Spławik i Grunt - Forum
MEDIA i MULTIMEDIA => Nasze filmy => Wątek zaczęty przez: Luk w 19.09.2015, 00:23
-
Mój kolejny film, tym razem z rzeki Wye, która jest jedną z najlepszych rzek na jakich łowiłem... Oprócz pięknych okoliczności przyrody są tam fantastyczne ryby, można naprawdę poszaleć. Tym razem łowię z Mariuszem, czyli forumowym mańkiem :D
Oby polskie rzeki były równie 'łowne'!
-
Zaloguj się by obejrzeć ten film,o co lotto Luk
-
Moja wina, już powinno być OK...
-
Nareszcie coś w rzecznym klimacie :thumbup:,Ten bait tech to pasta czy miękka kulka czy jak?Jeden z niewielu filmów który obejrzałem cały,tylko jakieś problemy z dżwiękiem,ale super :beer:
-
Dobry patent z tym kadrem w kadrze. Obserwując wędkę w tle lepiej się słucha!
-
Film obejrzę wkrótce.
Rzeka i :fish: super.
W zimie wiele razy do tego wrócę.
Luk: jakie warunki trzeba spełnić żeby tam połowić (opłaty, zezwolenia itp.) ? Który odcinek rzeki jest dla Was interesujący?
-
Trzeba mieć licencję (rod licence - dzienną,, tygodniową lub roczną), i wykupic miejsce w Wye nad Usk Fundation. Miejscówki się rezerwuje, i zazwyczaj na odcinek rzeki przypada od jednego do trzech wędkarzy zaledwie. Cena za to jest dość spora, od 17 do 25 funtów za dzień wędkowania. Jest wiele łownych odcinków, najlepiej poszukać ich poprzez czytanie raportów.
Udało mi się na jednym z bardzo słabych odcinków dobrze połowić (Foy Bridge), więc myślę, że ryba jest wszędzie. Jednak ważna jest pogoda. Teraz nadchodzi jesień, poziom rzeki powinien być wyższy, co jest dobre, co jest złe natomiast, to większa ilość płynących liści i obumierających traw.
Na Wye jest kilka odcinków należących do klubów lub do prywatnych właścicieli sprzedających pozwolenia dzienne - ale nie byłem na żadnym z takowych i niewiele o nich wiem, na pewno są tańsze...
-
Fajne rybska a rzeka aż kipi życiem . Luk , nurtują mnie brania brzan . Chodzi o to , że jakoś delikatnie skubią , szczytówka podryguje , lekko się nagina ? Tam tak zawsze siłaczki biorą ?
-
Ja dodam,że brania są delikatniejsze zewzględu na niski poziom wody i ryba jest bardzo ostrożna.Choć to fakt nie są to aż takie brania jak na innych rzekach.Pozatym jeśli ryba jest złowiona kilka razy w roku no to wiadomo,ze nauczona ostrożności ;)
-
Ja dodam,że brania są delikatniejsze zewzględu na niski poziom wody i ryba jest bardzo ostrożna.Choć to fakt nie są to aż takie brania jak na innych rzekach.Pozatym jeśli ryba jest złowiona kilka razy w roku no to wiadomo,ze nauczona ostrożności ;)
AAAAAAAAA :D , Kolega Mariusz :thumbup: Miło poznać , nawet przez neta . Dzięki za odpowiedź .
-
wzajemnie. Moze Lucjan ma odmienne zdanie nie wiem ??? :D
-
Trochę bierze się to stąd, że na głębszych rzekach łowi się z łukiem żyłki, który może być większy, dużo większy. Ryba odchodząc w dół, sprawia, że wzięcie przynęty plus prąd wody powoduje ostre wygięcie szczytówki. Tutaj natomiast ona się prostuje, ponieważ głębokość jest mniejsza, i podniesienie przynęty z dna to zazwyczaj wyprostowanie szczytówki, łuk jest bowiem skromy. Z jakiegoś tez powodu brzana na Trencie postanawia odjechać z siła parowozu, na Wye natomiast jest o wiele bardziej delikatniejsza. Oczywiście można tez czekać na 'rozwinięcie' się brania, które przejdzie w szaleńczy odjazd, ale lepiej 'czuwać'. Być może też wiąże się to z wielkością rzeki. Trent czy Tamiza to wielkie przestrzenie i ryba ma naprawdę gdzie uciekać, na Wye natomiast rynna jest mała, i ryba nie ma wcale wielkich możliwości na wycofanie się, nie pali się do spływania ostro w dół...
-
Trochę bierze się to stąd, że na głębszych rzekach łowi się z łukiem żyłki, który może być większy, dużo większy. Ryba odchodząc w dół, sprawia, że wzięcie przynęty plus prąd wody powoduje ostre wygięcie szczytówki. Tutaj natomiast ona się prostuje, ponieważ głębokość jest mniejsza, i podniesienie przynęty z dna to zazwyczaj wyprostowanie szczytówki, łuk jest bowiem skromy. Z jakiegoś tez powodu brzana na Trencie postanawia odjechać z siła parowozu, na Wye natomiast jest o wiele bardziej delikatniejsza. Oczywiście można tez czekać na 'rozwinięcie' się brania, które przejdzie w szaleńczy odjazd, ale lepiej 'czuwać'. Być może też wiąże się to z wielkością rzeki. Trent czy Tamiza to wielkie przestrzenie i ryba ma naprawdę gdzie uciekać, na Wye natomiast rynna jest mała, i ryba nie ma wcale wielkich możliwości na wycofanie się, nie pali się do spływania ostro w dół...
Ja już trochę brzan złowiłem w życiu , wszystkie na Odrze . I owszem , zdarzały się delikatniejsze brania ( o ile można tak powiedzieć ) ale jak już , to na spokojnej wodzie i wieczorami . Tak czy inaczej , to bardzo ciekawa sprawa . Luk , nie pozostaje nic innego , tylko zamontować kamerkę na dnie i pokazać dlaczego te brzany tak delikatnie biorą :D . Ale to byłby materiaaaał... :thumbup:
-
Powoli się przymierzam do tego typu filmów. Okazuje się, że Chińczycy robią już zaawansowane kamery podwodne, i taką mam zamiar sobie sprawić, z kablem do 50 metrów, z wyświetlaczem. Jako, że woda na Wye jest czysta w okresie bezdeszczowym, będę badał właśnie jak to jest z tymi brzanami i kleniami, Metodę na rzece tez mam zamiar 'przebadać' ;D
-
Świetna woda, czysta i rybna :-D Luk, co to za kołowrotek? Hamulec mu pięknie pracuje ;-)
Wysłane z Nexus 5
-
Powoli się przymierzam do tego typu filmów. Okazuje się, że Chińczycy robią już zaawansowane kamery podwodne, i taką mam zamiar sobie sprawić, z kablem do 50 metrów, z wyświetlaczem. Jako, że woda na Wye jest czysta w okresie bezdeszczowym, będę badał właśnie jak to jest z tymi brzanami i kleniami, Metodę na rzece tez mam zamiar 'przebadać' ;D
Lucjan , a będziesz mógł tam coś takiego zamontować ? Wiesz , żeby z filmu wędkarskiego nie zrobił się film z zatrzymania na dołku :D :D :D
-
Nie wiem jaki dołek masz na myśłi, policyjny? :D
Michał, to Shimano DL 4000 FB- jak dla nie rewelacyjny kręcioł, idealny na rzeki. Na Walthamstow udało mi się nim zarzucać nawet na 50-60 metrów, super maszyna. Pomyśleć ile się mordowałem z Korumami Kxi :'(
-
Nie wiem jaki dołek masz na myśłi, policyjny? :D
Michał, to Shimano DL 4000 FB- jak dla nie rewelacyjny kręcioł, idealny na rzeki. Na Walthamstow udało mi się nim zarzucać nawet na 50-60 metrów, super maszyna. Pomyśleć ile się mordowałem z Korumami Kxi :'(
Tak , policyjny heheh
-
Nie wiem jaki dołek masz na myśłi, policyjny? :D
Tak , policyjny heheh
Trzeba będzie zapytać właściciela wody... Bo może pomyśleć, że prądem ryby chcemy 'bić' :D
-
Nie wiem jaki dołek masz na myśłi, policyjny? :D
Michał, to Shimano DL 4000 FB- jak dla nie rewelacyjny kręcioł, idealny na rzeki. Na Walthamstow udało mi się nim zarzucać nawet na 50-60 metrów, super maszyna. Pomyśleć ile się mordowałem z Korumami Kxi :'(
Ja będę chciał wziąć coś z wolnym biegiem głównie z myślą o karpiach. Widzę, że jest również wersja ST, z tego co czytam w opisie obu to różnice są niewielkie (rączka, zapasowa szpula i ilość łożysk). Lądują na mojej liście życzeń na nowy sezon ;-)
Wysłane z Nexus 5
-
Bardzo ładna rzeka i świetne rybki.
Aż miło popatrzeć. Będę wracał do tego filmiku wieczorami jesienno zimowymi 8)
-
Nie wiem jak to możliwe, ale jakoś przegapiłem ten filmik.
Dzisiaj odrobiłem zaległości.
Kapitalny wynik. Niesamowity. Musi to być przeogromnie rybna rzeka.
Widziałem rzekę Wye na kilku innych filmikach wędkarskich i na wszystkich wygląda kapitalnie. Uważam że jest przepiękna. I znających ją wędkarzy potrafi wyjątkowo hojnie obdarzyć rybami.
Ehh, chciałbym mieć taką rzekę w swoim województwie :)
Swoją drogą, to gatunki inwazyjne i w Wielkiej Brytanii potrafią wędkarzom sprawić wiele radości :)