Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Mateo29 w 11.11.2020, 21:38
-
Witam kto doradzi dobrego mocnego feedera na połowy komercyjne dużych karpi i jesiotrów.Posiadam obecnie Map dual suv 3,66 m i radzi sobie dobrze.Chciałbym drugiego kija z wyższej półki.Czy ktoś z forumowiczów poleci coś sprawdzonego.Moj budżet max 2 tyś zł.
-
Poszukaj na forum, było ze 20 razy na pewno, to po pierwsze, a po drugie jak masz jednego sprawdzonego to kup taki sam.
-
Master Carp z serii By Dome, 4.2m do 180cw. To feeder do zadań specjalnych, coś jak połączenie feedera z karpiówką. Piekielnie daleko nim rzucisz a większe ryby holujesz z siła karpiówki + dodatkowo feederowa amortyzacja :D Dzisiaj holowałem 10kg miska z 98 metra ok 5min. Kij jest również dosłownie niezniszczalny... Już kilkukrotnie przy siłowych rzutach strzałówka potrafiła mi się zblokować miedzy przelotkami i oczywiście pękała... Nie naruszając przy tym ani szczytówki, ani przelotek mimo bardzo dużej siły. Do tego kołowrotek karpiowy z żyłką 0.28 - 0.30. Nie ma co się bać takich średnic :) Na swoim ls6k mam karpiową żyłkę 0.28 i z zapasem rzucałem do klipa na 105m z dużym zapasem mocy. Takie połączenie to swojego rodzaju misz-masz, który nie każdy pochwali, ale uwierz mi że robi robotę. Hol dużych ryb to zabawa. W skrócie ten kijek działa jak karpiówka z dodatkową feederowa amortyzacją.
Z innych, delikatniejszych opcji polecam też flagmann cast master - Kijek ogólnie dedykowany na karpie i amury. Jest zdecydowanie delikatniejszy, ale ryby 10kg+ też nim pociągniesz. Osobiście proponuje opcje nr1.
-
a po drugie jak masz jednego sprawdzonego to kup taki sam.
Kolega dobrze radzi ja tak robię
-
Na duże ryby w tym budżecie polecę Daiwę SLR.
-
4,2 m za dłui jak dla mnie,ale dziękuję za poradę.Przyglądam się tej Daiwie slr 12 ft oraz maros continental 12ft.Skłaniam się bardziej slr,ponieważ jest to sprawdzony kij i ma wielu zwolenników.Maros continental to jednak nowosc u nas rynku i jak za 1999 zł to wole sprawdzona daiwe slr.
-
Przede wszystkim trzeba określić na jakich dystansach i jakie ryby chcesz łowić.
Swego czasu Daiwa miała bardzo fajną wersję Commercial, w bardzo rozsądnych pieniądzach. Te wędki to prawdziwe killery jeżeli chodzi o komercyjne łowienie (mowa o rybach typowo komercyjnych). Trzeba zwrócić uwagę, że każda firma projektuje wędki pod konkretne zastosowania. Wspomniane przeze mnie commerciale świetnie dają sobie radę z rybami 5-8 kg. Oczywiście większą rybę wyholujesz, a to też zależne jest od łowiska. Znam miejsca, gdzie karpia 11 kg zwijasz jak 2 kg leszcza, a są też wody gdzie karpik 5 kg da popalić na takim feederze.
Cast Mastera zdecydowania odradzam do komercyjnych połowów. Ostatnio miałem "szczęście" pomachać tą wędką nad wodą... Ta wędka nie jest do tego stworzona. Oczywiście da się łowić w opisany przez ledi'ego sposób, ale nie o to chodzi. Za młodu spławikowałem spinningiem Germina i nie chciałbym do tego wracać. Na tamte czasy, był to szczyt marzeń, natomiast z perspektywy czasu stwierdzam (pomijając sentyment), że była to klasyczna porażka :)
Nie lubię konserwatywnego podejścia i często podejmuję ryzyko, więc szedłbym w inną wędkę niż MAP :) Daiwa SLR, Preston Supera, Shimano Aero, Guru. Ciekawą opcją byłyby barbelki, choć dla mi takie wędki nie leżą :)
Nie zazdroszczę sytuacji, bo sam jestem na etapie wyboru wędek i szlag mnie trafia. Jak nie długość transportowa, to waga. Jak nie waga, to kiepskie przelotki itd.
-
Przede wszystkim trzeba określić na jakich dystansach i jakie ryby chcesz łowić.
Swego czasu Daiwa miała bardzo fajną wersję Commercial, w bardzo rozsądnych pieniądzach. Te wędki to prawdziwe killery jeżeli chodzi o komercyjne łowienie (mowa o rybach typowo komercyjnych). Trzeba zwrócić uwagę, że każda firma projektuje wędki pod konkretne zastosowania. Wspomniane przeze mnie commerciale świetnie dają sobie radę z rybami 5-8 kg. Oczywiście większą rybę wyholujesz, a to też zależne jest od łowiska. Znam miejsca, gdzie karpia 11 kg zwijasz jak 2 kg leszcza, a są też wody gdzie karpik 5 kg da popalić na takim feederze.
Cast Mastera zdecydowania odradzam do komercyjnych połowów. Ostatnio miałem "szczęście" pomachać tą wędką nad wodą... Ta wędka nie jest do tego stworzona. Oczywiście da się łowić w opisany przez ledi'ego sposób, ale nie o to chodzi. Za młodu spławikowałem spinningiem Germina i nie chciałbym do tego wracać. Na tamte czasy, był to szczyt marzeń, natomiast z perspektywy czasu stwierdzam (pomijając sentyment), że była to klasyczna porażka :)
Nie lubię konserwatywnego podejścia i często podejmuję ryzyko, więc szedłbym w inną wędkę niż MAP :) Daiwa SLR, Preston Supera, Shimano Aero, Guru. Ciekawą opcją byłyby barbelki, choć dla mi takie wędki nie leżą :)
Nie zazdroszczę sytuacji, bo sam jestem na etapie wyboru wędek i szlag mnie trafia. Jak nie długość transportowa, to waga. Jak nie waga, to kiepskie przelotki itd.
Dlaczego nie jest do tego stworzona ? Moim zdaniem sprawuję się świetnie pod każdym względem :) Jeśli jednak akwen jest mały to 4.2 potrafi poprzeszkadzać.
-
Drennan Acolyte, Browning Sphere, Guru Aventus oraz wspomniana Daiwa. Z każdej wędki będziesz mega zadowolony, a przy np. rabacie u Drapieżników za 2 tysiące wyhaczysz Acolyte i Sphere. :)
Z długością nie ma co się wygłupiać w 4,2 czy nawet 3,9 metra... Na typowe łowisko komercyjne idealna jest wędka 3,0 albo 3,3 :D
P. S. Sorki nie doczytałem że polujesz na grubego zwierza. Hmm wobec powyższego potrzebujesz coś mocniejszego niż w/w wersję, chyba że modele oznaczone jako Plus (Acolyte) które co prawda wyciągarka nie są, ale pewna rezerwę mocy mają. Tak czy owak owe wędki to już najwyższa półka z seryjnych produkcji, absolutnie ekstraklasa i wyżej jeszcze nikt nie podskoczył :beer:
-
Przyglądam się tej Daiwie slr 12 ft oraz maros continental 12ft.Skłaniam się bardziej slr,ponieważ jest to sprawdzony kij i ma wielu zwolenników.Maros continental to jednak nowosc u nas rynku i jak za 1999 zł to wole sprawdzona daiwe slr.
Patrząc po tym, że przez lata Walter Tamas współpracował z Daiwą i dla niej tworzył oraz testował produkty w Wishaw, to nie zdziwiłbym się gdyby Continental nie odbiegał mocno od SLR skoro tam też jest robiony. Logika również wskazuje, że z UK do Węgier jest kawałek drogi, a i nadchodzący Brexit nie pozostaje bez wpływu na ostateczną cenę produktu ;)
-
A ten Maros to nie jest czasem klon Tournamenta Pro a nie SLRa?
-
Przede wszystkim trzeba określić na jakich dystansach i jakie ryby chcesz łowić.
Swego czasu Daiwa miała bardzo fajną wersję Commercial, w bardzo rozsądnych pieniądzach. Te wędki to prawdziwe killery jeżeli chodzi o komercyjne łowienie (mowa o rybach typowo komercyjnych). Trzeba zwrócić uwagę, że każda firma projektuje wędki pod konkretne zastosowania. Wspomniane przeze mnie commerciale świetnie dają sobie radę z rybami 5-8 kg. Oczywiście większą rybę wyholujesz, a to też zależne jest od łowiska. Znam miejsca, gdzie karpia 11 kg zwijasz jak 2 kg leszcza, a są też wody gdzie karpik 5 kg da popalić na takim feederze.
Cast Mastera zdecydowania odradzam do komercyjnych połowów. Ostatnio miałem "szczęście" pomachać tą wędką nad wodą... Ta wędka nie jest do tego stworzona. Oczywiście da się łowić w opisany przez ledi'ego sposób, ale nie o to chodzi. Za młodu spławikowałem spinningiem Germina i nie chciałbym do tego wracać. Na tamte czasy, był to szczyt marzeń, natomiast z perspektywy czasu stwierdzam (pomijając sentyment), że była to klasyczna porażka :)
Nie lubię konserwatywnego podejścia i często podejmuję ryzyko, więc szedłbym w inną wędkę niż MAP :) Daiwa SLR, Preston Supera, Shimano Aero, Guru. Ciekawą opcją byłyby barbelki, choć dla mi takie wędki nie leżą :)
Nie zazdroszczę sytuacji, bo sam jestem na etapie wyboru wędek i szlag mnie trafia. Jak nie długość transportowa, to waga. Jak nie waga, to kiepskie przelotki itd.
Dlaczego nie jest do tego stworzona ? Moim zdaniem sprawuję się świetnie pod każdym względem :) Jeśli jednak akwen jest mały to 4.2 potrafi poprzeszkadzać.
Gruby blank w stosunku do właściwości, toporne wykonanie, akcja losowa :) Porównałbym je do Trabucco Precision, na których uczyłem się łowić. Bardzo dobrze wspominam te wędki, aczkolwiek nigdy bym do nich nie wrócił :)
Większość moich komercyjnych łowisk obsługiwałem wędkami do 3,3 m. Im krótsza wędka, tym szybszy hol i ryba szybciej lądowała na brzegu. Dłuższych wędek używałem rzadko, bo nie było takie potrzeby.
-
Przede wszystkim trzeba określić na jakich dystansach i jakie ryby chcesz łowić.
Swego czasu Daiwa miała bardzo fajną wersję Commercial, w bardzo rozsądnych pieniądzach. Te wędki to prawdziwe killery jeżeli chodzi o komercyjne łowienie (mowa o rybach typowo komercyjnych). Trzeba zwrócić uwagę, że każda firma projektuje wędki pod konkretne zastosowania. Wspomniane przeze mnie commerciale świetnie dają sobie radę z rybami 5-8 kg. Oczywiście większą rybę wyholujesz, a to też zależne jest od łowiska. Znam miejsca, gdzie karpia 11 kg zwijasz jak 2 kg leszcza, a są też wody gdzie karpik 5 kg da popalić na takim feederze.
Cast Mastera zdecydowania odradzam do komercyjnych połowów. Ostatnio miałem "szczęście" pomachać tą wędką nad wodą... Ta wędka nie jest do tego stworzona. Oczywiście da się łowić w opisany przez ledi'ego sposób, ale nie o to chodzi. Za młodu spławikowałem spinningiem Germina i nie chciałbym do tego wracać. Na tamte czasy, był to szczyt marzeń, natomiast z perspektywy czasu stwierdzam (pomijając sentyment), że była to klasyczna porażka :)
Nie lubię konserwatywnego podejścia i często podejmuję ryzyko, więc szedłbym w inną wędkę niż MAP :) Daiwa SLR, Preston Supera, Shimano Aero, Guru. Ciekawą opcją byłyby barbelki, choć dla mi takie wędki nie leżą :)
Nie zazdroszczę sytuacji, bo sam jestem na etapie wyboru wędek i szlag mnie trafia. Jak nie długość transportowa, to waga. Jak nie waga, to kiepskie przelotki itd.
Dlaczego nie jest do tego stworzona ? Moim zdaniem sprawuję się świetnie pod każdym względem :) Jeśli jednak akwen jest mały to 4.2 potrafi poprzeszkadzać.
Gruby blank w stosunku do właściwości, toporne wykonanie, akcja losowa :) Porównałbym je do Trabucco Precision, na których uczyłem się łowić. Bardzo dobrze wspominam te wędki, aczkolwiek nigdy bym do nich nie wrócił :)
Większość moich komercyjnych łowisk obsługiwałem wędkami do 3,3 m. Im krótsza wędka, tym szybszy hol i ryba szybciej lądowała na brzegu. Dłuższych wędek używałem rzadko, bo nie było takie potrzeby.
Przy tym cw niestety musi być trochę toporna, co przy większych rybach przekłada się wg mnie na plus - Masz większą kontrolę i możesz bardziej siłowo holować, np. gdy ucieka w zaczep. Istotnym jednak jest tak jak napisałeś łowisko. Na małych komerach, gdzie długość od brzegu do brzegu to max 100m używanie takiej rakiety jest bardziej męczące, chociaż nadal daję radę. Tam gdzie poluję, stawek ma 22 ha i środek stawu jest jakoś na 100-105m i akurat ryba tam najczęściej przesiaduje. Wtedy ten kijek dopiero rozwija skrzydła :) Tak jak mówiłem, to taki kompromis pomiędzy kijem karpiowym a feederowym - nie każdemu podejdzie. Z ciekawostek to nie jesteś pierwsza osobą od której usłyszałem negatywną opinię odnośnie tego blanku :D Chłopaki na Węgrzech masowo używają tych kijków na swoich wielkich akwenach bawiąc się w tzw. karpiową metodę, czyli to co wspomniałem wyżej (Z moją małą modyfikacją).
-
A ten Maros to nie jest czasem klon Tournamenta Pro a nie SLRa?
Tak ten maros to klon tournamenta pro ma tylko minimalnie inny uchwyt kołowrotka i maros to trzy skład a tournament pro dwu skład
Wracając do tematu na większe ryby również polecił bym tournament SLR,
-
Oj SLR 11ft jest świetny na grubsze karpiki, hol 10kg ryby bardzo przyjemny z zapasem mocy. Wędka fajnie pracuje od ryb 2.5-3kg, pod piąteczki idealna. Realny zasięg do 70m kijkiem 3.3m, chociaż ponoć i 120m się da ;)
Dodam, że kijek jest "Made in U.K" a nie china jak Trotka twierdziła w live'ie.
Chociąż muszę przyznać, że miałem spore problemy ze spinkami. Obecnie skuteczność holu to jakieś 90-95%.
-
Ledi nie obraź się ale przy tym budżecie można na prawdę kupić SLR 3.3 do 90 gram a nie Gabora. Rozumiem, że jesteś zadowolony z ich kijów ale to zupełnie inna liga.
SLR świetny kij, którego używają czołowi zawodnicy.
Gdybym miał tyle kasy z pewnością bym kupił.
A tak rozwijam flotę Acolitek z których jestem mega zadowolony.
-
Ledi nie obraź się ale przy tym budżecie można na prawdę kupić SLR 3.3 do 90 gram a nie Gabora. Rozumiem, że jesteś zadowolony z ich kijów ale to zupełnie inna liga.
SLR świetny kij, którego używają czołowi zawodnicy.
Gdybym miał tyle kasy z pewnością bym kupił.
A tak rozwijam flotę Acolitek z których jestem mega zadowolony.
Ale nie mam na co się obrażać, bo każdy ma prawo do opinii :) Kolega zapytał o kij na duże ryby to przez pryzmat osoby, która przesiaduje często na komercjach i używa tego kija dałem mu odpowiedź. Jego pieniądze, jego decyzja. Ja osobiście nigdy bym nie dał 2k za kije, ale to ja :)
-
Nie zapomnijmy o Preston Dutch Master ( nie wiem kto podjął decyzje aby wycofać ten model z rynku wprowadzając model Dystance ale w mojej ocenie oraz osób które kupiły nie jest wart swojej ceny ) jest jeszcze zapomniana firma Sportex którę to wędziska mają bardzo dobre właściwości rzutowe oraz duży zapas mocy.
-
Przede wszystkim trzeba określić na jakich dystansach i jakie ryby chcesz łowić.
Swego czasu Daiwa miała bardzo fajną wersję Commercial, w bardzo rozsądnych pieniądzach. Te wędki to prawdziwe killery jeżeli chodzi o komercyjne łowienie (mowa o rybach typowo komercyjnych). Trzeba zwrócić uwagę, że każda firma projektuje wędki pod konkretne zastosowania. Wspomniane przeze mnie commerciale świetnie dają sobie radę z rybami 5-8 kg. Oczywiście większą rybę wyholujesz, a to też zależne jest od łowiska. Znam miejsca, gdzie karpia 11 kg zwijasz jak 2 kg leszcza, a są też wody gdzie karpik 5 kg da popalić na takim feederze.
Cast Mastera zdecydowania odradzam do komercyjnych połowów. Ostatnio miałem "szczęście" pomachać tą wędką nad wodą... Ta wędka nie jest do tego stworzona. Oczywiście da się łowić w opisany przez ledi'ego sposób, ale nie o to chodzi. Za młodu spławikowałem spinningiem Germina i nie chciałbym do tego wracać. Na tamte czasy, był to szczyt marzeń, natomiast z perspektywy czasu stwierdzam (pomijając sentyment), że była to klasyczna porażka :)
Nie lubię konserwatywnego podejścia i często podejmuję ryzyko, więc szedłbym w inną wędkę niż MAP :) Daiwa SLR, Preston Supera, Shimano Aero, Guru. Ciekawą opcją byłyby barbelki, choć dla mi takie wędki nie leżą :)
Nie zazdroszczę sytuacji, bo sam jestem na etapie wyboru wędek i szlag mnie trafia. Jak nie długość transportowa, to waga. Jak nie waga, to kiepskie przelotki itd
Maciek wymieniasz/wyprzedajesz swoje Commercial'ki :o
Co masz na oku ;)
A co do tematu ,nie posiadam tak zacnej wędki jak slr ale widziałem ją na żywo w akcji i w tej cenie i na takie ryby to byłby mój wybór nr 1 :)
-
Przede wszystkim trzeba określić na jakich dystansach i jakie ryby chcesz łowić.
Swego czasu Daiwa miała bardzo fajną wersję Commercial, w bardzo rozsądnych pieniądzach. Te wędki to prawdziwe killery jeżeli chodzi o komercyjne łowienie (mowa o rybach typowo komercyjnych). Trzeba zwrócić uwagę, że każda firma projektuje wędki pod konkretne zastosowania. Wspomniane przeze mnie commerciale świetnie dają sobie radę z rybami 5-8 kg. Oczywiście większą rybę wyholujesz, a to też zależne jest od łowiska. Znam miejsca, gdzie karpia 11 kg zwijasz jak 2 kg leszcza, a są też wody gdzie karpik 5 kg da popalić na takim feederze.
Cast Mastera zdecydowania odradzam do komercyjnych połowów. Ostatnio miałem "szczęście" pomachać tą wędką nad wodą... Ta wędka nie jest do tego stworzona. Oczywiście da się łowić w opisany przez ledi'ego sposób, ale nie o to chodzi. Za młodu spławikowałem spinningiem Germina i nie chciałbym do tego wracać. Na tamte czasy, był to szczyt marzeń, natomiast z perspektywy czasu stwierdzam (pomijając sentyment), że była to klasyczna porażka :)
Nie lubię konserwatywnego podejścia i często podejmuję ryzyko, więc szedłbym w inną wędkę niż MAP :) Daiwa SLR, Preston Supera, Shimano Aero, Guru. Ciekawą opcją byłyby barbelki, choć dla mi takie wędki nie leżą :)
Nie zazdroszczę sytuacji, bo sam jestem na etapie wyboru wędek i szlag mnie trafia. Jak nie długość transportowa, to waga. Jak nie waga, to kiepskie przelotki itd
Maciek wymieniasz/wyprzedajesz swoje Commercial'ki :o
Co masz na oku ;)
A co do tematu ,nie posiadam tak zacnej wędki jak slr ale widziałem ją na żywo w akcji i w tej cenie i na takie ryby to byłby mój wybór nr 1 :)
Nie wyprzedaję, Maniu :) Zostawiam je sobie, bo mam do nich sentyment i świetnie mi się nimi łowi, choć pewnie pomarańczowej 11,6 ft będę się chciał pozbyć, gdyż kompletnie jej nie używam i biedna leży nieużywana :facepalm: To nie są wędki do łowienia 30 cm płotek... tzn. da się, ale to nie to :(
Szukam czegoś do łowienia klasykiem, o trochę głębszym ugięciu niż SLR. Może coś z serii Tournament PRO. Choć ostatnio wędki w 3-składzie bardziej mi odpowiadają, bo wrzucam je do auta i tak sobie jeżdżą :D Trudny wybór kruca bomba :)
-
Witajcie, pozwolę sobię podpiąć się pod ten wątek.
Mam już ultra lekkiego feederka, mam spławikówkę...ale brakuje mi 'odpowiedniej' wędki do feeder method.
Obecnie łowię na metodę wędziskiem Daiwa Windcast traditional 3m 3.0lb. Wędzisko kupowałem na wariata, przed wyjazdem w tym roku na pierwsze ryby od 25 lat.
Stety/niestety łowię karpie do max 5-6 kg (na metodę), i owa Daiwa w zasadzie przy tych rybach w ogóle nie pracuję, mam wrażenie że mógłbym tym wędziskiem siłowo holować karpia 30 kg ;-).
I tutaj pada pomysł aby zakupić wędzisko dedykowane do metody. Myślę, kupię Plusa 11' Drennana i będzie fajnie, ale w kilku postach doczytałem że delikatna drgająca szczytówka to czasem nie jest dobry pomysł do łowienia na metodę z sygnalizatorem (tak, mowa o łowieniu z sygnalizatorem elektronicznym).
Pytanie brzmi, jak to jest z wędziskami feederowymi, tj czy nadadzą się do poławiania na metodę z elektronicznym wskaźnikiem lub mechanicznym?
Tak jak wspomniałem, moje wędzisko powinno mieć swój max przy karpiu ok 10 kg (zdrowy silny karp), ale przy rybach 2-3 kg też powinna być frajda, moje koszyki to 25-35g.
Budżet 1000 zł.
Z góry dziękuję za Wasze komentarze.
Pozdrawiam.
-
Można feeder postawić jak gruntówkę , na sygnalizatorze, trochę to nie profesjonalne ale można, ale do takiego łowienia to brzanówki z coruma 1,5 czy 1,75 LB. Za tysiaka kupisz dwie z kołowrotkami. Po co ładować 1000 zł w feeder jak będzie stała jak gruntówka.
-
Można feeder postawić jak gruntówkę , na sygnalizatorze, trochę to nie profesjonalne ale można, ale do takiego łowienia to brzanówki z coruma 1,5 czy 1,75 LB. Za tysiaka kupisz dwie z kołowrotkami. Po co ładować 1000 zł w feeder jak będzie stała jak gruntówka.
Hej, właśnię to próbuję ustalić, tj jaki typ wędki kupić do łowienia na metodę ale z sygnalizatorem.
A może moje wyobrażenie o tej daiwie jest złe i jej moc nie jest aż taka duża jak mi się zdaje?
Być może moja niechęc do wincasta wynika z tego że preferuję bardzo delikatne patyki.
Jak oceniasz tą daiwę w kontekście ryb które łowię i koszyków których używam?
-
Ta daiwa co masz to karpiówka do zestawu karpiowego lub do ciężkiej metody, podajniki takie jak mega method czy podobne koło 100 gram bez zanęty.
Na grunt z metodą 30-40 gram to
https://sklepdrapieznik.pl/feedery-i-pickery/39345-korum-barbel-rod-12ft-175lbs.html jednak do naładowania takiej wędki podczas rzutu potrzeba pewnie podajnik z 50 gram, nie wiem nie miałem takiej wędki pytaj Luka on ma. NA sygnalizator to ja bym takie coś brał.
-
Znalazłem na forum takie rekomendacje, wydaje się że wpasowują się w moje oczekiwania:
- DAIWA LEGALIS ALLROUND 3,30 / 10-50G
- KORUM ALLROUNDER ROD 11FT - 1.25LB
Czy te sprzęty ładnie będą pracowały z karpiem 2kg, jak i poradzą sobie z 10 kg bez wielkiego zgrzytania zębami?
Czy ten Korum nie będzie zbytnio nadwyrężony z koszykiem 35g + załadunek i rzut na 50-60 metrów?
Pozdrawiam.
-
Jak wynika z tych wyliczeń http://sklep.insel.pl/blog/2017/09/19/wedkarskie-skroty-i-przeliczniki-jak-przeliczyc-lbs-co-to-jest-akcja-szczytowa/ wędka 2LB ma bezpieczną masę wyrzutową 30-70 gram, tam Korum co podałeś ma 1.25 LB powinien dać radę 35 gram plus zanęta. Najlepiej żeby się ktoś wypowiedział co ma te wędki. Napisz na Lucjana prywatna wiadomość on ma kilka brzanówek i zawsze odpisuje. Na pewno coś Ci poradzi.
-
Kolego mam Acolyte plus 11ft jest świetna wędka, pracuje pod małą rybą ale kiedy muszę przytrzymać przed zaczepem mocnego karpika to czuć moc. Mówię o rybach do 3 może 4kg nie wiem jak na komercjach przy 8 czy 10kg by się spisał ale też nie do tego jest. Tylko powiedz po co feeder i sygnalizator brań, ale jeśli ustawisz na wprost na sygnalizator to według mnie będzie działało.
-
Jak wynika z tych wyliczeń http://sklep.insel.pl/blog/2017/09/19/wedkarskie-skroty-i-przeliczniki-jak-przeliczyc-lbs-co-to-jest-akcja-szczytowa/ wędka 2LB ma bezpieczną masę wyrzutową 30-70 gram, tam Korum co podałeś ma 1.25 LB powinien dać radę 35 gram plus zanęta. Najlepiej żeby się ktoś wypowiedział co ma te wędki. Napisz na Lucjana prywatna wiadomość on ma kilka brzanówek i zawsze odpisuje. Na pewno coś Ci poradzi.
Natomiast wg przeliczników Prologica 1,25 lb to 66,66gr wiec przyjmij wartość średnia i będzie dobrze
-
Jak wynika z tych wyliczeń http://sklep.insel.pl/blog/2017/09/19/wedkarskie-skroty-i-przeliczniki-jak-przeliczyc-lbs-co-to-jest-akcja-szczytowa/ wędka 2LB ma bezpieczną masę wyrzutową 30-70 gram, tam Korum co podałeś ma 1.25 LB powinien dać radę 35 gram plus zanęta. Najlepiej żeby się ktoś wypowiedział co ma te wędki. Napisz na Lucjana prywatna wiadomość on ma kilka brzanówek i zawsze odpisuje. Na pewno coś Ci poradzi.
Natomiast wg przeliczników Prologica 1,25 lb to 66,66gr wiec przyjmij wartość średnia i będzie dobrze
Dzięki, napiszę osobneego posta, może zgłoszą się osoby które używają tych wędek.
L.M.
-
Dziekuje za pomocne odpowiedzi.Mój wybór padł na Daiwe Slr w długości 3,3 m.Teraz tylko czekać na jakieś dobre zniżki z okazji BF i zakupie.Pozdrawiam