Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Maciej1122 w 06.05.2023, 19:40
-
Dzień dobry bądź Dobrzy Wieczór. Przymierzam się do kupna żyłki głównej o średnicy 0, 25 do klasycznego feedera. Czy jest jakaś różnica między żyłka opisaną feeder ( metod feeder) a żyłką opisaną carp? Czy nie gra to kompletnie roli i można zastosować żyłkę opisaną karpiową do feeder.
-
Nie ma różnicy, przynajmniej znaczącej, poza nazwą. Najczęściej jest to tylko chwyt marketingowy.
Osobiście używam Quattron Salsa 0,25mm zarówno do metody jak i do klasyka. Jestem zadowolony, zresztą niejedna osoba sobie chwali tę żyłkę :)
-
Żyłka do feedera powinna być w miarę tonąca i dość sztywna, podobnie jak do karpiówki. A średnica według potrzeb. Opisem feeder, method feeder, carp feeder czy Carp nie ma się co sugerować. Wszystkie z tej samej firmy są bardzo podobne i to, jak Marcin zaznaczył tylko chwyt marketingowy.
Też używam Quattron Salsa 0,25mm, trzyma wymiar, realna wytrzymałość to ok. 4,2 - 4,5 kg. Bardzo dobra a na dużych szpulach bardzo tania.
Wiele firm z niższej półki znacznie zawyża wytrzymałość, jednocześnie zaniżając średnicę żyłki. Np. Dragon i większość Trabucco. Co nie znaczy, że są złe.
Np. chcąc kupić żyłkę Dragon Specialist PRO Match&feeder 0,25 mm, kupujemy żyłkę Dragon Specialist Pro Carp&Feeder 0,23 mm o faktycznej średnici 0,25 mm i wytrzymałości 4 - 4,5 kg.
Marki, które trzymają się realiów tzn. opisują swoje towary faktyczną średnicą i wytrzymałością to Daiwa, Preston, Drennan
-
Ze swojej strony moge polecic zylke shimano teechnium czarna. Uzywam do method feedera, karpiowek, i mam przy federze klasycznym jak potrzeba na szpuli.
Poczytaj o niej wg mnie to top zylek.
Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka
-
Ja ostatnio nawinąłem na kołowrotek żyłkę Dragon Milenium Karp 0,22 5,98 kg i wcale nie jestem z niej zadowolony. Już po kilku rzutach żyłka zaczęła zachowywać się jak sprężyna. Zaczęła się skręcać, zwijać mimo iż na szpulę była nawijana prawidłowo. Co śmieszniejsze nawet zaczęła się skręcać na między krętlkami. Gdzieś na forum wyczytałem że można sobie wcześniej w domu przygotować skrętkę i nad wodą na spokojnie wiązać. Więc tak zrobiłem. Ale ta żyłka to jakaś porażka.
-
Jeśli to nie rzeka (spływające z wodą farfocle utrudniają życie) i nie ma w łowisku racznicy to rozważyłbym zakup plecionki. Przy odrobinie uwagi (a potrafi się toto nieźle zaplątać) opcja idealna.
-
Ostatnie kilka lat łowie tylko na Wiśle. Dzikość tej rzeki i nieprzewidywalność to coś co mnie do niej przyciąga.
-
Ta żyłka 0.22 mm sprawuje się dobrze w rzecznych warunkach:
https://sklepdrapieznik.pl/zylki/32143-zylka-ms-range-pro-ls-feeder-line-300m-022mm.html (https://sklepdrapieznik.pl/zylki/32143-zylka-ms-range-pro-ls-feeder-line-300m-022mm.html)
-
Ostatnie kilka lat łowie tylko na Wiśle. Dzikość tej rzeki i nieprzewidywalność to coś co mnie do niej przyciąga.
:thumbup: Ja łowię głównie na Wiśle (po nicku chyba oczywiste) i w tamtym roku przerzuciłem się na plećkę na moim głównym feederze. Nie żałuję :) Oprócz łowienia w nocy bo szczytówki mi miłe...
-
A jaki budujesz zestaw na plecionce?
-
A jaki budujesz zestaw na plecionce?
Skrętka z grubej żyłki (ja idę na całość i stosuję "bazarową" 0,40 ;)) wiązana do plećki standardowym węzłem do wiązania haczyka z łopatką potem stoper i metalowy krętlik z agrafką - żadne plastikowe wynalazki bo lubią się w plecionkę wrzynać. Można się bawić w feeder gumy zamiast skrętki ale nigdy nie czułem większej potrzeby.
Plecionkę stosuje Mikado Octa Braid 0.10 (czyli realnie jakieś 0.12 ;D) i taki koszyk 112g plus towar lata jak złoto.
-
Skrętka z grubej żyłki (ja idę na całość i stosuję "bazarową" 0,40 ;)) wiązana do plećki standardowym węzłem do wiązania haczyka z łopatką potem stoper i metalowy krętlik z agrafką - żadne plastikowe wynalazki bo lubią się w plecionkę wrzynać. Można się bawić w feeder gumy zamiast skrętki ale nigdy nie czułem większej potrzeby.
Plecionkę stosuje Mikado Octa Braid 0.10 (czyli realnie jakieś 0.12 ;D) i taki koszyk 112g plus towar lata jak złoto.
W bardzo podobny sposób buduję zestaw. Z tym, że na skrętkę używam żyłki 0.25, 0.30mm, łączę ją z plecionką węzłem owijkowym. Na węzeł nasuwam gruby stoper i używam feederlinka. Z tym, że zaznaczam, że łowię tylko na wodach stojących, nie mam bladego pojęcia o łowieniu na rzece. Być może tam nie ma sensu stosowanie feederlinka.
Co do plecionki to również używam Mikado Octa Braid 0.10mm - na moje łowienie wystarcza w zupełności. Nie mam jakichś wygórowanych aspiracji.
Jeśli łowię na żyłkę, to niezmiennie od dwóch sezonów używam Quattron Salsa 0.25mm.
Dla jasności - owszem, kieruję się opiniami Kolegów używających różne żyłki, plecionki. Ale nie jestem jakimś-tam "purystą", "precyzyjniakiem", czy innym "fetyszystą", który bacznie zwraca uwagę na to, czy linka (żyłka/plecionka) jest przegrubiona, czy też niedoszacowana. Naprawdę, to są dla mnie sprawy, które stoją na trzecim, może nawet i czwartym miejscu po przecinku.
-
Dorzucę swoje spostrzeżenia.
Quantum salsa używam i nie mam zastrzeżeń.
Ostatnio ktoś polecał Shimano Technium. Kupiłem 0,25 i w mojej ocenie jest to żyłka słaba. Skręca się niemiłosiernie. Po odblokowaniu kabłąka spada ze szpuli. Jest sztywna i niestety poszła na podkład.
Potrzebowałemntez żyłki na przypony strzałowe i kupiłem Delphin Rodeo 0.28. Wygląda super choć jako głównej jej nie używałem. No i cena 30 zł. za 600m :P 8)
Jako plecionek używam popularnych Chińczyków za 100 kupiłem 3 kilometry i nie są wcale złe. 😁
-
W bardzo podobny sposób buduję zestaw. Z tym, że na skrętkę używam żyłki 0.25, 0.30mm, łączę ją z plecionką węzłem owijkowym. Na węzeł nasuwam gruby stoper i używam feederlinka. Z tym, że zaznaczam, że łowię tylko na wodach stojących, nie mam bladego pojęcia o łowieniu na rzece. Być może tam nie ma sensu stosowanie feederlinka.
Z feederlinkiem to kwestia gustu :) Niby zwiększa czułość zestawu ale przy stosowaniu nie zauważyłem różnicy.
Jeśli łowię na żyłkę, to niezmiennie od dwóch sezonów używam Quattron Salsa 0.25mm.
Przymierzałem się do niej w kwestii wędek typowo gruntowych ale sprzedawca mi odradził bo podobno strasznie rozciągliwe są. Prawda li to?
-
Shimano technium bardzo dobra żyłka co kolega głupoty pisze. Miałem w ubiegłym roku jakaś nie markową 0.30 ta się dopiero plątała i sama wyskakiwala ze szpuli. Przy shimano tego nie ma więc ja polecam używam do metody 0.30mm jak i do trupka.
-
(...)
Jeśli łowię na żyłkę, to niezmiennie od dwóch sezonów używam Quattron Salsa 0.25mm.
Przymierzałem się do niej w kwestii wędek typowo gruntowych ale sprzedawca mi odradził bo podobno strasznie rozciągliwe są. Prawda li to?
Tak, jest dość elastyczna, miękka przez co nie do końca uzyskuję satysfakcjonujący efekt, gdy robię z niej skrętkę. Aczkolwiek ta wada przekłada się na wartość dodaną, bo sprzyja to amortyzacji podczas holu.
Mi ta żyłka przypadła do gustu (łowię na nią na metodę i na "klasyka"), mam jeszcze chyba z pół szpuli, a kupiłem całe 3000m ;)
-
Shimano technium bardzo dobra żyłka co kolega głupoty pisze. Miałem w ubiegłym roku jakaś nie markową 0.30 ta się dopiero plątała i sama wyskakiwala ze szpuli. Przy shimano tego nie ma więc ja polecam używam do metody 0.30mm jak i do trupka.
Wiem że są jej zwolennicy ale mi po prostu nie pasuje.
-
Może to wina kołowrotków albo źle coś robisz jak nawijasz lub trafiłeś na nie wiadomo jaką tą żyłkę...
-
Tak, jest dość elastyczna, miękka przez co nie do końca uzyskuję satysfakcjonujący efekt, gdy robię z niej skrętkę. Aczkolwiek ta wada przekłada się na wartość dodaną, bo sprzyja to amortyzacji podczas holu.
Szkoda... jakoś do klasyka sztywniejsza mi podchodzi...
-
Ta żyłka 0.22 mm sprawuje się dobrze w rzecznych warunkach:
https://sklepdrapieznik.pl/zylki/32143-zylka-ms-range-pro-ls-feeder-line-300m-022mm.html (https://sklepdrapieznik.pl/zylki/32143-zylka-ms-range-pro-ls-feeder-line-300m-022mm.html)
Dobra i mocna żyłka. Faktyczna wytrzymałość 3,6 kg.
-
Skrętka z grubej żyłki (ja idę na całość i stosuję "bazarową" 0,40 ;)) wiązana do plećki standardowym węzłem do wiązania haczyka z łopatką potem stoper i metalowy krętlik z agrafką - żadne plastikowe wynalazki bo lubią się w plecionkę wrzynać. Można się bawić w feeder gumy zamiast skrętki ale nigdy nie czułem większej potrzeby.
Plecionkę stosuje Mikado Octa Braid 0.10 (czyli realnie jakieś 0.12 ;D) i taki koszyk 112g plus towar lata jak złoto.
Podoba mi się to rozwiązanie. Ja póki co robiłem podobnie, z tą różnicą że zamiast węzła stosowałem krętlik, a skrętkę robiłem z żyłki głównej. Myślicie że to błąd?
-
Podoba mi się to rozwiązanie. Ja póki co robiłem podobnie, z tą różnicą że zamiast węzła stosowałem krętlik, a skrętkę robiłem z żyłki głównej. Myślicie że to błąd?
Akurat przy łowieniu na plećkę jak chcesz mieć zestaw ze skrętką to musisz go zrobić z żyłki - a jak trzeba tak zrobić bo innego wyjścia nie ma to lepiej wybrać najsztywniejszą którą ma się pod ręką - niektórzy robią ją z nawet fluorokarbonu. A jeśli łowisz na żyłkę główną grubszą niż 0.22 to kombinować można tylko po co? Generalnie im zestaw prostszy to sprawia mniej problemów nad wodą.
Natomiast jeśli chodzi o szybkozłączki z krętlikiem między skrętką a przyponem to w "amatorskim" łowieniu w nurcie moim zdaniem lepiej taką szybkozłączkę mieć niż jej nie mieć. Po pierwsze ogranicza skręcanie przyponu a po drugie życie "wiślanego" przyponu jest raczej krótkie nawet jeśli nie było pełne "wydarzeń" :)
-
U Ciebie w nurcie taki koszyczek się utrzymuje? Ja póki co wędkuje na Wiśle która podlega pod okręg Tarnów. Ciężarek 100g z nurtu zabiera. Koszyczek 80g z kolcami też...
-
U Ciebie w nurcie taki koszyczek się utrzymuje? Ja póki co wędkuje na Wiśle która podlega pod okręg Tarnów. Ciężarek 100g z nurtu zabiera. Koszyczek 80g z kolcami też...
Zależy od miejsca i od stanu wody. Na najbliższej mi i ulubionej opasce teraz ciężarek 200g może być używany do przepływanki bez spławika :)
Jeśli opaski lub równy brzeg odpadają to pozostają główki/ostrogi. Poniżej masz link jak takie łowiska czytać.
http://zanetygrabowski.pl/?page_id=221 (http://zanetygrabowski.pl/?page_id=221)
Bo nie jest zawsze tak że ryby nawet te które nurt lubią w tym nurcie zawsze stoją - taka ryba głupia nie jest i jeśli jej się nie opłaca stać w głównym nurcie to szuka sobie miejsca gdzie mniej musi się z nim męczyć.
-
Czytanie rzeki to nieziemska umiejętność. Czasem można kobietę szybciej rozszyfrować ;D Ja dopiero raczkuję czytam, oglądam ale jadąc nad rzekę to wszystko wygląda zupełnie inaczej.
-
Ja dopiero raczkuję czytam, oglądam ale jadąc nad rzekę to wszystko wygląda zupełnie inaczej.
A ja wcale o wiele mądrzejszy nie jestem :) Taki już urok wielkich rzek i ryb które w nich żyją 8)