Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: seba86 w 21.07.2020, 10:45
-
Witam,
Chciałem zapytać czy kiedykolwiek ktoś z forumowiczów złowił...pomarańczowego lina?!?!
Jestem właśnie na urlopie w Polsce i codziennie wędkuje na ogólnodostępnym, lecz niezadbanym stawie i w końcu zacząłem łapać tam rybki. Przez ostatnie kilka lat zawsze schodziłem stamtąd o kiju, aż już zwątpiłem czy cokolwiek tam pływa.
Ale do rzeczy - któregoś popołudnia łowiąc batem na białe robaki złowiłem ok 30cm lina koloru pomarańczowego. W stawie jest dużo rzęsy więc cały czas byłem przekonany,że holuje karpia koi, którego ktoś tam poprostu wypuścił.
Gdy go wyjąłem, ręce mi drżały że zdziwienia heh.
Rybka była w świetnej kondycji i wróciła do wody.
Niestety nie miałem ze sobą telefonu i nie mam zdjęcia.
Przeszukiwalem internet i nic nie znalazłem o pomarańczowych linach...
Jak uważacie, czym jego barwa moglabyc spowodowana?
-
Ktoś wpuścił złotego po prostu.
-
Był pomarańczowy, a nie złoty, tak poprostu 😉
-
Po prostu taka forma barwna wyhodowana na drodze selekcji.
-
http://oczkowodne.net/ryby.php?ryby=lin (http://oczkowodne.net/ryby.php?ryby=lin)
-
Rozumiem, kolega @pewu zarzucił link ze złotym kinem, gdybym linem, spoko, gdybym takiego złowił, to jeszcze uważałabym go za w miarę " normalnego ".
Tamten był jednak pomarańczowy jak pomarańcza.
Ale wiadomo, są białe tygrysy, nawet krokodyla pomarańczowego spotkano, więc co tam pomarańczowy blin 😉
-
Kurde, szkoda, że nie miałeś telefonu :( Musiało być prawdziwe cudo.
-
Jadł dużo marchewki. :D
-
Jak Trump.
-
Był pomarańczowy, a nie złoty, tak poprostu 😉
Liny masz zielone, złociste, pomarańczowe, białe...dodatkowe odcienie będą wchodziły w grę w zależności od wody w której żyją, jej przejrzystości, rodzaju dna itd.
-
Sorry za literówki w ostatnim poście. No mam nadzieję że jeszcze go kiedyś złapie tym bardziej że nikt tam nie łowi mówiąc że nie ma tam ryb. I w sumie lepiej żeby tak myśleli.
-
Czego to się człowiek nie dowie na tym forum :) W życiu bym nie pomyślał, że są takie cuda jak pomarańczowe liny, ale jeśli te zdjęcia (znalezione w necie) to nie photoshopki to faktycznie się zdarzają. Wielka szkoda, że nie miałeś telefonu!
-
w wynikach znad wody z roku 2015 w dziale Nasze karpiowanie str 1, znajdziecie mojego kolorowego lina ... całkiem dużego ;)
-
W Chocimiu niedaleko zbiornika Jeziorsko jest chyba najbardziej znana w Polsce, jak i znana na całym świecie hodowla karpi koi - Yoshikigoi. Byłem tam kiedyś to widziałem różne cuda. A liny są obecnie coraz bardziej popularne w oczkach wodnych
http://sklep.owisk.pl/produkt/lin-ozdobny/
-
Wiec tak moj staruszek zlapal takowego w wisle he aktualnie plywa u mnie w oczku wiec foto mam ;)(http://)
-
Pomarańczowe prosiaczki ??? :P :D ;D :thumbup:
-
W miejscu gdzie się wychowałem był to częsty widok, byłem zdziwiony jak komuś opowiadałem a on mów że w życiu takiego nie widział. Może zależy to od wody ? U mnie akurat były to wyrobiska po torfie.
-
Przepiękna rybka


Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka
-
W miejscu gdzie się wychowałem był to częsty widok, byłem zdziwiony jak komuś opowiadałem a on mów że w życiu takiego nie widział. Może zależy to od wody ? U mnie akurat były to wyrobiska po torfie.
Ja bym bardziej obstawiał, że jest to rzadki gen recesywny i raz na jakiś czas wystąpi w przyrodzie.
-
Ciekawe, że mają ciemne oczy. Czyli to musi być ich "normalna" barwa a nie pochodna albinotycznej odmiany.
Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka