Spławik i Grunt - Forum

SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Azymut w 27.05.2020, 15:53

Tytuł: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 27.05.2020, 15:53
Potrzebuję waszej pomocy. Mam okazję w dobrych pieniazkach kupić dobry sprzęt, cały szkopuł polega na tym, że na wędkę stanęła 25 kg dziewczynka i doszło do pęknięcia wędki.

Pęknięcie na około 5 cm, wzdłuż blanku, na jego górnym segmencie (jest to dwóskład) , pomiędzy pierwsza a druga przelotka od łączenia segmentów, w stronę szczytówki.

Ma ktoś doświadczenie z chałupniczym naprawianiem i efektem takich działań nad wodą? Czy zaklejenie tego miejsca poxipol em, plus zrobienie z poxipolu omotki wokół blanku zapewni w miarę bezpieczeństwo? Ta wędka to picker 3,0 metra, więc rzuty lekkimi podajnikami na bliskiej odległości.

Ma to sens czy odpuścić?
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 27.05.2020, 16:13
Wg mnie to mija się z celem. Pęknięte miejsce skleisz, wzmocnisz omotką, a tym samym w miejscu klejenia/wzmocnienia wędka straci na elastyczności i naprężenia będą przenosić się na miejsce tuż przed i za omotką. Taka kumulacja naprężeń może skutkować złamaniem sekcji w tym miejscu. Tym bardziej, że nie wiadomo jak daleko poszło pęknięcie w środku blanku, a tym samym jak bardzo jest osłabione wędzisko w skutek utraty jednolitości materiału.
[EDIT]
Ewentualnie można by się pokusić, by dorwać kawałek szczytówki z włókna szklanego, spróbować go dopasować i osadzić w środku (w sensie - wewnątrz) sekcji. Osadzić na kleju epoksydowym. Taka wkładka powinna być 2x dłuższa niż pęknięcie. Można też nawiercić pęknięcie na końcach, by dalej nie "płynęło".
Osobiście bym się zastanawiał nad tym kijkiem.
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 27.05.2020, 17:35
Ktoś coś pomoże jeszcze? Bo mam czas na odpowiedź do dziś do wieczora...
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 27.05.2020, 18:17
Jeśli to Guru lub Daiwa Tournament to owszem :) :P
A tak serio to nowa część to ok 1/2 ceny nowego wędziska, nie rozumie tego pośpiechu a naprawa domowym sposobem nic nie da.
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 27.05.2020, 18:43
Wypij zimne piwko i ochłoń kolego :beer: Możesz również skontaktować się z Kawalcem z Lublina w tej sprawie .

Nie wiem jak wspomniany używany kij z Guru ale Tournamenta można kupić za ok. 700 zł , oczywiście mówimy tu o używanych wędziskach a nie uszkodzonych, połamanych . Możliwe że dla Ciebie gra nie jest warta świeczki .
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Toke w 27.05.2020, 18:48
Odpuść.
To pęknięcie, a raczej zgniecenie wzdłuż włókien - nigdy nie wiesz jak daleko to poszło i czy po naprawie nie strzeli obok...

Trochę się bawię budową wędek, sporo ich tez naprawiam.
Trzeba by tam wstawić do środka kołek węglowy lub rurkę, z zewnątrz omotka.
Zawsze to zmieni akcję kija, nigdy tez nie zapewni wytrzymałości oryginału.
Gdyby wędka była pęknięta w poprzek, a nie zgnieciona, miałoby to sens - aczkolwiek tez z zaznaczeniem że nigdy nie będzie to to samo.
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 27.05.2020, 18:57
Swoją bym próbował naprawić ale, czy kupowałbym coś takiego to już chyba nie. Chyba, że za przysłowiowe piwo.
Ja bym użył kleju dwuskładnikowego ale takiego dłużej wiążącego i trochę twardszego po zestaleniu. niż Poxipol.
Kleju w szczelinę a następnie całą część, od przelotki do przelotki owinąłbym cienką nicią jedwabną. Zaczynając od przelotki zwoje trochę luźniejsze, następnie na długości pęknięcia zwój przy zwoju i dalej, do następnej przelotki, znowu trochę luźniejsze. Owijanie należy zakończyć, zanim klej w szczelinie zacznie tężeć. Teraz, na koniec posmarować całą "omotaną" część cienką warstwą kleju. Klej można lekko podgrzać zapalniczką na całej długości, obracając elementem, przynajmniej do czasu ostudzenia. Uwaga! Podgrzewania nie stosować z Poxipolem, bo się zwarzy zamiast się rozpłynąć.
Taka operacja, moim zdaniem wystarczająco wzmocni kij, nie przesztywniając go jednocześnie, w przeciwieństwie do różnego rodzaju wklejek do środka, czy owijania pęknięcia grubą bawełnianą nicią i ładowanie na to tony Poxipolu.
Warto sobie dobrze przygotować stanowisko, bo ręce od kręcenia bolą.
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 27.05.2020, 19:18
Imho zupełnie bez sensu. Zawsze holując rybę, będziesz miał "za uszami", że klejona i może walnąć. Naprawiając będziesz miał co prawda mercedesa wśród wędek, ale takiego 4 ślada po porządnym strzale i naprawie w garażu.
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 27.05.2020, 19:36
Gdyby to była moja wędka, naprawiłbym ją, bez najmniejszego problemu, bo nie takie rzeczy się robiło. Idę o zakład, że ani akcja jakoś dyskwalifikująco by się nie zmieniła, ani ugięcie, bo zakładam, że nie jest to wyrafinowany spinning, raczej gruntówka (picker, feeder). Niestety, byłoby trzeba się pogodzić z defektem wizualnym, bo doszłaby albo omotka, albo tkanina (być może też rurka wewnątrz, ale jej nie byłoby widać).

PS
Takich rzeczy nie naprawia się Poxipolem.
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 27.05.2020, 21:24
Dziękuję wszystkim za tak duży odzew :beer: poleciały :thumbup: dla każdego :)

Nim wyjaśnię o co chodzi z tą akcją, to w ramach podziękowania proponuję konkurs z nagrodami dla każdej z w/w osób które mi tak pomogły. Do zabawy zapraszam też kolegę Marka, który w prywatnej wiadomości okazał mi wielkie wsparcie.

Zabawa potrwa do jutra do 12, a nagrody w postaci dumblesów Lorpio Bubblegum, oraz paczki pelletów 8 mm Dynami Bait The Source, wygra ten kto pierwszy poprawnie wskarze nazwę wędki o której pisałem i której zdjecie blanku znajduje się w pierwszym poście. Koszt wysyłki PP pokrywam w całości. Wygrywa ten kto pierwszy napisze poprawna odpowiedź. Jako, że rozwiązanie zgadki nie jest proste, to każdy z was ma prawo w swoim poście napisać dwie propozycje wedek.

Powodzenia! :beer:

P. S. Cała reszta forumowiczów proszona jest o podpowiadanie, i wsparcie merytoryczne dla kolegów :P ale w pw
P. S. 2 Jacek wiem wiem, że Ty bardziej w sandaczach, ja niestety nie, więc wygrywając możesz wskazać dowolna inną osobę której będziesz chciał "podarować" nagrodę (jeśli jej nie będziesz chcieć rzecz jasna)
P. S. 3 wysyłka tylko w kraju.
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Martinus w 27.05.2020, 22:01
Azymut , czegoś takiego to chyba tutaj jeszcze nie było i muszę przyznać że rozbawiłeś mnie tym konkursem ;D ;D oczywiście w formie pozytywnej.

Jakby każdy tak robił jak Ty, to mielibyśmy tu masę wpisów a serwery pewnie by tego nie wytrzymały :-X

Bardzo miło z Twojej strony :bravo: Ale ja pasuje, dam większą szansę wygrania pozostałym kolegom. W miarę moich możliwości i wolnego czasu oraz mojej nie wielkiej wiedzy bardo chętnie coś tam zawsze odezwę się na forum i dam znać że jeszcze żyję nie chcąc za to nic .

Ciekaw mnie jednak jaka była Twoja końcowa decyzja z zakupem tego pickera ?? Kupujesz czy jednak rezygnujesz ?
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 27.05.2020, 22:09
Ok jasne, szanuje. Jeśli masz jakiś swój typ to napisz mi na pw :beer:

Ostatecznie po waszych namowach odpuściłem. Więcej szczegółów jutro :beer:
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 27.05.2020, 22:17
Blank bardzo przypomina mi Daiwę i strzele sobie w Flagmana. :) Ewentualną wygraną Proszę przekazać młodym adeptom wedkarstwa .
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 27.05.2020, 22:29
A ja strzelam w niebo bo amerykańcy sputnika wypuścili  ;)
Na poważnie - bladego pojęcia nie mam co to za "kij leszczynowy" :P
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 27.05.2020, 22:36
Nic nie wypuścili, cosik poszło nie tak a oficjalnie zła pogoda :)
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.05.2020, 08:14
Wszystko poszło tak. Naprawdę była zła pogoda ;)
Następne okienko, żeby trafić dobrze w ISS, chyba za 3 dni.

W końcu będą latać czymś z XXI wieku, a nie odmalowaną puszką z la 60 :D, gdzie ręką ledwo mogli ruszyć, tyle miejsca było.
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: carl23 w 28.05.2020, 08:39
Daiwa Windcast Picker?
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 28.05.2020, 10:55
Zadanie jest raczej nierozwiązywalne. Firmę można wytypować, w drodze losowania, ale modelu już chyba nie. Śledzę z ciekawością.
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 28.05.2020, 12:12
Jestem jestem, w sumie to wystarczyłoby tylko firmę wskazać, no ale zainteresowanie nikłe.
Wędka to Balzer Magna Blue Picker.

Cena to 70 zł, ale musiałbym doliczyć około 120 zł za paliwo bo tylko odbiór osobisty, plus koszty naprawy. Przy nikłej szansie powodzenia z bólem musiałem odpuścić temat....
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 28.05.2020, 12:22
Wczoraj zaintrygowałeś mnie i - jak się okazuje - znalazłem ten kij. Zdjęcie na jasnej terakocie ;)
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 28.05.2020, 12:35
Wczoraj zaintrygowałeś mnie i - jak się okazuje - znalazłem ten kij. Zdjęcie na jasnej terakocie ;)

https://m.olx.pl/oferta/wedka-balzer-oryginalna-uszkodzona-CID767-IDEBDV2.html?reason=

 :beer:
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Enzo w 28.05.2020, 17:30
Kurna wypisuje jakieś Daiwy a to Balzer którego mam :facepalm: poszukuje szczytówek do niego oryginalnych
Tytuł: Odp: Pęknięta wędka - czy jest sens naprawiać?
Wiadomość wysłana przez: Azymut w 28.05.2020, 20:29
Kurna wypisuje jakieś Daiwy a to Balzer którego mam :facepalm: poszukuje szczytówek do niego oryginalnych

He he życie potrafi zaskakiwać :)