Spławik i Grunt - Forum

NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Szymek123 w 27.08.2020, 14:10

Tytuł: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Szymek123 w 27.08.2020, 14:10
Ten wątek jest dla osób które chcą zadać jedno, dwa pytania o dany gatunek ryby, a nie chcą zaśmiecać forum krótkimi wątkami.

Ja zacznę:
Czy to prawda, że jesiotr może dostać zawału serca (zdechnąć) podczas ostrego siłowego holu. Podobno wkłada wtedy cała swoją siłę w ucieczkę i wtedy może dojść do zawału. Czy ktoś wie coś może na ten temat?
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 27.08.2020, 14:26
Czy może dostać zawału serca to nie wiem, ale pewne jest że taki jesiotr będzie walczył do końca, a bardzo często wypuszczając go trzeba natlenić rybkę bo nie ma sił do odpłynięcia.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.08.2020, 18:49
Każda ryba walczy z całych sił, bo walczy o życie. Te wielokrotnie wypuszczane walczą słabiej, bo się nauczyły...
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: mironek w 27.08.2020, 21:05
Kiedyś czytałem (zresztą na tym forum :) ), że potarcie rany po kolcu sumika karłowatego jego białym brzuchem uśmierza ból. Pomyślałem wtedy, że to niemożliwe, abym tarł takim paskudztwem ranę. Oczywiście jakiś czas potem wpakowałem sobie kolec sumika w rękę a ból okazał się naprawdę bardzo nieprzyjemny. Zdesperowany wykorzystałem przeczytaną radę i ból  minął praktycznie natychmiast. Nie sądzę, by zadziałał tu efekt placebo, może sumiki w ten sposób "leczą" się z ran otrzymanych podczas tarła bądź żerowania. Zresztą nie wiem dlaczego tak jest, najważniejsze, że patent zadziałał, chociaż na szczęście nie miałem okazji do ponownego testu.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Daavid w 28.08.2020, 00:58
To ja też zapytam o pewną legendę:
Widział ktoś jak węgorz wychodzi na brzeg?
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: wkz w 28.08.2020, 02:59
Ostatnio na jednym z kanałów na YT profesor z SGGW potwierdził, że węgorze potrafią przemieszczać się po lądzie.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.08.2020, 08:27

Czy to prawda, że jesiotr może dostać zawału serca (zdechnąć) podczas ostrego siłowego holu. Podobno wkłada wtedy cała swoją siłę w ucieczkę i wtedy może dojść do zawału. Czy ktoś wie coś może na ten temat?

Rozmawiałem na temat jesiotrów z jednym właścicielem komercji, gdzie jest ich sporo. Zacząłem od pytania, dlaczego ich tam tyle wpuścił. Wtedy oświecił mnie, że karpia jest tam 20 razy więcej. Bo jesiotr to żarłok i ryba nie zwracająca wielkiej uwagi na stres związany z holowaniem. Po prostu cały czas wcina. Karp okazuje się o wiele bardziej inteligentny, unika pułapek. Moje drugie pytanie dotyczyło traktowania jesiotrów po złowieniu, i tu znów mnie ten człowiek oświecił, że jesiotr może po holu jest bardzo słaby, ale nie zdycha, ale dochodzi powoli do siebie, po czym znów żeruje. Nie miał on praktycznie żadnych przypadków jesiotrów martwych tam, pomimo, że wielu wypuszczało je a te zamiast odpłynąć szły na dno. To taki Rambo, nie do zajechania.

Najlepsze było to, że w wynikach moich i znajomych z forum, którzy tam łowili, jesiotr stanowił około 30-40% połowów (oprócz karpia i amura), pomimo, że stanowił on ponad 5% populacji wszystkich dużych ryb. To znaczyło, że są łowione prawie non stop i wciąż żyją. Gdyby miały ataki serca, to by ich tam nie było po paru latach. Nie dziwią tez pokaleczone pyski, bo jeżeli wciąż żerują i są łowione, to mają też rany.

Nie znaczy to jednak aby nie dbać o nie przy wypuszczaniu :)
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: selektor w 28.08.2020, 14:01
Rozmawiałem na temat jesiotrów z jednym właścicielem komercji, gdzie jest ich sporo. Zacząłem od pytania, dlaczego ich tam tyle wpuścił. Wtedy oświecił mnie, że karpia jest tam 20 razy więcej. Bo jesiotr to żarłok i ryba nie zwracająca wielkiej uwagi na stres związany z holowaniem. Po prostu cały czas wcina. Karp okazuje się o wiele bardziej inteligentny, unika pułapek.

Kiedyś się nad tym zastanawiałem dlaczego ten sam jesiotr potrafi być nawet kilka razy złapany w trakcie jednej zasiadki wędkarskiej. I moim zdaniem nie chodzi o inteligencję ryb ;) Jak ryba żeruje, to wszystko rozbija się o....ewolucję i adaptację. Jesiotry zasiedlające kanadyjskie rzeki powstały prawdopodobnie 9000 lat temu. Szczątki jesiotrów pochodzą nawet z ery jurajskiej. Mamy więc naprawdę długi czas na przystosowanie się do konkretnego środowiska. Poza tym ewolucja u nich przebiega w ciekawy sposób
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C395757%2Cjak-na-zywa-skamienialosc-jesiotr-zbyt-szybko-ewoluuje.html

Umiejscowienie oka u jesiotra też o czymś świadczy. Jednak przede wszystkim budowa oka np. w przypadku jesiotra syberyjskiego, nie jest mocno skomplikowana
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1046/j.1439-0426.2002.00406.x

Wątpliwe jest więc, aby posługiwał się nim równie sprawnie co jakiś drapieżnik. Poza tym jesiotr ma aż kilka wąsów, co też świadczy o tym, że są mu one do czegoś potrzebne, bowiem wzrok może nie odgrywać tak istotnej roli u niego. Ponadto jest to ryba wędrowna, długowieczna i dożywa do rozmiarów, które ograniczają do minimum ilość naturalnych wrogów, więc należy zadać sobie pytanie, czy przy takiej budowie ciała wzrok będzie odgrywał u niej kluczową rolę w zdobywaniu pożywienia ? 

Inaczej będzie np. u karpia, któremu (zarówno budowa oka), jak i anatomia pozwala dokładnie przyjrzeć się wędkarskiej przynęcie i ocenić ją pod kątem zagrożenia. Zobaczcie jak karpie się ustawiają i patrzą na przynętę leżącą na dnie, a jak tuż pod powierzchnią. Są badania, że potrafią one zapamiętać miejsce w którym zostały złowione i podpływać tam ostrożnie. Świadczyłoby to o tym, że z tym wzrokiem karpia wcale nie jest tak tragicznie, jak się wielu wędkarzom wydaje. I teraz porównajcie sobie anatomię karpia z anatomią jesiotrów. Kompletnie odmienna. Takie jest przynajmniej moje zdanie w temacie dlaczego wielu wędkarzy uważa jesiotra za głupią rybę  :P
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Szymek123 w 28.08.2020, 15:46
Jak to jest z tą ostrożnością linów, kiedyś łowiłem z pomostu na spławik i feedera i nic nikomu w ten dzień nie brało, w końcu zmieniłem haczyk na zestawie spławikowym na nr 18 ownera i złapałem dwa prawie pół kilowe liny, były to jedyne ryby złowione w ten dzień na tym łowisku. Pamiętam że wtedy z nudy hałasowałem, tupałem itd.. a mimo wszystko wzięły 2 m od pomostu.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: zwykly_michal w 28.08.2020, 16:21
Widocznie są przyzwyczajone do hałasu i traktują to jako coś normalnego. Na pewno inaczej to wygląda na jakimś jeziorze w środku lasu.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: robson w 28.08.2020, 18:09
Z linami parę razy zdarzało mi się łapać je tuż pod brzegiem (na Baryczy), takie akcje eksperymentalne na koniec zasiadki: widziałem, że pływają blisko, więc ściągałem zestaw na 0,5 - 1m od brzegu, leżący spławik, brały spod nóg. Fakt, że mowa o małych sztukach 20-25 cm.
Natomiast najbardziej zdziwiłem się łowiąc płochliwe klenie ("oko w każdej łusce") - zaraz po wrzuceniu kilku sporych kul kukurydzy zlepianej jakimś błotem, gdy jeszcze łaziłem po brzegu, płukałem ręce i myślałem, że będzie pół godziny spokoju co najmniej. W ciągu 20 minut wpadły 3 ładne sztuki. A miałem jeszcze spudłowane zacięcia. Nic ich nie ruszało, brania były natychmiast po wrzuceniu zestawu do wody. Aż mi głupio było, bo łowiłem jak łajza jakaś, na stojąco, 3 metry od brzegu, wody po pas. Nie powiem, że płochliwość kleni to mit, ale po prostu różnie bywa.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Rebrith w 28.08.2020, 18:30
A jak uważacie jak się ma "mit" o tym, że nad wodą trzeba być cicho, bo ryby się płoszą do zawodów wędkarskich gdzie tuż nad brzegiem odpalane jest 50 wkrętarek we wiadrach ;)
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 28.08.2020, 19:04
To wszystko zależy, do jakich dźwięków ryby są przyzwyczajone a które są dla nich nienaturalne. Jedną komercję mam koło czynnej żwirowni. Tam nie bałbym się wbijać młotkiem sztycy od parasola. Ale nie zrobiłbym tego nad leśnym oczkiem, chyba, że obok trwał by wyrąb i zwózka drzew.
Kiedyś widziałem kilka dużych amurów przepływających na skos przez kąpielisko ogrodzone linami obok pluskających się ludzi.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: maciek_krk w 28.08.2020, 20:36
A jak uważacie jak się ma "mit" o tym, że nad wodą trzeba być cicho, bo ryby się płoszą do zawodów wędkarskich gdzie tuż nad brzegiem odpalane jest 50 wkrętarek we wiadrach ;)

Ja zauważyłem pewną zależność...

Na zalewach/wodach stojących, gdzie ciągle jest jakiś ruch (spacerowicze, wędkarze, psy, rowerzyści itd.) ma to zdecydowanie mniejsze znaczenie niż np. na rzekach, gdzie "skradasz" się na swoją miejscówkę. Z doświadczenia na jednej z rzek w świętokrzyskiem wiem, że jak była cisza, to miałem sporo brań. Jak przyszedł mój wujek albo tata żeby sprawdzić jak mi idzie, to było po braniach i wracałem do domu... co w sumie też było ok, można było siąść przy piwku i pogadać ;)
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: tomasz 38 w 28.08.2020, 20:43
Łowiłem swego czasu fajne leszcze, mając z boku sporą ilość kąpiących się ludzi ;)
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.08.2020, 20:50
Inaczej będzie np. u karpia, któremu (zarówno budowa oka), jak i anatomia pozwala dokładnie przyjrzeć się wędkarskiej przynęcie i ocenić ją pod kątem zagrożenia. Zobaczcie jak karpie się ustawiają i patrzą na przynętę leżącą na dnie, a jak tuż pod powierzchnią. Są badania, że potrafią one zapamiętać miejsce w którym zostały złowione i podpływać tam ostrożnie. Świadczyłoby to o tym, że z tym wzrokiem karpia wcale nie jest tak tragicznie, jak się wielu wędkarzom wydaje. I teraz porównajcie sobie anatomię karpia z anatomią jesiotrów. Kompletnie odmienna. Takie jest przynajmniej moje zdanie w temacie dlaczego wielu wędkarzy uważa jesiotra za głupią rybę  :P

Ja nie uważam jesiotra za głupiego, raczej za specyficzną rybę. Nie chodzi też o sam wzrok, bo na wielu łowiskach ryba i tak mało widzi, jeżeli jest jej więcej (spora ilość  karpia oznacza mętną wodę, przez rycie w dnie) - choć faktycznie karp z niego korzysta w jakimś stopniu. Bardziej dziwi mnie to, że taki karp czy lin zazwyczaj po holu musi swoje odczekać, odpocząć, zaś jesiotr jakby się resetował i ruszał z powrotem do wyżerki jakby nigdy nic :) Z drugiej strony on rośnie do sporych rozmiarów, późno osiąga dojrzałość płciową, więc musi zjeść 'za dwóch'.

Ciekawa sprawa z tym wzrokiem ogólnie i inteligencją. Ja bym dodał tu jeszcze różnicę pomiędzy leszczem a karpiem, jaką jest życie w stadzie (leszcz) lub w małej grupie albo osobno. W tym przypadku leszcz podczas spotkania nęconego miejsca silniej rywalizuje o pokarm, karp może się częściej wyluzować, bo takiej konkurencji nie ma. Już ten fakt wg mnie sprawia, że leszcz jest łatwiejszą rybą do złowienia, choć o wszystkim decyduje specyfika łowiska. Bo ma silną konkurencję pokarmową.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Szymek123 w 28.08.2020, 21:34
Jeżeli chodzi o liny to raz słyszałem taką opowieść:

Pewien wędkarz miał zestaw feederowy zarzucony blisko brzegu, chcąc ruszyć zestaw, zorientował się, że zestaw jest zachaczony o część podwodną trzciny, pomyślał, że nie będzie się WKU***** i zostawił tak zestaw do końca łowienia, gdy skończył łowić, mocno pociągnął zestaw i ku jemu zdziwieniu na zestawie była zapięta ryba - 40 cm lin. Jako iż lin często zjada ślimaki z trzciny, tak samo postąpił z kukurydzą na haczyku wbitym w trzcinę.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: didek_b w 28.08.2020, 22:29
U mnie krąży taki mit, że na Kozielnie są ryby. Ostatnio byla rozgrywana XI edycja Frankenstein Carp Meetingu, gdzie przez 5 dni i 4 noce, 20 drużyn po dwóch zawodników, każdy po dwie wędki złapali okrągłe "0" ryb. Więc jak faktycznie jest chyba widać 😭
I żeby nie było... ci z którymi rozmawiałem byli trzeźwi, więc nie można niczego zwalić na wódę.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Shreku82 w 29.08.2020, 03:16
Trzeba przyznać że wynik zacny... Taki okrągły 😂
Swoją drogą świadczy jak bogata w ryby jest ta woda 😦
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: selektor w 24.11.2020, 19:45
Kolega mi to w weekend podrzucił

https://viva.org.pl/kontrowersyjny-ichtiolog-nie-jest-juz-bieglym/
https://swiatoze.pl/ichtiolog-zwolniony-z-funkcji-bieglego-sedziego-twierdzil-ze-ryby-nie-czuja/

Mamy precedens :P Jest to praktyczny wymiar naukowego sporu odnośnie tego czy ryby mogą odczuwać ból, czy też nie.

Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.11.2020, 22:22
Ale jajca... Ciekawe czy to był gość z IRŚ. Rybal z Kotwicem zarzucali mi, że  męczę ryby wypuszczając je, to znaczy jestem sadystą, mieli badania potwierdzające to, że ryby 'czują'. Więc to chyba jakiś inny naukowiec.

Ale numer :)
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 25.11.2020, 06:47
Rybal z Kotwicem zarzucali mi, że  męczę ryby wypuszczając je, to znaczy jestem sadystą, mieli badania potwierdzające to, że ryby 'czują'.

Bo czują :) Co nie znaczy że "płetwal" woli śmierć zadaną w mniej lub bardziej "profesjonalny" sposób niż dalej żyć z małą raną w pysku która szybko się zagoi ;)
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.11.2020, 09:26

Bo czują :) Co nie znaczy że "płetwal" woli śmierć zadaną w mniej lub bardziej "profesjonalny" sposób niż dalej żyć z małą raną w pysku która szybko się zagoi ;)

A skąd wiesz, że czują? :) A czy taki rak czy pająk czuje ból? Pantofelek lub ameba? Kiedy organizmy zaczynają czuć ból, już od poziomu bakterii czy dopiero na jakimś poziomie? A może sami będąc ssakami projektujemy nasze odczuwanie na inne zwierzęta?

Sprawa jest ciekawa, bo naukowcy rybaccy powołuja się na badania przed lat, gdzie ryby łososiowate były żądlone, sprawdzano ich reakcję, i niby coś było. Jednak badania sprzed prawie 10 lat mówią co innego, że ryby bólu w takim pojęciu nie odczuwają. Dlatego często łowi się je po wypuszczeniu. To najnowsze badania, i można się spodziewać, że korzystano z bardziej zaawansowanej aparatury.

Wg mnie ryba czuje stres, ale niekoniecznie jest to ból taki jak my go odczuwamy. W przypadku zaś wigilijnych karpi  najlepiej jest rybę uśmiercić szybko. Jeżeli ktoś włoży ją do wiaderka z wodą, to ona szybko zużyje ten w wodzie i zacznie się dusić. A to raczej większa męka niż jeden cios. Zieloni nie mają więc często racji. Samo gilotynowanie to szybka śmierć. W przypadku ludzi skraca cierpienie do minimum, w przeciwieństwie do bycia powieszonym, zwłaszcza jak nie pęka kark. Dlatego lepiej aby je gilotynować, niż aby ktoś chcial rybie 'pomóc' zabierając ją do domu, gdzie będzie sie dusić po drodze, a potem otrzyma serię ciosów w łeb.

 
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Modus w 25.11.2020, 09:34
Jest to praktyczny wymiar naukowego sporu odnośnie tego czy ryby mogą odczuwać ból, czy też nie.

Panie z fundacji "Viva" mają cokolwiek wypaczone wyobrażenie o stanie naukowej debaty :)

https://academic.oup.com/icesjms/article/76/1/82/5037898 (https://academic.oup.com/icesjms/article/76/1/82/5037898)
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 25.11.2020, 09:38
A skąd wiesz, że czują? :) A czy taki rak czy pająk czuje ból? Pantofelek lub ameba? Kiedy organizmy zaczynają czuć ból, już od poziomu bakterii czy dopiero na jakimś poziomie? A może sami będąc ssakami projektujemy nasze odczuwanie na inne zwierzęta?

Czują bo mają system nerwowy. A to że nie odczuwają bólu w tak silny sposób jak na przykład ssaki to inna sprawa. Co zresztą potwierdzają badania które przytoczyłeś :)

No bo na chłopski rozum odczuwanie bólu jest przydatne bo informuje organizm że coś jest nie tak, ale z drugiej strony jeśli ten ból byłby tak silny że uniemożliwiałby pobieranie pokarmu to też byłoby kiepsko...
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 25.11.2020, 09:53
Panie z fundacji "Viva" mają jednak cokolwiek wypaczone wyobrażenie o stanie naukowej debaty :)

Każdemu ecoświrowi zalecałbym kąpiel w stawie pełnym głodnych piranii ;D Bo jakby nie patrzeć w kwestii pogłowia zwierzyny robią myśliwi a w kwestii "pogłowia" ryb wędkarze.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.11.2020, 09:56
No właśnie, one czuja inaczej. Taki człowiek czuje ból zęba i musi coś z tym zrobić, a co ryba może uczynić? Praktycznie nic, bo nie ma jak się leczyć sama. Taki pies czy kot mogą sbie radzić w pewnych sytuacjach, jak na przykład lizać ranę. A ryba ma tylko prosty istynkt, uciekać, gonić (jak to drapieżnik). Więc ból jest jej mało potrzebny.

Oczywiście nie znaczy to, ze należy się stanem ryby nie przejmować :)

A w związku z tym tekstem, to mamy  do czynienia z ciężką sprawą, bo mamy ekologów w natarciu, pokazujących nam co mogą. W PZW siedzą głąby od lat, bo nic sie nie robi w ważnych dla wędkarstwa kwestiach. Jedną z nich jest wypracowanie stanowiska w sprawie właśnie rzekomego sadyzmu. Powinniśmy albo się z Zielonymi dogadać albo tez budować własną ideologię jak się dba o ryby w wędkarski sposób. Niestety, wąsate dziady zapewniają nam toczenie ciężkich walk już za niedługo. Nie dość, że będziemy mieli problem z demografią, ze stanem wód, które ulegają ciągłemu pogorszeniu, z prawem, które jest zrobione pod rybactwo (traktuje ono wędkarzy jako rybaków), to jeszcze będziemy mieli wojnę z ekologami, do której jesteśmy kompletnie nieprzygotowani. Ale nie ma się co dziwić, w PZW nie ma żadnej edukacji (chyba że w kierunku jak kombinować, czyli jak nachapać najwięcej w ramach składki), przez co wędkarze są cieni jak tabaka w rogu. Wielu gotowa jest przyznać rację ekologom, że znęcamy się nad rybami, bo nie ma wiedzy a ten temat. Na inne również... A edukacja to podstawowy cel w statucie PZW. Jedyne z celów, które są realizowane, to prowadzenie właściwej gospodarki rybackiej oraz prowadzenie działalności gospodarczej  z przeznaczeniem na cele statutowe (smażalnie, odłowy sieciowe, rybacy na wodach okręgu).
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Brzanoholik Sandomierski w 25.11.2020, 10:25
A w związku z tym tekstem, to mamy  do czynienia z ciężką sprawą, bo mamy ekologów w natarciu, pokazujących nam co mogą. W PZW siedzą głąby od lat, bo nic sie nie robi w ważnych dla wędkarstwa kwestiach. Jedną z nich jest wypracowanie stanowiska w sprawie właśnie rzekomego sadyzmu. Powinniśmy albo się z Zielonymi dogadać albo tez budować własną ideologię jak się dba o ryby w wędkarski sposób.

Moim zdaniem cała składka (zmniejszona przynajmniej dwa razy) powinna być przeznaczona na ochronę i pilnowanie wód. Chcesz rybę zabrać, ja Ci nie wróg. Zważ płetwala wpisz do rejestru i potem zapłać ekstra - i tylko tą kasę powinno się przeznaczać na zarybienia i to tymi gatunkami które zostały "wyjęte" i tam gdzie zostały wyjęte.

A Zieloni? No cóż... Chyba woleliby żeby banda "sadystów" "znęcała" się nad rybami niż nad nimi ;) Po za tym każdy kto siedzi w temacie dobrze wie że jak się takiej organizacji "ekologicznej" dobrze posmaruje to problem ze "środowiskiem" magicznie znika...
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: selektor w 25.11.2020, 14:06
Po pierwsze trudno coś więcej powiedzieć nie mając dostępu do opinii biegłego, ale po tym co cytują ci z Vivy, to biegły trochę "odleciał" w swojej opinii.

Tu jest bowiem kilka istotnych problemów.

Po drugie opinia biegłego ichtiologa, jak każda inna opinia, powinna zawierać sprawozdanie ze spostrzeżeń biegłego odnośnie danego problemu przedstawionego mu przez sąd oraz oparte na nich wnioski. Biegły nie ma prawa dokonywać własnych ustaleń faktycznych, ani tym bardziej nie ma on prawa oceniać tego czy prawo powinno coś regulować, czy też nie. A tutaj biegły w opinii totalnie "odleciał" i zaczął wręcz pouczać sąd, ustawodawcę oraz nas wszystkich o tym co mamy myśleć na temat bólu karpi. Widać to po tym cytacie:

„Publiczne manifestowanie tego że ryby odczuwają ból i cierpienie powinno być kategorycznie zabronione i jest wielce szkodliwe społecznie, ponieważ wprowadza na tym etapie (stan wiedzy) niepotrzebny „zamęt” i niedoinformowanie co w konsekwencji prowadzi do konfliktów społecznych, w odosobnionych przypadkach problemów i strat ekonomicznych a także ma wymiar psychologiczno-etyczny dla osób zajmujących się użytkowaniem ryb w tym karpia”.

No jak biegły "wyskakuje" z czymś takim do sądu, to facet jest mało profesjonalny (można mu postawić zarzut braku obiektywizmu), bo nie jego rolą jest pouczanie innych, o tym co mają myśleć o danej kwestii, gdy jednocześnie kompletnie pomija on fakt, że nawet wśród najnowszych badań jest cała masa badań (i to poważnych naukowców z poważnych jednostek naukowych m.in. neurobiologów), które mówią, że ryby nie odczuwają bólu np.:

https://issues.org/the-great-fish-pain-debate/
https://issues.org/debating-fish-pain-forum/
https://www.ifishman.de/publikationen/einzelansicht/422-can-fish-really-feel-pain/
https://www.wellbeingintlstudiesrepository.org/animsent/vol1/iss3/1/
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1111/faf.12010?fbclid=IwAR1ieF1l2JNzRJrSi0HQlxB_qsCmT2zM7teqqbaesAEmHwDUKi-LqpHkBQw
https://www.cbc.ca/radio/thecurrent/the-current-for-november-5-2018-1.4889094/do-fish-feel-pain-scientists-are-divided-on-the-answer-1.4892054
https://www.spreaker.com/user/5725616/e216-fish-pain-explained-by-dr-steven-co?utm_medium=widget&utm_source=user%3A5725616&utm_term=episode_title

Opinia biegłego nie może jednak ograniczać się wyłącznie do odpowiedzi na pytania zadane przez sąd. Taka opinia nie jest wówczas fachowa. Opinia jest bowiem niepełna, jeżeli biegły nie udziela odpowiedzi na wszystkie postawione pytania, na które zgodnie z zakresem posiadanych wiadomości specjalnych może udzielić odpowiedzi lub jeśli nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności.

A w sprawach związanych "z cierpieniem" ryb jest jasne, że obecnie nawet wśród naukowców toczą się spory odnośnie tego czy ryby czują ból (bo to że odczuwają stres jest udowodnione - po uwolnieniu hormony stresu u ryb mogą być podwyższone przez wiele godzin, a nawet dni - w zależności od gatunku). I biegły powinien był o tym napisać w swojej opinii !!! A facet zaczął pouczać sąd i innych o swojej nieomylności, więc ostatecznie wyleciał z listy biegłych sądowych.

Przecież nawet polski Sąd Najwyższy w tym sławnym wyroku dotyczącym męczenia wigilijnych karpi w uzasadnieniu pisał, że choć do dziś nie jest jasne, czy ryby mogą czuć ból, czy też nie, to jednak Sąd Najwyższy przyjmuje za swój własny pogląd ten, który dotyczący tego, że ryby mogą jednak odczuwać ból. Jednak sędziowie odnieśli się do tego, że nie ma dziś jednomyślności co do bólu i cierpienia ryb, ale uważają za słuszny ten pogląd, który mówi że ryby czują ból. A ma to niesamowicie istotne znaczenie, bo w zależności od przyjętego poglądu (uzasadnionego) ktoś może ponieść odpowiedzialność karną. A kara pozbawienia wolności może być nawet orzeczona na 5 lat
https://www.lexlege.pl/ustawa-o-ochronie-zwierzat/art-35/

Dlatego biegły we wnioskach końcowych opinii powinien był napisać dlaczego uznał on, że jest zwolennikiem takiego, a nie innego poglądu, bo przecież od jego opinii zależy odpowiedzialność karna innej osoby. Jednak musiał on wskazać też na inne od jego poglądy.

Sędzia nawet jak posiada wiadomości specjalne (np. zna się na ichtiologii), to nie może powstrzymać się od powołania biegłego i przyjąć własnego stanowiska w kwestii danego zagadnienia. Jeżeli więc biegły został powołany i jego opinia jest jasna, pełna to sędzia musi oprzeć wyrok na treści tej opinii. Nie ma innego wyjścia. Nie może wówczas orzec wbrew treści tego co mówi biegły.

I taka sytuacja miała miejsce w opisywanej sprawie przed Sądem Okręgowym w Kaliszu, że sędziowie oparli się na tym co mówił biegły. Jednak w rzeczywistości w mojej ocenie opinia biegłego była wadliwa. No, ale jak był tam pełnomocnik zawodowy reprezentujący oskarżyciela posiłkowego nie znający się na prawie karnym procesowym, to sędziowie wydali taki, a nie inny wyrok w oparciu o tą błędną opinię :P Jest też taka możliwość, że ci z VIVY po prostu "walą ściemę", że coś tam robili w tej sprawie, aby zmienić treść opinii biegłego. Wówczas mogę zrozumieć  dlaczego sąd wydał taki, a nie inny wyrok, bowiem skąd sędziowie mieli wiedzieć o sporach w kwestiach związanych z bólem ryb, jak biegły powiedział im, że nie ma problemu, bo ryby nie czują bólu.

Jak widać już dziś akademickie dyskusje, badania ryb w warunkach laboratoryjnych "przeniosły się" na sale sądowe i decydują one o życiu innych. A wymiar kar jest wysoki. Mamy przecież  karę pozbawienia wolności (max 3 lata ewentualnie 5 lat za działanie ze szczególnym okrucieństwem). Czasy więc się zmieniły i w przyszłości wędkarze dostaną mocno po tyłkach od społeczeństwa, bo to że pseudoekolodzy mają większy wpływ na świadomość społeczeństwa, aniżeli banda gości łowiących ryby na wędkę, jest oczywistą oczywistością :beer:

Dla mnie jednak jest to ogóle dziwna sytuacja z tym skreśleniem z listy. Z jednej bowiem strony inny sąd - ten w Kaliszu wydaje wyrok w oparciu o opinię biegłego z Warszawy uznając że wszystko jest ok. A z drugiej strony Prezes Sądu Okręgowego w Warszawie skreśla z listy biegłych tego faceta. Ja na jego miejscu bym się bronił, bo co by nie było sprawa nie jest oczywista.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: selektor w 10.12.2020, 10:40
https://www.dziennikwschodni.pl/ekologia/juz-u-nas-sa-chinskie-szczezuje-znaleziono-w-dwoch-miejscach-w-regionie,n,1000279905.html
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 10.12.2020, 12:02
https://www.dziennikwschodni.pl/ekologia/juz-u-nas-sa-chinskie-szczezuje-znaleziono-w-dwoch-miejscach-w-regionie,n,1000279905.html
Powinni w WW opublikować kilka przepisów na frykasy z tych mięczaków. Problem szybko przestałby istnieć.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 10.12.2020, 12:15
prosty przepis:
łowisz, łykasz na surowo i zapijasz
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: grzegorz88 w 11.12.2020, 03:25
A jak uważacie jak się ma "mit" o tym, że nad wodą trzeba być cicho, bo ryby się płoszą do zawodów wędkarskich gdzie tuż nad brzegiem odpalane jest 50 wkrętarek we wiadrach ;)
Na moim łowisku będąc samemu, lub w kilka osób jestem w stanie złowić tyle samo ryb co 18 chłopa podczas zawodów.
To samo łowisko, sierpniową sobota, człowiek na człowieku, dużo kręcenia się autami po brzegu i kilka ryb na cały staw przez cały dzień. Kilka dni później rybą za rybą.
Przy niewielkiej presji można połowić wszędzie, przy większej łowią tylko bankówki.
Im więcej ryby w łowisku tym hałas ma mniejsze znaczenie, jak w poprzednim sezonie ryby było dużo więcej, to nawet koncert na scenie za płotem nie przeszkadzał.
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: Michael w 11.12.2020, 06:38
" tuż nad brzegiem odpalane jest 50 wkrętarek we wiadrach" - na zawodach spławikowych zawodnicy nie przejmują się płoszeniem ryb przy rozkładaniu gdyż i tak spłoszyliby je taką ilością kul zanętowych które lecą do wody. Sztuka polega na takim zanęceniu punktu łowienia, by ryby wracając w te okolice wybrały ten właśnie punkt. Z tego powodu jest przerwa między nęceniem a startem łowienia gdy musi być cisza w wodzie i nad wodą (nie wolno już odpalać wiertarek itp. ani wrzucać czegokolwiek do wody). Ryby wracają w te miejsca przez całe zawody dlatego donęcać można tylko małymi kulkami.

Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: fEeDeReK w 11.12.2020, 08:55
https://www.dziennikwschodni.pl/ekologia/juz-u-nas-sa-chinskie-szczezuje-znaleziono-w-dwoch-miejscach-w-regionie,n,1000279905.html. Opamiętali się z tym tekstem 😁
Tytuł: Odp: Fakty i mity o rybach. Pytania i odpowiedzi
Wiadomość wysłana przez: s7 w 12.01.2021, 12:56
Może ten temat kolegów również zainteresuje:
https://www.facebook.com/842751449110761/posts/3857134871005722/
Sam jestem ciekaw waszych opinii.