Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Hein w 17.06.2020, 17:21
-
Witam szanownych forumowiczów ,chcę się z Wami podzielić moim problemem który miałem w związku z tym ,że w tym sezonie postanowiłem zamienić żyłki na plecionki. Jestem posiadaczem wędki Flagman cast master 3,60m a mój problem polegał na tym ,że praktycznie na każdej zasiadce łamałem szczytówkę , rzadko zdarzało się to wcześniej i raczej wynikało to z moich błędów w czasie rzutu niż z innych przyczyn ,lecz w tym roku łamałem szczytówki bardzo często przy prawidłowym rzucie i w końcu doszedłem do tego ,że przyczyną była zbyt krótka strzałówka którą miałem na 2 długości wędki. Rozwiązanie problemu to wydłużenie strzałówki do 2długości wędki plus 3 obroty korbką kołowrotka ,i taka długość przynajmniej przy tej wędce jest ok, ponieważ szczytówka nie drga już na tyle mocno aby owinąć plecionkę przy wyrzucie i mój problem się skończył ,a od tego czasu nie złamałem żadnej szczytówki. Mam nadzieję ,że te informacje będą przydatne jeśli ktoś ma taki właśnie problem.Pozdrawiam .
-
A czemu długość strzałówki miałaby mieć wpływ na drgania szczytówki przy rzucie?
-
Problemem nie jest długość strzałówki tylko węzeł jaki masz FG Knot jest najlepszy bo przechodzi przez małe przelotki najlepiej. Mialem strzałówke 7 metrow a sprawdzałem z 2metrami i różnicy nie było.
-
Przy łowieniu na strzałówke ważne są co najmniej trzy elementy. Od 5 lat łowię wyłącznie z wykorzystaniem plecionki i strzałówki więc proponowane rozwiązania są bardzo dobrze sprawdzone.
- Materiał strzałowy - polecam miękkie żyłki (bardzo dobrze sprawdzają się karpiowe żyłki rzutowe 0,28-0,30 np krystonite mono ) natomiast sztywne żyłki schodzące szerzej ze szpuli powodują zwiększone ryzyko ściecia szczytówki (miałem takie problemy przy użyciu shimano technium )
- Węzeł strzałowy - fg knot z 14 przełożeniami - na wielu filmach podane są różne ilości nawet do 30 ale im mniej tym mniejsze opory a 14 daje pełną wytrzymałość
- długość - polecam 10-12 m - pomijając gładsze przechodzenie węzłą przez przelotki i miniejsze ryzyko splątań o szczytówkę takie rozwiązanie daje bardzo dobrą amortyzację i pozwala łowienie bardzo dużych ryb na delikatnych zestawach bez żadnych feeder gum i udziwnień .
-
Ja z kolei robię węzeł albright ,używam żyłki Mikado Nihonto karp 0.26-0.28. Obkręcam po 7 razy w każdą stronę i nawet małe oczka przelotki ,nie stanowią problemu. Dł.strzałówki 10m w zwyż.Węzeł bardzo mocny,jedyne co,to warto go zwilżyć przed dociśnięciem. Tak jak Zbyszek pisze,warto stosować raczej miękką żyłkę. Węzeł stosuję tylko do łączenia żyłki z plecionką. Nigdy mnie nie zawiódł.
-
- Węzeł strzałowy - fg knot z 14 przełożeniami - na wielu filmach podane są różne ilości nawet do 30 ale im mniej tym mniejsze opory a 14 daje pełną wytrzymałość
Ja robię 30 bo 20 mi się ślizgało ale może za słabo zaciągałem.
aaa no i łowię plecionką grubości 0.08. Jakiej grubości plecionki używasz?
-
A czy tym węzłem można wiązać żyłkę z żyłką ?
-
Dziękuję Koledzy za wskazówki , połączę plecionkę ze strzałówką innym węzłem ponieważ moje łączenie to był węzeł baryłkowy , uważacie ,że ten węzeł też mógł mieć wplyw?? Uważam ,że w moim przypadku długość też miała znaczenie ponieważ przy wydłużeniu strzałówki problem się skończył jak narazie .
-
Dziękuję Koledzy za wskazówki , połączę plecionkę ze strzałówką innym węzłem ponieważ moje łączenie to był węzeł baryłkowy , uważacie ,że ten węzeł też mógł mieć wplyw?? Uważam ,że w moim przypadku długość też miała znaczenie ponieważ przy wydłużeniu strzałówki problem się skończył jak narazie .
Oczywiście ,że mógł mieć wpływ. Im większy węzeł tym przy wyrzucie bardziej obija się o przelotki co powoduje nierównomierne wysnówanie się żełki/plecionki i na pewno zwiększa ryzyko splątań .
-
A czy tym węzłem można wiązać żyłkę z żyłką ?
Nie to węzeł typowo plecionka - żyłka.
-
- Węzeł strzałowy - fg knot z 14 przełożeniami - na wielu filmach podane są różne ilości nawet do 30 ale im mniej tym mniejsze opory a 14 daje pełną wytrzymałość
Ja robię 30 bo 20 mi się ślizgało ale może za słabo zaciągałem.
aaa no i łowię plecionką grubości 0.08. Jakiej grubości plecionki używasz?
Używam plecionek 0,12 ale takie rozwiązanie polecili mi koledzy z czołówki zawodniczej feedera w Polsce a oni głównie łowią na plecionkach 0,08. W pierwszym roku wiązania fg knotem miewałem przypadki ,że węzeł puszczał nawet przy 30 oplotach. Teraz zwracam uwagę na równe ułożenie plecionki i mocne dociągnięcie. Nie zmienia to faktu ,że każda żyłka/plecionka ma inny współczynnik tarcia więc możliwe ,że przy specyficznych żyłkach /plecionkach 14 przełożeń może nie wystarczyć. Na ten moment używam plecionki mikado octa 0,12 i żyłki kryston krystonite super mono 0,31.
-
Tak tylko wtrące dla jasności :) długość strzałówki najlepiej dobrać do długości wędziska 2,5-3 długości wędziska . Co do węzła to oczywiście ma on znaczenie ale gdy wędzisko jest typowo rzutowe i przelotki szczytowe mają odpowiednią średnicę to można wiązać najprostrzym węzłem. Odnośnie grubości plecionki to faktycznie większość zawodników łowi na 0.08 ale spowodowane jest to szybkością tonięcia oraz w miare krótkimi rzutami 25-40 m, przy rekreacyjnym łowieniu proponował bym 0.10 lub nawet przy odległościowym łowieniu 0.12. :)
-
W ubiegłym roku kupiłem dwie szpule plecionki Jaxona, o gr. 0,1 mm, raczej drogie, bo ok. 70 zł za sztukę. Zdecydowałem się, bo była promocja (w zasadzie wyprzedaż). Byłem zaszokowany jakością i dumny z siebie, że potrafię robić takie interesy. Gładkość żyłki, bardzo gęsty splot, cudo. Koparka mi opadła przy próbie wytrzymałości, bo musiałem się natrudzić, żeby toto zerwać. W tym momencie zadowolenie z siebie oscylowało w górnych rejestrach. No to wiążemy, oczywiście ulubionym, sprawdzonym węzłem. I w tym momencie szczęka opadła mi po raz kolejny, bo musiałem mocno modyfikować węzeł, żeby jako tako trzymał. To śliskie cholerstwo uwalniało się z węzłów niczym iluzjonista z łańcuchów. Doszło do tego, że zostawiałem długą końcówkę, tę odcinaną, żeby się zabezpieczyć. Masakra. A na koniec przekonałem się, dlaczego była wyprzedaż, bo to cholerstwo kleiło się do szpuli i siebie, że trzeba było sporej przynęty, by latało. A szum ma przelotkach był taki, jakbym nawinął na kołowrotek linkę wolframową. A taka była piękna, gładka, błyszcząca... Dwie szpulki poszły na podkład do multiplikatorów. Najdroższy podkład, jaki mam :)
-
Jacku nie prowokuj , wystarczyło napisać "firmy J " ;D :P :P
-
Luzik ;) Aktualnie jestem zakochany w pewnych sztucznych przynętach Jaxona. Sandacze nie mogą się opanować.