3 razy w tygodniu) moje łokcie działają normalnie, tylko to cholerstwo lubi powracać, dlatego pamiętam co mam robić jak powróci. Praca przy biurku, z myszka w ręce która boli nasila też ten stan, radzę od razu wykonywać pewne czynnosci druga ręka. Wytrwałości, kiedyś minie.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.04.2020, 15:11
Potwierdzam też że z czasem przenosi się to też na drugą rękę, był czas że czułem obie na raz . J

Przyroda lubi symetrię...
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 18.04.2020, 15:17
Dobrze znam temat. Miałem to parę razy, żona też. Ja oba łokcie (głównie prawy), żona prawy.
Łowienie z tym ciężkie, szczególnie rzuty (do 50 m - ok, jak chciałem już 70 m bolało mocno) + podbieranie większych rybek. Radość z łowienia była powiązana z porzadnym bólem - nieraz. Mjmaciek to widział.

Mnie pomogło: fizykoterapeuta - masażysta (mam takiego dobrego) + zabiegi: laser, ultradźwięki, pole magnetyczne. Odkąd przestałem grać w tenisa stołowego mam z tym mniejsze problemy.
Żonie pomogło: ostrzykiwanie komórkami macierzystymi (konieczne co najmniej 3 tygodnie L4 po zabiegu).
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: elwood w 18.04.2020, 15:21
Miałem w swoim czasie bóle w okolicach łokcia i nadgarstka, nosiłem jakiś czas opaskę mocno ściskającą poniżej łokcia, pomagało. Później zjadłem jakąś furę lekarstw i od tamtego czasu cisza. Ale co do opaski, to się przyjemnie zdziwiłem - uważałem wcześniej, że to bzdura, ale pomagało.
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: pawlica w 18.04.2020, 15:55
U mnie wystąpiło to kilkanaście tygodni temu , wiem tylko tyle że jezeli to się lekceważy i odkłada jest co  raz ciężej z powrotem do normalności.

W tej sytuacji jaką mamy ciężko o wizytę u specjalisty , ja stosuję te porady tego Pana


I powiem szczerze że jest o wiele wiele lepiej, zwłaszcza po tej gumie.
Na pewno udam się do specjalisty porobić badania i pewnie jakaś terapia żeby nie zrobiło się przewlekłe.

Pozwodzenia

Wysłane z mojego motorola one macro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: kordi w 18.04.2020, 15:56
Witam. Wiem że to nie jest forum do dyskusji na ten temat który mnie nurtuje ale tonący brzytwy się chwyta :'(. Może jest ktoś kto miał lub ma to schorzenie i może podzielić się ze mną swoim doświadczeniem w tej sprawie. Mnie boli lewy łokieć na tyle mocno że może mnie to wyłączyć z łowienia w tym sezonie. Dla mnie to koniec świata. >:O
Mieszkamy niedaleko, to nie kombinuj i skontaktuj się z nimi:
http://fizjoterapiaagatowski.pl/

Ze dwa albo trzy lata temu miałem masakryczny atak łokcia i wyciągnęli mnie z tego szybko. Kapitalny i bardzo doświadczony zespół fizjoterapeutów sportowych. Obyło się bez leków. Nawrotów nie miałem, ale też staram się teraz bardziej pilnować.
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Miki98 w 18.04.2020, 17:01
Musisz pamietac ze bol lokcia nie oznacza ze przyczyna jest lokiec tenisisty, wszystko zalezy od tego z jaka grupa miesni masz problem i przy jakich czynnosciach bolesnosc sie nasila. Sam lokiec tenisty nie jest zbyt powaznym stanem ale tez nie wolno tego zaniedbac zeby nie powiekszyc stanu zapalnego, najleiej jakbys skonsultowal sie z jakims fizjioterapeuta i pokazal mu wyniki badan jesli takowe masz, glownie chodzi mi o usg. Na twoim miejscu nie bawilbym sie w fizykoterapie tzn prady itp bo jest to malo skuteczne. Sam jestem w trakcie studiowania fizjoterapii i cos tam nas nauczyli ;D
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: arturro w 19.04.2020, 10:54
Dziękuję za odpowiedzi na moje pytanie. :thumbup: poleciały do Was, jedynie tak mogę się odwdzięczyć. Widzę że ta wstrętna przypadłość jest dość popularna w naszym gronie ::). Wlaliście w moje serce optymizm i nadzieję że można z tym dziadostwem wygrać. Będę walczył.
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 19.04.2020, 11:38
Zabierz się za to jak najszybciej, jak sie rozpędzi jest dużo gorzej.

U mnie jeszcze lewy bark porządnie szwankuje (odzywa sie dawna kontuzja z praktyki studenckiej na dole kopalni - po dźwiganiu ryszp na roli ściany), niekiedy musze podbierać większe rybki z wykorzystaniem ... nogi.
Dla obserwujących z boku wyglada to komicznie. ;) Ale adrenalina poczwarza siły i "zmniejsza" ból ;)
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Radar w 19.04.2020, 11:44
Xefo rapid 8mg wg zaleceń ulotki
Nimesil, jak ten powyżej nie pomoże.
Wcierki z Traumonu
Krioterapia
Odpoczynek
Nie wiem w jakim obecnie stanie jest Twój łokieć i kto zdiagnozował „łokieć tenisisty” ale leki przeciwzakrzepowe tez mogą pomoc.
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Luk w 19.04.2020, 17:03
Miałem a raczej cały czas mam to schorzenie, nie mogę łokcia przeciążać. Miałem różne zabiegi, jednak teapreutka powiedziała mi, że tak naprawdę to nie wiadomo czemu, ale schorzenie po jakimś czasie samo ustępuje. A wielu nie pomagają wcale naświetlenia i takie tam:) I coś w tym jest, bo po zabiegach poprawy nie było. Przeszło samo z siebie po kilku miesiącach, tak jak mówiła ;D
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Cygnus w 19.04.2020, 17:06
Pisałem jakiś tydzień temu o swoim przypadku łokcia tenisisty
Mi pomogło DMSO
Nie radziłem sobie juz z bólem a miałem robione róże zabiegi od fali uderzeniowej, blokady ( zastrzyki ) do wstrzykiwania własnego osocza z krwi ( płatne bo prywatnie )
Pomogło mi DMSO
Słyszałem też że może zaszkodzić tak więc poczytaj najpierw o tym specyfiku
Zdrowia życzę :)
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: arturro w 21.04.2020, 11:38
Pisałem jakiś tydzień temu o swoim przypadku łokcia tenisisty
Mi pomogło DMSO
Nie radziłem sobie juz z bólem a miałem robione róże zabiegi od fali uderzeniowej, blokady ( zastrzyki ) do wstrzykiwania własnego osocza z krwi ( płatne bo prywatnie )
Pomogło mi DMSO
Słyszałem też że może zaszkodzić tak więc poczytaj najpierw o tym specyfiku
Zdrowia życzę :)
Poczytałem trochę na temat dmso. Powiem szczerze, że mnie to zaciekawiło i postanowiłem, że spróbuję tej metody. Mam prośbę. Możesz zdradzić więcej szczegółów. Jak to stosowałeś? Doustnie, na skórę, jakie proporcję itd. Byłbym wdzięczny.
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Cygnus w 21.04.2020, 15:06
Pisałem jakiś tydzień temu o swoim przypadku łokcia tenisisty
Mi pomogło DMSO
Nie radziłem sobie juz z bólem a miałem robione róże zabiegi od fali uderzeniowej, blokady ( zastrzyki ) do wstrzykiwania własnego osocza z krwi ( płatne bo prywatnie )
Pomogło mi DMSO
Słyszałem też że może zaszkodzić tak więc poczytaj najpierw o tym specyfiku
Zdrowia życzę :)
Poczytałem trochę na temat dmso. Powiem szczerze, że mnie to zaciekawiło i postanowiłem, że spróbuję tej metody. Mam prośbę. Możesz zdradzić więcej szczegółów. Jak to stosowałeś? Doustnie, na skórę, jakie proporcję itd. Byłbym wdzięczny.

Swoją wiedzę na temat DMSO mam z internetów
Czytałem dużo artykułów na jego temat, włącznie z komentarzami zwykłych ludzi i w sumie to te komentarze spowodowały że postanowiłem wypróbować to na sobie.
Ja stosowałem nierozcieńczony na łokieć. Wmasowywałem sobie w bolące miejsca. Piłem też pewną ilość ale to już rozcieńczone z przegotowaną letnią wodą .To ma jedną ( może wiele ) wadę. Cholernie śmierdzący pot. Nie jestem jakimś narcyzem który przesadnie dba o swój wizerunek ale ten zapach ciała jest okrutny.
To jest też główną przyczyną że przestałem to pić.
Więcej Ci nie powiem bo naprawdę nie wiem co miał bym Ci jeszcze powiedzieć
Mi DMSO pomogło i wiem to w 100%
Jak będzie u Ciebie tego nie jestem w stanie przewidzieć
Życzę udanej terapii :)
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: selektor w 21.04.2020, 15:29
Pisałem jakiś tydzień temu o swoim przypadku łokcia tenisisty
Mi pomogło DMSO
Nie radziłem sobie juz z bólem a miałem robione róże zabiegi od fali uderzeniowej, blokady ( zastrzyki ) do wstrzykiwania własnego osocza z krwi ( płatne bo prywatnie )
Pomogło mi DMSO
Słyszałem też że może zaszkodzić tak więc poczytaj najpierw o tym specyfiku
Zdrowia życzę :)
Poczytałem trochę na temat dmso. Powiem szczerze, że mnie to zaciekawiło i postanowiłem, że spróbuję tej metody. Mam prośbę. Możesz zdradzić więcej szczegółów. Jak to stosowałeś? Doustnie, na skórę, jakie proporcję itd. Byłbym wdzięczny.

A byłeś wcześniej chociaż u jakiegoś lekarza, fizjoterapeuty, u kogokolwiek ? Przecież w większości przypadków da się tą przypadłość spokojnie wyleczyć, nie stosując nawet leków itp. Czy od razu rzucasz się na alter medycynę, która w tym konkretnym przypadku może Ci również zaszkodzić. Ludzie ja wiem, że dziś wszyscy się diagnozują przez internet, ale diagnozowanie się online może Wam naprawdę zaszkodzić. Przyznam się, że przerażacie mnie, ale z drugiej strony dajecie mi nadzieję, że zawsze będę miał klientów. Smutne to trochę jest. 
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Robdar w 21.04.2020, 15:52
Mi pomogła maść końska + ćwiczenia, poczytaj:
https://naturapluszdrowie.pl/masc-konska-wlasciwosci-wskazania-przeciwwskazania/ (https://naturapluszdrowie.pl/masc-konska-wlasciwosci-wskazania-przeciwwskazania/)
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: cumbajszpil w 21.04.2020, 17:15
DMSO? Śmierdzący pot? To chyba wynika z wlasciwosci DMSO.
https://enaturalnie.pl/blog/dmso-dimetylosulfotlenek-stosowanie-praktyczne-porady-b91.html
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: arturro w 21.04.2020, 18:51
Pisałem jakiś tydzień temu o swoim przypadku łokcia tenisisty
Mi pomogło DMSO
Nie radziłem sobie juz z bólem a miałem robione róże zabiegi od fali uderzeniowej, blokady ( zastrzyki ) do wstrzykiwania własnego osocza z krwi ( płatne bo prywatnie )
Pomogło mi DMSO
Słyszałem też że może zaszkodzić tak więc poczytaj najpierw o tym specyfiku
Zdrowia życzę :)
Poczytałem trochę na temat dmso. Powiem szczerze, że mnie to zaciekawiło i postanowiłem, że spróbuję tej metody. Mam prośbę. Możesz zdradzić więcej szczegółów. Jak to stosowałeś? Doustnie, na skórę, jakie proporcję itd. Byłbym wdzięczny.

A byłeś wcześniej chociaż u jakiegoś lekarza, fizjoterapeuty, u kogokolwiek ? Przecież w większości przypadków da się tą przypadłość spokojnie wyleczyć, nie stosując nawet leków itp. Czy od razu rzucasz się na alter medycynę, która w tym konkretnym przypadku może Ci również zaszkodzić. Ludzie ja wiem, że dziś wszyscy się diagnozują przez internet, ale diagnozowanie się online może Wam naprawdę zaszkodzić. Przyznam się, że przerażacie mnie, ale z drugiej strony dajecie mi nadzieję, że zawsze będę miał klientów. Smutne to trochę jest.
Oczywiście, że byłem u lekarza ortopedy. Walczę z tym dziadostwem od października zeszłego roku. Trzy blokady, rehabilitacja, jeżeli mogę to tak nazwać-laser, krioterapia, naświetlanie, pole magnetyczne. Niedawno zacząłem ćwiczyć według wskazań fizjoterapeuty z yt. Poprawy nie widzę wręcz przeciwnie. Dlatego zacząłem ten wątek na forum.
Tytuł: Odp: Łokieć tenisisty
Wiadomość wysłana przez: Radar w 21.04.2020, 21:20
Musisz jeszcze raz udać się do lekarza po farmakoterapię.

Jeżeli rehabilitacja nie pomogła to znaczy ze była złe prowadzona, byłeś zle zdiagnozowany lub zle dobrano leczenie.

Łokieć tenisisty leczy się w prosty i skuteczny sposób po warunkiem dobrej diagnozy, to nie jest rehabilitacja po udarze mózgu.

Spróbuj z tymi lekami które napisałem wyżej, są na receptę wiec trzeba isc do lekarza.