Spławik i Grunt - Forum
ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: daz63 w 18.07.2021, 12:16
-
Szanowni koledzy wędkarze. Piszę to jako wędkarz, ale również, jako pracownik tej firmy. Czytam uważnie Wasze wpisy na tym forum. Przyznaję i zgadzam się z opinią formułowaną przez wielu z Was, że zarząd PZW, delikatnie mówiąc, „nie przystaje do aktualnych realiów”. Będąc pracownikiem tej „szacownej” firmy, mam zamiar i nadzieję przyłożyć się do unormowania wielu spraw w PZW.
Informuję, że w PZW powołany został związek zawodowy pracowników PZW. Zamiarem naszym jest doprowadzenie do normalności w zakresie spraw pracowniczych. Mam nadzieję, że może to być początkiem pozytywnych zmian w PZW.
Dlatego mamy apel do wszystkich wędkarzy, ale zwłaszcza do wszystkich pracowników zatrudnionych w okręgach PZW. Przekazujcie proszę do pracowników informację o możliwości zapisania się do związków zawodowych. Do pracowników apelujemy zaś o zapisanie się do związku. Ze swojej strony, gwarantujemy wszystkim tym, którzy do związku przystąpią a wyrażą taką wolę, że zarząd PZW nie będzie informowany o nazwiskach osób będących członkami związku zawodowego. (oczywiście jest to robione w celu ochrony członków naszego związku).
Aktualnie na dziś, udało nam się doprowadzić do kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w okręgu Wrocław. Kontrola ta potwierdziła w pełni naszą dotychczasową wiedzę, że PZW, jako pracodawca dopuszcza do bardzo wielu przypadków łamania Prawa Pracy wobec swoich pracowników. Doprowadziliśmy na przykład do wypłaty pracownikom zaległych pieniędzy za pracę w nadgodzinach(nawet za rok 2019), oraz do unormowania (wreszcie), czasu pracy pracowników w naszym okręgu. Kontrola PIP ujawniła ponadto bardzo wiele innych nieprawidłowości w zakresie przestrzegania przepisów Prawa Pracy. Aktualnie czekamy na oficjalny protokół PIP. Zapewniam, że gdy go otrzymamy, zostanie Wam upubliczniony.
Dlatego, proszę wszystkich pracowników PZW, przystąpcie do związku zawodowego. Zakończmy sytuacje, gdzie pracownicy pracują po godzinach za darmo, gdzie nie przestrzega się żadnych norm pracy. Zapraszam wszystkich zainteresowanych. Proszę o kontakt telefoniczny, bądź mailowy. W razie potrzeby udzielę odpowiedzi i pomocy.
Przewodniczący Związku Zawodowego
Pracowników PZW Okręg Wrocław
Kazimierz Woźnica
Tel: 505 069 944
Mail: woznica.pzw@gmail.com
-
Zacna inicjatywa, ale to chyba pierwszy przypadek tajnego związku zawodowego.
-
Genialny pomysł! I wydaje mi się, że możemy współpracować na wielu płaszczyznach w temacie Waszej sprawy i naprawy związku.
-
Owszem, inicjatywa zacna i z tym się zgadzam. Zaś jeśli mówimy, że związek jest tajny, to nie do końca prawda. Związek nie jest tajny i takowych w Polsce jeszcze nie ma. Wykorzystujemy natomiast Polskie prawo, które w sposób zupełnie legalny i potwierdzony wyrokami sądów, pozwala związkowi zawodowemu na nie ujawnianie pracodawcy członków związków zawodowego. Niestety, zdarzają się pracodawcy (i niestety PZW do takich należy), którym dla dobra członków związku, nie należy przekazywać listy członków związku zawodowego.
-
Hm, nie znam się na tym, ale po jakimś tajnym uścisku dłoni będziecie się poznawać, czy co? Oprócz tego, jak mi się wydaje, w związkach są chyba zebrania różne itp?
-
No cóż. Ja się znam. Listę członków związku posiada tylko i wyłącznie zarząd związku zawodowego. Pracodawca, czyli PZW otrzymuje tylko i wyłącznie (zgodnie z prawem), informację o ilości członków związku. Zarząd PZW zna tylko i wyłącznie nazwiska osób, które związek tworzą i stanowią jego zarząd I tyle w tym temacie. Tak że pisząc krótko, zna członków związków ten, kto ma znać.
Kazik
-
OK, to podrążę dalej, z ciekawości. Pewnie są jakieś związkowe zebrania, wybory zarządu, jakichś delegatów itp. Czyli krótko mówiąc - imprezy grupowe. To nie jest tak, że po pierwszym takim czymś wszyscy będą wiedzieć kto w takowym związku jest?
-
Hm, nie znam się na tym, ale po jakimś tajnym uścisku dłoni będziecie się poznawać, czy co? Oprócz tego, jak mi się wydaje, w związkach są chyba zebrania różne itp?
Tylko członkowie znają nazwiska szeregowych członków. Tyle chyba wystarczy żeby nawiązać kontakt. Może jeszcze hasło i odezwa :P
Ciekawa inicjatywa :)
-
Oczywiście, zasadne pytanie. Po pierwsze, w dzisiejszych czasach, komunikacja nie jest problemem, tym bardziej, że PZW posiada okręgi na terenie całego kraju. Funkcjonuje poczta elektroniczna i ta, jako taka, świetnie sprawdza się jako kanał informacyjny, gdzie zarząd związku zawodowego może przekazywać wszystkie niezbędne informacje swoim członkom. Ba, nawet zebrania członków są przy aktualnej technice możliwe do przeprowadzenia w sieci (niech zgłosi się ten, kto nie ma dostępu do komputera i internetu). Odnośnie imprez grupowych, no cóż, wiem, że dla niektórych jest to ważne, ale jest to temat na czas, kiedy związek zawodowy się rozrośnie i ugruntuje swoją pozycję w PZW. Ale to już zależy od pracowników PZW, na których wsparcie liczymy. Więc tym tematem się będziemy martwić wtedy, gdy stanie się on aktualny. Co więcej, nie widzę tu żadnej sprzeczności z tym co pisałem o "tajności" członków związku zawodowego.
Kazik
-
Dzięki za wyjaśnienia.
-
Bardzo dobra inicjatywa. Jak najbardziej powinna być normalność, i pracownik związku powinien być traktowany właściwie. Ale wiadomo o co chodzi. Tu nie ma typowego pracodawcy który dba o dobro firmy, mamy typowy PRL, którym zarządzają 'społecznicy', robiący rzeczy pod siebie. Wielu dyrektorów biur zarządu okręgów to tyrani. Pamiętam zwłaszcza wpis kiedyś jednego ichtiologa okręgowego, który zarabiał marne grosze, miał pełno obowiązków, niedobre stosunki z przełożonym, za to synek prezesa dostał jakąś fuchę i podwójne wynagrodzenie na dzień dobry, robiąc niewiele.
Ja mam dwa pytania tutaj. Pierwsze to czy PZW jest pracodawcą jednolitym, skoro okręgi mają osobną osobowość prawną itd? Drugie to czy chcecie aby rozpowszechniać informacje o związku zawodowym pracowników? Bardzo chętnie pokażemy wszelkie nieprawidłowości jakie mają miejsce w okręgach, a przede wszystkim kto 'dojeżdża' pracowników. Bo najgorsze co może być, to niszczenie tych, co pokazują prawdę, czyli masę złych rzeczy. Wtedy możemy Wam pomóc, nagłaśniając sprawę, Wy zaś pomagacie nam, bo wiadomo którego 'zawodnika' wziąć na spytki. Zapewniam, że pokazanie pewnych rzeczy publicznie, od razu osadzi w cuglach tych, co myślą, że są dziedzicami folwarku i mogą robić co im się podoba.
Niestety, w PZW mają miejsce różnego rodzaju patologie, i głównymi jest ukrywanie sposobów działania i zamordyzm, zamiatanie rzeczy pod dywan. Włodarze związkowi nie chcą niczego ujawniać, prowadzą propagandę sukcesu, jak chociażby prezes PZW Opole Miś, który sam się obwołał świetnym menadżerem, podczas gdy jego działania to tyrania, nacechowana amatorszczyzną.
-
Dziękuję za merytoryczny wpis i ciekawy wątek. Otóż, gwoli wyjaśnienia. PZW nie jest jednolitym pracodawcą, co oznacza, że aby związek zawodowy działał w całym PZW, musi posiadać członków w każdym z okręgów. Podkreślam tu, członków związku a nie koniecznie organizacje. Aktualnie związek zawodowy powstał w okręgu Wrocławskim i jego działalność siłą rzeczy ogranicza się do tego okręgu. Gdy zgłoszą się do nas pracownicy z innych okręgów, natychmiast przeorganizujemy się w organizację związkową międzyzakładową, co pozwoli nam rozszerzyć swoją działalność na te okręgi, gdzie będziemy mieli członków. Mamy nadzieję, że docelowo będziemy działać we wszystkich okręgach PZW, co spowoduje, że ta "niejednolitość" PZW jako pracodawcy przestanie mieć znaczenie. I tu też jest odpowiedź na drugie pytanie. TAK. Wręcz zwracamy się z prośbą. Rozpowszechniajcie informacje o związku zawodowym w PZW, aby informacja dotarła do jak największej grupy pracowników.
Kazik
-
Hehe, z każdej strony ich gryzą. Teraz już nawet od środka. Ciekawe, ile jeszcze wytrzyma ta bezczelna klika na górze.
Życzę Wam powodzenia. Może przy okazji fajne wałki powyciągacie miłościwie Wam (i Nam) panujących.
-
Zlinkowałem ten wątek i wrzuciłem na kilka dużych grup i stron na FB. Właśnie czyta go kilka tysięcy osób.
Kazik, uważaj na siebie... 😉
-
Jak to się mówi, "do odważnych świat należy". Dziękuję za pomoc, liczymy na przychylność oraz pomoc wszystkich wędkarzy.
Kazik
-
No cóż. Ja się znam. Listę członków związku posiada tylko i wyłącznie zarząd związku zawodowego. Pracodawca, czyli PZW otrzymuje tylko i wyłącznie (zgodnie z prawem), informację o ilości członków związku. Zarząd PZW zna tylko i wyłącznie nazwiska osób, które związek tworzą i stanowią jego zarząd I tyle w tym temacie. Tak że pisząc krótko, zna członków związków ten, kto ma znać.
Kazik
Jestem u siebie w zakładzie w ZZ i oczywiście liste członków posiada tylko zarząd związku. Jednak co miesiąc są opłacane składki do związku w postaci % od zarobków, które są odliczane od pensji i przekazywane na konto ZZ, więc pracodawca i tak wie , kto w związku jest :)
Związek aby pracować musi posiadać jakieś pieniądze , opłacenie lokum , prawników. Nie oszukujmy się, bez ludzi dobrze obrytych w przepisach Zarząd PZW wciągnie was nosem i wydyma na każdym kroku.
-
No cóż. Ja się znam. Listę członków związku posiada tylko i wyłącznie zarząd związku zawodowego. Pracodawca, czyli PZW otrzymuje tylko i wyłącznie (zgodnie z prawem), informację o ilości członków związku. Zarząd PZW zna tylko i wyłącznie nazwiska osób, które związek tworzą i stanowią jego zarząd I tyle w tym temacie. Tak że pisząc krótko, zna członków związków ten, kto ma znać.
Kazik
liste członków posiada tylko zarząd związku. Jednak co miesiąc są opłacane składki do związku w postaci % od zarobków, które są odliczane od pensji i przekazywane na konto ZZ,
;D
-
Odnośnie listy członków związku, na podstawie której pracodawca pozna listę członków związku. Proszę pamiętać, że zgodnie z przepisami, pracodawca potrąca składkę związkową na wniosek zarządu związku. W związku z powyższym, przyjmujemy, że w naszym związku zawodowym, każdy członek związku odprowadza składkę samodzielnie. Proszę mi wierzyć, wiemy co robimy.
Kazik
-
:thumbup:
-
Hm, czyli zarząd związku może w sumie zadeklarować, że do związku należy pierdylion ludzi, a część np jest zwolniona ze składek bo coś tam - i w sumie nie ma jak zweryfikować jego prawdomówności?
-
Życzę Wam powodzenia..
Ale obawiam się losu ZZ z mojej pierwszej firmy z budżetówki gdzie to co robili ludzie w związku było zawsze na korzyść zarządu niestety i kadry zarządzającej.
-
Odnośnie listy członków związku, na podstawie której pracodawca pozna listę członków związku. Proszę pamiętać, że zgodnie z przepisami, pracodawca potrąca składkę związkową na wniosek zarządu związku. W związku z powyższym, przyjmujemy, że w naszym związku zawodowym, każdy członek związku odprowadza składkę samodzielnie. Proszę mi wierzyć, wiemy co robimy.
Kazik
Wiecie co robicie. Więc zakładacie, że pracodawca znając dane pracowników należących do zwiążku będzie wywierał na nich presję???
hmmm uważam, że już zaczynacie "walić w gacie", choć nikt jeszcze wojny wam nie wypowiedział.
Mam nadzieję ,że uda się naprawić wiele i tego wam życzę z całego serca.
https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/relacje/mobbing-w-pracy-gdzie-go-zglosic-i-jak-udowodnic-poradnik-dla-pracownika-aa-xC8m-s3yK-3ziu.html (https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/relacje/mobbing-w-pracy-gdzie-go-zglosic-i-jak-udowodnic-poradnik-dla-pracownika-aa-xC8m-s3yK-3ziu.html)
-
Dziękuję wszystkim za duże zainteresowanie. Liczymy na podobnie dużą pomoc przy tworzeniu związki zawodowego. Chciałbym tu też odpowiedzieć na kilka pytań które się pojawiły i chyba zakończyć wyjaśnienia odnośnie tworzenia i działania naszego związku. Zaczynając od końca. Otóż, nie tyle "sramy w gacie", tylko po swoim przykładzie wiemy, że dla pracowników będzie lepiej żeby pracodawca nie znał listy członków. Może kiedyś, jak PZW będzie działać jak prawdziwa firma... Odnośnie weryfikacji w takiej sytuacji ilości członków. Zapewniam, przepisy prawa pozwalają pracodawcy na ustalenie ilości członków związku. Ale nie jest to miejsce, gdzie zarządowi PZW będę udzielał porad prawnych. Na koniec jeszcze tylko zadeklaruję jedno. Nasz związek zawodowy będzie działał w zgodzie i w granicach prawa obowiązującego w Polsce.
Kazik
-
Dziękuję wszystkim za duże zainteresowanie (....) wiemy, że dla pracowników będzie lepiej żeby pracodawca nie znał listy członków. Może kiedyś, jak PZW będzie działać jak prawdziwa firma... Odnośnie weryfikacji w takiej sytuacji ilości członków. Zapewniam, przepisy prawa pozwalają pracodawcy na ustalenie ilości członków związku. Ale nie jest to miejsce, gdzie zarządowi PZW będę udzielał porad prawnych. Na koniec jeszcze tylko zadeklaruję jedno. Nasz związek zawodowy będzie działał w zgodzie i w granicach prawa obowiązującego w Polsce.
Kazik
Liczę na to i mam nadzieję że wiele osób z forum także , że będziecie pracować dla ludzi, a nie dla pieniędzy. Życzę Wam wielu, wielu sukcesów w tej walce.
-
Liczę na to i mam nadzieję że wiele osób z forum także , że będziecie pracować dla ludzi, a nie dla pieniędzy. Życzę Wam wielu, wielu sukcesów w tej walce.
Kaman, pracujemy dla pieniędzy przede wszystkim, 'dla ludzi' się pracowało w komunie i wiadomo jak to wyglądało :) Tu chodzi o to aby PZW był normalnym pracodawcą, traktującym ludzi we właściwy sposób. Niestety wielu kacyków okręgowych uważa się za panów na włościach. Więc warto im uzmysłowić, że to związek wędkarzy i oni są ich przedstawicielami. Coś, czego większość ludzi z ZG (a więc prezesów i wiceprezesów) nie rozumie i nie chce zrozumieć. Tym bardziej, że wyprowadzanie pieniędzy jest dość częste, dlatego tacy ludzie muszą robić układ, w innym wypadku będzie wsypa. Dlatego nie ma jawności, w tym nawet uchwał! Nie dość, że nie wiemy ile dostają samych diet, to nie znamy spraw takich jak kilometrówki, nagrody, inwestycje, faktury (często wystawiane na członków rodziny czy znajomych) i tak dalej i dalej.
-
Jak to się mówi, "do odważnych świat należy". Dziękuję za pomoc, liczymy na przychylność oraz pomoc wszystkich wędkarzy.
Kazik
Forum czytają ludzie z PZW, z ZG, więc już wiedzą. Teraz polecam iść za ciosem, kto wie czy na nastepnym posiedzeniu ZG nie będą o Was rozmawiać. Lepiej być kilka kroków przed nimi tutaj. Za kilka dni, może we wtorek, wrzucę info na grupy Reforma, z danymi kontaktowymi, ponownie. Mam nadzieję, że to da efekt. Powodzenia!
-
Pracownicy PZW powinni normalnie zarabiać. Odpowiadać za swoją pracę i bać się zwolnienia, jeśli jej nie wykonują.
A mamy sytuację, że społecznie ludzie zapieprzają na dole, a na górze tłuste koty kroją kasę. Działają wbrew naszej woli, niszczą często pracę tych na dole... i jeszcze się ich wywalić nie da. To jest, qrwa, tak niebywałe, że aż śmieszne.
-
W tym temacie mój pierwszy i ostatni wpis.
W mojej ocenie śmierdząca sprawa.
Na tym koniec
-
Liczę na to i mam nadzieję że wiele osób z forum także , że będziecie pracować dla ludzi, a nie dla pieniędzy. Życzę Wam wielu, wielu sukcesów w tej walce.
Kaman, pracujemy dla pieniędzy przede wszystkim, 'dla ludzi' się pracowało w komunie i wiadomo jak to wyglądało :) Tu chodzi o to aby PZW był normalnym pracodawcą, traktującym ludzi we właściwy sposób. Niestety wielu kacyków okręgowych uważa się za panów na włościach. Więc warto im uzmysłowić, że to związek wędkarzy i oni są ich przedstawicielami. Coś, czego większość ludzi z ZG (a więc prezesów i wiceprezesów) nie rozumie i nie chce zrozumieć. Tym bardziej, że wyprowadzanie pieniędzy jest dość częste, dlatego tacy ludzie muszą robić układ, w innym wypadku będzie wsypa. Dlatego nie ma jawności, w tym nawet uchwał! Nie dość, że nie wiemy ile dostają samych diet, to nie znamy spraw takich jak kilometrówki, nagrody, inwestycje, faktury (często wystawiane na członków rodziny czy znajomych) i tak dalej i dalej.
Fakt , źle to sformułowałem. To że za swoją pracę otrzymujemy wynagrodzenie nie znaczy wcale żeby nie wykonywać jej najlepiej jak potrafimy.
LUK to forum jest tego najlepszym przykładem , prowadzisz to forum wraz z kilkoma osobami i widać że naprawdę się starajcie robić to jak najlepiej potraficie. Chwała Wam za to , i gorące buziaki :-*
Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka
-
Związki zawodowe czują się bardzo dobrze we wszelkiej maści molochach, więc i tu się odnajdą przy obrotnych działaczach ;)
A tak na poważnie. Z jednej strony warto jest się jednoczyć i walczyć o swoje prawa pracownicze, w sytuacji gdy są one notorycznie łamane przez pracodawcę, z drugiej jednak strony mam zbyt mało danych, aby poprzeć tę inicjatywę, gdyż nie znam dokładnie przyczyn dla których ów związek powstał, jego członków oraz władz, a tym bardziej planów dalszego działania. Dziwię się więc temu powszechnemu hurraoptymizmowi przy tak skąpych danych.
Oczyma wyobraźni widzę bowiem związek składający się np. z ichtiologów z "zeszłej epoki" dla których sformułowania: "odchwaszczanie wód", "odgazowywanie dna sieciami", "niezbędność odłowów sieciowych", "zarybienia karpiem przepływowych jezior" itp. itd. stanowią podwalinę ich pracy na rzecz PZW albo też takich cudacznych etatowców w PZW jak kierowcy biura Zarządu Okręgu, bo na umowę o pracę w PZW często są zatrudniani ludzie, którym trudno byłoby odnaleźć się na rynku pracy.
Z racji braku wiedzy w powyższym zakresie trudno mi się więc wypowiadać w tym temacie, tym bardziej że sprawa dotyczy okręgu w którym w ostatnim czasie było sporo zawirowań, a odnośnie którego jest więcej ściemy w internecie, aniżeli suchych faktów. Wiem na pewno jedno. W okręgu tym "jedni" walczą z "drugimi", a biorąc pod uwagę to, że ci "drudzy" w najwyższych władzach wcale nie są lepsi niż ci "pierwsi", to mam ograniczone zaufanie do wszelkich maści inicjatyw płynących z wewnątrz PZW, o ile oczywiście nie wychodzą one oddolnie ze strony zwykłych szarych wędkarzy i dotyczą one spraw stricte wędkarskich ;)
-
Rozumiem zastrzeżenia i prawdę mówiąc nie dziwię się, że takowe się pojawiają. Tylko proszę, nie mylmy pojęć. Związek ani nikt z członków związku zawodowego nie ma nic wspólnego z jakimikolwiek władzami PZW i co istotne, nie interesują nas żadne rozgrywki na tym poziomie. Władze PZW są w sferze zainteresowań członków PZW i to niech oni się zajmują wyborem, ale również kontrolą władz PZW. Rolą związku zawodowego jest reprezentować interesy pracowników zatrudnionych przez PZW i pilnować przestrzegania prawa w stosunku do nich. Oczywiście, jeśli to będzie miało przełożenie na to, że zarząd PZW będzie działał lepiej i bardziej przejrzyście, to sądzę, że możemy skorzystać i my jako pracownicy, jak i wędkarze zrzeszeni w PZW. Nie będę tu opisywał, jakie jest podejście władz PZW do naszej inicjatywy, ale bardzo delikatnie mówiąc, "jest w tym zakresie wiele do zrobienia".
Kazik
-
Cześć.
Wrzucam Wam:
1. Ustawa o Związkach Zawodowych: polecam Art. 35
2. Statut NSZZ "Solidarność"-80
3. Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.
4. Ustawa o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych.
5. Rozporządzenie o PKZP
Wszystko jest na stronie: http://www.solidarnosc80.pl/ w zakładce "Ustawa o zz i inne".
Art. 1. 1. Związek zawodowy jest dobrowolną i samorządną organizacją ludzi
pracy, powołaną do reprezentowania i obrony ich praw, interesów zawodowych
i socjalnych.
Każdy członek ZZ może być zapisany jako jawny lub jako tajny (incognito).
Nikt nie może Cię pytać czy należysz do jakiegoś Związku, zwłaszcza pracodawca.
Przed pracodawcą Związek reprezentuje Zarząd Związku (prezydium).
Związek nie przekazuje pracodawcy danych członków zapisanych jako tajnych.
Związek zasilany jest finansowo w postaci składki, która to jest potrzebna na spory zbiorowe, zapomogi, prawników itd.
Zarząd nie pobiera wynagrodzenia ze składek.
Zapisałeś się do związku, pracodawca podejrzewa, że tak jest i daje ci podwyżkę abyś się wypisał? nie wypisuj się! to dzięki temu, że zapisałeś się - dostałeś podwyżkę! Nie musisz się do niczego przyznawać. (Pamiętaj minimum 10 członków musi być)
Na koniec powiem Wam. Założyć związek i stanąć oko w oko z pracodawcą w spornych sprawach to naprawdę odwaga. Wyjść przed bramę z demonstracją to już heroizm. Zaznaczam, że to wszystko społecznie i za darmo w imieniu pracowników.
Znam zarząd tego Związku, pomogłem go założyć, tu nie ma ściemy.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Grzegorz Zachara
Przewodniczący NSZZ"Solidarność"-80 w VOLVO Polska Sp. z o.o.
-
Członkowie tajni opłacają składkę sami, ze swojego konta. Pracodawca w tym wypadku nie pobiera z wypłaty.
-
Związek Zawodowy ma sporo możliwości kontroli pracodawcy. Z zewnętrznych instytucji fajna jest Państwowa Inspekcja Pracy, która powinna u Was siedzieć cały czas, większy kaliber to prokuratura i sądy.
Można też zgłosić sprawy do ministerstw, co i my zrobiliśmy.
https://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,protest-pracownikow-volvo-chca-wiecej-zarabiac,wia5-3273-49249.html
https://www.radiowroclaw.pl/articles/view/87710/Protest-w-zakladzie-produkcyjnym-Volvo-Pracownicy-domagaja-sie-podwyzek
Lipy nie było. :)
-
Pracodawca może zawnioskować o weryfikacje ilości członków do sądu, ale tylko ilości. Sąd nie poda nazwisk. Liczbę członków weryfikuje się na podstawie wypisanych deklaracji. Deklaracje trzyma zarząd związku.
-
Dla NSZZ "Solidarność"-80 w PZW szykujemy już koszulki, flagi, megafony i transparenty.
-
NSZZ "Solidarność"-80 jest w FORUM ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH i ma wsparcie na poziomie krajowym.
-
Dla NSZZ "Solidarność"-80 w PZW szykujemy już koszulki, flagi, megafony i transparenty.
Nie zapomnijcie o oponach do spalenia i syren strażackich.
Macie również inne protesty
https://www.stefczyk.info/2019/06/27/teczowa-afera-w-volvo-pracownicy-nie-chca-grupy-lgbt/
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/452688-pracownicy-przeciwni-promocji-lgbt-w-fabryce
-
Życzę Wam powodzenia..
Ale obawiam się losu ZZ z mojej pierwszej firmy z budżetówki gdzie to co robili ludzie w związku było zawsze na korzyść zarządu niestety i kadry zarządzającej.
Może to był "żółty" związek pracodawcy? Znam takie. ;)
-
Dla NSZZ "Solidarność"-80 w PZW szykujemy już koszulki, flagi, megafony i transparenty.
Nie zapomnijcie o oponach do spalenia i syren strażackich.
Macie również inne protesty
https://www.stefczyk.info/2019/06/27/teczowa-afera-w-volvo-pracownicy-nie-chca-grupy-lgbt/
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/452688-pracownicy-przeciwni-promocji-lgbt-w-fabryce
Brawo !
Swoją seksualność, przekonania zostawiamy przed bramą, w pracy jesteśmy równi. Firma powinna być zupełnie obojętna na jakiekolwiek formy ekspresji swojej seksualności czy przekonań politycznych. (…) Każdy ma prawo do swojej świadomości, do wyznawania swoich poglądów, ale nie powinno się to łączyć z pracą zawodową
O oponach nie zapomnimy i o beczkowozie z zawartością i pompą ;)
-
Dobra, Panowie. Nie potrzebne nam tu kłótnie. W sumie nie wiem, dlaczego dyskusja zmierza w tę stronę...
Dostaliśmy info, że powstał taki związek. I teraz pozostaje poczekać na wyniki jego działalności.
Liczę na pozytywne.
Wątek zamykam do jutra, bo robi się nieprzyjemnie.
-
Dziękuję Mosteque z uspokojenie sytuacji. Greg, dzięki z wsparcie, ale pamiętajmy, jest to strona wędkarzy i nie wszyscy muszą być zainteresowaniami działaniami stricte związkowymi i prawem związkowym. Jesteśmy tu tylko gościnnie i nie ma potrzeby męczyć kogokolwiek nadmiarem informacji. Jeśli ktoś będzie bardziej zainteresowany tą tematyką, to podałem swoje namiary kontaktowe na początku tego wpisu i takie osoby zapraszam do kontaktu. Temat ten pojawił się na tym forum tylko w celu informacji że takowy związek zawodowy powstał oraz w celu nawiązania kontaktu z pracownikami innych okręgów PZW. Nie dziwię się wszystkim, którzy wyrażają sceptycyzm. Niestety, żyjemy w czasach, gdy lepiej z dużą dozą nieufności podchodzić do wszelkiej maści "polityków i działaczy". Mam nadzieję, że wszelkie osoby które nam zaufają nie będą rozczarowane, ale wiem, że na zaufanie trzeba sobie zapracować. Mam nadzieję, że w przyszłości tak pracownicy PZW, jak i wędkarze zrzeszeni w PZW pozytywnie będą oceniali nasze działania...... w przyszłości ;-).
Kazik
-
To jaki pierwszy postulat macie jako zalążek związkowy ?
-
Sorry, ale to forum nie jest miejscem na głoszenie postulatów związkowych. Ponadto, nie zapominajmy, że główną funkcją związków zawodowych nie jest tworzenie postulatów, choć ładnie to medialnie wygląda, ale reprezentowanie interesów pracowników przed dyrekcją. Oczywiście, mogę tu wiele pisać, co byśmy chcieli zrobić, ale nie o jałową propagandę mi chodzi, tylko o realne działania. Zacznijmy od tego, że prawa pracowników w PZW będą przestrzegane. Pamiętajmy też, że to od członków związku i pracowników zależy jak skutecznie oraz czym się zajmuje taki związek. Na razie mogę tylko pisać o Okręgu Wrocław, bo w tej chwili tu działamy. Pracownicy otrzymali wypłatę zaległych (czasem od roku 2019), wynagrodzeń za pracę. Udało się nam ucywilizować czas pracy naszych pracowników. Przed nami kolejne przedsięwzięcia, ale ....... nie uprzedzajmy wypadków.
Kazik
-
Sorry, ale to forum nie jest miejscem na głoszenie postulatów związkowych. Ponadto, nie zapominajmy, że główną funkcją związków zawodowych nie jest tworzenie postulatów, choć ładnie to medialnie wygląda, ale reprezentowanie interesów pracowników przed dyrekcją. Oczywiście, mogę tu wiele pisać, co byśmy chcieli zrobić, ale nie o jałową propagandę mi chodzi, tylko o realne działania. Zacznijmy od tego, że prawa pracowników w PZW będą przestrzegane. Pamiętajmy też, że to od członków związku i pracowników zależy jak skutecznie oraz czym się zajmuje taki związek. Na razie mogę tylko pisać o Okręgu Wrocław, bo w tej chwili tu działamy. Pracownicy otrzymali wypłatę zaległych (czasem od roku 2019), wynagrodzeń za pracę. Udało się nam ucywilizować czas pracy naszych pracowników. Przed nami kolejne przedsięwzięcia, ale ....... nie uprzedzajmy wypadków.
Kazik
Ok...
W takim razie forum jest miejscem aby ogłaszać takie informację :
"Dlatego mamy apel do wszystkich wędkarzy, ale zwłaszcza do wszystkich pracowników zatrudnionych w okręgach PZW. Przekazujcie proszę do pracowników informację o możliwości zapisania się do związków zawodowych"
-
Tak. Na tym forum prosimy wszystkich aby rozpropagować informację o powstaniu związku wśród pracowników, oraz prosimy pracowników (którzy też są w znacznej ilości wędkarzami), o kontakt ze mną, oraz zapisywanie się do związku zawodowego. Jako że forum to zrzesza wędkarzy a związek prezentujemy tu tylko gościnnie, nie chcę "zaśmiecać" forum informacjami, które nie koniecznie muszą wszystkich interesować.
Dziękuję całej administracji tego forum, że umożliwiła nam tą prezentacje, ale nie chciał bym nadużywać ich gościnności. Oczywiście, wszystkim zainteresowanym mogę udzielić informacji i odpowiedzi na ewentualne pytania.
Kazik
-
Tak. Na tym forum prosimy wszystkich aby rozpropagować informację o powstaniu związku wśród pracowników, oraz prosimy pracowników (którzy też są w znacznej ilości wędkarzami), o kontakt ze mną, oraz zapisywanie się do związku zawodowego. Jako że forum to zrzesza wędkarzy a związek prezentujemy tu tylko gościnnie, nie chcę "zaśmiecać" forum informacjami, które nie koniecznie muszą wszystkich interesować.
Dziękuję całej administracji tego forum, że umożliwiła nam tą prezentacje, ale nie chciał bym nadużywać ich gościnności. Oczywiście, wszystkim zainteresowanym mogę udzielić informacji i odpowiedzi na ewentualne pytania.
Kazik
Ok.
Wrócę do meritum .
Może by się należało przedstawić .... - kim jestem .
A tak user bez historii wbija ze spadochronem... wielu tutaj skoczków z pzw było, wpierw było fajnie - a potem już nie.
-
No tak, racja. W dzisiejszych czasach łatwo uprawiać dezinformację. No to krótkie info.
Kazimierz Woźnica.
Aktualnie pracuję w PZW Okręg Wrocław od roku 2018.
Związek zawodowy z pomocą pracowników tego okręgu założyłem w roku 2020, więc jak sami widzicie, jest to nowy związek. W poprzednim miejscu pracy (WABCO), byłem członkiem zarządu działającego tam związku zawodowego. W związku z powyższym, pewne doświadczenie w tej działalności posiadam. Do dziś mocno współpracuję ze związkami zawodowymi wchodzącymi w skład Forum Związków Zawodowych (jedna z trzech reprezentatywnych central związkowych w Polsce).
Wędkarzem jestem od "zawsze", więc proszę się nie dziwić, że praca w PZW wydawała mi się stworzoną dla mnie.
Nie jestem powiązany z żadnymi władzami PZW i raczej nie interesuje mnie uczestnictwo w takowych władzach.
Czy coś jeszcze chcecie wiedzieć?
Kazik
-
No tak, racja. W dzisiejszych czasach łatwo uprawiać dezinformację. No to krótkie info.
Kazimierz Woźnica.
Aktualnie pracuję w PZW Okręg Wrocław od roku 2018.
Związek zawodowy z pomocą pracowników tego okręgu założyłem w roku 2020, więc jak sami widzicie, jest to nowy związek. W poprzednim miejscu pracy (WABCO), byłem członkiem zarządu działającego tam związku zawodowego. W związku z powyższym, pewne doświadczenie w tej działalności posiadam. Do dziś mocno współpracuję ze związkami zawodowymi wchodzącymi w skład Forum Związków Zawodowych (jedna z trzech reprezentatywnych central związkowych w Polsce).
Wędkarzem jestem od "zawsze", więc proszę się nie dziwić, że praca w PZW wydawała mi się stworzoną dla mnie.
Nie jestem powiązany z żadnymi władzami PZW i raczej nie interesuje mnie uczestnictwo w takowych władzach.
Czy coś jeszcze chcecie wiedzieć?
Kazik
Jeśli można - a stanowisko w pzw jakie Pan piastuje....
-
No cóż, jeśli chodzi o stanowisko, to jestem "szeregowym pracownikiem". Proszę nie doszukiwać się tu z mojej strony żadnych prowokacji. Przypomnę tylko że statut PZW zabrania pracownikom pełnienia funkcji kierowniczych we władzach PZW. Jeśli kogoś interesują szczegóły, zapraszam do kontaktu telefonicznego, lub mailowego.
Kazik
-
Dziękuje za odpowiedź :beer:.
Niemniej jednak nasuwa się pytanie to działanie komu ma zrobić dobrze wam pracownikom - z waszego punktu widzenia super. Ale jak dla mnie związki to firma w firmie - z dużym utrudnieniem jeżeli chodzi o usuniecie z firmy zawodnika.
Lub nam - a nam to co dokładnie się zmieni...
-
Nawet na tym forum piszecie o wielu nieprawidłowościach w PZW. Likwidacja choćby jednej z tych nieprawidłowości będzie dużym postępem. Nam pracownikom najbardziej zależy, aby PZW była sprawnie zarządzaną firmą a nie skansenem. Jeśli chcecie skruszyć skałę, to musicie pamiętać, że tylko działanie wielu ludzi może doprowadzić do sukcesu.
Kazik
-
Nawet na tym forum piszecie o wielu nieprawidłowościach w PZW. Likwidacja choćby jednej z tych nieprawidłowości będzie dużym postępem. Nam pracownikom najbardziej zależy, aby PZW była sprawnie zarządzaną firmą a nie skansenem. Jeśli chcecie skruszyć skałę, to musicie pamiętać, że tylko działanie wielu ludzi może doprowadzić do sukcesu.
Kazik
Trzymając się tych czterech zdań - życze powodzenia , dobrze to brzmi :thumbup: :bravo:
-
Nie oceniając Waszych realnych zamiarów widzę, że profesjonalnie podchodzicie do sprawy. Dla mnie jako dla obserwatora prawnych i faktycznych aspektów zarządzania polskimi wodami, w tym i działań użytkowników rybackich, Wasz związek prezentuje się jako "twór", który może solidnie namieszać w PZW. Tu już bowiem nie chodzi o internetowe ataki nielicznej grupy wędkarzy w sytuacji stwierdzenia jakiś nieprawidłowości, które choć ważne, to nie mają tak dużej siły przebicia (no może oprócz funkcji edukacyjnej). W Waszym przypadku działania przechodzą na inny poziom. Na miejscu co niektórych działaczy zacząłbym się już bać, bo w najbliższych latach będą się w PZW działy ciekawe rzeczy ;) Nie zmienia to faktu, że jestem również ciekawy tego, jak potoczy się Wasza historia, a dokładniej z czego będziecie znani w wędkarskim światku.
Na koniec dobra rada ;) Akcja protestacyjna jest mało skuteczna w PZW. Już byli tacy, co próbowali coś zmienić tym sposobem. PZW to w rzeczywistości kilkadziesiąt (ponad czterdzieści) niezależnych organizacji zarządzanych przez najdziwniejszy twór w historii polskiej samorządności, czyli Zarząd Główny PZW. Trudno więc "coś" skutecznie oprotestować, skoro odpowiedzialność za działania jest totalnie rozmyta. Dlatego raz jeszcze podkreślam nie oceniam, będę się przyglądał Waszym działaniom.
Na marginesie w ostatnich kilku latach to forum nieźle ewoluowało. Mieliśmy tu naukowców z IRŚ, działaczy Zarządu Głównego PZW, którzy chcieli przekazać swoje stanowisko w różnych sprawach (niekonieczne spójne ze stanowiskiem użytkowników :P). Teraz jest czas na pracowników okręgów PZW. To pokazuje, że jako medium Spławik i Grunt dalej jest atrakcyjnym miejscem na przedstawienie swojego stanowiska.
-
Nawet na tym forum piszecie o wielu nieprawidłowościach w PZW. Likwidacja choćby jednej z tych nieprawidłowości będzie dużym postępem. Nam pracownikom najbardziej zależy, aby PZW była sprawnie zarządzaną firmą a nie skansenem. Jeśli chcecie skruszyć skałę, to musicie pamiętać, że tylko działanie wielu ludzi może doprowadzić do sukcesu.
Kazik
I tego się należy trzymać. Tak, PZW to skansen, i należy wprowadzić to stowarzyszenie w XXI wiek. Słyszałem całkiem sporo o fatalnym traktowaniu pracowników w PZW, i uważam, że ma to ścisły związek z tym jak włodarze podchodzą do wędkarzy. Traktują ich jak ciemny lud, zaś zatrudnionych mogą dojeżdżać, bo rządzą niczym dziedzic na włościach.
Ważną sprawą jest też osiąganie dodatniego wyniku finansowego. Przed PZW ciężki czas, bo wędkarze odchodzą ze związku, ci najcenniejsi, zostają ci, którym karta ma się zwrócić. Jest też coraz więcej emerytów, mających zniżki, więc trzeba jakoś wiązać koniec z końcem. Przykładem wielkiego nieudacznika jest prezes PZW Opole Miś, który walczy z łowiskami no kill, przez co oferta okręgu jest coraz słabsza. Jak się to połączy z coraz słabszymi zbiornikami, w tym rzekami, to za jakiś czas może się zrobić ciężko. Dlatego właśnie trzeba ludzi, którzy rozumieją, że okręg jest niczym firma, i musi do siebie przyciągać wędkarzy, którzy opłacą składki, bogatą ofertą. Klient nasz pan - to hasło mające wiele lat ale wciąż aktualne. Ale nie w PZW, bo tam panem jest dziedzic i jego klika. Dlatego ja wierzę, że pracownicy PZW będą dbać o to, aby okręg działał sprawnie, wtedy sami będą lepiej zarabiać. Nie wierzę w dobrze działający okręg z niezadowolonymi pracownikami. Dlatego warto połączyć siły. Wyjątek stanowią naukowcy rybaccy z okręgu mazowieckiego, ci są do zwolnienia :P 8)
-
Pracownicy Okręgu PZW w Lublinie oficjalnie przystąpili do Związku Zawodowego,
Zachęcamy inne Okręgi do działania na rzecz praw pracowników.
-
Działamy,
https://www.facebook.com/Zwi%C4%85zek-Zawodowy-NSZZ-Solidarno%C5%9B%C4%87-80-Pracownik%C3%B3w-PZW-108468728255372