Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: wichajster w 14.09.2015, 19:02
-
Juz w 2 tematach meczyłem was pytaniami na temat bata nie dam wam tak szybko spokoju i postanowiłem założyć nowy temat tylko i wyłącznie o tej metodzie.. Juz sporo informacji zebrałem ale to jeszcze nie to :) to może zacznę od gruntowania, chodzi mianowicie o to ze mam 6 m bat i przy założeniu że grunt wynosi około 2m mogę po zarzucenia bata zza siebie łowić na 10m tylko w tej zytuacji nie mogę użyć tradycyjnego gruntomierza.. Mówię oczywiście o rzece. I jak wygląda w takim przypadku gruntowanie? To jest coś na zasadzie łowienia na bolonke? Ze gdy spławik lekko się przystapia lub jest pochylony podczas spływają wtedy wiem ze np obciążenie główne muska o dno.. Chyba inaczej nie da się tego zrobić
Wysłane z mojego LG-D855
-
To jest coś na zasadzie łowienia na bolonke? Ze gdy spławik lekko się przystapia lub jest pochylony podczas spływają wtedy wiem ze np obciążenie główne muska o dno.. Chyba inaczej nie da się tego zrobić
Dokładnie ale niekoniecznie mowa o głównym obciążeniu , zobacz film Górka o zestawach -
A zrobić to można gruntomierzem , wręcz należy to zrobić bo jest łatwiej i więcej się dowiemy .
-
No ale jak? Na wodzie stojącej zgadzam się ale na rzece spławik będzie się przystapial pod naporem prądu.. Gruntomierzem można to zrobić jedynie gdy gruntuje obszar pod samą szczytowka
Wysłane z mojego LG-D855
-
No ale jak? Na wodzie stojącej zgadzam się ale na rzece spławik będzie się przystapial pod naporem prądu.. Gruntomierzem można to zrobić jedynie gdy gruntuje obszar pod samą szczytowka
Wysłane z mojego LG-D855
Absolutnie nie , to widać w chwili kontaktu gruntomierz a dnem na napiętej żyłece . Bo , albo spławik od razu nurkuje albo ułamek sekundy zakiwa się na powierzchni lub nad nią zastygnie - kwestia wprawy . Tu chodzi bardziej o złapanie jakiegoś wypłycenia , przeszkody lub dołka gdzie oprze się zanęta . Musisz poćwiczyć ;)
-
No ale gdy chce np łowić ze styku lub przegruntować sobie precyzyjnie przypon nie jestem w stanie tego zrobić gruntomierzem
Wysłane z mojego LG-D855
-
No ale gdy chce np łowić ze styku lub przegruntować sobie precyzyjnie przypon nie jestem w stanie tego zrobić gruntomierzem
Wysłane z mojego LG-D855
Jak to nie , dokładne przegruntowanie łowiska gruntomierzem odpowie Ci na najważniejsze pytanie :D - jaka jest dokładna głębokość na całej linii łowienia . Potem zostaje dostosować do tego zestaw .
-
Mówisz o sytuacji w której zestaw zarzucam dalej niż długość wędziska na rzece?
Wysłane z mojego LG-D855
-
Oczywiście
-
To nie mogę sobie tego wyobrazić dobra nie kloce się bo może i masz rację na weekendzie po próbuje nad wodą
Wysłane z mojego LG-D855
-
Powodzenia.
-
Gruntowanie w zakresie długości zestawu to nie jest trudna sprawa.
Po założeniu gruntomierza, wyrzuć delikatnie zestaw na maksymalną długość. Utrzymuj tylko napiętą żyłkę i obserwuj.
Gdy jeśli spławik zatonie, to zwiększ grunt i ponów próbę. Zwiększaj grunt aż do skutku (spławik pozostaje na powierzchni). Masz wtedy precyzyjnie ustaloną głębokość w miejscu zarzutu Później przerzuć zestaw wzdłuż całego "zasięgu" bata, i masz rozpracowane dno w zakresie połowu.
Mam nadzieję, że mój opis da się zrozumieć. ;D
-
Po każdym zarzucie mam mieć cały czas napięta żyłkę tak?
Wysłane z mojego LG-D855
-
Po każdym zarzucie mam mieć cały czas napięta żyłkę tak?
Wysłane z mojego LG-D855
Tak , kilka-kilkanaście rzutów i załapiesz . Jak już masz ustaloną głębokość i ukształtowanie dna to zostaje tylko dopasować do tych danych zestaw . Kolega @Kotwic to chyba opisał bardziej precyzyjnie niż ja :thumbup:
-
No juz mniej więcej rozumiem, wszystko pewnie się wyjaśni nad wodą
Wysłane z mojego LG-D855
-
Po rozpoznaniu głębokości, zdejmij gruntomierz i na haczyk załóż kulkę ciasta, dość dużą, by schować haczyk.
Puść 2-3 razy taki zestaw, zobaczysz jak zachowuje się spławik, czy haczyk zaczepia o zielsko, kamienie, przeszkody.
Pozwoli ci to także na ocenę szybkości nurtu, wtedy dopasujesz "kaliber" zestawu.
Przy szybkim nurcie lekki spławik będzie zbyt szybko spływać, warto go zmienić na większy, lub inny model spławika.
W ten sposób osiągniesz dopasowanie zestawu do głębokości łowiska i szybkości nurtu.
-
Koledze chyba chodzi o sytuację ktorą na szybko przedstawiłem na rysunku , przepraszam za jego jakość :)
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/413_14_09_15_9_27_01.bmp)
1- odległość od spławika do gruntomierza wyrzuconego na naprężonej żyłce - nie obrazuje prawdziwej głębokości
2 - prawdziwa głębokość wody
Dlatego ja staram się tak gruntować by gruntomierz ( w moim przypadku większa śrucina założona na łuk haczyka) miała taką masę by tylko lekko przekraczała wyporność spławika
-
Dokładnie Druid o tym mówię.
Wysłane z mojego LG-D855
-
Co myślicie o łowienia batem spławika mi typu dysk? Bo oglądałem film na którym koleś który naprawdę miał pojęcie mówił ze to zbytnio nie ma sensu.. Jakie są tego powody?
Wysłane z mojego LG-D855
-
Co myślicie o łowienia batem spławika mi typu dysk? Bo oglądałem film na którym koleś który naprawdę miał pojęcie mówił ze to zbytnio nie ma sensu.. Jakie są tego powody?
Wysłane z mojego LG-D855
Dyski są do tyczki , do stopa . Batem można łowić pod warunkiem , że będziesz miał odpowiednia głębokość a spławik pod szczytówka - jak przy tyczce . W innym przypadku nie ma sensu . Są spławiki do bolonki firmy Carlusso , teoretycznie można by spróbować zamontować je do bata -
Powód jest prosty , nie poprowadzisz tego spławika/dysku batem gdy nie masz odpowiedniej głębokości .
-
Nie tylko do stopa, używa się też ich do przepływanki tylko z mocnym przytrzymaniem i myślę ze można poprowadzić taki spławik tylko trzeba usiąść trochę wcześniej od neconego miejsca i powinno być okej
Wysłane z mojego LG-D855
-
Nie tylko do stopa, używa się też ich do przepływanki tylko z mocnym przytrzymaniem i myślę ze można poprowadzić taki spławik tylko trzeba usiąść trochę wcześniej od neconego miejsca i powinno być okej
Wysłane z mojego LG-D855
Ten ''stop '' z przytrzymaniem to swoista przepływanka , zestaw powoli spływa-płynie . Nie poprowadzisz batem tego dysku jeżeli nie masz odpowiedniej głębokości . Należy utrzymać kąt wędki do żyłki mniej więcej 90 stopni , tego nie da się wykonać jeżeli głębokości w łowisku jest dwa metry a Ty łowisz szóstką . A nawet jeżeli to zakres spływu spławika jest bardzo krótki .
Uwierz mi na słowo , niepotrzebnie kombinujesz bo bat to nie tyczka i nigdy nią nie będzie . Ale jak najbardziej spróbuj , przerabiałem to około dziesięć lat temu ;D . Dyski od Gutka leżą mi na półce do dziś :)
-
Czyli jeśli chodzi o bata na rzece zostaje tylko klasyczna przepływanka z bombka tak?
-
Ewentualnie przystawka,mówiłem że bat nie to czego szukasz
-
Tzn u mnie na rzece spokojnie zwykła babka wystarczy bo nie jest tam jakiś duży uciąg.. No ale myślałem ze jakiś innych metod popruboje no ale trudno :)
Wysłane z mojego LG-D855
-
Czyli jeśli chodzi o bata na rzece zostaje tylko klasyczna przepływanka z bombka tak?
Jasne , że bombka :thumbup: . To świetna metoda na małe i średnie ryby . Jak zamontujesz gumę to i można się czasem zmierzyć z ''większą'' rybką .
-
Ewentualnie przystawka,mówiłem że bat nie to czego szukasz
Przystaweczka też rządzi , świetna metoda ale często biorą wielkie ryby .
-
Wiem :)
-
Podstawą przy łowieniu batem w rzece jest znalezienie odpowiedniej miejscówki . Najlepsze są miejsca na granicy nurtu i małych zatoczek przy brzegu, miejsca za zawadami ( zwalone drzewo lub krzak w wodzie) a także wszelkie małe ostrogi wchodzące w nurt . Piszę to u malych rzekach nieuregulowanych przy pomocy typowych główek
Zle są prostki z szybkim nurtem i głebokie opaski , tam tyczka góruje nad batem
-
Gienku , pozwolę się z Tobą nie zgodzić . Batem śmiało można łowić w bystrym nurcie . Wystarczy dobrać odpowiednio spławik i zestaw . Kiedyś na Odrze miałem piękne miejsce ( rzeka je rozmyła dawno temu ) , około trzy metry wody i mocny nurt przy brzegu . Używałem do przepływanki spławika 12 gram . Brały piękne płocie , świnki no i niestety brzany , które demolowały zestaw . Według mnie , bat i przepływanka to bardzo uniwersalna spławikówka na rzekę . Oczywiście tak jak mówisz , tyczka przewyższa bata o niebo w takich miejscach . Ale przynajmniej do bata jest o niebo mniej tego całego majdanu .
-
Tak naprawdę to o ile mniej, o rolki chyba
-
Jak już się zabierać za tykę to profesjonalnie , z kombajnem i podestem tak żeby to miało ręke i nogę . Ale to moje zdanie .
-
Gienku , pozwolę się z Tobą nie zgodzić . Batem śmiało można łowić w bystrym nurcie . Wystarczy dobrać odpowiednio spławik i zestaw . Kiedyś na Odrze miałem piękne miejsce ( rzeka je rozmyła dawno temu ) , około trzy metry wody i mocny nurt przy brzegu . Używałem do przepływanki spławika 12 gram . Brały piękne płocie , świnki no i niestety brzany , które demolowały zestaw . Według mnie , bat i przepływanka to bardzo uniwersalna spławikówka na rzekę . Oczywiście tak jak mówisz , tyczka przewyższa bata o niebo w takich miejscach . Ale przynajmniej do bata jest o niebo mniej tego całego majdanu .
Chodzi mi tylko o to że w takich miejscach wygodniej jednak łowić tyczką niż batem . Tyczka też ma minusy bo jest wiele miejsc z tyłu tak usytuowanych że jest problem z odkładaniem tyczki - np gdy mamy za sobą mur oporowy lub wysoką stromą skarpę
-
No właśnie tak powstają mity ,na początek wystarczy skrzynka z szufladkami,na której można cztery litery posadzić tulipan,mini rolka.Wiele lat tak łowiłem ,póżniej był do tego podest a dopiero kosz na koniec
-
Gienku , pozwolę się z Tobą nie zgodzić . Batem śmiało można łowić w bystrym nurcie . Wystarczy dobrać odpowiednio spławik i zestaw . Kiedyś na Odrze miałem piękne miejsce ( rzeka je rozmyła dawno temu ) , około trzy metry wody i mocny nurt przy brzegu . Używałem do przepływanki spławika 12 gram . Brały piękne płocie , świnki no i niestety brzany , które demolowały zestaw . Według mnie , bat i przepływanka to bardzo uniwersalna spławikówka na rzekę . Oczywiście tak jak mówisz , tyczka przewyższa bata o niebo w takich miejscach . Ale przynajmniej do bata jest o niebo mniej tego całego majdanu .
Chodzi mi tylko o to że w takich miejscach wygodniej jednak łowić tyczką niż batem . Tyczka też ma minusy bo jest wiele miejsc z tyłu tak usytuowanych że jest problem z odkładaniem tyczki - np gdy mamy za sobą mur oporowy lub wysoką stromą skarpę
No tak ,zgadza się. Swojego czasu chorowałem na tykę , zwłaszcza , iż miałem okazję trochę tym połowić . Górę jednak wzięły drgające szczytówki . Morzę kiedyś wrócę... :)
-
Jak już się zabierać za tykę to profesjonalnie , z kombajnem i podestem tak żeby to miało ręke i nogę . Ale to moje zdanie .
Popieram. Zwłaszcza balkon i siedzisko z gniazdem do wkładania dolnika. Bez tych rzeczy łowienie to męka
-
Mi już przeszło ,dwa feederki a najczęściej jeden fotel i pełnia szczęścia jak drga.
-
A jeśli chodzi o przystawkę to jak już przegruntowalem sobie ten zestaw o te załóżmy 50cm i spławik ustawi się pod kątem to w tym momencie powinienem mieć lekko napięta żyłkę żeby ten spławik stał nieruchomo?
Wysłane z mojego LG-D855
-
A jeśli chodzi o przystawkę to jak już przegruntuje zestaw o te 50cm i spławik ustawi się pod kątem to powinienem mieć napięta żyłkę żeby stał stabilnie czy ma luzem utrzymywać się na powierzchni?
Wysłane z mojego LG-D855
-
W przystawce na rzece często zestaw jest przegruntowany dużo więcej niż 50cm,spławik kładziemy na wodzie lub pod kątem 45stopni.Na zastoiskach wystarczy wyważenie spławika i przegruntowanie,ale na rzece często ciężarek jest dużo większy niż potrzebny do wyważenia spławika.Ogólnie, ciężarek na dnie a spławik pląsa się swobodnie,są goście którzy ustawiają wszystko na sztywno,trzeba to sobie dobrać nad wodą uciąg ,głębokość wszystkiego przez neta nie da rady wytłumaczyć trzeba próbować co się sprawdza
-
Taka mała podpowiedź ,chłopaki mówią o bolonkacha ale się przyda -
-
Mniej więcej wszystko,z tym że często używałem spławików typu ołówek lub dmuchańców,bolonka to bardzo dobre narzędzie do tej metody
-
Dokładnie. Moim zdaniem w takich sytuacjach bolonka sprawdza się o wiele lepiej. Taka 6 metrówka długością wiele nie odbiega od bata (6-8 metrowego) a możliwości są o wiele większe, w szczególności jeśli chodzi o możliwość prowadzenia przynęty. Bolonka, z takimi spławikami Cralusso sprawuje się doskonale. Moim zdaniem używanie ich do bata to wykorzystanie potencjału tego spławika gdzieś w 25%. Nie poprowadzimy tak zestawu, nie obłowimy takiego odcinka jak bolonką.
-
Mam te spławiki Cralusso, ale nie mogę ich rozgryźć.
-
Mam te spławiki Cralusso,ale nie mogę ich rozgryżć
http://www.leszcz.pl/relacja.php?id=432 ;)
-
Dzięki widziałem to,widziałem kilka filmów ale w praktyce to mi nie wychodzi
-
Jakie polecacie spławiki bombki na rzekę i żeby był w miarę duży wybór gramatur i oczywiście żeby anteny były w miarę cienkie bo jak w sklepie proponują mi spławiki do bolonki to aż płakać mi się chce.. Mówię o spławikach do bata
Wysłane z mojego LG-D855
-
Spławik
Jakie polecacie spławiki bombki na rzekę i żeby był w miarę duży wybór gramatur i oczywiście żeby anteny były w miarę cienkie bo jak w sklepie proponują mi spławiki do bolonki to aż płakać mi się chce.. Mówię o spławikach do bata
NP. Lorpio River Sensitive, COLMIC: EDY, Menta ,NIWA: R2 R1(to samo co vimba), Vimba: (V5-s, V27,V28 i jego czulszy brat V28S i kilka innych), Gutek R i wiele innych wszystkie te model to praktycznie ten sam wzór Antenka musi być dość długa i wąska.
-
Okej, dzięki :)
Wysłane z mojego LG-D855
-
Spokojnie batem można łowić na stopa. Ja łowię tak bardzo często ale zestawami o sporej wadze -10-15g. Na głębokości 4m - 5m i przy bacie 7m. daje radę łowić na stopa. Oczywiści nie utrzymam długo zestawu w miejscu, ale wystarcza. Używam dysków Gutkiewicza.
-
Dlatego ja staram się tak gruntować by gruntomierz ( w moim przypadku większa śrucina założona na łuk haczyka) miała taką masę by tylko lekko przekraczała wyporność spławika :thumbup:
Myślę, że jest to najlepszy sposób wygruntowania łowiska poza zasięgiem bata na wodzie stojącej. :)
Najbardziej precyzyjny pomiar głębokości będzie wtedy kiedy obciążenie do gruntowania i spławik wpadną w to samo miejsce, a najlepiej jak będzie to pionowo.
Oczywiście nie można zarzucać batem zestawu gruntującego na naprężonej żyłce, np. przez plecy i po zarzuceniu czekać na wynik z batem równolegle do wody..
Przy takim „gruntowaniu” otrzymamy niewłaściwy pomiar.
Jeśli oznaczymy przez :
h rzeczywistą głębokość łowiska,
p głębokość pomierzoną (taka przy której tak zarzucony spławik zaczyna tonąć),
k stosunek obciążenia do wyporności spławika,
to można wyliczyć, że między tymi wielkościami jest związek:
h = p / pierwiastek z ( k)
Czyli jeśli użyjemy ciężarka 4 razy cięższego od wyporności spławika, to pomierzona głębokość na naprężonej żyłce będzie 2 razy większa niż rzeczywista.
Jeśli ciężarek będzie o 10 % cięższy niż wyporność spławika, to pomiar uzyskamy większy od rzeczywistości o ok. 4,9 %.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1442_16_11_16_6_27_38.jpeg)
Reasumując.
Należy starać się umieścić w wodzie ciężarek i spławik w tym samym miejscu i jednocześnie nieznacznie , jak napisał Gienek, przekraczać obciążeniem wyporność spławika.
Absolutnie nie , to widać w chwili kontaktu gruntomierz a dnem na napiętej żyłece . Bo , albo spławik od razu nurkuje albo ułamek sekundy zakiwa się na powierzchni lub nad nią zastygnie - kwestia wprawy .
Gruntowanie natomiast w wodzie płynącej w dalszej odległości od końca wędki jest bardziej złożone , z pewnością mniej precyzyjne i chyba większość ma z tym problemy. Mam małe doświadczenia w tym zakresie i trudno mi zawsze było z oceną głębokości w oparciu o to czy spławik zakiwał się czy jeszcze nie. :(
Może ktoś ma lepsze sposoby na tego rodzaju gruntowanie?
-
Polecam ci linki pierwszy to diagramy zestawów (możesz wybrać interesujący Cię rodzaj wędziska,typ łowiska,zawodnika,ryby - pomocne gdy nie jesteś pewien rozmieszczenia śrucin itp....
http://www.leszcz.pl/diagram.php?aaa=5&bbb=bat
drugi to filmik przedstawiający inną metodę gruntowania
https://www.youtube.com/watch?v=kcRF-XoltPM
-
Polecam ci linki pierwszy to diagramy zestawów (możesz wybrać interesujący Cię rodzaj wędziska,typ łowiska,zawodnika,ryby - pomocne gdy nie jesteś pewien rozmieszczenia śrucin itp....
http://www.leszcz.pl/diagram.php?aaa=5&bbb=bat
drugi to filmik przedstawiający inną metodę gruntowania
https://www.youtube.com/watch?v=kcRF-XoltPM
Podany link dotyczy wód stojących. Metody gruntowania w wodach stojących są znane i stosunkowo proste. Mi chodziło o wody płynące.
-
Tam możesz wybrać typ łowiska 8) http://www.leszcz.pl/diagram.php?aaa=2
-
Tam możesz wybrać typ łowiska 8) http://www.leszcz.pl/diagram.php?aaa=2
Chyba nie zrozumieliśmy się. Nie chodzi o zestawy ale o gruntowanie w wodach płynących w odległościach przekraczających znacznie koniec wędki. ;)
-
Odświeżę temat :P tym razem jednak woda stojąca.. Jak sobie radzicie batem przy dużym wietrze? Tutaj jednak nie chodzi o zarzucanie itp ale moment kiedy zestaw jest już w wodzie i fala znosi mi żyłkę, robi zakola przez co spławik się przetapia lub przesuwa.. czy przy łowieniu na bat zatapia się jakoś żyłkę lub operuje się jakoś szczytówką żeby wiatr nie znosił tak zestawu? ::)
-
Na takie warunki najlepiej sprawdza się frangielka, czyli zestaw ze zwykłym wagglerm jak w matchówkach. Na forum jest temat o tej metodzie, dałbym Ci link, ale siedzę na telefonie i nie mam jak xD
-
Wystarczy na forum wpisać skrótowo frang.
Reszta w internecie. ;)
-
Tutaj jest co nieco.
-
Odświerze temat :P tym razem jednak woda stojąca.. Jak sobie radzicie batem przy dużym wietrze? Tutaj jednak nie chodzi o zarzucanie itp ale moment kiedy zestaw jest już w wodzie i fala znosi mi żyłke, robi zakola przez co spławik się przetapia lub przesuwa.. czy przy łowieniu na bat zatapia się jakoś żyłkę lub operuje się jakoś szczytówką żeby wiatr nie znosił tak zestawu? ::)
Tutaj opisałem jak należy budować zestawy na bata może ci się przyda http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=2746.msg71453#msg71453
-
No spoko, rozumiem ;) czy przy normalnych zestaw na bacie ogólnie zatapia się zylke jakoś? Czy nie robi sie czegos takiego i zylka normalnie ma spoczywac na powierzchni wody?
-
Zna ktoś odpowiedź na to pytanie? :D
-
Przy łowieniu batem nie zatapia się żyłki. Żyłka ma leżeć na wodzie.
-
Dzięki wielkie ;)
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
-
Witam, chcę trochę odświeżyć ten watek ;p Mianowicie będę łowił na rzece (uciąg od 2 do 10g) klasyczna przeplywanka używając zestawów od 2 do 8 gram, jaka śrucinę sygnalizacyjna zalecalibyscie użyć?
-
Odpowiedź jest taka jak zawsze - "to zależy" :) ja pod oliwka zakładam 2-3 sruciny oprócz sruciny blokującej i zależnie od siły nurtu przesuwam na miejsce sygnalizujacej dodatkowe. Jako sygnalizujace stosuje 0.14g.
-
O zasadzie doboru śruciny sygnalizacyjnej do brań podnoszonych przeczytasz pod adresami:
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=623.msg121549#msg121549
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik/lift-method-metoda-bran-podnoszonych
:)
-
Czyli na taki uciąg 5g sruciny 0,4g będzie dobra? Czy mniejsza?
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka