Spławik i Grunt - Forum
INNE => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: brendas w 31.01.2023, 19:58
-
Panowie, spotkała mnie dzisiaj niemiła niespodzianka, po powrocie po pracy słyszę pukanie przez drzwi, judasz ukazuje sąsiada z dołu.
Po krótkiej rozmowie, dowiaduję się, że miała miejsce próba włamania do piwnicy mojej i sąsiada, na szczęście nieudana, choć niewiele brakowało, został wygięty zaczep, który się blokuje kłódką oraz z mocowania na którym jest ów zaczep, została wyjęta jedna z dwóch śrub, podobnie sprawa wyglądała w drzwiach sąsiada. Dziwne to wszystko, ponieważ roboty do włamania dużo nie zostało, więc albo złodzieje zostali spłoszeni, albo sam nie wiem..
Drzwi mam drewniane, ażurowe z wkręconą od wewnątrz płytą hdf.
Macie jakieś patenty antywłamaniowe lub dobre zabezpieczenia do polecenia?
Oczywiście co bardziej wartościowe zmieniło miejsce przechowywania.
-
Miałeś fuksa...
Kratę możecie z sasiadem założyć? Tzn. czy macie piwnice w takiej wnęce, którą można odgrodzić?
-
Warto zainwestować w ubezpieczenie piwnicy. Ja zawsze to robię przy okazji opłacania ubezpieczenia mieszkania.
Drzwi polecam ala "wejściowe do mieszkania", bez kłódek tylko z zamkiem i zawiasem od drzwi montowanym w środku piwnicy.
-
Panowie, spotkała mnie dzisiaj niemiła niespodzianka, po powrocie po pracy słyszę pukanie przez drzwi, judasz ukazuje sąsiada z dołu.
Po krótkiej rozmowie, dowiaduję się, że miała miejsce próba włamania do piwnicy mojej i sąsiada, na szczęście nieudana, choć niewiele brakowało, został wygięty zaczep, który się blokuje kłódką oraz z mocowania na którym jest ów zaczep, została wyjęta jedna z dwóch śrub, podobnie sprawa wyglądała w drzwiach sąsiada. Dziwne to wszystko, ponieważ roboty do włamania dużo nie zostało, więc albo złodzieje zostali spłoszeni, albo sam nie wiem..
Drzwi mam drewniane, ażurowe z wkręconą od wewnątrz płytą hdf.
Macie jakieś patenty antywłamaniowe lub dobre zabezpieczenia do polecenia?
Oczywiście co bardziej wartościowe zmieniło miejsce przechowywania.
Przyklej/przyczep do drzwi tabliczkę obiekt monitorowany i że po wejściu robione jest foto i wysyłane online, powinno zadziałać. 13l temu jak mieszkałem w bloku miałem włam do piwnicy w lutym, zwinęli mi rower, kupiłem nowy i był równowartości ówczesnej wypłaty, zrobili wtedy kilka piwnic, zgłoszone na Policję, jakież było moje zdziwienie jak w lipcu otrzymałem telefon z Policji, że prawdopodobnie znaleźli mój rower bym wpadł na oględziny. Zdjęli pasera pod sklepem w tym samym mieście, któregoś Policjanta tknęło, że gapi się na rower, który mają w bazie, w sensie kolorystyki, wyszedł gość ze sklepu, wylegitymowali, rzucili nr ramy na bęben i voila :bravo: miał doczepione błotniki i lampki dodatkowe. Po odzyskaniu roweru okazało się, że dotarli do złodzieja, udowodnili mu 27 włamów wiem bo przychodziły z sądu powiadomienia, co ciekawe dane złodziej były pełne i po wpisaniu w FB można było pojechać i samemu oprawić gagatka. Ginęły drobne rzeczy, klucze, wkretarki, nawet gołebie :) wszystko niska szkodliwość społeczna czynu, ale sąd mu połączył wszystkie włamy w jedną sprawę i koleś dostał 1,5r do odsiadki. Inny przypadek z osiedla, koledze zajumali 4 koła z alusami, o 3 w nocy policja zrobiła rutynową kontrolę gówniarzom co wieźli koła, podali że do mamy na działkę, spisani, wypuszczeni, o 7 rano zadzwonił ze zgłoszeniem, pod koniec dnia koła miał z powrotem, a towarzystwo złapane. Niestety z wyższych aut kilka katalizatorów zniknęło bez happy endu.
-
Warto zainwestować w ubezpieczenie piwnicy. Ja zawsze to robię przy okazji opłacania ubezpieczenia mieszkania.
Drzwi polecam ala "wejściowe do mieszkania", bez kłódek tylko z zamkiem i zawiasem od drzwi montowanym w środku piwnicy.
Większość piwnic, które nie mają oddzielnych drzwi, tylko drewnianą kratkę ze skoblem etc nie spełnia minimalnych wymagań OWU towarzystw, więc ubezpieczenie by się wypięło, polecam sprawdzić sobie ten parametr.
-
No ja mam właśnie stare drzwi wejściowe zamykane kluczem (zamek typu łucznik) i wewnętrznie montowany zawias. Przeszło bez problemu, bo o to pytałem.
-
No ja mam właśnie stare drzwi wejściowe zamykane kluczem (zamek typu łucznik) i wewnętrznie montowany zawias. Przeszło bez problemu, bo o to pytałem.
Nie ma czegoś takiego, że "przeszło" to by się okazało przy likwidacji, przy zwieraniu to Ty oświadczasz, że spełnia to minimalne wymagania w OWU ;) Generalnie TU nie robią w sprawie piwnic wielkiego halo, bo straty nie są tam po włamie zazwyczaj wielkie, sama suma ubezpieczenia to zazwyczaj XX% od ruchomości domowych, więc żeby mieć porządnie ubezpieczone graty w piwnicy trzeba mieć porządnie ubezpieczone ruchomości w domu, a że to drogi produkt więc większość tego nie robi. Podobnie temat wygląda w przypadku szkód związanych z pożarami wynikającymi ze zwarć elektrycznych i itp. Generalnie temat rzeka.
-
Przeszedłem przez włamanie jakieś 2 lata temu. Ubezpieczenie pokryło straty, więc szczerze polecam takie zabezpieczenie.
U mnie na osiedlu włamanie są częste, profilaktycznie założyliśmy dodatkowy zamek na wejściu do korytarza z piwnicami. Co ciekawe włamywacze nie próbowali jeszcze wyłamać tych drzwi, szukają dojść do piwnic bez takiego zabezpieczenia.
-
Przeszedłem przez włamanie jakieś 2 lata temu. Ubezpieczenie pokryło straty, więc szczerze polecam takie zabezpieczenie.
U mnie na osiedlu włamanie są częste, profilaktycznie założyliśmy dodatkowy zamek na wejściu do korytarza z piwnicami. Co ciekawe włamywacze nie próbowali jeszcze wyłamać tych drzwi, szukają dojść do piwnic bez takiego zabezpieczenia.
U mnie było ciekawiej, nowe budownictwo więc do piwnic drzwi bardzo porządne, ale jakiś cwaniak z blokowiska był dogadany ze złodziejem i robił mu wejściówkę na zasadzie-o 23 gdy ruch do piwnicy niewielki było coś włożone w drzwi piwniczne by się nie zatrzasnęły, więc było hulaj dusza i zostawały do sforsowania drzwiczki do boxów (drabinkowe) :/ W domu teraz pies pilnuje tałatajstwa, choć mieszkam w okolicy, gdzie mieszkańcom od lat nie zginęło nic i nawet często domostw na noc nie zamykają.
-
Ja długo walczyłem ze swoimi mieszkańcami (jestem w zarzadzie wspólnoty) i od dwóch lat mamy monitoring... zero wlamów od tej pory.
-
Ja długo walczyłem ze swoimi mieszkańcami (jestem w zarzadzie wspólnoty) i od dwóch lat mamy monitoring... zero wlamów od tej pory.
Monitoringi przy włamaniach do piwnic niewiele dają, bo nie jest problemem takowy zasłonić i siebie w sposób uniemożliwiający identyfikację ubrać. W sąsiednim bloku monitoring uratował jedną piwnicę, po tym jak złodzieje połapali co i jak kamerę zaklejali i tyle. Raczej nikt w bloku całodobowej ochrony przed kamerami nie ma (no chyba że jakieś osiedle na wypasie :) ), więc tyle było z monitoringu.
Co do ubezpieczenia, spytałem Pani, która mnie ubezpieczała czy sposób w jaki zabezpieczony jest moja piwnica spełnia ich oczekiwania. Powiedziała, że jeżeli faktycznie to są takie drzwi z zamkiem na klucz i brak możliwości podważenia to jest ok, stąd tak gadam o zawiasach wewnątrz i drzwiach na ramie jak wejście do mieszkania :)
-
Kiedyś po włamaniu u mnie w bloku (za dzieciaka ) i kradzieży rodzice oraz sąsiedzi złożyli się na drzwi ażurowe metalowe. Zostały one za zgodą spółdzielni domontowane w korytarzu.
Dzięki temu ewentualny złodziej musiałby pokonać jeszcze kolejne drzwi.
Dodatkowo została zamontowana na naszych drzwiach tania ale jakże upierdliwa kłódka https://hobbyhouse.pl/product-pol-897-Klodka-zeliwna-trzpieniowa-BA0897.html utrudnia ona dostęp do kolucha i ewentualne próby przecięcia. Tyle że my mieliśmy metalowe drzwi więc jak nie chcesz takich montować polecam chociaż zrobić framugi metalowe, wstawić od wewnątrz kratę albo sztaby metalowe, przekątne metalowe wzmocnienia.
No i pomyślałbym nad wyceną rzeczy i ubezpieczeniem.
-
Przy moim bloku jest 16 kamer. Zewnętrzne i wrwnętrzne... jeden "młodzieniec" chciał zaistnieć i jedną na uszkodził... był w kapturze... ale w drodze do bloku jeszcze go nie miał ba dwoch kamerach... tak więc... prace społeczne plus koszt nowej kamery dla nas. Wyrok sądu. Do tego dochodza szczegóły ubioru czy też inne rzeczy, chód... wzrost... sylwetka... to tyle z monitoringu... póki co działa.
-
Może żeby kary były wyższe ,to by nie było tylu chętnych na cudzą własność...
-
Zdjęli pasera pod sklepem w tym samym mieście, któregoś Policjanta tknęło, że gapi się na rower, który mają w bazie, w sensie kolorystyki, wyszedł gość ze sklepu, wylegitymowali, rzucili nr ramy na bęben i voila
Mi kiedyś koleś zdjął jeden rower z balkonu i nakrylem go jak do drugiego się dobierał. Bardzo szybko przyjechali kryminalni i wezwali psa. Rower znaleźli schowany w krzakach a pod rowerem plecak złodzieja z jego karta do bankomatu i dowodem osobistym 8)
Ale żeby nie było tak różowo to jak włamali mi się do mieszkania to na przyjazd policji pod drzwiami czekałem od 21 do 5 i umorzyli z braku wykrycia sprawców w dwa dni. A policjant w protokole pisał "wentkarski "
-
Zdjęli pasera pod sklepem w tym samym mieście, któregoś Policjanta tknęło, że gapi się na rower, który mają w bazie, w sensie kolorystyki, wyszedł gość ze sklepu, wylegitymowali, rzucili nr ramy na bęben i voila
Mi kiedyś koleś zdjął jeden rower z balkonu i nakrylem go jak do drugiego się dobierał. Bardzo szybko przyjechali kryminalni i wezwali psa. Rower znaleźli schowany w krzakach a pod rowerem plecak złodzieja z jego karta do bankomatu i dowodem osobistym 8)
Ale żeby nie było tak różowo to jak włamali mi się do mieszkania to na przyjazd policji pod drzwiami czekałem od 21 do 5 i umozyli z braku wykrycia sprawców w dwa dni. A policjant w protokole pisał "wentkarski "
Niestety umorzenie to znany problem, po rowerku również było UMORZONE i to zamyka im sprawę, natomiast sama rzecz wisi jako zgłoszenie i taki traf jak u mnie otwiera śledztwo na nowo. Fajnie misiowi skumulowali, kradł drobne rzeczy, pewnie myślał, że nawet jak capną to będzie za drobne wykroczenie, a tu niespodzianka-połączyli kilka spraw w jedną i kumulacja i w pasiaki synka :)
-
Ja długo walczyłem ze swoimi mieszkańcami (jestem w zarzadzie wspólnoty) i od dwóch lat mamy monitoring... zero wlamów od tej pory.
Ta, kamery są dobre jak po pijaku odleje się na drzwi sąsiada ;)
U mnie też krzyczeli żeby monitoring założyć i co to dało? Złodzieje wpadli i z 6 bloków ze 40 rowerów w jedną noc wynieśli.
Mało tego jeden pojeb, który rościł sobie prawo do wymierzania sprawiedliwości przebił 25 opon w autach, które jego zdaniem były źle zaparkowane. Pięknie na kamerach było to nagrane i wszyscy bez wahania rozpoznali pajaca. Koleś odpowie tylko za posiadanie broni ;)
-
Ubezpieczenia są słabe ja miałem włamanie to takie standardowe ubezpieczenie to parę procent wartości. Jak masz coś cennego to fajna opcja są czujki ruchu z alarmem. Wyje głośno wysyła ci SMS o zdarzeniu.
-
Ubezpieczenia są słabe ja miałem włamanie to takie standardowe ubezpieczenie to parę procent wartości. Jak masz coś cennego to fajna opcja są czujki ruchu z alarmem. Wyje głośno wysyła ci SMS o zdarzeniu.
A uruchamia to każdy kot i mysz. I powiadomienie dostaje cały blok plus okolica ;)
U mnie na osiedlu sklep tak obrobili, że co praktycznie drugą noc uruchamiali w nim alarm. Po kilkunastu takich pobudkach ludzie wymusili na właścicielu, żeby ten alarm wyłączył, bo żyć się nie da. No i jak wyłączył, to mu sklep obrobili.
-
Ubezpieczenia są słabe ja miałem włamanie to takie standardowe ubezpieczenie to parę procent wartości. Jak masz coś cennego to fajna opcja są czujki ruchu z alarmem. Wyje głośno wysyła ci SMS o zdarzeniu.
A uruchamia to każdy kot i mysz. I powiadomienie dostaje cały blok plus okolica ;)
U mnie na osiedlu sklep tak obrobili, że co praktycznie drugą noc uruchamiali w nim alarm. Po kilkunastu takich pobudkach ludzie wymusili na właścicielu, żeby ten alarm wyłączył, bo żyć się nie da. No i jak wyłączył, to mu sklep obrobili.
Z tym kot i mysz, to moze te stare tak mialy. Mam czujniki ruchu w domu, kota też mam i tak to jest ustawione, ze sierściuch jest niewidzialny. Za to ja juz kilka razy sam uruchomilem wycie.
Co do deugiej czesci się zgadzam, brat policjant mowil mi, ze to czesty sposob dzialania wlamywaczy.
-
O ustawieniu czułości nie pomyślałem :thumbup:
-
Jak byś mial ochotę, możesz do mnie podejchać i obczaić jak to dziala w połączeniu z kamerami - wszystko sterowane z telefonu.
-
Ja mam 20 metrów od siebie teściową. Chcesz się licytować na system alarmowy? :D
-
Ja mam 20 metrów od siebie teściową. Chcesz się licytować na system alarmowy? :D
Heh wygrałeś 8)
-
Ja mam 20 metrów od siebie teściową. Chcesz się licytować na systeam alarmowy? :D
Wyrazy współczucia 😛
Kuba nie zazadrosze sytuacji,ciarki przechodzą.
Jedynym wyjściem,jest chyba nie trzymanie niczego wartościowego,lub wymiana drzwi do piwnicy,na coś solidniejszego. Aż sam się przestraszyłem,a mam podwójne drzwi.
Dobrze,że nic nie zginęło.
-
Jak mieszkałem w bloku, to ściany w piwnicy można było z kopa rozwalić. :facepalm: Więc złodziej wszedłby ewentualnie obok drzwi. Z sąsiadem wnękę, w której były nasze dwie piwnice, zagrodziliśmy kratą. I daliśmy taką kłódkę jak na zdjęciu powyżej. Tylko ona miała wejście na klucz z boku. To jeszcze tym bokiem do ściany była zapinana, że nawet w kłódkę nie było jak się wwiercić.
-
Dziękuję za taki odzew.
Niestety, piwnica to otwarty korytarz z rzędami boksów.
Dostać się można tutaj również z innych klatek.
Ściany są mocne i solidne na szczęście.
Teściową zbyt bardzo lubię, aby chować ją do piwnicy, więc najskuteczniejszy wariant odpada :)
Myślę nad wzmocnieniem obcecnych drzwi, wymianie kłódki z typu "U" na kłódkę trzpieniową oraz może montaż jakiejś rolety antywłamaniowej czy czegoś w ten deseń.
Nie chcę zbyt wiele inwestować, ponieważ raczej długo już w tym miejscu nie zostanę, ale przydałoby się kilka rzeczy znieść do piwnicy i spać spokojnie.