Spławik i Grunt - Forum

PRZYNĘTY i ZANĘTY => Zanęty => Wątek zaczęty przez: Opos w 12.05.2020, 23:44

Tytuł: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Opos w 12.05.2020, 23:44
Drodzy koledzy, jakie macie doświadczenia z tym rodzajem gotowych zanęt (jaxon, profes, traper) ? Spotkałem się z opiniami, że często są przemoczone, zbyt lepkie i ogólnie jadąc z tym nad wodę, prosimy się o kłopoty. Mnie bardziej ciekawi czy wzbogacenie tego rodzaju zanęt by uzyskać odpowiednia konsystencje potrafi wykrzesać z tych zanęt ich potencjał ? Czy ktoś z Was eksperymentował w ten sposób i może się pochwalić spostrzeżeniami ?
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: elwood w 13.05.2020, 06:02
Nieopłacalne, płacisz za wodę w zanęcie, a i tak chcesz wzbogacać itp. Oprócz wody skład taki sam, jak zanęt sypkich.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Darek_Darek1968 w 13.05.2020, 06:49
Kupiłem kiedyś na próbę, bodajże od Jaxona, niestety zupełnie się nie sprawdziła.
Beton, ciężko było podajnik po tym wyczyścić.


Wysłane z mojego AGS2-W09 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 13.05.2020, 06:53
A ja używam z Trapera Method Feeder. Sprawdza się bardzo dobrze. Nie jest przemoczona, dobrze pracuje, nie spada z podajnika przy dość dalekich rzutach (60-70 metrów). A używam waniliowej, orzecha tygrysiego, halibut red.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 13.05.2020, 07:17
Kumpel miał kiedyś te gotowce od Trapera (nie pamiętam jakie). Jedna cuchnęła wymiocinami, druga gabinetem dentystycznym :facepalm:, tak więc innowacje w aromatach >:(. Szkoda, że efektów na to nie było. Chyba, że coś się poprawiło...
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: koras w 13.05.2020, 07:50
Wg mnie to bez sensu. Tak ciężko samemu sobie namoczyć zanętę? Druga sprawa - sucha zanęta lepiej się przechowuje. Żeby mokra zanęta nadawała się do dłuższego przechowywania, producent musi tam naładować mnóstwo konserwantów, a nie wiadomo jaki one mogą mieć wpływ na brania. Trzecia rzecz, jak już koledzy wcześniej wspomnieli, bardzo często takie gotowe zanęty mają niewłaściwą konsystencję, robi się z nich glina. Zdarzały się nawet przypadki, że zanęta pływała :facepalm:
No i pozostaje kwestia płacenia za wodę, która dodaje dużo masy do gotowej zanęty, a należy jeszcze pamiętać, że sporo zanęt jeszcze puchnie pod wpływem wody, więc płacimy podwójnie, jeżeli nie potrójnie.
Tytuł: Odp: Zanęty READY warte zachodu ?
Wiadomość wysłana przez: Oskar1900 w 13.05.2020, 07:57
Kilka lat temu bardzo dużo razy używałem gotowców od trapera nie tylko zanęt ale również gotowych pelletów. Na szczęście odsunąłem się od tego i teraz sam robię zanęte i wiem z czego... Gotowe zanęty jak i pellety od trapera bardzo słabo kleiły, wogóle nie trzymały się koszyka oraz żadnych efektów na to nie miałem, więc lepiej odpuść sobie i zacznij samemu przygotowywać zanęte...
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.05.2020, 09:02
Zgadzam się z tym, że w tych typach zanęt płacisz sporo za wodę :) Ogólnie jest to jakaś opcja, ale raczej dla tych, co mają mało czasu nad wodą.

O wiele lepiej samemu zrobić sobie miks na sesję, w większej ilości, a potem to co pozostanie zamrozić. Po wyjęciu z zamrażary też masz gotowca jak zanęta się rozmrozi. A i tak kupna mieszanka ma dobrą wilgotność tylko po otwarciu, bo zaczyna szybko podsychać.

Ktoś kiedyś pisał, że w takim opakowaniu na 800-900 gramów gotowego produktu, 1/3 (a więc około 300 g) stanowiła woda :)

Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: hobby w 13.05.2020, 09:25
Kupiłem taką zanętę Trapera o smaku "wanilia", i faktycznie waliła :P wanilią niemiłosiernie (było to ze 4 lata wstecz). Raz była nad wodą, zupełnie nie pracowała, jeżeli aktywnie łowisz (co 10-15 min przerzucanie koszykiem), to większość towaru pozostawała w podajniku. Wróciła w kąt garażu. W tym roku przy przygotowaniach do sezonu znalazłem paczkę waniliowego trapera i wyobraź sobie cztery sezony: mrozy, upały, tak samo śmierdzi wanilią, tak samo domoczona jak przy otwarciu - ile w tym musi być chemii i utrwalaczy?... :facepalm: Nigdy więcej takiego "wygodnego papu" nie kupie. Dobry młynek załatwia sprawę a Luk na swoich filmach "podaje na tacy" tanie, skuteczne, a co najważniejsze trwałe mixy, które już kilkukrotnie z dokładnymi proporcjami i w różnych kombinacjach pojawiały się na na Forum.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 13.05.2020, 09:37
Luk w tych "wynalazkach " nie ma wody :D :P  od kilku lat wszystkim tłumaczę  aby nie kupowali tego "zbioru konserwantów " powoli większość rezygnuje z tego "trującego wynalazku "
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Opos w 13.05.2020, 11:15
Panowie też robię swoje zanęty, ale czasem przygotowanie odpowiedniej mieszanki wymaga czasu a na ryby chce pojechać na spontanie i z minimalna ilością sprzętu i zanęt. Chodzi mi o to czy po zmieszaniu gotowego ready z jakaś konkretna zanętą typu sensas czy lorpio nadaje się do łowienia ? Mam w pobliżu łowiska sklep wędkarski i rozważam taka opcje zakupu na miejscu. Zazwyczaj u mnie przygotowania na krotki wypad to ok 1h w piwnicy a ta godzinę można zaoszczędzić na aktywne łowienie ;) Tylko czy warto ?
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: hobby w 13.05.2020, 11:23
Panowie też robię swoje zanęty, ale czasem przygotowanie odpowiedniej mieszanki wymaga czasu a na ryby chce pojechać na spontanie i z minimalna ilością sprzętu i zanęt. Chodzi mi o to czy po zmieszaniu gotowego ready z jakaś konkretna zanętą typu sensas czy lorpio nadaje się do łowienia ? Mam w pobliżu łowiska sklep wędkarski i rozważam taka opcje zakupu na miejscu. Zazwyczaj u mnie przygotowania na krotki wypad to ok 1h w piwnicy a ta godzinę można zaoszczędzić na aktywne łowienie ;) Tylko czy warto ?
To nie zmienia faktu, że nadal chemię wrzucasz do wody, dodaj do Seansa czy Lorpio zalewę z kukurydzy z puszki lub melasę i masz to samo tylko bardziej przyjazne dla rybek....czas mieszania taki sam i można w kilka chwil zrobić to nad wodą przed rozłożeniem sprzętu
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Darek_Darek1968 w 13.05.2020, 11:27
Przypomniałem sobie... używam jednej gotowej zanęty i mogę ją polecić.
Jest to produkt Maszat firmy CUKK.
Ciężka, mocno melasowa, nie zaobserwowałem wysychania, nie betonuje podajnika.
No ale nie zaobserwowałem również jakiś rewelacyjnych brań po jej zastosowaniu.
Kupiłem rok temu dwie paczki, które trzymam w lodówce, używam najczęściej pod koniec łowienia jak skończy mi się właściwy towar, a nie ma sensu już rozrabiać nowej porcji.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 13.05.2020, 11:31
Serio przygotowanie zanęty zajmuje tyle czasu? Namaczasz mieszasz kilka razy co parę minut i do czasu rozstawienia sprzętu masz gotowa zanętę. Mieszając gówno z zanetą ze średniej półki nadal otrzymujemy produkt marnej jakości.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: koras w 13.05.2020, 11:36
Przesyp sobie porcję suchej zanęty lub mieszanki do woreczka strunowego albo szczelnego pudełka. Nad wodą namocz zanim zaczniesz rozkładać kije. Jak już się rozłożysz, to zanęta będzie gotowa do użytku. Sam czasami jeżdżę na 2-3 godziny i jeszcze nigdy nie odczuwałem potrzeby kupowania gotowych mixów.

Oczywiście nikt Ci nie zabrania używać tego typu produktu, ale nie jest to ani opłacalne, ani dobre dla ryb, a oszczędność czasu na przygotowaniu znikoma.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Sebula w 13.05.2020, 11:39
Nie warte! Bo: sucha zanęta o tej samej wadze i przygotowana samemu, zwiększa swoja objętość. A juz tym bardziej gdy zawiera mączki. Natomiast te niby zanęty zawierają dodatkowo jeszcze więcej chemii. Nie wspomnę o tym, że przygotowany przez nas towar w odpowiednich proporcjach, daje nam zdecydowanie większa satysfakcję gdy dobrze połowimy ... Dla mnie zanęty ready są głównie przeznaczone dla leni oraz tych, którzy nie potrafią przygotować się na wyjazd. Ostatecznie dla tych, którzy łapią na spontanie za kij i pędzą nad wodę.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.05.2020, 11:41
Rozrabiam byle jak w domu - to jest kwestia, nie wiem... max 5 minut? Pakuję wszystko do auta. Nad wodą spryskiwaczem doprowadzam do końca i gotowe.
Teraz mam takie wyczucie, że przeważnie nawet nad wodą nic nie muszę robić.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: hobby w 13.05.2020, 11:53
Rozrabiam byle jak w domu - to jest kwestia, nie wiem... max 5 minut? Pakuję wszystko do auta. Nad wodą spryskiwaczem doprowadzam do końca i gotowe.
Teraz mam takie wyczucie, że przeważnie nawet nad wodą nic nie muszę robić.
Michał :thumbup: w punkt... mam tak samo :fishonhook:
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Opos w 13.05.2020, 12:22
Rozrabiam byle jak w domu - to jest kwestia, nie wiem... max 5 minut? Pakuję wszystko do auta. Nad wodą spryskiwaczem doprowadzam do końca i gotowe.
Teraz mam takie wyczucie, że przeważnie nawet nad wodą nic nie muszę robić.
Do tej pory zawsze robiłem miks w domu od podstaw w zależności na co się nastawiałem. Mieszałem miks, moczyłem,przesiewałem przez sito i sruuuu nad wodę z gotowa zanęta, którą można było od razu wrzucać do wody. To było wszystko po tym jak zrobiłem większą ilość miksu na bazie zanęty lorpio, która była tak mocno korzenna że żaden inny zapach się nie mógł przebić i miks był bardzo nieskuteczny.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 13.05.2020, 12:30
Pytanie tylko po co mieszasz sam zanęty? Zużywasz tego dziesiątki kilogramów w sezonie i chcesz obniżyć koszty? Czy robisz to z pasji i ciekawości? Bo z jednej strony robisz, swoje zanęty a z drugiej chcesz używać gotowców podłej jakości. Jak dla mnie to coś tu nie halo.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Opos w 13.05.2020, 13:04
Mieszam zanęty żeby poprawić swoje wyniki i przez dwa lata na swoich miksach udawało się fajnie łowić. Niestety były takie łowiska ze miks okazywał się całkowicie nieskuteczny a w zeszłym roku po użyciu bazy z zanęty lorpio skuteczność było dramatycznie niska. Dlatego pytam czy mieszanie ready z jakąś gotową zanętą poprawia jej prace. Czy w ogóle temat nie wart zachodu bo ready nawet zmieszana z czymś inny nie nadaje się do łowienia.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 13.05.2020, 13:11
Sory ale już nie kumam. Pierw piszesz że chcesz mieć gotowa zanętę do użycia prosto z paczki a teraz chcesz jednak mieszać jedna zanętę z drugą? Te gotowe zanety trapera czy jaxona to totalny syf i czego byś nie dodał to nic z tego dobrego nie wyjdzie. Kup sobie dobrej jakości gotowa zanętę do namoczenia i masz problem z głowy.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Opos w 13.05.2020, 13:36
Sory ale już nie kumam. Pierw piszesz że chcesz mieć gotowa zanętę do użycia prosto z paczki a teraz chcesz jednak mieszać jedna zanętę z drugą? Te gotowe zanety trapera czy jaxona to totalny syf i czego byś nie dodał to nic z tego dobrego nie wyjdzie. Kup sobie dobrej jakości gotowa zanętę do namoczenia i masz problem z głowy.
A przeczytałeś coś poza tytułem postu ? Bo ja nigdzie nie napisałem ze chce używać samego ready, bo opinia są ogólnie złe. Od początku zapytuje czy wymieszanie ready z czymś innym potrafi ja "uratować". I chce to stosować do spontanicznych wypadów w 3 osoby gdzie będziemy łowić wszyscy tym wymieszanym ready.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Kozi w 13.05.2020, 14:05
To w takim razie jeśli robisz sam zanęty to nie lepiej przygotować większość ilość na kilka wyjazdów? Pakujesz w torebki i nad wodą sobie tylko rozrabiasz.
Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.05.2020, 14:24
Z gówna bata nie ukręcisz, jak głosi stare indiańskie przysłowie.

Więcej wydasz kasy na poszukiwanie taniej dobrej zanęty, niż gdybyś się trzymał jednej podstawowej dobrej plus coppens/skretting/aller.


Tytuł: Odp: Zanęty READY - warte zachodu?
Wiadomość wysłana przez: dominik9166 w 13.05.2020, 22:33
Najlepiej sobie poporcjowac zanety i pellet w woreczki strunowe.
Osobiście sobie pakuję po 250 g zanety i 250 g pelletu. Jak jadę nad wodę to wrzucam do torby 4 woreczki. Mieszam najpierw dwa jak brakuje to kolejne. Czesto coś zostaje więc szkoda wyrzucać przy obecnych cenach dobrych jakościowo zanęt więc przesypuje i wrzucam do zamrażalnika na kolejny wypad.

Wysłane z mojego STK-L21 przy użyciu Tapatalka