Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Zbyszek T w 23.07.2020, 13:29
-
Cześć,
Pytanie może głupie... Wiosną jeździłem na pobliską gliniankę. Zarastała mocno moczarką.
W czerwcu było widać duży zarośnięty obszar i kwiatki moczarki nad wodą.
Wczoraj się wybrałem po przerwie na to łowisko, obawiałem się że w ogóle nie da rady połowić bo całe zarośnie. A tymczasem - cała moczarka zniknęła....?????
Poniżej zdjęcia z tego samego stanowiska.
-
Może ktoś wygrabił? Tylko zauważyłbyś wtedy ślady raczej.
-
Zniknęła z całego stawu... Nie ma szans tego wygrabić.
Amury by zjadły? Ale to ile by ich trzeba było żeby tak to wyczyścić...
Czy jakaś chemia na to poszła?
-
Chętnie poznam sposób na pozbycie się tego z mojego łowiska. Grabie na lince już sobie nie radzą :facepalm:
-
Na gliniance, w której obecnie łowię przed 10ioma laty też było gęsto od moczarki. Wędkowanie było możliwe tylko na wolnych placach i "tunelach" do nich prowadzących. Chłopaki wtedy zarybili pewną ilością amura, a dziś moczarka występuje tylko marginalnie w znikomych ilościach. Nie wiem czy zniknięcie moczarki miało tylko związek z amurami. Kolor wody też mocno się zmienił, z lekko turkusowego na mętno-zielony. Być może obecność dużej ilości karpi, oraz/lub dynamiczny wzrost ilości drzew liściastych porastających zbiornik, mocno się do tego przyczyniły? Obecnie przeprowadzane są próby zasadzeń grzybieni i grążeli ;).
-
A takie głupie zapytanie...czy stan wody czasami się nie podniósł po czerwcowo-lipcowych opadach?Być może jest , tylko lekko głębiej, wiosną jak była w fazie wzrostu mogła być bardziej widoczna.
-
Też znam wodę gdzie kiedyś moczarka wychodziłs do samej powierzchni. Zmieniło to się z roku na rok obecnie nie ma po niej śladu.
-
Na klubowej wodzie ginęła właśnie w połowie lipca.(gnije i opada na dno ) ale potwierdzam ze jak zaczęli wpuszczać więcej amura nie ma problemu już 3 rok
-
Spotkałem się z podobną sytuacją. Na wylocie z Kędzierzyna w kierunku Opola, sa dwa stawy. Jeszcze na początku czerwca dało się tam zaobserwować duże połacie moczarki. Ostatnio zniknęła niemalże bez śladu.
A co do tematu chemii - ponoć w Dąbrowie pod Opolem wysypali do łowiska jakąś chemię. Woda zmętniała, a roślinności podwodnej ani śladu.
-
Troszkę dziwna sytuacja,że zniknęła tak nagle :-\,ale szczerze mówiąc ja bym się cieszył ,gdyby na moich wodach przepadła ;)
-
Pamietam, jak dawno temu było jezioro w dużym stopniu zarośnięte moczarką na płytszych wodach. Wpuścili amura, żeby się z nią uporał. Po kilku latach tatarak znad jeziora zniknął całkowicie, woda zrobiła się bardziej mętna a moczarki przybyło jeszcze więcej.
-
Pamietam, jak dawno temu było jezioro w dużym stopniu zarośnięte moczarką na płytszych wodach. Wpuścili amura, żeby się z nią uporał. Po kilku latach tatarak znad jeziora zniknął całkowicie, woda zrobiła się bardziej mętna a moczarki przybyło jeszcze więcej.
I to by się zgadzało z tym co ja wiem.
Tatarak owszem. Ale nie słyszałem żeby amur pomagał z moczarką. Nie je jej chyba w ogóle. Ani liści, ani pędów czy korzeni.
Ludzie błędnie postrzegają go jako remedium na wszelkie zielsko w wodzie.
Chyba.
-
Co roku miałem u siebie na stawie "moczarke". Sami do końca nie wiemy co to za "moczarka" W maju podnosi się z dna i żyje do lipca/sierpnia. Po czym opadnie i staw jest "czysty".
W tym roku mkczarki nie ma... Nie wstała z dna. W tamtym roku zarybilem amurem tylko że z tego co wiem to ta ryba tym się nie pożywia. Może PH wody się zmienia albo coś podobnego?