Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Trissot w 26.10.2020, 12:50
-
Witam
Zwracam się z pytaniem czy do wstępnego nęcenia w klasyku stosujecie osobny kij z odmierzoną doległością z kijków, czy stosujecie ten sam kij co do łowienia? Czym kierować się przy wyborze dodatkowego kija do nęcenia?
-
Czym kierować się przy wyborze dodatkowego kija do nęcenia?
Moc, wielkość przelotek, akcja fast
-
Witam
Zwracam się z pytaniem czy do wstępnego nęcenia w klasyku stosujecie osobny kij z odmierzoną doległością z kijków, czy stosujecie ten sam kij co do łowienia? Czym kierować się przy wyborze dodatkowego kija do nęcenia?
Jeśli łowisz klasykiem a wędka obsłuży Ci mini spomba albo jakiś duży koszyk do necenia to w zupełności Ci to wystarczy. Zasiadki feederowe to nie karpiarstwo by nęcić na kilka dni do przodu. Na kilka godzin lapania aktywnego w zupełności wystarczy ta wędka która łapiesz plus koszyczki/mini spomby. Jak dodasz do tego jakąś proce co obsłuży Ci te 30 metrów to masz wszystko co potrzeba.
-
Witam
Zwracam się z pytaniem czy do wstępnego nęcenia w klasyku stosujecie osobny kij z odmierzoną doległością z kijków, czy stosujecie ten sam kij co do łowienia? Czym kierować się przy wyborze dodatkowego kija do nęcenia?
Jeśli łowisz klasykiem a wędka obsłuży Ci mini spomba albo jakiś duży koszyk do necenia to w zupełności Ci to wystarczy. Zasiadki feederowe to nie karpiarstwo by nęcić na kilka dni do przodu. Na kilka godzin lapania aktywnego w zupełności wystarczy ta wędka która łapiesz plus koszyczki/mini spomby. Jak dodasz do tego jakąś proce co obsłuży Ci te 30 metrów to masz wszystko co potrzeba.
Generalnie zamysł jest taki by w klasyku podać w łowisko tzw" wałeczki" z gliną i robactwem, a moje kije już słabo radzą sobie ze sporą szklanką plus towar w środku, dlatego zastanawiam się jak inni radzą sobie z tym tematem
-
Ja kupiłem wędkę do spomba i czasem jej używam do nęcenia szklanką. Jednak nie jestem zwolennikiem podawania jednorazowo tak dużych ilości zanęty. Wolę podać więcej razy w mniejszych ilościach. Wtedy do nęcenia używam jakiejś wolnej wędki o większym cw. na przykład do 150g. Zawsze mam kilka wędek więc nie ma z tym problemu.
-
Preston wypuścił taki kijek do wstępnego nęcenia ale również jako ciężki feeder może służyć.
https://sklepdrapieznik.pl/sklep/wedki-preston/29523-preston-feeder-feeda-rod.html
Ja osobiście w zależności co chcę podać i jak nęcę wspomnianym mini spombem albo szklankami dobranymi do osiągów wędek na które łowię.
-
Ja używam praktycznie zawsze przy łowieniu klasykiem osobnej wędki, najczęściej jest to karpiówka 3 lbs.
Pozwala mi ona komfortowo nęcić szklanką na dystansach do 60 m.
Dalej w zasadzie nie łowię, bo nie lubię tak daleko rzucać.
-
Witam
Zwracam się z pytaniem czy do wstępnego nęcenia w klasyku stosujecie osobny kij z odmierzoną doległością z kijków, czy stosujecie ten sam kij co do łowienia? Czym kierować się przy wyborze dodatkowego kija do nęcenia?
Jeśli łowisz klasykiem a wędka obsłuży Ci mini spomba albo jakiś duży koszyk do necenia to w zupełności Ci to wystarczy. Zasiadki feederowe to nie karpiarstwo by nęcić na kilka dni do przodu. Na kilka godzin lapania aktywnego w zupełności wystarczy ta wędka która łapiesz plus koszyczki/mini spomby. Jak dodasz do tego jakąś proce co obsłuży Ci te 30 metrów to masz wszystko co potrzeba.
Generalnie zamysł jest taki by w klasyku podać w łowisko tzw" wałeczki" z gliną i robactwem, a moje kije już słabo radzą sobie ze sporą szklanką plus towar w środku, dlatego zastanawiam się jak inni radzą sobie z tym tematem
Więc może lepiej zaoszczędzone pieniążki wsadzić w nowego feedera skoro te których używasz są już wyeksploatowane? I kupić taki który pozwoli Ci i efektywnie łapać i nęcić mini spombem czy jakimś koszyczkiem dedykowanym do necenia feederowego.
-
Wędki może nie są górnolotne bo to Alivo cx ale łowi mi się nimi fajnie i mam pewien sentyment do nich :D najchętniej w roli wędziska do nęcenia widziałbym jakiś teleskop, ze względu na wygodę bądź właśnie karpiówkę.
-
Najlepiej kup typową wędkę do spodowania. Nie będziesz się martwił czym i na jaką odległość dorzucisz oraz czy Ci nie obetnie szczytówki lub nie złamiesz wędki. Jeżeli przeszkadza Ci zbyt duża długość transportowa to możesz kupić wersję w trójskładzie. Ja w tym sezonie kupiłem Prologic C1 właśnie w trójskładzie i mogę nęcić do 90 m czym tam chcę.
-
Ja nęce tanim tele-feederem Konger 3,60 do 100g. Bez problemu rzucam koszykami i mini spombem na 50-55m do klipa.
-
Ja na nowy sezon kupie sobie karpiowke teleskopową 3,9m 3,5lb i jakiś kołowrotek karpiowy . Szkoda mi kija i kolowrotka do mocniejszego necenia. Wygoda w transporcie i przy donecaniu. W sezonie czasami trzeba tego towaru sypnąć żeby rybe przytrzymać.
-
Ja nęce tanim tele-feederem Konger 3,60 do 100g. Bez problemu rzucam koszykami i mini spombem na 50-55m do klipa.
Czym nęcisz tym kijem? Szklanką ? Jaka waga mniej więcej takiego pakietu? Mam starego jaxona do 120 ale wątpię by takim kluchem dorzucić szklanka np od prestona na ten dystans i do tego w punkt ...muszę go w końcu zabrać nad wodę.
-
Przy sprzyjających warunkach nęce zwykłym koszykiem od Mikado 40g (taki zielony), gdy wieje przechodzę na bullety od Jaxona oraz Genlog distance.
-
Panowie a tak czysto technicznie - waszym zdaniem zrobi rybom różnicę czy wrzuci się 4 szklanki czy 12 koszyczków do łowienia? Bo ja rozumiem, że na zawodach czas na nęcenie jest ograniczony i wtedy wali się szklankami, ale przy rekreacyjnym łowieniu...?
Pytam, bo z umiłowania jestem minimalistą - po co wozić kilka wędek, jak można jedną 8)
-
Zależy ile towaru chcesz podać , 4 szklanki to około 500 gr towaru. Małym koszykiem to trochę więcej niż 12 :)
-
Panowie a tak czysto technicznie - waszym zdaniem zrobi rybom różnicę czy wrzuci się 4 szklanki czy 12 koszyczków do łowienia? Bo ja rozumiem, że na zawodach czas na nęcenie jest ograniczony i wtedy wali się szklankami, ale przy rekreacyjnym łowieniu...?
Pytam, bo z umiłowania jestem minimalistą - po co wozić kilka wędek, jak można jedną 8)
Wiele osób twierdzi że plusk wpadającego koszyka nawet wabi ryby. Ja na początek wrzucam 10 - 15 wiekszych koszyków wędką którą łowie, właśnie ze względu na to że nie chce mi sie wozić za dużo sprzętu.
-
Chciałbym właśnie szklanką podawać wałki jak napisał Trissot. Nawet wędkując rekreacyjnie czemu nie oszczędzać czasu na donęcaniu? Zmiana koszyków , odpinane przyponu a tak wędka leży obok , dystans odmierzony więc nawet jak zestaw jest w wodzie można machnąć. Czasami jak wchodzi leszcz w łowisko mam wrażenie że jestem za wolny z tym donęcaniem tym czym łapie, tym bardziej jak wchodzą duże sztuki.
-
Najprostszym rozwiązaniem, będzie karpiowe wędzisko w teleskopie ;)
-
Miałem ten sam problem.
Kupiłem spoda 3.6m 4.5lb. Nęcę dużym bulletem 40×50 50g na dystansie 70m bez problemu.
Szklanki na 55m też bez problemu.
Polecam