Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: Siwy Feeder w 25.03.2022, 14:04
-
Hej!
Z tej strony Siwy Feeder z kanału Youtube.
W produkcji są tabliczki na drewnianej nodze z docelowym napisem: "Nie śmieć wędkarzu!!! Teren Monitorowany"
O co chodzi?
Razem dbajmy o nasze rzeki, stawy, jeziora. Wędkując widzicie ile jest często śmieci dookoła nas.
Mamy nadzieję, że dzięki takiej tabliczce chociaż jedna osoba zastanowi się nad swoim zachowaniem.
Czy warto? Jedni mówią, że to nic nie da, drudzy, że super akcja! Ale kto nic nie robi ten niech nie marudzi! 🙂
Proszę o wsparcie akcji - każda złotówka na wagę złota.
Produkcja 70 tabliczek wynosi 350 zł.
Jeżeli osiągniemy tą kwotę, a może większą - jest możliwość wysyłki 🙂
A my oprócz zbierania śmieci po każdym wędkowaniu przyczynimy się do czystości naszej planety!
Pozdrawiamy.
LINK DO ZRZUTKI:
https://zrzutka.pl/zemb2z
-
Znam temat i walczę każdego roku na ,,swoim,, jeziorku.Zrobiliśmy z kumplem metalowe tabliczki ,powiesiliśmy na drzewach i tp,nic to nie daje.Co roku zbieram śmieci po ,,brudasach,, wędkarzach i turystach ,jak i ,,lokalsach,,.Ogólnie walka z wiatrakami,dla przykładu podam że z wiosny ,kiedy wszystko ładnie widać zbieram około 10 worków 120 litrowych śmieci w promieniu 100 metrów.Ręce mi opadają jak i kumplowi który mi pomaga.Zachodzę w głowę jak tym ludziom nie przeszkadza łowienie w takim syfie czy grilowanie z dziećmi i tp.Daleko nam do kultury wędkarskiej i turystycznej innych państw.
-
Wydaje mi się że tabliczka na pewno nie zaszkodzi, pytanie brzmi czy coś da. Nie wiem czy lepszym pomysłem nie było by postawienie kilku śmietników i zaangażowanie gminy, miasta na odbiór jak to robią w niektórych miejscach. Zawsze można powiesić prowizoryczny śmietnik tzw. worek na gałęzi, problem pojawi się w chwili zapełnienia, mianowicie kto to będzie wywoził ?
-
To mnie zawsze zastanawia po co i komu ktoś zostawia śmieci w worku na drzewie??
-
Taka tabliczka coś by dała, gdyby się nią waliło delikwentów po łbie.
Skoro ktoś śmieci wywala obok siebie, zostawia je, a potem mu nie przeszkadza, że na wysypisku śmieci grilluje z rodziną, to prawdopodobnie patrzy na taką tabliczkę jak neandertalczyk i widzi na niej znaki graficzne pozostawione przez bogów z kosmosu. Nic z nich nie rozumie, ale ciekawie wyglądają.
Na koniec ewentualnie będzie mu wygodniej nasrać na ścieżkę, bo się tego słupka przytrzyma.
-
Tabliczki nic nie dadzą kto śmieci ten będzie śmiecił, niezależnie czy zobaczą jakiś napis. :thumbdown:
-
Dodatkowa składka na sprzątanie łowisk. Można odrobić składkę jeżeli ktoś weźmie udział w sprzątaniu.
-
Ale w ten sposób leczysz skutek, nie przyczynę.
-
Przyczynę wynosi się z domu i za poźno na edukację. Tak ja to widzę.
Z tym, że opłata może zniechęcać do zabierania bo przecież zapłaciłem to niech sprzątają Ci którzy chcieli zaoszczędzić. rwa
-
Bo odpowiednio trzeba płacić za to, że się nie wyniesie...
Niestety, gdzie nie ma kontroli codziennych, a najlepiej monitoringu, tam mendy dalej będą uprzykrzać życie normalnym ludziom. I najbardziej będą krzyczę o gwałceniu ich wolności przez kamerę/kontrolę. Oczywiście.
-
To mnie zawsze zastanawia po co i komu ktoś zostawia śmieci w worku na drzewie??
To nie chodzi o pozostawienie śmieci na drzewie tylko pustego worka na te śmieci. Dużo osób niestety gdzie stanie tam rzuci :( Będąc w miejscu gdzie bywa sporo wędkarzy widząc worek mam nadzieje że z niego skorzysta a nie pieprz…. w krzaki czy do wody >:(
Oczywiście najlepiej jak sprzątali po sobie, ale wydaje mi się czasami że zbyt dużo wymagam :facepalm:
-
Może włożę kij w mrowisko ale tego typu akcje uważam za absolutnie zbędne i za marnowanie pieniędzy.
Dlaczego?
To bardzo proste:
1. Ktoś kto jest dobrze wychowany, zwyczajnie nie śmieci. Z tabliczką czy bez.
2. Ktoś kto jest niewychowany - będzie śmiecił niezależnie od tego, czy będzie wbita tabliczka, czy dostanie mandat czy dostanie od kogoś za to wp****ol.
-
Dokładnie o to mi chodziło parę postów wyżej,jak ktoś jest syfiarzem to tabliczki nic nie pomogą niestety.
-
W Polsce jak w zoo. Do póki jeden z drugim pajac nie dostanie porządnej kary finansowej rzędu 1000 zł+ to się nic nie zmieni. Nawet przemoc fizyczna nie pomoże. Patologia to patologia - Bez bata nad głową się nie zmienią.
Najlepszym przykładem powyższego są zaostrzone przepisy drogowe. Skutecznie zredukowały debili drogowych. Delikwent 2x myśli zanim przekroczy, bo 2.5k zł drogą nie chodzi.
-
Zamysł fajny, wykonanie pewnie też ciekawe natomiast nie w naszych realiach. To trochę jak z tabliczkami "Sprzątaj po swoim pupilu" niby wszyscy wiedzą, mało kto się stosuje.
U mnie jak ostatnia partie umieścili na trawnikach to jakiś śmieszek wbił ja w psią kupę i już tabliczki się więcej nie pojawiły.
Na nasze społeczeństwo działają kary tylko i wyłącznie, mandaty wzrosły i poziom wyhamowaniu użytkowników dróg jest znaczco odczuwalny. Tylko tutaj nie ma komu sprawdzać i wracamy do punktu wyjścia, a same tabliczki daje max 2 tygodnie I 70% zniknie, bo ktoś uzna, że mu się przyda :)
-
Jedynym skutecznym działaniem jest natychmiastowa i bardzo bolesna kara. Żadne tabliczki, nawoływania, odnoszenie się do odczuć/uczuć wyższych itp. nie podziałają na debili bezrozumnych i bezrefleksyjnych skuteczniej jak nieuchronny 10 000 PLN mandat za zaśmiecanie stanowiska wędkarskiego. Bez sensu są wszelkie bezskuteczne ruchy. Finansowa kara albo ewentualnie zwyczajny mocny wpol na miejscu ale jesteśmy (sr)demokaratami i kara finansowa jest do stolerowania bo inaczej to niby przemoc chociaż ta "przemoc" wychowała miliony porządnych ludzi.
-
W 2 dni uzbieraliśmy całą kwotę!
Dziękuję!
https://zrzutka.pl/zemb2z?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification