Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: dominik9166 w 01.10.2015, 17:13
-
Co myślicie o tym, chodzi mi o rozmiar 3000.
-
Mam rozmiar 3500 z wolnym biegam do feedera i nie mogę narzekać. Trzeci sezon bez zarzutu.
-
Mam 4ty sezon i czasami coś mu tam zacharczy pod heavy feeder, nawet byłem kiedyś obrażony na niego, wyjął z tone ryb i przestał brzęczeć - widocznie się dotarł :-[- polecam.
-
Ja mam 4000 i już więcej nie chcę. Dwa razy reklamowałem. Raz szpula się zacięła i nie mogłem zdjąć bo ktoś źle obrobił bolec na których nachodzi a drugi raz coś się urwało i nie było blokady biegów wstecznych. Dobrze, że kupiłem w promocji, więc nie poszedłem w duże koszta, bo znów zaczyna szwankować.
-
Spotykam czasem niezbyt pochlebne opinie, nie wiem jednak skąd się biorą, bo ja uważam, że to całkiem w porządku sprzęcik, za niezbyt wygórowane pieniądze. Może po prostu ktoś pechowo nabył wadliwy egzemplarz? Sam zakupiłem i użytkuję, zamiast popularnego DL'a. Serwisuję również 2szt od znajomych, od ładnych paru lat (tyle, że większe) i jakoś nie widać po nich za bardzo zużycia.
Tu masz moją recenzję. Może przybliży Ci co nieco model? Odwiedzie od zakupu, a może skusi ?
http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=5023.0
-
Nie wiem, może faktycznie trafił mi się wadliwy model. Ale dla porównania mam też Robinson Free Runner 406 od 6 lat i jedyne co muszę robić to go smarować. To trochę różne cenowo kręcioły więc jak cenię Daiwę, bo mam ich sprzęt to z tym jednym jakoś u mnie nie trafili.
-
Mam Regala 3500 i Daiwę Black widow br 4500. Oba przy feederach i Black Widow spisuje się moim zdaniem lepiej. Ma jakby silniejszą przekładnię, działa bardziej płynnie i lżej pomimo, że jest przy mocniejszym kiju i ciąga kosze o 30 g cięższe. Być może chodzi o przełożenie, bo mam wrażenie, że regal nawija więcej żyłki za jednym obrotem, przez co przy większych koszach ciężej nim kręcić.