Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Rękodzieło => Wątek zaczęty przez: Ścigacz w 19.08.2015, 18:53
-
W związku z faktem że wybieram się na zawody do Kolegi "Zwir73" w niedzielę zrobiłem sobie kilka uchwytów do zamocowania podpórek wędkarskich i siatek. Na "Pacyfiku " gdzie będą odbywały się nasze zmagania są pomosty drewniane a ja nie dysponuje innym sprzętem aby się tam rozstawić więc wykombinowałem sobie takie zabawki :) Przykrece je do podestu w środek podpórka i jest git :)
-
Z kwasówki zrobiłeś ? Ładnie wyszło, gratuluje talentu. :thumbup:
-
Tak kwasówka :) miałem jakieś odpady w pracy i się pobawiłem. Nie kupię sobie kosza zawodniczego bo to nie ma sensu ale z tymi uchwytami spokojnie się rozstawie. 2 mniejsze uchwyty są do mocowania siatek, większa do wędki i jeszcze jest trzecią mała której nie ma na zdjęciu i będzie do odkładania podbieraka. Dziękuję za uznanie Sławku :)
-
Na upartego mógłbym cały kosz zrobić ale szkoda mi pieniędzy na to bo i tak by stał w koncie. Po drugie mam małe auto peugeota 206 wiec i tak bym go nie zmieścił oraz po trzecie wole elektrostatyka fk1 bo wygodniej mi się siedzi :)
-
Pytanie, czy pozwolą Ci się wkręcać w pomost. Ja na dzikie pomosty zrobiłem sobie podpórki ze śruby i kija od szczotki, ale prywatne komercje... Może być problem, czego, oczywiscie, nie życzę!
-
Nie ma problemu z tym bo już tak łowiłem na "Pacyfiku" i znam właściciela Pana Piotra więc jest oki.
-
Z drugiej strony używam tez małych śrub maksymalnie z gwintem M4 wiec nawet otworów po tym nie widać :)
-
Aha, to super!
-
Ścigacz. Z jednej strony gratuluję dobrej pracy i dokładności, z drugiej trochę mnie zmartwiłeś. Bo:
Jak widzę, jedno ustrojstwo potrzebuje wkręcić 8 śrub (później je odkręcić). Czyli jeśli wkręcisz 24 śruby to padniesz i nie będziesz mieć siły do… picia piwa.
Pozwól Kolego, że podpowiem Ci, jak ja rozwiązałem ten problem (problem mocowania podpórek).
Zawsze wożę ze sobą wiertarkę akumulatorową i wiertło. W podeście wiercisz otwór (chyba 10 mm do jednych podpórek a 16 mm do innych – nie pomiętam). Czyli wiercisz otwór o 0,2 mm mniejszy od grubości podpórki, wkładasz i… łowisz.
Ja mam długie podpórki, więc wiercę otwór pod skosem, czyli podpórka po wkręceniu (są takie z gwintem) wystaje mi daleko poza podest na którym stoję.
Czyli wiercę 4 otwory w tym dwa pod skosem, wkręcam podpórki i… po dwóch minutach łowię.
I ja będę kończyć drugie piwo, a Ty będziesz kręcić jeszcze śruby.
-
Masz racje Mirku ale nie przykręcam śrub we wszystkich miejscach tylko max na 4. Jest więcej otworów aby dopasować się do dziur które są między deskami. Wcześniej były tylko 4 otwory ale gdzieś mi zawsze brakowało tej jednej dziury aby dobrze dokręcić uchwyt i dlatego jest tyle otworów. A podpórke pakuje na przelot w uchwyt i mam jeszcze regulacje góra dół :)
-
Mimo Twojego logicznego wyjaśnienia, nie przekonałeś mnie do swojego pomysłu.
Mam nadzieję, że po kilku użyciach napiszesz, jak sprawują się Twoje ustrojstwa.
Tym czasem pozdrawiam Cię i życzę łamania…
PS: „Jest więcej otworów aby dopasować się (…)” – tutaj się zgadzam w 100%... też z „tych otworów” korzystam…
-
PS: „Jest więcej otworów aby dopasować się (…)” – tutaj się zgadzam w 100%... też z „tych otworów” korzystam…
;D
-
Ścigacz,super pomysł.Ja gdzieś widziałem podobne rozwiązanie tylko w podstawce nie było tylu otworów na około,a jeden na środku podstawki,w rurce.Jeden wkręt do płyt k/g i tyle.Tak czy inaczej jest ok.
-
;D witajcie drodzy koledzy po kiju. po dlugiej przerwie znow jestem z Wami. Posiadam te uchwyty "prezent od Krzysia" sa rewelacyjne. Ja wkrecam 1 gora 2 śrubki i mega mocno sie trzyma. Krzysiu po prostu ma talent.
-
Czołem Arku!
Rzeczywiście, trochę Cię nie było! Najważniejsze, że już jesteś!
Mam nadzieję, że niebawem zamieścisz coś w dziale "Wyniki nad wodą" ;)
-
Miło powitać imiennika znów wśród nas! :D :D :D