Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Miklas w 10.11.2020, 19:15
-
Witam szanowne grono.
Nadszedł czas na zmianę moich dotychczasowych kijów do metody na coś lepszego :) (aktualnie posiadam Drennan 7 series Carp feeder combo).
Poszukuje wędek 10 i 11ft pod zawody komercyjne, aby w miarę sprawnie holować rybki w przedziale 1-7kg + bonus czasami...
Po głowie mi chodzą modele: Map Parabolix SUV , Preston Supera,Browning Sphere,Matrix Horizon pro Commercial ewentualnie jakaś Daiwa.
Jeśli ktoś jest posiadaczem wyżej wymienionych wędek lub posiada wiedzę co i jak, to bardzo bym prosił o poradę :)
Budżet to ok 1200 zl na wedke.
Pozdrawiam.
-
Acolyte to wyciągarka, jest piękna i super pracuje. Wersja 3,3 Plus która posiadam niestety posiada szczytowki od 2 oz w górę. Dokupiłem sobie 1 Oz i teraz jest idealna.
Sphere Bomb Plus jest równie świetny ale nie jest to wędka do czasowego wyciągania karpi. Raczej do delikatnych zestawów gdzie potrzeba czułości zestawu. Oceniam karpia 5 kg jako max do siłowego holu.
-
Mam takiego Prestona:
https://sklepdrapieznik.pl/feedery-i-pickery/25720-preston-carbonactive-supera-116-feeder-40g.html
Zawodów sam nie wygrywa ;) ale... spełnił moje wszystkie oczekiwania w kategorii odległości i celności rzutu na średnim dystansie, braku gubienia ryb z powodów innych niż moje błędy i estetyki/jakości wykonania. On chyba występuje w dwóch gramaturach ale kupiłem celowo 40tkę bo na średnim dystansie nigdy nie rzucam podajnikiem >20-30 (wiele komercji jest zwyczajnie z lekka zamulonych).
Na metodzie holował sprawnie wszystko niezależnie od wagi. Po kilkudziesięciu użyciach stwierdzam, że kupiłbym ponownie.
Za dwa dni, odpowiednio przezbrojony, dostanie po raz pierwszy szansę na klasyku z zapewne jakimiś maleństwami.
Myślę, że warto wnikliwie poczytać opinie tych co mieli/mają wspomniane przez Ciebie różne modele i tym samym realne ich porównanie.
-
U mnie kije nie mają lekko :)
Muszą dać radę te 50-80kg na sesji komercyjnej.
Zapomniałem o Acolyte..... Posiadam wędkę match z tej serii i sobie bardzo chwalę.Jednak o feederach wiem tylko z opowiadań. :(
-
Acolyte+ jest super z minusików to zasięg do 45m i powyżej 5kg robi się trudno. Spadów jest bardzo mało.
Łowienie nim daje dużo frajdy.
-
Mogę się wypowiedzieć o Prestonie i Mapie.
Preston seria Supera, przyjemna i nie straszna im komercja. Cienkie blanki. Godny polecenia będzie tez Monster X 12ft method feeder, podejrzewam ze 11ft tez sobie poradzi ale nie łowiłam nim.
Map cała seria suv parabolix. Ponad to zerknij na serie dual suv, jest równie godna polecenia. Jeśli chodzi o Daiwa to commercial seria czerwona. Pomaranczowa sobie nie poradzi w szybkim holu. Możesz zerknąć tez na serie Tournament.
-
https://sklepdrapieznik.pl/feedery-i-pickery/27584-daiwa-yank-n-bank-power-feeder-12ft-80g.html Ta wędka nie boi się niczego.Nie gubi ryb,szybko się nią holuje.Ja mam 12stóp ale jest też wersja 11do 70gr.
-
Zobacz sobie dostępność i cenę zapasowych szczytówek przed kupnem dowolnego kija.
-
12 stopowe wędki raczej nie dla mnie.Jeśli już potrzebuje sięgnąć ryb z dystansu to biore min 13 ft.Zależy mi głównie na 10 i 11 ft bo takimi jestem w stanie ogarnąć większość moich łowisk.
Ta Daiwa ciekawa ,ale myśle głównie nad Map i Supera. O ile jeden Map Parabolix 11ft juz do mnie jedzie ,zastanawiam sie nad drugim lub ewentualnie nad Supera.
-
Widzę po rożnych forach i filmikach, że dużo ludzi chwali Tuberttini Antrax. Nawet na filmikach z zawodów można zauważyć, że wielu zawodników ich używa. Do tego kosztuje śmiesznie mało w porównaniu do ww kijów.
-
Mam Sphery 10 i 11 ft.
Krótszą często zabieram na komercję. Przepięknie amortyzuje atomowe brania i długi pierwszy odjazd przy łowieniu na bombkę. Świetnie sprawdza się też w chłodniejsze pory roku, gdy łowię na klasyka z użyciem cienkich przyponów.
Jedenastkę zabrałem może dwa razy pod metodę. Zaskakująco szybko radzi sobie z rybami. Katmay przerzucił tą wędką chyba wszystkie największe ryby na Batorówce. :)
Piękne wędki, ale chyba trochę za słabe żeby być pierwszym wyborem na komercję.
Acolytkę Plus 10 ft używałem długi czas i mimo najszczerszych chęci nie potrafiłem się do niej przekonać. Nie jest to oczywiście zła wędką, ale mi po prostu nie podeszła.
Superę 10 ft miałem w rękach. Miałem okazję porzucać, poholować, trochę się pobawić. Mocny feeder, sprawdzi się na komercji. Jest jednak jakiś nijaki. Nie ma tego czegoś, co zachwyci i przykuje uwagę. Ot sprzęt jakich wiele i gdyby kosztował połowę mniej to wcale bym się nie zdziwił. Co innego wersja SL, która robi bardzo fajne wrażenie. No ale to zupełnie inne zastosowanie.
Od dłuższego czasu mam Parabolixa SUVa i jest to moim zdaniem idealna dziesiątka pod metodę. Bardzo dobra amortyzacja, nie grubi ryb. Fajne paraboliczne ugięcie, ale nie jest za miękko. Poniżej pierwszej przelotki pracuje dopiero pod solidnym obciążeniem. Sztywny i bardzo sprężysty przy rzucie, bardzo celny. Dobry zarówno na łowienie spod nóg jak i na dalszych dystansach. Małą metodą 30 g osiągałem rzut w rzut mierzone na kijkach 75 m, co jest ewenementem dla tak krótkiej wędki. Siłowy hol z mocno skręconym hamulcem to żaden problem. Ja jestem zachwycony i szczerze polecam.
-
Widzę po rożnych forach i filmikach, że dużo ludzi chwali Tuberttini Antrax. Nawet na filmikach z zawodów można zauważyć, że wielu zawodników ich używa. Do tego kosztuje śmiesznie mało w porównaniu do ww kijów.
Posiadam Atraxa jak i Tbr Lake.KIjki super fajne do komfortowego łowienia ryb 5kg.Powyżej trochę już to trwa....
Mam Sphery 10 i 11 ft.
Krótszą często zabieram na komercję. Przepięknie amortyzuje atomowe brania i długi pierwszy odjazd przy łowieniu na bombkę. Świetnie sprawdza się też w chłodniejsze pory roku, gdy łowię na klasyka z użyciem cienkich przyponów.
Jedenastkę zabrałem może dwa razy pod metodę. Zaskakująco szybko radzi sobie z rybami. Katmay przerzucił tą wędką chyba wszystkie największe ryby na Batorówce. :)
Piękne wędki, ale chyba trochę za słabe żeby być pierwszym wyborem na komercję.
Acolytkę Plus 10 ft używałem długi czas i mimo najszczerszych chęci nie potrafiłem się do niej przekonać. Nie jest to oczywiście zła wędką, ale mi po prostu nie podeszła.
Superę 10 ft miałem w rękach. Miałem okazję porzucać, poholować, trochę się pobawić. Mocny feeder, sprawdzi się na komercji. Jest jednak jakiś nijaki. Nie ma tego czegoś, co zachwyci i przykuje uwagę. Ot sprzęt jakich wiele i gdyby kosztował połowę mniej to wcale bym się nie zdziwił. Co innego wersja SL, która robi bardzo fajne wrażenie. No ale to zupełnie inne zastosowanie.
Od dłuższego czasu mam Parabolixa SUVa i jest to moim zdaniem idealna dziesiątka pod metodę. Bardzo dobra amortyzacja, nie grubi ryb. Fajne paraboliczne ugięcie, ale nie jest za miękko. Poniżej pierwszej przelotki pracuje dopiero pod solidnym obciążeniem. Sztywny i bardzo sprężysty przy rzucie, bardzo celny. Dobry zarówno na łowienie spod nóg jak i na dalszych dystansach. Małą metodą 30 g osiągałem rzut w rzut mierzone na kijkach 75 m, co jest ewenementem dla tak krótkiej wędki. Siłowy hol z mocno skręconym hamulcem to żaden problem. Ja jestem zachwycony i szczerze polecam.
Chyba wejde w tego Mapa :)
Dziękuje wszystkim za porady :thumbup:
-
Dorzucę jeszcze coś na temat SUVa 10 ft. W komplecie są 3 szczytówki: 0.5, 1 oraz 1.5 oz. Wszystkie z małymi przelotkami. Bardzo czułe, szybkie, takie "elektryczne". Chyba najlepsze z jakimi się spotkałem.
Dolnik z gumy siedzi jak przyklejony pod ramieniem. Długość delikatnie za łokieć. Wystarczająco długi do zarzutu, na tyle krótki żeby o nic nie wadzić.
Na minus masa. Ponad 180 g to bardzo dużo przy tej długości. Konkurencja jest co najmniej 40 g lżejsza. Za to do wyważenia nie mam uwag.