Spławik i Grunt - Forum
POWITALNIA => Przywitaj się => Wątek zaczęty przez: hunting1 w 27.09.2021, 11:14
-
Witam koleżanki i kolegów, zaczynam przygodę z wędkarstwem, od 40 lat i wciąż aktywny myśliwy, lubuskie , Zielona Góra, trochę pozazdrościłem kolegom po strzelbie tego , że aktywnie uprawiają i wędkarstwo, no i mam zamiar i ja zacząć. Sprzętu nie posiadam , śledzę literaturę i wpisy, będę chyba zadawał "naiwne" pytania , ale kto pyta to troszkę mniej błądzi. Budżet , no biorąc pod uwagę myślistwo (luneta to ok. 10kpln) , to całkiem niezły , wiem ,że porządny sprzęt kosztuje ,albo kupuje się w nieskończoność. Nie wiem czy kupować od razu sprzęt na spławik , spinning i grunt , czy iść tradycyjnie od spławika. Rejon to Odra , Bóbr i jeziora wokół.Jeszcze raz witam i o wyrozumiałość proszę.
-
Witamy serdecznie, co do początków to obecnie grunt (drgająca szczytówka) to moim zdaniem najbezpieczniejszy start.
-
Witam,skończ z myślistwem i zajmij się wędkarstwem :thumbup: przyjemniejsze,bardziej humanitarne i bardziej relaksujące,uczestniczyłem w polowaniu i wędkarstwo jak dla mnie wygrywa,tym bardziej że nie rajcuje mnie zabijanie zwierząt
-
Cześć. Proszę pisać z trochę większą starannością;)
Chyba najłatwiej będzie Ci zacząć od spławika. A jeszcze łatwiej i w sumie taniej od spiningu.
Pamiętaj tylko, że w przeciwieństwie do myślistwa tutaj możesz darować swojej ofierze życie. Szczególnie okazom, które mają często po kilkanaście i więcej lat.
Witamy serdecznie, co do początków to obecnie grunt (drgająca szczytówka) to moim zdaniem najbezpieczniejszy start.
Moja ulubiona technika wędkarska, ale wymaga to już kupna fotela i różnych pierdół. Chyba najfajniej zacząć od spinningu. Kupujesz kręcioł, wędkę, kilka gumek, podbierak. I możesz ruszać.
-
No ale to Twoje hobby,więc nie wnikam,co do wędkarstwa jak dla mnie to drgającą szczytówka,ale zawsze możesz spróbować od spławik,chyba 90% tak zaczynało i później z nabraniem doświadczenia i chęcią złapania większej ryby przechodziła na grunt
-
Dziękuję i za powitanie i za rady. Myślę , że nie ma konfliktu między myśliwymi a wędkarzami, my również nie strzelamy do wszystkiego co się rusza. Pociągnięcie za spust poprzedza 2 lata stażu kandydackiego , kursy i egzamin teoretyczny i praktyczny plus oczywiście dość mocne badania lekarskie , no i ścieżka z policją , by dostać pozwolenie na broń.
Ale do rzeczy , zaintrygowały mnie rady , by zacząć od gruntu , jest bardzo dobry materiał na forum o tej metodzie , wręcz pełne kompendium , tak że wręcz nie ma potrzeby zakładania tematu. Sądzę , że od tej metody zacznę , bo materiał jest wyczerpujący.
-
Dziękuję i za powitanie i za rady. Myślę , że nie ma konfliktu między myśliwymi a wędkarzami, my również nie strzelamy do wszystkiego co się rusza. Pociągnięcie za spust poprzedza 2 lata stażu kandydackiego , kursy i egzamin teoretyczny i praktyczny plus oczywiście dość mocne badania lekarskie , no i ścieżka z policją , by dostać pozwolenie na broń.
No właśnie. A żeby zostać wędkarzem, wystarczy zapłacić niecałe 300 za rok i kupić sobie na targu sprzęt za 100 zł. I w świetle prawa możesz już tłuc wszystko na potęgę, a potem jęczeć, że nie biero, bo nie zarybiajo.