Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: grzesiek76 w 21.08.2015, 16:33
-
Krótka historia najsłynniejszego szczupaka w Wielkiej Brytanii.
Rybę po raz pierwszy złowił 02.02.85r. w rzece Thurne, szczupakowy król Neville Fickiling. Szczupak ważył 41.06 lb i został ustanowiony nowy brytyjski rekord. Neville oczywiście zwrócił szczupakowi wolność.
Spowodowało to silną presję innych łowców szczupaków na ten odcinek rzeki.
Po raz drugi tę samą rybę złowił 23.08.85r. Derek Amies. Szczupak był wówczas nieco lżejszy i ważył 41.04 lb. Także wrócił do wody i otrzymał imię Dora.
Trzecim szczęśliwym łowca Dory był 18.02.86r. Jeff Mills. Ryba tym razem okazała się być cięższa. Jej waga wyniosła 42.20 lb i tym samym, po raz drugi ten sam szczupak okazał się być nowym brytyjskim rekordem.
Wspaniała ryba, ciekawa historia i znakomici wędkarze tworzący wówczas fundamenty nowoczesnego wędkarstwa opierającego się na zasadzie Catch & Release.
Na opis tej historii po raz pierwszy trafiłem początkiem lat 90-tych. Wywarła na mnie ogromny wpływ. To dzięki niej radykalnie zmieniłem swoje podejście do łowienia szczupaków.
Wiele innych źródeł podaje nieznacznie się różniące dane wagi tego szczupaka. Te które podałem w moim opisie zaczerpnąłem z publikacji Jana Eggersa, więc powinny być rzetelne. Jednak chciałem osobiście to zweryfikować i kilka miesięcy temu wysłałem mejla w tej sprawie do samego Neville Ficklinga. Niestety nadal nie otrzymałem odpowiedzi... Neville jest pewnie bardzo zajęty łowieniem szczupaków i sandaczy :)
Foto jest wklejone chronologicznie.
-
To fotomontaż. Naukowcy z PZW wiedzą, że ryba nie przeżywa holu!
-
Ostatnio zwłaszcza sandaczy na Trencie. Jako były posiadacz rekordu UK (w szczupaku) ma opinię, którą zapewne chce utrzymać. Złowił ostatnio sandacza 7 kilo na Trencie, po 10 bezowocnych sesjach!
To fotomontaż. Naukowcy z PZW wiedzą, że ryba nie przeżywa holu!
No tutaj to mają zagwozdkę... :D Ale ta ryba to pewnie wyjątek potwierdzający regułę... :D
-
Mam pytanie...
Skad oni wiedza, ze był to ten sam szczupak?
Czy podczas zlowienia rekordu, wstrzykuje sie jej czip, nadajnik etc?
Czy po prostu jakos go oznakują?
Pozdro
-
Mam pytanie...
Skad oni wiedza, ze był to ten sam szczupak?
Czy podczas zlowienia rekordu, wstrzykuje sie jej czip, nadajnik etc?
Czy po prostu jakos go oznakują?
Pozdro
Zarówno Derek Amies i Jeff Mills raczej nie mieli pewności / świadomości że złowili rybę Nevilla.
Zagadkę złowienia trzech kapitalnych esoxów z tego samego odcinka rzeki rozwiązała dopiero dokładna analiza zdjęć której dokonał Neville Fickling wspólnie z Janem Eggersem. Wykazała ona że to z pewnością ta sama ryba.
Dla osób niewtajemniczonych:
Neville Fickling - To były prezes brytyjskich klubów wędkarstwa szczupakowego. Także były rekordzista UK - pierwszy łowca Dory.
Jan Eggers - To wielki holenderski łowca szczupaków i sandaczy. Prawdziwa ikona. Cżęsto tytułuje się Jana mianem szczupakowego papieża :)
-
Szczupak ma specyficzny układ linii na swoim ciele, i po tym można go łatwo rozpoznać, do tego dochodzą inne cechy, jak płetwy, ich kształt i dokładne rozmieszczenie.
W przypadku karpi i szczupaków najłatwiej o identyfikację, to nie kleń, gdzie potrzebny jest jakiś znak szczególny...
-
grzesiek76 Myślę że twoja "biblio,foto ,audio,wideo i gazeto" grafia musi być imponująca! :bravo: Chyba wstawiasz na forum najwięcej ciekawostek i informacji z takich tematów! Pełen szacuneczek !! :thumbup:
-
Trochę słabo znam angielski :) ale artykuł na pewno jest w temacie.
http://irelandfishingdiaries.com/2015/12/12/two-days-to-remember-by-neville-fickling/