Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: boguss1982 w 17.07.2020, 17:29
-
Ostatnio wpadł mi do głowy pewien pomysł i chciałem zapytać co myślicie na ten temat. A mianowicie co myślicie o wypożyczalni sprzętu w wiekszych sklepach stacjonarnych. Możnaby pożyczyć za niewielką opłatą jakiś kijek czy kołowrotek i sprawdzic jak sie spisuje nad wodą. Nie oszukujmy sie , bardzo wielu z nas chcąc kupic sprzęt przekopuje internet , fora itd. ustalamy półkę cenowa i szukamy. A może pożyczając sprzęt okazało by sie że warto dołożyć np 100zł bo różnica w sprzęcie jest kolosalna. Może takie sklepy istnieja ale nie słyszałem nigdy o nich.
-
Pytanie brzmi, kto będzie ten sprzęt serwisował? Nie sądzę by w takim Drapieżniku mieli na to czas.
-
ja bardziej pytam o to czy jesli chcesz kupić wędkę i np. wybrałeś 3 , które Ciebie interesują, chciałbyś mieć taką możliwość. połowienia i wyboru.
-
Coś takiego mogłoby funkcjonować całkiem sprawie bezpośrednio przy łowisku jakimś.
-
Pytanie brzmi, kto będzie ten sprzęt serwisował? Nie sądzę by w takim Drapieżniku mieli na to czas.
A czy jak przymierzasz buty w sklepie , czy chcesz kupic używany samochód to martwisz sie o to co dalej z nim bedzie jak Ty go nie kupisz?
-
Pytanie brzmi, kto będzie ten sprzęt serwisował? Nie sądzę by w takim Drapieżniku mieli na to czas.
A czy jak przymierzasz buty w sklepie , czy chcesz kupic używany samochód to martwisz sie o to co dalej z nim bedzie jak Ty go nie kupisz?
Ty patrzysz na to od strony klienta, Alek od strony przedsiębiorcy.
-
Pytanie brzmi, kto będzie ten sprzęt serwisował? Nie sądzę by w takim Drapieżniku mieli na to czas.
A czy jak przymierzasz buty w sklepie , czy chcesz kupic używany samochód to martwisz sie o to co dalej z nim bedzie jak Ty go nie kupisz?
Ty patrzysz na to od strony klienta, Alek od strony przedsiębiorcy.
Racja. Ale czy nie uważacie że sklep mógłby zyskać klientów przy takiej polityce?
-
Myślę, że słowo-klucz, to kaucja, i to zapewne skalkulowana tak, żeby nie było stresu po stronie wypożyczalni.
Druga sprawa, to fakt, że nie ma sensu (po stronie biznesowej) wypożyczać sprzętu taniego. Nie wyobrażam sobie sprawdzania wędziska po takim wypożyczeniu 😉
Najlepsze rozwiązanie, to łowisko przy sklepie gdzie można wypróbować w praktyce sprzęt bez jego wypożyczania.
Oczywiście zarybione bonusami 😁
-
Nie wiem o co Ci do końca chodzi o wypożyczalnie jako biznes zarabiający czy o wypożyczalnie jako działanie marketingowe służące nagonieniu klientów.
1. Jeśli biznes to widzę słabo -sprzęt wędkarski jest za tani więc mało weźmiesz za wynajm, a drogi jest zbyt wrażliwy na zniszczenie - ciężko byłoby znaleźć wypożyczających. i 2 "kolekcjonowanie, kupowanie" sprzętu wędkarskiego to w mojej ocenie 80 % hobby - wędkarstwa - sam mam z 15 wędek i ze 30 kołowrotków i dokupuje nowe ")
Jeśli naganianie klientów to już tak się dzieje -ostatnio kupowałem rower - jak na mnie drogi - 8500 - dostałem go z decathlonu na 3 dni na łikend na pojeżdżenie, wypróbowanie bez żadnych konsekwencji i zobowiązań (nikt nie czepiał się mnie, że brudnawy, czy opony zużyte :). Swoją drogą zapytam w decathlonie jak oni widzą zwroty i "próbowanie" towarów wędkarskich.
Może nie wypożyczalnia ale na podobnej zasadzie (droższe sprzęty), już to funkcjonuje - mały sklep wędkarski w którym się zaopatruje daje możliwość zwrotu w ciągu 3 dni zakupionego towaru, po wypróbowaniu - kołowrotki i wędki, ale to dobra wola właściciela no i wymaganie czasów i konkurencji.
No i zwroty przy zakupie na odległość - net, telefon, poza siedzibą firmy
Przy każdym takim zakupie sprzedawca ma obowiązek poinformować cię o przysługującym ci dwutygodniowym terminie zwrotu bez podania przyczyn. Jeśli tego nie zrobi, termin automatycznie przedłuża się aż do 12 miesięcy.
W ciągu dwóch tygodni musisz po prostu odesłać nienoszący śladów użytkowania towar do przedsiębiorcy. - (Tu może być problem jeśli coś się uszkodzi)
Możesz też w tym czasie zgłosić mu tylko taki zamiar, a towar dosłać w ciągu kolejnych dwóch tygodni. (wydłuża to czas do miesiąca...)
Poinformować kontrahenta o odstąpieniu od umowy możesz pisemnie, mailowo lub ustnie."
Może to nie "wypożyczalnia" ale wypróbować można i odesłać jak nie pasuje.
-
ja bardziej pytam o to czy jesli chcesz kupić wędkę i np. wybrałeś 3 , które Ciebie interesują, chciałbyś mieć taką możliwość. połowienia i wyboru.
Kupuje wtedy używany sprzęt za grosze.
Jak nowy kupię i mi nie pasuje to po prostu sprzedaję dalej. Tracę na tym dosłownie parę groszy, bo sprzęt jest praktycznie nowy, ale wtedy nie zrywam folii z wędek itp.
Sam kupiłem wielokrotnie wędki rzekomo wygrane na zawodach jako nowe, a okazało się, że były w jakimś stopniu używane... Gwarancję pomijam, w dzisiejszych czasach nie ma dla mnie żadnej wartości.
-
ja bardziej pytam o to czy jesli chcesz kupić wędkę i np. wybrałeś 3 , które Ciebie interesują, chciałbyś mieć taką możliwość. połowienia i wyboru.
Kupuje wtedy używany sprzęt za grosze.
Jak nowy kupię i mi nie pasuje to po prostu sprzedaję dalej. Tracę na tym dosłownie parę groszy, bo sprzęt jest praktycznie nowy, ale wtedy nie zrywam folii z wędek itp.
Sam kupiłem wielokrotnie wędki rzekomo wygrane na zawodach jako nowe, a okazało się, że były w jakimś stopniu używane... Gwarancję pomijam, w dzisiejszych czasach nie ma dla mnie żadnej wartości.
pytam o to czy gdybyś miał możliwość sprawdzenia takiej wędki za jakąś małą opłatą to byś z niej skorzystał.
-
ja bardziej pytam o to czy jesli chcesz kupić wędkę i np. wybrałeś 3 , które Ciebie interesują, chciałbyś mieć taką możliwość. połowienia i wyboru.
Kupuje wtedy używany sprzęt za grosze.
Jak nowy kupię i mi nie pasuje to po prostu sprzedaję dalej. Tracę na tym dosłownie parę groszy, bo sprzęt jest praktycznie nowy, ale wtedy nie zrywam folii z wędek itp.
Sam kupiłem wielokrotnie wędki rzekomo wygrane na zawodach jako nowe, a okazało się, że były w jakimś stopniu używane... Gwarancję pomijam, w dzisiejszych czasach nie ma dla mnie żadnej wartości.
pytam o to czy gdybyś miał możliwość sprawdzenia takiej wędki za jakąś małą opłatą to byś z niej skorzystał.
Przecież napisałem to samo.
Kupuję, później odsprzedaję i jestem stratny około 50 zł, a czasami nic jak kupię gdzieś za dobrą cenę.
Nie muszę mieć nowej wędki, kołowrotka, bo nie szpanuje tym przed sąsiadami.
Tak czy siak nikt Ci nie wypożyczy sprzętu bez kaucji, więc na jedno wyjdzie.
-
Pytanie brzmi, kto będzie ten sprzęt serwisował? Nie sądzę by w takim Drapieżniku mieli na to czas.
A czy jak przymierzasz buty w sklepie , czy chcesz kupic używany samochód to martwisz sie o to co dalej z nim bedzie jak Ty go nie kupisz?
Na butach masz często 100-250% przebitki - wiem bo pracuję u bezpośredniego importera butów. Więc nie porównuj nie znając marży w danej branży. Wypożyczalnia zupełnie nie opłacalna. Dołożysz czasem i pieniędzmi. Za tanie i zbyt delikatne zabawki.
-
Dzięki. Warto poznać wasze opinie.