Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: seba86 w 24.06.2022, 20:37
-
Witam Szanownych Forumowiczów.
Chciałbym Was poprosić o ocenę/diagnozę/rozeznanie pewnego stawu w mej rodzinnej małej miejscowości.
Jest to zbiornik o wymiarach ok 50m x 35m w kształcie kwadrata, tzw "zbiornik rzeciwpozarowy". Jego gleboksc waha się w granicach 1-1.8m, dno raczej w miarę płaskie, równe, mulisto-piaskowe(?).
Gdy byłem dzieckiem łowiono tam tyło i wyłącznie karsie, było ich tam prawdopodobnie aż za dużo, pamiętam sztuki największe ok 30cm.
3 lata temu na urlopie w PŁ w kwietniu spróbowałem tam swoich sił. Był spławik, była metoda, niestety woda wydawała się bezrybna, co zresztą próbowali mi uświadomić miejscowi. Rok o niej kilka podejść w czerwcu i woda też martwa. 2 lata temu w sierpniu zacząłem tam łowić ryby. Jaki byłem szczęśliwy gdy w końcu spławik drgnął i zaciąłem rybę. Zaznacza ze w ostatnich 20latach nikt tam nie łowił ryb.
Przez ok tydz czasu łowiłem karasie i ku zaskoczeniu liny w wymiarach 15-25cm choć trafiły się 2 karasue ok 30cm.
I teraz kilka pytań... Jako, że prawdopodobnie karaś i lin to jedyne gatunki łowionych przez wędkarzy ryb, czy istnieje możliwość, że one karłowacieją? Na pewno występuje tam też czeburaszek bodajże nazwa tej ryby szkodnika, który zjada ikre?
Zastanawiam się czy w tych warunkach karasie mogły urosnąć np 40cm?
100m dalej natomiast jest staw w którym występuje okoń. Jak duże waszym adaniem jest prawdopobienstwo, że występuje on również w "moim" stawie? Czy możliwe jest przeniesienie ikry przez ptaki?
Mógłby ktoś proszę wypowiedzieć się, jeżeli ma wiedzę, która mogłaby pozwolić zrozumieć " co tam pływa"? 😀
-
Mam podobny choć większy były zbiornik p.poż. w moim mieście, gdzie też występują ryby i z racji darmowego dostępu odwiedzany jest przez biedniejszych wędkarzy i niestety meliniarzy z wędka mieniących się wędkarzami też.
Do sedna. To co pływa i widziałem na własne oczy to karaś srebrzysty, płoć, wzdręga, okoń. Łowiony był szczupak, sporadycznie lin, i czeburaczek amurski niestety.
Na odpowiedź co może występować, wydaje mi się że dużo gatunków. Inny dziki staw w moim mieście jest ostoją linów, karasi, płoci, szczupaków, okoni a nawet sumów. O dziwo trafiały się karpie po 8 kg.
Myślę że głównie zarybiane są takie stawy przez kaczki. Co raz popularniejsze staje się też wypuszczanie żywych ryb na święta do stawów, czy przerzucanie rybek w trakcie czyszczenia oczka wodnego.
Przy odpowiedniej ilości wolnego czasu są to napewno miejsca warte odwiedzenia. :)
-
Dziękuję bardzo za odpowiedź kolego @Azymut. W sierpniu będę w domu na urlopie więc będę katował to miejsce codziennie o różnych porach w różnej pogodzie 🙂 tym razem na feederku założę dużą dendrobeny, ogólnie feederem spróbuję na większą przynętę zwierzęcą, może nawet rosowke i uda złowić się okonia.
-
czeburaczek amurski niestety.
Czebaczek amurski. ;)
-
czeburaczek amurski niestety.
Czebaczek amurski. ;)
Dzięki :beer: Masz absolutna rację :thumbup: