Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Corbi w 17.08.2015, 20:36
-
Zakładam nowy temat, na temat tych dwóch kołowrotków, ponieważ nie chcę ciągnąć poprzedniego związanego z feederem. Mam nadzieję, że nie będziecie źli, że tworze kolejny temat, po prostu chcę aby było wszystko klarowniejsze.
Tak więc, jako iż kolega z forum zaczął juz temat o Daiwa Black Widow, ja chcę zacząć rozmowę o dwóch innych z Daiwy.
Jak myślicie, który z tych dwóch kołowrotków będzie lepiej się sprawdzał przy feederze Wiślanym? Myślałem o rozmiarach 3500, bo chyba większych nie ma sensu. Czekam na wasze wypowiedzi/podpowiedzi, może nie tylko mi przyda się ta dyskusja :D :)
Pozdrawiam
-
Posiadam daiwy regale 5000 br chinczyk za smieszne pieniazki ale moim zdaniem kreciolek na wisle 3500 troche malo
Wysłane z mojego U2 przy użyciu Tapatalka
-
Smieszne pieniążki dla jednego to może być spory wydatek dla drugiego niestety! Regal 3500 kosztuje sporo ponad 2ście zyla ,więc 5tka może minąć 3 setki!
-
No właśnie niby tylko rozmiar 3500, ale żyłki mieści wystarczająco, tylko nie wiem jak z wytrzymałością.
Co do tych śmiesznych pieniędzy, to tak jak napisał kolega przede mną, jezeli Cię stać na takie rzeczy to dla Ciebie mało, ja jeszcze nie zarabiam i dla mnie to można powiedzieć dużo, a chciałbym za te wydane pieniądze dostać w miarę przyzwoity sprzęt, który posłuży przez jakiś czas. Więc nie krytykuj na podstawie ceny, że to szajs :-\
-
Na alledrogo jeśli strzelasz w ciemno masz Daiwę Emcast 3500 za ok 350 z przesyłką ! Sprawdzony model przez jednego z kolegów na forum, i polecany! Posłuży!
-
No to super, mam nadzieje ze ten rozmiar wytrzyma, dziękuje bardzo, temat oczywiście może być kontynuowany, może jeszcze jakieś ciekawe opinie się trafią.
-
Zanim kupiłem Emcasta 4000 ,poczytałem troszeczkę o nich na różnych forach i w jednym (chyba angielskim) pisało że różnica między 3500 a 4000 polega tylko na głębokości szpuli (3500 jest płytsza) poza tym ich wielkość jest taka sama. Jak dla mnie to kawał kołowrotka (może dla tego że wcześniej używałem tylko z przednim hamulcem).
Zaliczyłem z nim dopiero dwa wypady ,ale praca bardzo przyjemna , hamulec wolnego biegu również bardzo precyzyjny ,jak na razie do kołowrotka nie mam żadnych zastrzeżeń :thumbup:
-
Super, bo właśnie ja będę głównie łowił leszcze na Wiśle, nie nastawiam się na główny nurt, także mam nadzieję, że ten kołowrotek wytrzyma ;)
-
Najlepiej podpytaj kol.fish007 ,posiada te kołowrotki od dłuższego czasu i jego opinia była by w tej sprawie najcenniejsza :)
-
Zle moze sie wyslowilem bo na szybko pisalem chodzilo mi bardziej o inny wydzwiek.
Jest to bardzo dobry i wytrzymaly kolowrotek nie oszczedzam ich a Przezyly juz duzo drozszego Baitrunera Shimano 4000 niestety wersje malezia. Kolowrotek jest na pewno wart pieniazkow za ktore jest sprzedawany a co do rozmiaru to jezeli nie bedziesz lowic w nurcie to faktycznie 5000 bedzie za duzy :)
Wysłane z mojego U2 przy użyciu Tapatalka
-
No i to jest post warty :thumbup: kop3k! Takiego opisu nam trzeba!
-
No i git, tak więc do feedera kupię Daiwe Emcast, a do pickera Daiwe Regal ;) myślę, że to dobry wybór 8)
-
Zobaczcie, jak kołowrotek Daiwa Emcast idealnie nawija żyłkę 0,35 mm, z taką średnica kołowrotki o rozmiarze 4000 radzą sobie niespecjalnie (https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/558_07_04_16_8_24_33.jpeg)
-
A ja dla odmiany pójdę "pod prąd" i skłaniam się ku Daiwie Regal Z BR (ale nie Regal X !!) zamiast Emcasta...
Produkcja się już zakończyła,ale można jeszcze dostać "leżaki".
Nie posiadam tych kołowrotków,ale znam je od strony bebechów(robiłem im nieraz przeglądy) i jak dla mnie Regal Z ma lepszy napęd,łożyska,solidniejsze elementy napędowe, i sztywniejszą obudowę.
Regal Z występuje "jakby" w 3 wielkościach (2500 i 3000, 3500 i 4000, 4500 i 5000). Przykładowo 2500 i 3000 to to samo,tylko szpula ma większą głębokość,a co za tym idzie pojemność. Zaś te 3 wielkości to 3 kategorie wagowe i rozmiary korpusu i napędu.
W modelu Emcast sprawa wygląda już mniej "różowo". Rozmiar korpusu jest dla wszystkich wielkości taki sam,różnice są w wielkościach i głębokościach szpul,oraz rozmiarach rotora. Stąd też modele mniejsze mają może i większą "moc" niż te duże.
-
Czesiek my się zawsze zgadzamy :)
-
A ja dla odmiany pójdę "pod prąd" i skłaniam się ku Daiwie Regal Z BR (ale nie Regal X !!) zamiast Emcasta...
Produkcja się już zakończyła,ale można jeszcze dostać "leżaki".
Nie posiadam tych kołowrotków,ale znam je od strony bebechów(robiłem im nieraz przeglądy) i jak dla mnie Regal Z ma lepszy napęd,łożyska,solidniejsze elementy napędowe, i sztywniejszą obudowę.
Regal Z występuje "jakby" w 3 wielkościach (2500 i 3000, 3500 i 4000, 4500 i 5000). Przykładowo 2500 i 3000 to to samo,tylko szpula ma większą głębokość,a co za tym idzie pojemność. Zaś te 3 wielkości to 3 kategorie wagowe i rozmiary korpusu i napędu.
W modelu Emcast sprawa wygląda już mniej "różowo". Rozmiar korpusu jest dla wszystkich wielkości taki sam,różnice są w wielkościach i głębokościach szpul,oraz rozmiarach rotora. Stąd też modele mniejsze mają może i większą "moc" niż te duże.
Zgadzam się dlatego Emcast 4000 to tytan pracy przy tak małej wielkości.