Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Norbas w 07.06.2020, 00:56
-
Witam.
Kołowrotek jak w tytule.
Przy mocniejszym dokręceniu hamulca zaczyna on wyć/piszczeć podczas obracania szpulą.
Dostęp jest prosty więc udało mi się ustalić, że jest tam kilka cieniutkich filców. Mają już swoje lata i zapewne stąd te objawy.
Czy takie filcowe krążki są czymś fabrycznie nasączane? Czy występują jako część zamienna lub może wystarczy wyciąć nowe i wymienić?
Grubość... są cienkie, może 1mm , czy zastąpienie ich grubszymi które to filce można dostać w sklepach zapewne odbije się jakoś na działaniu hamulca?
Pozdrawiam.
-
podbijam
-
Zacznij czytać od tego wpisu: http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=421.msg289532#msg289532
-
Nie lubie filcowych bo hamulec z nimi ma długi zakres regulacji siły docisku- a ja lubię kilka klików i jest beton :-)
W prehistorycznych czasach robiłem z kuchennych płytek azbestowych :-) , jak się dowiedziałem że szkodliwe to wycinałem z teflonu, w dwóch mam węglowe z Carbontexu.
Grubszych podkładek nie dawaj: po "popuszczeniu" hamulca na minimum i tak opór będzie duży, również smar nie jest obojętny (nie napiszę który bo mam zapas bez opisu a nie pamiętam co to).
Ale jeśli ktoś lubi długie kręceniem pokrętłem to w zupełności filc może pozostać, wymyj w benzynie ekstrakcyjnej i nasmaruj (nie stosowałem ale może grafitowy by się sprawdził?).
Ilość smarowidła również robi różnicę.