Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: kwiczol w 07.06.2021, 20:08
-
Witam
Niefortunnie a raczej z wrodzonej głupoty złamałem drugi element od dołu(nie licząc rękojeści) w bolonce Mivardi Phenomena b2 5m .Pytanie do kolegów gdzie mogę ją profesjonalnie naprawić (najchętniej teren Województwa Dolnośląskiego z racji tego, ze mógłbym osobiście podjechać ) Pytanie mam również do kolegów którzy naprawiali - nurtuje mnie pytanie czy wytrzymałość będzie chociażby porównywalna do "nówki" sztuki.
-
Raz uszkodzone włókno węglowe traci swoje właściwości. Jeśli możesz to reklamuj. Jeśli nie to zostaje kupno nowego kija.
-
Poszukaj pracowni wędkarskich, jeśli włókno nie jest pęknięte po długości to raczej problemu z naprawą nie będzie.
-
Raz pęknięte poleci dalej. Szukaj drugiego kija.
-
Taa...bzdury piszecie wszystko zależy od pęknięcia i jego miejsca. Jeśli nie będzie ono w miejscu narażonym na duże przeciążenia to spokojnie można naprawić.
-
Naprawić wszystko zawsze można. Struktura w tym miejscu już zawsze będzie słabsza (bo została naruszoną łączność) i narażona na kolejne złamania. Jeśli ktoś chce ryzykować to droga wolna. Pakowanie pieniędzy w taką naprawę (podejrzewam dobre 1/3 ceny wędki) mija się z celem. Tym bardziej, że to druga sekcja a więc miejsce mocno narażone.
-
Pomine podpowiedzi i opinie kolegów i opiszę swoje doświadczenia. 3x łamałem swoją bolonkę mikado. Po prostu wysyła się ją do serwisu a tam wymieniają element . Ja wysyłałem do Łomianek do centrali Mikado. Analogicznie, Ty powinieneś wysłać do serwisu mivardi.
Koszt z przesyłkami to było ok 1/10 ceny wędki cca 100 zł.
Jeśli się nie mylę to jest to firma z CR, więc albo mają w Polsce serwis, albo załatwisz serwis przez sklep, albo podjedziesz gdzieś do CR jeśli masz blisko i czujesz się na siłach z językiem.
Nic się nie naprawia, tylko wymienia się cały element. Sam to robiłem dawniej z teleskopami. Skuwa , ściąga się przelotki, wymienia element, przykleja przelotki.
Jeśli wędka za 200,300 zł to opłacalność naprawy słaba, ale przy droższych wędkach - ja wolę oszczędzić.
Oczywiście jest jeszcze opcja kombinowania klejem na gorąco, żywicami, taśma srebrna wszystko sklei itd, itp., to już są rozwiązania ekstremalne, prowizoryczne i zazwyczaj krótkotrwałe.
-
Naprawa ma sens tylko jesli uda się dopasować złamany element z innej bolonki w przypadku jeśli nie ma oryginalnej części. Tej złamanej nie ma sensu naprawiać, bo złamanie jest w newralgicznym miejscu. Nawet jeśli da się to złamanie jakoś poskładać, to będzie to miało duży wpływ na pracę tego kija i jego wytrzymałość. Jeśli masz Facebooka daj znać na priv to dam Ci namiary na gościa, który zajmuje się takimi tematami, to może Cię jakoś poratuje.
-
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Napisałem do sklepu górek gliny czyli tam gdzie kupowałem bolonke i czekam na odpowiedź co do ewentualnej naprawy w serwisie Mivardi lub dostępności jakichkolwiek części. Wcześniej pozwoliłem sobie zadzwonić do Pana z Białegostoku ale tak jak niektórzy koledzy pisali jest to ciężka sprawa przez to, że jest to drugi element i naprawa raczej z tych bardzo nieciekawych . Szkoda trochę wędki bo byłem więcej niż bardzo zadowolony z niej, a rok 2020 to był mój rok na rzeczna przeplywanke dzięki której złowiłem tyle ryb co nigdy wcześniej. Jeszcze raz dzięki za odp i zdam relacje jak idzie z naprawą
-
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Napisałem do sklepu górek gliny czyli tam gdzie kupowałem bolonke i czekam na odpowiedź co do ewentualnej naprawy w serwisie Mivardi lub dostępności jakichkolwiek części. Wcześniej pozwoliłem sobie zadzwonić do Pana z Białegostoku ale tak jak niektórzy koledzy pisali jest to ciężka sprawa przez to, że jest to drugi element i naprawa raczej z tych bardzo nieciekawych . Szkoda trochę wędki bo byłem więcej niż bardzo zadowolony z niej, a rok 2020 to był mój rok na rzeczna przeplywanke dzięki której złowiłem tyle ryb co nigdy wcześniej. Jeszcze raz dzięki za odp i zdam relacje jak idzie z naprawą
Mała aktualizacja -po krótkiej korespondencji mailowej z Panem Kacprem Góreckim wędka będzie wysłana w dniu jutrzejszym do przedstawiciela firmy Mivardi (a później prawdopodobnie pojedzie do serwisu w Czechach) .Zostałem również miło zaskoczony ponieważ Pan Kacper zaproponował mi swoją prywatna bolonkę na czas naprawy wiec naprawdę fajnie to świadczy o podejściu do klienta sklepu górek gliny (z opcji nie skorzystałem ale liczy się gest).Naprawa z pewnością trochę potrwa ale w sumie jestem na to przygotowany. Dziękuje również koledze Stan za namiary na majstra od wędek .
Pozdrawiam
-
Pan Kacper zaproponował mi swoją prywatna bolonkę na czas naprawy wiec naprawdę fajnie to świadczy o podejściu do klienta sklepu górek gliny (z opcji nie skorzystałem ale liczy się gest)
Naprawdę jestem w szoku :bravo:
-
Wypada podsumować sprawę, trochę z opóźnieniem ponieważ koniec sprawy przypada na 30 czerwca ale, uważam ze warto podzielić się informacją jak działa serwis Mivardi . Wędka została naprawiona na gwarancji, były co jakiś czas monity ze strony sklepu Górek Gliny czy otrzymałem już wędkę itp (wysłałem do przedstawiciela firmy Mivardi w PL ). Wystąpił tzw. czeski błąd ponieważ wędkę wysłałem z punktu wysyłki paczek (szybka paczka) i tam Czesi wysłali wędkę naprawioną i sobie leżała tak 2 tygodnie czekając na mnie. Skończyło się jak najbardziej pozytywnie- wędka naprawiona , nie widać w ogóle jakby było coś w niej naprawiane ,sprawdzona w boju więc z mojej strony jak najbardziej polecam.