Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Sych w 25.11.2020, 16:49
-
Witam. Noszę się z zamiarem kupna pływadełka. W grę wchodzi tylko ponton a mianowicie ukraiński Bark ewentualnie kolibri. Bark wypada lepiej cenowo o bardzo podobnych parametrach. Wedkowac będę sam i myślę o długości 260. Pytanie do posiadaczy barka jak wam on się sprawuje, czy warto? O kolibri jest sporo dobrych opinii. I trapi mnie ten rozmiar pontonu czy aby nie będzie za mało miejsca... Cel to spławik i wędkowanie na żywca, trupka. Czasami spining. Pozdrawiam.
-
Podstawowe pytanie czy będziesz za każdym razem rozkładał i składał ponton?
-
Zapomniałem napisać, że ponton będę przewodził na dachu i będzie stale napompowany praktycznie.
-
Brałbym 280 to taki uniwersał. Ważne żeby był z pełną podłogą. Najlepsza opcja byłby kolibri 280 d light z kilem, większe balony, szerszy i więcej miejsca w środku.
-
280 też wchodzi w grę. Ciakwia mnie jeszcze opinie posiadaczy barka,jak wam się sprawują te jednostki a zwłaszcza od 260 do 300 długości. Chodzi mi o ilość miejsca czy da się wysiedziec te parę godzin w miarę komfortowo
-
Miałem Barka 260 z podłogą tzn "3 deseczki" i to straszna lipa bo nie staniesz na tym, tylko cały czas siedzisz a do tego pozycja jest mało komfortowa. Później kupiłem 330 z pełną podłogą klona Kolibri i tu komfort znacząco się poprawił bo można bezpiecznie się podnieść i rozprostować kości ale waga całego zestawu jest znaczna i samemu wrzucić na dach auta to spory kłopot samemu, da się ale to już "kombinacja alpejska" :D.
-
Mam ponton 320 że sztywna podłogą. Nie zamieniłbym go na mniejszy. Z gratami do spinningu i zbiornikiem robi się mało miejsca a co dopiero przy mniejszym pontonie i łowieniu na spławik.
-
Mam Barka 3,3 m i nie ma na co narzekać (zimą napompowany na strychu, w sezonie każdorazowo dmuchany).
Tyle, że jak piszą wyżej: swoje waży i coraz rzadziej chce mi się go rozkładać (dlatego między innymi przechodzę na feeder).
Z drugiej strony: wstawiałem czasem krzesło biurowe obrotowe, nogi na balony i tak sobie na pół leżąco łowiłem :)
-
Dziękuję za odpowiedzi. Ponton powyżej 300 nie bardzo mi na ręke że względu na wagę właśnie. Z drugiej strony są bardziej komfortowe, wiadomo. Mam jeszcze troszkę czasu do namysłu i chyba wybiorę się osobiście do któregoś z dystrybutorów posadzić dupsko w plywadlo. Ciekawi mnie też też różnica w 260-280 czy te 20cm robi jakąkolwiek różnice...
-
Oczywiście, że robi i to znaczącą. Bardzo ważna jest też szerokość i wielkość balonów.
-
Kolibri 280 burty 34 szerokość 130cm. Myślę o podstawowej wersji bez pawezy i tej listwowej podłogi. Pływał będę i tak tylko o wiosłach a bo lubię. A bez podłogi bo taka wersję dostanę za kafla a podłogę do kupię już pełną bo widzę że do 280tek są pełne w ofercie. A do sezonu mam czas. Póki co trzymam się tej wersji. Ciekawe jak to się przedstawia w barkach...
-
Strasznie małe balony i wąski. Jak dla mnie tylko motorowy z pełną podłogą.
-
Motorowe są cięższe...
-
I lepiej pływają oraz są stabilniejsze. Dlatego polecam 280km PP wszędzie sam zwodujesz.
-
Wezmę to pod uwagę. Do tokarexa mam nie daleko może będzie możliwość zobaczenia rozłożonych. Poczekam jeszcze na opinie innych uzytkownikow
-
260 sobie odpuść, kolega posiada wersje z sztywną podłogą i do wywózki jest świetny ale nie da rady łowić na stojąco, ucieka spod nóg.