Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Gladki w 17.04.2021, 16:06
-
Cześć, ten kołowrotek pojawił się niedawno w sklepach - czy ktoś zna ten młynek? Ja znam Lexe w wydaniu spiningowym i to jest bardzo trwały młynek w aluminiowej obudowie - sztywny i mocny. Jednak Feeder Edition wygląda jakby to była zupełnie inna konstrukcja (ale w ręku nie miałem). Parametry katalogowe fajne. Czy ktoś ma przemyślenia na ten temat?
Pozdrawiam
Tomek
-
Przełożenie 5,7 , wielkość według starej rozmiarówki Daiwy i ciężka. Wolałbym Nzon Plus , tańsze i lżejsze.
-
Biorąc pod uwagę cenę, trochę mało łożysk (połowa w stosunku do TDR). Przełożenie jak na mój gust nieco zbyt wysokie (5.7:1) do ciężkiego feedera. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest jasne, na czym miałaby polegać przewaga zapodanego modelu np. nad wyraźnie tańszym TD Feeder 4012 QD - Lexa jest szybsza, ale waga identyczna, korpus, rączka i hamulec tego samego typu, starsza przekładnia Digigear vs Digigear II w TD, dwa łożyska mniej, klip raczej gorszy (TD ma okrągły klip HIP z amortyzacją).
-
Z tego co się zorientowałem, to model ów ma korzenie jakby z węgierskiego światka feedera?
Tak czy inaczej, największa różnica w stosunku do innych modeli Daiwy pod feeder to przełożenie. W tym wypadku jest wyższe co daje większy nawój - bodaj 101 cm.
Jeśli ktoś potrzebuje takiego rozwiązania, to czemu nie? Od strony napędu ja nie widzę problemu, to mocne przekładnie i bardzo masywne koła napędowe, więc niespecjalnie będzie to odczuwalne na korbie, zaś szybsze zwijanie może mieć znaczenie.
Też uważam, że to model zbliżony jakościowo do TD Feeder.
-
Lukas 78
Daiwa N'zone Plus to wykastrowana TDR. Jest co prawda metalowy korpus ale tylko 4 łozyska . Brak łożyska w rolce, a co gorsza ma pinion podparty tylko na jednym łozysku podczas gdy nawet tańsze modele jak Fuego Exceler itp. mają tam 2 łożyska. Do tego posiada zanitowany knob co przy feederze ma w moim przekonaniu duże znaczenie. Klip na szpuli znacznie gorszy niż HIP. Wydaje mi się , że w tym modelu , a także w podobnym modelu Daiwa TDM oraz N'zone distance 25 Daiwa pojechała po bandzie. W/g mnie to krok w tył i gdybym miał kupić młynek w tym zakresie cen wybrał bym bez wahania nowego Excelera 2020 i przerobił korbkę aby miała rozbieralny knob na 2 łożyskach. Dlaczego nie Fuego ? bo nie lubię uszczelnienia magsealed które potrafi zakleić hamulec wstecznych obrotów.
-
Ta Lexa ma też 4 łożyska a Nzon Plus jest dużo tańszy. Z resztą cała ta Lexa wygląda jakby inżynierowie Daiwy połączyli korpus z TD z rotorem i szpulą ze zwykłego Nzona z którego dostała gorszy klip i kabłąk.
Nie zamieniłbym swoich Procasterów evo ani na Lexę ani na Td ;)