Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Marcin w 02.09.2015, 16:07

Tytuł: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 02.09.2015, 16:07
Czy ktoś z Was ma jakiś opatentowany sposób na pozbycie się małego leszczyka z łowiska?  :)
Mam następujący problem. Po zeszłorocznym, jak widać bardzo udanym, tarle w jeziorze jest mnóstwo małego leszczyka takiego od 5 do 15cm. Od jakiegoś czasu staram się łowić na tym jeziorze płoć na spławik. I totalna klęska xD jest dobrze jak na sesji uda mi się wyciągnąć 3 - 4 małe płoteczki a tak non stop wieszają się leszczyki, obecnie ciężej nawet złapać uklejkę :)
Nie mam nić przeciw takiemu stanowi rzeczy i tak fajnie mi się łowi, ale jednak chciałbym się dobrać do płotek. Ostatnio postawiłem na kastery, gotowaną konopię i pinkę. Zanęta to Lorpio Magnetic Roach mieszane z dużą ilością mielonych konopii. Efekt to 3 płotki, trochę uklejek i tony leszczyka, gdyby to była sesja leszczowa byłby to fenomenalny sukces xD
Najpierw łowiłem trochę przegruntowanym zestawem, grunt w tym miejscu ma coś między 2 a 2,5m, wtedy złowiłem te płotki, ale ogólnie większość to leszcze. Później ustawiłem tak na styku i rozłożyłem obciążenie żeby łowić z opadu efekt był taki, że zaczęły wieszać się uklejki i pojedyncze leszczyki, na koniec łowiłem chwilkę w toni, ale tam były już same uklejki.
Ogólnie nęciłem kulami 6 na start i 6 po 3 godzinach. To co mogę powiedzieć to fakt, że płotki złowiłem właściwie jedna po drugiej w 3 godzinie wędkowania, po dnęceniu płotki zniknęły i znów zaczął brać leszcz. Czyli wygląda to tak, że żerujący leszcz wypędza wszystko z łowiska. Ogólnie cały czas starałem sie też nęcić procą mało i często, ale mam wrażenie, że poza konopiami wszystko wyżerały ukleje bo po każdym strzale woda się gotowała od nich.
Dodam też, że mam bardzo kipeski wyniki na kuku a na konopie nic nie bierze.
Macie jakieś pomysły? 

EDIT:
Boziu mam nadzieje, że napisałem to w zrozumiały sposób, strasznie się spieszę i jakoś mi to chaotycznie wyszło xD
Tytuł: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 02.09.2015, 16:30
Możesz próbować łapać w toni na większe przynęty aby układa się jej nie czepisłabo natomiast oddzielenie leszcze od płotki tak małego jest niemożliwe bo on jest wszystko żerny.
Tytuł: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: grzesiek76 w 02.09.2015, 18:19
Ciężki temat pozbyć się leszczyka. To bardzo żarłoczna rybka.
Osobiście przetestowałby dwa warianty.
1. Zanęta jak dotychczas, jednak eksperymentowałbym z przynętą. Przy założeniu że wśród tych hord leszczaków żeruje także większa ryba.
Kukurydza jest słaba, to może duża rosówka, albo ziemniak, pellety, dumbellsy . Ziemniakem i pelletami oczywiście bym donęcał.

2. Nęcenie grubo. Wsypałbym do wody dwa dni przed łowieniem, albo gotowana kukurydzę, albo łubin, groch,. Konkretną ilość. Wspominasz że to jezioro. Więc duże wiadro bez obaw można sypnąć. Nawet dwa. Nie skiśnie.
Na pewno nie mam sensu nęcenie konserwową kukurydzą lub groszkiem. Leszczaki jak się wnęcą, spokojnie to zjedzą. Podobnie krąpie.
Lub pellety, ale tej przynety/zanęty w zasadzie nie znam.
W kwestii pelletów może lepiej doradzi Ci ktoś z doświadczeniem...
Tytuł: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 02.09.2015, 19:29
Często sposobem na nie chcianą drobnicę jest nęcenie w dwóch miejscach,w jednym zasadnicze na rybkę która nas interesuje ,a w drugim zanętą sypką która robi hałas w wodzie i wabi drobnicę na zasadzie mało i często to utrzymuje sieczkę z dala od naszego łowiska ale wabi również drapieżnika
Tytuł: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?ź
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 02.09.2015, 19:50
Tylko że pytanie nie dotyczy jak oddzielić drobnice od większych ryb tylko jak oddzielić płotki od leszczyków a to inna bajka
Tytuł: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: stas1 w 02.09.2015, 20:01
 Z tego co pamiętam to płotka z leszczykiem w parze to nie bardzo,pozbędziesz się natrętnego leszczyka to płotka się pojawi,zwłaszcza ta większa.Skalary potrafią zatruć życie wędkarza :)


Tytuł: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.09.2015, 20:18
Jeżeli chcesz łowić płoć, spróbuj nęcenia mało i często samymi konopiami. One działają bardzo dobrze na płoć, w przeciwieństwie do leszcza. Opad powinien być bardzo dobry tutaj, i na przykład ziarno kukurydzy jako przynęta. W pewnym momencie powinna pojawić się płoć. Wątpię abyś znalazł sposób na łowienie samej płoci. Mały leszcz to raczej będzie stały gość, płoć po jakimś czasie nadciągnie...
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 02.09.2015, 20:30
Zastanawiam się jeszcze nad zrezygnowaniem z zanęty spożywczej. Podam ewentualnie ziemię lub glinę z przynętą a spożywkę rzucić może gdzieś z boku?
Ewidentnie widać, że płoć nie chce żerować z leszczem, nie lubi jego obecności, pojawia się dopiero żeby jeść resztki zostawione przez leszcze. Nie lubi donęcania, bo to od razu zwabia leszczyki.
Zastanawiam się czy nie zastosować tylko i wyłącznie metody mało i często, zero zanęty. Będę musiał też zobaczyć jak będzie reagowała na chleb na haku. Nie wiem dlaczego ale bardzo boje się używania konopi, ryba ma z nią minimalny kontakt.
Co do łowienia z opadu, tutaj pojawia się problem uklejek, być może da to efekt z większą przynętą której nie będą zjadały. W grę wchodzi kukurydza (mało mnie to cieszy), konopie (jeszcze mniej mnie to cieszy), być może pellet lub dumbellsy F1 z drennana ( to już w ogóle tragedia), jedyna pewna opcja to chleb, nie wiem tylko jak daleko będę w stanie strzelać kulkami chleba z procy. Minus jest tutaj taki, że i tak wszystko jest w stanie ściągnąć leszczyka xD

P.S.
Wielkie dzięki Luk za wydzielenie tych postów :)
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: pawciobra w 02.09.2015, 20:34
Ewentualnie zamiast nęcenia konopią jak wspomniał Luk,to równie dobrze możesz nęcić i łowić pszenicą ;)
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 02.09.2015, 20:36
Tak o tym też słyszałem. Kiedyś próbowałem tak łowić, wyniki zerowe. Tak samo było na pęczak i na łubin. Totalnie nic nie chciało ruszyć... u mnie nikt nie używa takich przynęt...
Chociaż to podobno dobrze :)  może warto trochę podnęcić takimi specyfikami :) 
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.09.2015, 20:38
Spróbuj nęcić mało i często konopią - ale tak po 30-40 ziaren, rzucanych często. Spadną na dno i zrobią ładny dywan. Spożywkę bym odrzucił w takim wypadku, bo faktycznie leszczykom 'w to graj' z czymś takim... Konopie należą do przynęt, których duża  ilość w niczym nie przeszkadza. Dźwięk wpadających ziaren jest po postu mega - nie zdziw się jak zawita lin, karp lub karaś, one je uwielbiają!
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: pawciobra w 02.09.2015, 20:39
Więc zacznij częściej używać pszenicy i pamiętaj, że ryba się przyzwyczają do tego co im sypiesz. Gdzieś na forum są moje zdjęcia ze złowionymi płociami właśnie na pszenicę.
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 02.09.2015, 20:45
nie zdziw się jak zawita lin, karp lub karaś, one je uwielbiają!
Karp siedzi teraz u mnie na głębokiej wodzie, lina jest na lekarstwo i nikt nie ma pojęcia gdzie podziewa się po tarle (ogólnie tylko wtedy jest szansa żeby go złowić, w innym okresie nikt nie łowi u mnie linów) a karasi nie ma w ogóle xD
Zostają tylko leszczyki, uklejki i moje upragnione płocie.
Więc zacznij częściej używać pszenicy i pamiętaj, że ryba się przyzwyczają do tego co im sypiesz. Gdzieś na forum są moje zdjęcia ze złowionymi płociami właśnie na pszenicę.
Największy problem polega na tym, że jestem na rybach maks raz w tygodniu... :(
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Druid w 02.09.2015, 22:11
Wiele razy mialem podobny problem. Moje metody :
- zanęta bardzo zbliżona do koloru dna
- dużo prażonych mielonych konopii w zanęcie gdyż na leszcza działa to przeczyszczajaco a to na tyle kulturalna ryba że nie załatwia się tam gdzie je . Można też w celu wzmocnienia tego efektu dodać metoclopramid
- zanęta bez słodkich dodatków a wręcz przeciwnie solona
- mocne zanęcenie na początku sesji a potem już bez donęcania ( chyba że łowisz dłużej niż 7 godzin)
- umieszczanie przynęty parę cm nad dnem, częsta prowokacja ( lekkie podciąganie) , o wiele lepiej łowić wtedy batem czy tyczką niż wędką z kołowrotkiem. Leszcz nie lubi poruszającej się przynęty - a płoć to uwielbia
- jeśli masz możliwość wyboru miejscówki to wybieraj taką na ostrych spadach lub tam gdzie na dnie jest nierówno - np kamienisko. Leszcz woli płaskie dno z mułem lub na styku stoku z równym dnem
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: pawciobra w 02.09.2015, 22:16
Druid,
Ja nie rozumiem czy Wy macie jakieś urazy do tych wędek z "kołowrotkami" czy co? >:( Przecież 6m matchówka czy 7m bolonką możesz operować dosłownie tak samo jak batem...Nie raz już udowodniłem "mietkom" z batem, że nie ma znaczenia jakiego kija używasz, tylko jak nim operujesz i co podasz do stołu...A jeszcze większym plusem przy kijach z "kołowrotkiem" jest taki, że możesz sobie nawet zestaw puścić dalej niż masz zanęcone.
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 02.09.2015, 22:54
Gienkowi chodziło tylko o łatwiejsze operowanie batem przy częstych podciąganiach niż matchówką.
Fakt że bolonka ma też dużo zalet ale bacik to jest finezja ;)
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: pawciobra w 02.09.2015, 23:00
Gienkowi chodziło tylko o łatwiejsze operowanie batem przy częstych podciąganiach niż matchówką.
Fakt że bolonka ma też dużo zalet ale bacik to jest finezja ;)

A ja Ci mówię, że ja sobie klipsuję żyłkę na kołowrotku i operuję matchówką lub bolonką identycznie jak batem. Różnica? Nie ma :) Nie jednego "zawodowca" udało się na zawodach przebić w ten sposób :P
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Druid w 02.09.2015, 23:35
Druid,
Ja nie rozumiem czy Wy macie jakieś urazy do tych wędek z "kołowrotkami" czy co? >:( Przecież 6m matchówka czy 7m bolonką możesz operować dosłownie tak samo jak batem...Nie raz już udowodniłem "mietkom" z batem, że nie ma znaczenia jakiego kija używasz, tylko jak nim operujesz i co podasz do stołu...A jeszcze większym plusem przy kijach z "kołowrotkiem" jest taki, że możesz sobie nawet zestaw puścić dalej niż masz zanęcone.
Sprawa jest bardzo prosta
po pierwsze płoć to ryba której nie trzeba szukać daleko od brzegu ( no chyba że jest duża płycizna )
po drugie - ciężar bata 6 m średniej klasy to ok 300g a ciężar bolonki 6m z kołowrotkiem - raz tyle
Każdy łowi jak lubi ale ja Szwarcenegerem nie jestem i te dodatkowe 300g ma dla mnie duże znaczenie gdy wędzisko trzyma się cały czas w ręku
Mam dobrą i lekką bolonkę - ale nastawiając się na płoć zdecydowanie wolę machać batem
Bolonkę wybieram gdy wiem że brań będzie mało ale za to większych ryb - wtedy stoi na podpórkach
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 03.09.2015, 01:01
Dziękuje cenne rady. Faktycznie mam miejsce z kamienistym dnem, ale jest tam około 70cm głębokości. Reszta to wody głębokie lub trochę zamulone. Bata niestety nie posiadam zostaje mi tylko matchówka. Problem w tym, że tego leszczyka jest tak dużo, że zje pewnie każdą ilość zanęty zanim mu sie zachce na stronę xD a co gdyby zmieszać glinę lub ziemię z sola i mielonymi konopiami? Uformować z tego kule i nimi zanęcić? Do tego dałbym ziarna konopi, może kuku, pinkę.
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 03.09.2015, 07:02
Dziękuje cenne rady. Faktycznie mam miejsce z kamienistym dnem, ale jest tam około 70cm głębokości. Reszta to wody głębokie lub trochę zamulone. Bata niestety nie posiadam zostaje mi tylko matchówka. Problem w tym, że tego leszczyka jest tak dużo, że zje pewnie każdą ilość zanęty zanim mu sie zachce na stronę xD a co gdyby zmieszać glinę lub ziemię z sola i mielonymi konopiami? Uformować z tego kule i nimi zanęcić? Do tego dałbym ziarna konopi, może kuku, pinkę.
Niestety brak zanęty to poważny błąd bo to właśnie leszcza można łowić spokojnie bez zanęty tylko glina + robactwo a nie płotki jedyna szansa to zanęta sensas etange 300 jest bardzo drobna to właściwie pył + glina rozpraszająca oczywiście w koleże czarnym bez robactwa bez qq i tym podobnych i łapanie w toni z bardzo delikatnym opodem
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 03.09.2015, 09:00
Posiadam obecnie w domu zanętę Gros Gardons 3000 mogę jej użyć zamiast tego Etanga? Nie mieszać jej z żadnymi dodatkami? Bułką tartą, mielonymi konopiami, solą?
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Druid w 03.09.2015, 10:01
Tak , Spokojnie możesz użyć. Etang jest pomyślany by łowić na głębokich miejscach
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: pawciobra w 03.09.2015, 10:11
Sądzę, że jakiej spożywki by nie wrzucił do wody, to efekt będzie taki sam, skoro jest w wodzie tyle skalarów. Ew. wtedy zostaje tylko kombinować z gruntem i łowić w pół toni o ile ukleja da żyć.
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 03.09.2015, 10:21
Tak , Spokojnie możesz użyć. Etang jest pomyślany by łowić na głębokich miejscach
Niestety absolutnie nie Etang to zanęta o zdecydowanie uboższym składzie i frakcji od sensas garden niem to nic wspólnego z głębokością 
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 03.09.2015, 10:33
Sądzę, że jakiej spożywki by nie wrzucił do wody, to efekt będzie taki sam, skoro jest w wodzie tyle skalarów. Ew. wtedy zostaje tylko kombinować z gruntem i łowić w pół toni o ile ukleja da żyć.
Zgadza się że jest to trochę walka z wiatrakami ale jak ma przynajmniej te 1,5 m głębokości to ma szanse ustawić ryby że leszcze będą żerowały na kulach na dnie a unoszące się prezes to frakcje z dobrze pracującej zanęty utrzymają płotki w toni dodatkowo bardzo ważny jest opad przynęty musi być bardzo powolny jak najbardziej naturalny   
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 03.09.2015, 10:41
Etang to zdaje się zanęta tworząca chmurę. Zaś Gros Gardons to zanęta na dużą płoć i nie wiele się  różni od Gardonsa. Ma grubszą frakcję,a nie o to chodziło Dyzmie.
Ja bym albo tak jak sam zaproponowałeś zrezygnował z zanęty i sypał mało a często konopie,pellet,pszenicę,robaki i kuku,albo zrobił ciemną zanętę bardzo mocno pracującą. Żeby windowała odrobiny do góry. Leszcze lubią spokój i nie lubią takiej zanęty,dlatego zanęty leszczowe rozrabia się dzień wcześniej żeby doszły i nie pracowały na dnie. Dużo prażonych konopi,mielony słonecznik,powinno trochę pomóc. Choć takie żyletki i ukleje potrafią skutecznie zniechęcić. Zestaw taki,żeby się przebił przez strefę uklei,a dalej może być opadający. Łapać raczej nad dnem.
Może spróbuj łapać na granicy zanęconej miejscówki. Płoć jak również inne większe ryby mogą stać z boku.
Jak nic nie pomoże to zmień miejsce u próbuj dalej. Powodzenia.
Ps. Nie zapomnij napisać jak poszło.
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 03.09.2015, 23:26
Jutro jadę do Wrocławia to zajdę sobie przy okazji do wędkarskiego po tego etanga. Zastanawiam się tylko, bo mam obecnie kupioną ziemię bełchatowską i glinę de somme, może dodać je do zanęty dla poprawienia pracy?
Chciałem się też zapytać czy brać kastery czy z nich zrezygnować i postawić głównie na pinkę i ziarna konopi?
Chciałem też zapytać co myślicie o użyciu Lorpio Grand Prix Roach Black, to też jest mocno pracująca, drobna zanęta z dużym dodatkiem soli.
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 03.09.2015, 23:40
Ziemią lub gliną możesz raczej stłumić pracę.
Zanęty Sensasa są dość drogie. Jeśli to nie zawody to trochę szkoda kasy na takie rybki. Możesz kupić prażony słonecznik w łupinach w Biednejromce i go zmienić. Płeć go lubi,a on znacznie poprawi pracę zanęty .
Więcej Ci raczej nie pomogę,bo za cienki jestem. Może ktoś coś jeszcze wymyśli. 
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 03.09.2015, 23:54
Przecież glina de somme i ziemia bełchatowska to dodatki chmurotwórcze. W połączeniu ze sobą mają podobno tworzyć obłok w całym słupie wody i niby teoretycznie są polecane właśnie do łowienia płoci z opadu. No ale dobra jeszcze pomyślę nad tym bo nie chcę sprawdzać zbyt wielu rzeczy na raz.
W niedziele wybieram się na rynku, zdam relacje jak mi poszło :)
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: elvis77 w 04.09.2015, 00:04
Nie znam gliny de some,jakoś mi umknęła,a co do ziemi to u mnie służy jako nośnik jokersa lub rozrabiam ją zanętą ,żeby nie przekarmić ryb na zawodach. Więc nie będę Cię wprowadzał w błąd,bo nie wiem. 
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04.09.2015, 00:10
Jeżeli chcesz robić chmurę, i liczysz, że w ten sposób powstrzymasz leszczyki, to wątpię w sukces. Na pewno musisz zrobić doświadczenia, i nęcić dwie lub trzy linie w różny sposób.

Kastera sobie odpuść raczej, bo pekające skorupki to dzwonek na wyżerkę dla wielu ryb, na pewno leszczyki rzucą się jak wściekłe.

Jak dla mnie konopie to podstawa. To główna przynęta płociową, co ważne nie ciesząca się powodzeniem u leszczy. Nęcąc mało i często robisz wszystko aby ciągle zwabiać płoć w łowisko. Kupiłbym puszkę kukurydzy o różnych ziarnach, i próbował użyć małego ziarenka, dużego, lub dwóch małych - tak aby starać się selekcjonować płoć, unikając brań uklejek. Smużenie sprawi, że będziesz miał tych ostatnich zbyt dużo.

Inna linia to już konopie i zanęta, najlepiej dobrze dowilżona.

I tak myślę, że głodne leszczyki będą reagować na wszystko co leci do wody. Kto wie czy nie warto spróbować pelletu na gumce - 4 lub 6 mm, selekcjonującego większą płoć, niestety leszcze też to lubią. Musisz samemu sprawdzić co działa najlepiej. Jeżeli będziesz mocno pracował, i nęcił jednocześnie dwie lub trzy linie - uzyskasz sporo informacji co się sprawdza a co nie... Porady poradami - ale nie ma to jak je sprawdzić w akcji. Nęcenie kilku miejsc jest pracochłonne, ale sie opłaca.
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.09.2015, 07:49
Czytałem gdzieś wypowiedź jakiegoś łowcy leszczy (nie wiem, czy to nie był Barton), który przez wiele lat robił sekcje leszczom i płociom. Gdy nęcił konopiami, płocie były tym obżarte na maksa, a leszcze nie miały w sobie ani ziarenka. Dlatego myślę, że sama konopia to dobry pomysł. Natomiast z doświadczenia wszyscy chyba wiemy, że duża zawartość konopii w miksie wcale leszczom nie przeszkadza.
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04.09.2015, 08:04
Leszcze to zanęta... Chcesz łowić same brzany bez leszczy - używaj konopi, pelletów. Nawet mały dodatek 'spożywki' sprawia, że łopaty lub łopatki wpadają w amok :) Najlepiej jak Marcin zrobi doświadczenia i podzieli się wynikami. Fajnie było jakby ryby różnych gatunków były liczone :) Wiele by to mogło pomóc innym forumowiczom!
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Grendziu w 04.09.2015, 08:12
Mosteque łowiłem 2 tygodnie temu z kolegą forumowiczem  Rubiks-em na jednym pomoście i w mojej zanęcie koszykowej ekstra było bardzo dużo konopi właśnie, a u Niego jakaś zanęta pod leszcza. On łowił leszcze ja płocie,  w moją zanętę bardzo dobrze wchodzi także karp, a z leszczem jest już trudniej, więc, może konopie mielone i gotowane jednak odpychają tego leszcza...
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Luk w 04.09.2015, 08:17
Grendziu - na pewno tak jest, jednak na łowiskach pełnych krąpia i małego leszcza, ryby te są wiecznie głodne, i rzucają się na wszystko. W Czarnym macie to szczęście nie mieć takiej plagi :D
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 04.09.2015, 08:23
Mosteque łowiłem 2 tygodnie temu z kolegą forumowiczem  Rubiks-em na jednym pomoście i w mojej zanęcie koszykowej ekstra było bardzo dużo konopi właśnie, a u Niego jakaś zanęta pod leszcza. On łowił leszcze ja płocie,  w moją zanętę bardzo dobrze wchodzi także karp, a z leszczem jest już trudniej, więc, może konopie mielone i gotowane jednak odpychają tego leszcza...

Być może! Ja tylko opisałem to, co kiedyś przeczytałem :) Dlatego myślę, że nęcenie samą konopią będzie dobrym pomysłem.
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 04.09.2015, 11:58
Dobra podejmuję rękawice :)
W niedziele zrobię test, jedno miejsce będzie nęcone mało i często konopiami, nęcić tutaj też pinką i kukurydzą?
Drugie miejsce będzie zanęcone spożywką, kupiłem dzisiaj tego etanga dodam do niego mielone konopie. Czy 450gr konopi na kilogram zanęty nie będzie przesadą? Zastanawiam się jaką tutaj obrać taktykę. Wrzucić cały towar w kulach już na początku czy nęcić co jakiś czas małymi kulkami? Do zanęty dodam jeszcze konopie, kukurydzę i pinkę.
Myślę, że bardziej miarodajnym będzie nęcenie jednego miejsca wyłącznie procą a drugiego wyłącznie kulkami. Czy raczej po wrzuceniu kul też nęcić procą?
Postaram się łowić w opadzie ostatnie 70cm nad dnem, wystarczy? Mam nadzieje, że wyeliminuje to brania ukleji.
Jeszcze takie pytanie, czy 5-10 metrów odstępu w bok między polami nęcenia wystarczy? Czy raczej kombinować też z odległością?
postaram się też zapisywać ilość ryb każdego gatunku :)
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Adeptus w 04.09.2015, 12:28
Dobra podejmuję rękawice :)
W niedziele zrobię test, jedno miejsce będzie nęcone mało i często konopiami, nęcić tutaj też pinką i kukurydzą?
Drugie miejsce będzie zanęcone spożywką, kupiłem dzisiaj tego etanga dodam do niego mielone konopie. Czy 450gr konopi na kilogram zanęty nie będzie przesadą? Zastanawiam się jaką tutaj obrać taktykę. Wrzucić cały towar w kulach już na początku czy nęcić co jakiś czas małymi kulkami? Do zanęty dodam jeszcze konopie, kukurydzę i pinkę.
Myślę, że bardziej miarodajnym będzie nęcenie jednego miejsca wyłącznie procą a drugiego wyłącznie kulkami. Czy raczej po wrzuceniu kul też nęcić procą?
Postaram się łowić w opadzie ostatnie 70cm nad dnem, wystarczy? Mam nadzieje, że wyeliminuje to brania uklejki.
Jeszcze takie pytanie, czy 5-10 metrów odstępu w bok między polami nęcenia wystarczy? Czy raczej kombinować też z odległością?
postaram się też zapisywać ilość ryb każdego gatunku :)
Osobiście nęciłbym też qq ale bardzo mało. Nie dałbym aż 450 gr konopi na kilogram zanęty ale w tej sytuacji może nie jest to złe.
Po wrzuceniu kul nęciłbym też procą bo w końcu celem jest łowienie z opadu. Dodatkowo ryba to wyżera i staje się mniej czujna.
Od jakiego poziomu robić opad to trzeba sprawdzić. Może być tak że ukleja będzie tylko w polu z kulami więc opad może być większy w tym drugim polu nęcenia. Dlatego też zastosowałbym odległość między liniami nęcenia 5-8 metrów. Albo zastosować kuku żeby ominąć ukleję. Ale to wszystko to teoria bo doświadczenia mam mało. Sam chętnie podjąłbym się takiemu wyzwaniu. Trzeba dużo kombinować więc może dużo się nauczyć
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Dyzma w 05.09.2015, 16:10
Dobra podejmuję rękawice :)
W niedziele zrobię test, jedno miejsce będzie nęcone mało i często konopiami, nęcić tutaj też pinką i kukurydzą?
Drugie miejsce będzie zanęcone spożywką, kupiłem dzisiaj tego etanga dodam do niego mielone konopie. Czy 450gr konopi na kilogram zanęty nie będzie przesadą? Zastanawiam się jaką tutaj obrać taktykę. Wrzucić cały towar w kulach już na początku czy nęcić co jakiś czas małymi kulkami? Do zanęty dodam jeszcze konopie, kukurydzę i pinkę.
Myślę, że bardziej miarodajnym będzie nęcenie jednego miejsca wyłącznie procą a drugiego wyłącznie kulkami. Czy raczej po wrzuceniu kul też nęcić procą?
Postaram się łowić w opadzie ostatnie 70cm nad dnem, wystarczy? Mam nadzieje, że wyeliminuje to brania ukleji.
Jeszcze takie pytanie, czy 5-10 metrów odstępu w bok między polami nęcenia wystarczy? Czy raczej kombinować też z odległością?
       
postaram się też zapisywać ilość ryb każdego gatunku :)
Po to kupiłeś Etange aby mieć ubogą mieszankę dodawanie pinki nie ma sensu ani kukurydzy powinieneś dodać glinę rozpraszającą 1 część zanęty 3 części gliny ma mieć to taką konsystencje aby całe kule dotarły na dno a dopiero powoli cząstki zanęty pracowały do góry dodatkowo strzelasz białymi pinką i kukurydzą i łowisz nie nad dnem a w toni. Inaczej to niema sensu bo jak nawalisz bogatego towaru to tak znęcisz teko leszczyka że nic już nie pomoże to jest tak trudna sprawa że tu niuanse grają role   
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 05.09.2015, 20:29
Onecie mam tylko glinę de somme i argille, nie wiem czy przy de sommie kule dolecą do dna. Może pomieszać ją 50:50 z argille?
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 05.09.2015, 20:30
Obecnie mam tylko glinę de somme i argille, nie wiem czy przy de sommie kule dolecą do dna. Może pomieszać ją 50:50 z argille?

Mam jeszcze takie pytanie, czy do tego Etanga opłaca się dodać atraktor MVDE Roach?
Tytuł: Odp: Jak pozbyć się leszcza i łowić płoć?
Wiadomość wysłana przez: Marcin w 28.09.2015, 10:05
Kompletna porażka, tak można opisać moje zmagania podczas ostatnich dwóch niedzielnych sesji. Żaden sposób podany tutaj się nie sprawdził.
Na miejscu nęconym zanętą, Etang Noire + konopie mielone, leszczyk brał cały czas. A na miejscu nęconym konopią, kukurydzą, pinką i kasterem brał tak, że po wstawieniu zestawu nie działo się nic a jak tylko strzeliłem czymś z procy to branie było prawie od razu nawet na konopie...
Poddaje się, zaczynam szukać płoci na innym zbiorniku.