Spławik i Grunt - Forum

SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: darkon w 06.04.2023, 16:15

Tytuł: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: darkon w 06.04.2023, 16:15
Jaki ochraniacz na palec wybrać? Zastanawiam się nad całym wykonanym z neoprenu Fox Casting Finger Stall i neoprenowo-skórzanym Prologic Neoprene Casting Stall. Jakich wy używacie? Czy przez skórę nie będzie mniejszego czucia żyłki, a czy neopren nie jest za delikatny?
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: pit1984 w 06.04.2023, 16:18
Miałem i ten i ten, nie ma za bardzo różnicy, najważniejsze jest dokręcanie hamulca przy rzucie tak by szpula nie oddała nawet milimetra linki bo może ci pociąć palce niezależnie od rodzaju ochraniacza.
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 06.04.2023, 16:29
Mam rękawice Nash z jakaś wstawka na palcu , wyglada jak kewler albo co …
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: darkon w 06.04.2023, 16:47
Namierzyłem tą rękawicę Nash Casting Glove, fajnie zabezpieczony palec wstawką kewlarową, ale raczej wygodniej mi będzie z osłoną tylko na sam palec.
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 06.04.2023, 18:15
Od dwóch sezonów używam zwykłej, skórzanej rękawiczki, kupionej w markecie budowlanym. Obcięte mam trzy palce - tylko kciuk i wskazujący mają osłonę.
Rękawica wykonana z cienkiej skóry, daje kapitalne czucie przyponu strzałowego.

Muszę powiedzieć, że sprawdza się świetnie. Dwa sezony ostrego tyrania (zasiadki po dwa, trzy dni, zawody) podczas zarzucania zestawów, nęcenia spombem nie dało jej rady.
Może i nie wygląda szałowo bo nie ma logo fox-a, czy innej kordy - ale za to jest praktyczna. A i jak zgubię to nie będzie mi żal tych kilkunastu złotych.
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 06.04.2023, 19:20
Od dwóch sezonów używam zwykłej, skórzanej rękawiczki, kupionej w markecie budowlanym. Obcięte mam trzy palce - tylko kciuk i wskazujący mają osłonę.
Rękawica wykonana z cienkiej skóry, daje kapitalne czucie przyponu strzałowego.

Muszę powiedzieć, że sprawdza się świetnie. Dwa sezony ostrego tyrania (zasiadki po dwa, trzy dni, zawody) podczas zarzucania zestawów, nęcenia spombem nie dało jej rady.
Może i nie wygląda szałowo bo nie ma logo fox-a, czy innej kordy - ale za to jest praktyczna. A i jak zgubię to nie będzie mi żal tych kilkunastu złotych.
Mam dokładnie taką samą :) Spisuje się świetnie. Równolegle używam rekawiczek Spomba, też są ok ale poza dużo wyższą ceną w niczym nie są lepsze od rekawicy z budowlanego
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 06.04.2023, 19:34
Lubię takie rozwiązania :thumbup:
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: darkon w 06.04.2023, 19:37
Ostatnio używałem właśnie takiej rękawicy budowlanej, bo tylko to znalazłem w bagażniku, ale źle mi się trzymało wędkę. Pobawię się trochę nożyczkami i spróbuję ją poobcinać tak, żeby został jeden palec, trochę materiału na górze dłoni i ściągacz, zobaczymy jaki będzie efekt.
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 06.04.2023, 20:14
Podejrzewam, że może to być kwesta miękkości skóry. Zawsze można pokryć cienką warstwą albo oliwki, albo wazeliny. Wówczas skóra zrobi się miększa i tym samym zacznie się lepiej układać zarówno do dłoni, jak i do samego wędziska.
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 06.04.2023, 22:50
Mam rękawiczki robocze za 9 zł .
Od środka gumowane,ale delikatnie,do tego dobrze trzyma się w nich spoda,zero poślizgu przy najsilniejszych rzutach,a plecionkę na palcu,czuję bardzo dobrze.
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 06.04.2023, 23:45
Gdzieś widziałem jak ktoś stosował do normalnego zarzucania, czy wtedy też jest rzeczywiście potrzebne ? To znaczy np zestaw 80+ pva i żyłka jako glowna, czy przy czymś takim też są tak duże przeciążenia ?
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.04.2023, 08:57
Tutaj nie chodzi o przeciążenia, tylko jeśli kołowrotek popuści na hamulcu, to w ciągu ułamka sekundy przejedzie Ci po palcu np. pół metra plecionki. To masz palec rozcięty do kości. Gruba żyłka raczej takich szkód nie wyrządzi.
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Fisherman w 07.04.2023, 09:11
Ale lepiej mieć przy żyłce ?
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: darkon w 07.04.2023, 09:20
Jeśli rzucasz siłowo to lepiej mieć. Obecnie trenuje rzuty 120g zestawem karpiowym i przy żyłce 0.32 przy chyba 7 czy 8 rzucie z palca poszła krew. Dlatego zainteresowałem się ochraniaczem na palec.
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 07.04.2023, 09:25
Gruba żyłka raczej takich szkód nie wyrządzi.
Obecnie trenuje rzuty 120g zestawem karpiowym i przy żyłce 0.32 przy chyba 7 czy 8 rzucie z palca poszła krew.

Czyli jednak wyrządzi. Kurde...
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Michał N. w 07.04.2023, 09:47
Gdzieś widziałem jak ktoś stosował do normalnego zarzucania, czy wtedy też jest rzeczywiście potrzebne ? To znaczy np zestaw 80+ pva i żyłka jako glowna, czy przy czymś takim też są tak duże przeciążenia ?

Używam metody 80g ,a czasem 100g +towar na strzałówce 0.25 plecionce. Rzuty silne. Nie zakładam niczego na palec. Warunek to hamulec beton.
Nie wiem ile Twoje pva waży i jak silne rzuty.

Darkon: 120g bez strzałówki ,tylko 0.32 żyłka ? Wytrzymuje to dłużej jak parenaście rzutów ?
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: darkon w 07.04.2023, 10:25
Strzałówka będzie w docelowym zestawie, na razie tylko trenuję na łące :), dotychczas zerwało się dopiero 2 razy. Mam nawiniętą Trabucco Pro Carp 0,325 to pewnie ma z 0.34.
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Martinez w 07.04.2023, 10:41
Strzałówka do ciężarka nie musi być nie wiadomo jak gruba. Używam 8-splotowej plecionki 0,25mm i na moje rzucanie jest wystarczająca. Owszem, są to już rzuty siłowe i dlatego używam ochraniacza (rękawicy) na palec. Nęcąc SPOMBem mam na strzałówce plecionkę 0,30mm i też do tego używam ochraniacza.
Przy siłowych rzutach ciężkimi zestawami, nawet przy żyłce trzeba liczyć się z uszkodzeniem palucha.
Uważam, że nie ma ujmy stosując przy siłowych rzutach ochraniacz. Możemy spokojnie rzucać i cieszyć się wędkowaniem. Rana po przecięciu opuszka palca raz, że jest dość bolesna, a dwa to dość trudno się goi.
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Lukas 78 w 07.04.2023, 12:40
Lepiej dmuchać na zimne :thumbup:
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Mikołaj Burkiewicz w 25.05.2023, 12:45
Ja kupiłem taką parę rękawiczek neoprenowych:
https://www.decathlon.pl/p/rekawiczki-nurkowe-subea-scd-z-neoprenu-2-mm/_/R-p-6082?mc=8301094&c=Czarny

Jeżeli dobierze się odpowiedni rozmiar to można poobcinać palce i jako ochraniaczy używać samych palcy. Mi się sprawdza a na plus jest to że się łatwo zakłada i zdejmuje.

Korda oczywiście zerżnęła ode mnie ten pomysł ale już sobie życzą 34 PLN za jeden palec :)
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: ledi12 w 25.05.2023, 13:25
Rzucam strzałówkami z plecionki od lat i jeszcze ani razu nie rozciąłem palca. Nie używam ochraniacza. IMO zbędny gadżet i wydatek. Jak już to równie dobrze można kupić rękawice robocza za grosze (2-5 zł) i mieć tą samą ochronę i pieniądze w kieszeni. Jedyny minus to brak markowego znaczka, ale chyba da się bez tego żyć :)

(https://i.imgur.com/2fm6Roc.png)
Tytuł: Odp: Ochraniacz na palec.
Wiadomość wysłana przez: Adrian w 25.05.2023, 14:49
Rzucam strzałówkami z plecionki od lat i jeszcze ani razu nie rozciąłem palca. Nie używam ochraniacza. IMO zbędny gadżet i wydatek. Jak już to równie dobrze można kupić rękawice robocza za grosze (2-5 zł) i mieć tą samą ochronę i pieniądze w kieszeni. Jedyny minus to brak markowego znaczka, ale chyba da się bez tego żyć :)

(https://i.imgur.com/2fm6Roc.png)
Akurat takie rękawice jak ze zdjęcia słabo się nadają. Oczywiście da rade rzucać, ale nie są dopasowane i jest trochę niewygodnie, lepiej kupić coś z budowlanych polecanych wcześniej (za dyche ;) )