Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Azymut w 17.01.2022, 13:52
-
Witajcie.
Potrzebuje waszej pomocy, mianowicie chodzi mi o dopasowanie rozmiaru pellet pro expandera (z Sonubaits) do łowienia na wagglera.
Zastanawiam się między rozmiarem 2 i 4 mm. Haczyki jakich używam to od 20 do 14 firmy Kamasan, model B911.
Zależy mi na posiadaniu przynęt zarówno 4 jak i 6 mm, stąd biorę pod uwagę zakup obu rozmiarów.
Doradzicie coś? :D
-
Rozważam to rozwiązania.
Mam pytanie do ciebie czy przygotowany expander rozważasz czy suchy.
-
Zakup 4 i 6 mm będzie dobrym pomysłem.
Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka
-
Rozważam to rozwiązania.
Mam pytanie do ciebie czy przygotowany expander rozważasz czy suchy.
Gotowe expandery posiadam z Drennana (yum yum) a także Sonubaits (nie pamiętam nazwy, nie ma ich już w sprzedaży w każdym razie). Zakres średnicy to 4-6 mm.
Po przesuszeniu są bardzo okej. Stały się twardsze i lepiej trzymają się haka. Pomysł z Expanderem wziął się z chęci posiadania jakiegoś zapasu budżetowych expanderów. Te gotówce są mało opłacalne cenowo, poza tym zaczyna ich brakować...
-
Zakup 4 i 6 mm będzie dobrym pomysłem.
Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka
Masz na myśli gotowe expandery do użycia?
W tym wątku chce się dopasować z expanderami suchymi, które dopiero trzeba przygotować do użycia. I rozmiar 6 mm kategorycznie odpada, bo doświadczenie wcześniejsze przy użyciu expandera 8 mm otworzyło mi oczy jak bardzo zwiększa się średnica pelletu po przygotowaniu go.
Nie widzę również sensu w stosowaniu przynet 8mm i więcej w klasycznym wagglerze.
-
Rozważam to rozwiązania.
Mam pytanie do ciebie czy przygotowany expander rozważasz czy suchy.
Gotowe expandery posiadam z Drennana (yum yum) a także Sonubaits (nie pamiętam nazwy, nie ma ich już w sprzedaży w każdym razie). Zakres średnicy to 4-6 mm.
Po przesuszeniu są bardzo okej. Stały się twardsze i lepiej trzymają się haka. Pomysł z Expanderem wziął się z chęci posiadania jakiegoś zapasu budżetowych expanderów. Te gotówce są mało opłacalne cenowo, poza tym zaczyna ich brakować...
Ok.
Spotkałem się jak chłopaki łowią na podsuszany pellet. Oraz na kawałki wawterów. Wszystko na balansie z haka.
-
Mhm.
Napisze krótkie pytanie do Drapieżnika, może coś pomogą z doświadczenia :beer:
-
A myśleliście o zastosowaniu expandera do pellet waglera lub sinnking bomb? W teorii powinien wolniej opadać, a co za tym idzie to i dłużej wabić ryby
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Ale w teorii na dalsze i mocniejsze rzuty istnieje spora obawa, że może spaść z haka. Chyba, że będziesz je sobie jakoś podsuszać by były twardsze... Przy wagglerze jednak rzucasz bliżej i delikatniej...
-
A myśleliście o zastosowaniu expandera do pellet waglera lub sinnking bomb? W teorii powinien wolniej opadać, a co za tym idzie to i dłużej wabić ryby
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Sprawdzimy Patryk, kupiłem 8mm z Feederbaita właśnie pod PW w tym roku. Mam też pudełko Robin Reda durable hookers struktura trochę jak expander.
-
A myśleliście o zastosowaniu expandera do pellet waglera lub sinnking bomb? W teorii powinien wolniej opadać, a co za tym idzie to i dłużej wabić ryby
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Sprawdzimy Patryk, kupiłem 8mm z Feederbaita właśnie pod PW w tym roku. Mam też pudełko Robin Reda durable hookers struktura trochę jak expander.
To czekam na jakieś wnioski
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
A myśleliście o zastosowaniu expandera do pellet waglera lub sinnking bomb? W teorii powinien wolniej opadać, a co za tym idzie to i dłużej wabić ryby
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Wolny opad to nie wszystko przy PW ;) Najważniejsze jest właśnie coś innego. Mój kumpel nurek kręcił sporo filmów podwodnych na swoim zbiorniku i to samo stwierdził co Brytyjczycy. Chodzi o ten odcinek żyłki pomiędzy spławikiem, a haczykiem. Jak między spławikiem, a haczykiem stworzysz zbyt "luźny zestaw", to w zdecydowanej większości przypadków, karp zdąży wypluć przynętę przy PW, zanim zobaczysz jakiekolwiek branie na spławiku. Dlatego wielu uważa PW za mało skuteczną technikę, nie wiedząc nawet, że tego dnia miał wiele brań...których nawet nie widział.
Jest sporo "badań" na ten temat. Chociażby ostatni film Matrixa z mistrzem komercyjnego łowienia, który w co drugim filmie jak mantrę powtarza, że kiedyś zbyt często dawał się lać na zawodach specom od PW i teraz mocno się szkoli w PW ;)
Zobaczcie od 16 minuty i 50 sekundy jaki pellet najwolniej opada, a jak się zachowuje np. suchy wafter (film od 23 minuty). Jak nienaturalnie zachowuje się taki wafter pod wodą. Prąd nim macha na boki, podskakuje ciągnięty żyłką. I właśnie ten odcinek luźnej żyłki uniemożliwia w większości przypadków zobaczenie brania na spławiku przy PW, bo karpie na komercjach potrafią wypluwać przynętę niesamowicie szybko czując jakiekolwiek zagrożenie.
-
Dzięki wielkie
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Kolega na siking bomb z powodzeniem łowi na wawtery.
Stach w ostatnim filmie mówi że MC robi mu specjalną wersję dumbelow wysuszonych.
-
Film Arku bardzo fajny. Ale moim zdaniem nie ma co koloryzować. Osobiście uważam że na komercji jest sporo ryby jak nie ta.. to druga jak bedzie miała walnąć walnie. Za kilka lat może ten problem dotyczyć polskich wód, o ile pw lub bombka będzie miała powodzenie. Narazie na niektórych wodach ryby nie są przyzwyczajone.
-
Ale ja też łowię skutecznie na waftersy przy PW, a jeszcze lepiej mi idzie jak przestałem ich używać przy PW ;) Poza tym mówimy teraz o kompletnie innych technikach połowu. Ty piszesz o sinking bomb, a ja piszę o PW. Inaczej widać brania na spławiku, a inaczej na szczytówce. Tu wszystko jest inne. Weź kiedyś zanurkuj i zerknij jak opada żyłka po wpadnięciu do wody spławika. Przy PW można tłuc bezmyślnie wodę, bo za każdym razem będziesz wbijał pellet głęboko w wodę. I on zacznie opadać dopiero kilkadziesiąt centymetrów pod wodą. I zwykle tak właśnie kończy się nieprzemyślany rzut i brak właściwego położenia spławika na powierzchni wody.
A to czy ryba weźmie czy nie to jest loteria. Oczywiście masz rację ryb jest dużo, ale polskie ryby na komercjach jeszcze nie znają dobrze PW i sinking bomba, ale jak poznają to się nauczą. Na prywatnym zbiorniku kolegi mieliśmy w okresie wiosna-lato, przez co najmniej dwa lata, najlepsze efekty właśnie na PW. A teraz widać gołym okiem z brzegu jak cholery wypluwają prawie za każdym razem waftersy i tyle było z tej naszej super ekstra techniki :beer:
-
Aż tak nie wkręcam się, PW i bombke traktuje jako rozluźnienie .
Są bardziej wydajne matody na duże ryby. Faktem jest że karpie bardzo szybko się uczą , a te duże to kosmos.
-
.
-
Wiesz lepiej ode mnie, bo na takie się nastawiasz :beer:
-
Odpowiedź z Drapieżnika:
Witam,
Do łowienia na Wagglera powinien Pan użyć rozmiarów 4 i 6 mm.
Na białe ryby skuteczne będzie 4 mm
Na Karpiowate 6 i 8 mm .
To są najbardziej popularne rozmiary.
2mm wersja dedykowana jest pod tyczkę.
Pozdrawiam