Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: michu1223 w 22.06.2023, 17:59
-
Witam,
do tej pory łowiłem głównie na spinning i czasami na spławik. Chciałbym jednak móc wyskoczyć nad wodę i połączyć łowienie i np. czytanie książki. Dlatego też myślę nad zakupem gruntówek. Przejrzałem kilka wątków na tym forum, aby poznać podstawy łowienia gruntowego i teraz chcę zapytać o kilka kwestii. Będę łowił głównie na 10 hektarowym jeziorku i regularnie podkarmiał. Skoro z założenia nie chcę siedzieć i patrzeć na drgającą szczytówkę to pomyślałem, żeby kupić dwie tanie gruntówki i połączyć to z sygnalizatorami elektrycznymi i swingerem. Na moim łowisku PZW jest najwięcej płoci, krąpi, wzdręg w okolicach 15-25cm i można liczyć na lina, leszcza 1-1,5kg. Czy taki zestaw będzie wystarczająco czuły? Mam jeszcze pytanie o koniec takiego zestawu. Jeśli dobrze zrozumiałem, mogę z sygnalizatorem elektrycznym połączyć standardowy zestaw gruntowy, koszyk od feedera lub method feedera i wszystko będzie działać jak należy? Zestaw z koszykiem od feedera powinien być najbardziej uniwersalny? Taki zestaw będzie tak samo skuteczny jak klasyczny feeder? Co sądzicie o skuteczności/sensie takiego zestawu? Mam nadzieję, że jasno przedstawiłem co mam na myśli. Chętnie wysłucham wszystkich Waszych opinii.
Pozdrawiam
-
Jak nie będziesz łowił daleko to feeder Ci spokojnie wystarczy - to że ma drgającą szczytówkę wcale nie oznacza że nie można go używać jako zwykłej gruntówki z sygnalizatorem :) A jak się wciągniesz to wędzisko i kołowrotek już będziesz miał.
-
Ma to sens. Tym bardziej, że miejscówka będzie dokarmiana regularnie co może Ci ściągnąć te leszcze czy liny a Ty w tym czasie będziesz miał czas dla siebie siedząc przy sygnałach. Polecam jednak podajniki metody z zestawem samozacinajacym i w miarę selektywna przynętę na dywanie zanętowym (nie wiem czym dokarmiasz). Cichutko ustawione sygnalki i masz czas na książkę...
-
Jak chcesz poczytać książkę to pomyśl o zestawie samo zacinającym. W metodzie czy bombce wystarczy stoper nad obciążeniem, w klasyku trudniej ale można próbować.
Powinieneś mieć też dobre podpórki uniemożliwiające wciągnięcie wędek do wody/mocno poluzowany hamulec/wolny bieg w kołowrotku. Polecam to pierwsze z lekko poluzowanym hamulcem.
Zamiast byle jakich gruntówek, to też polecam byle jakie feedery, jeśli chcesz łowić nie za duże ryby i nie za daleko. Lepiej pracują pod rybą i są bardziej uniwersalne.
Delikatnie ustawione swingery powinny dać radę z sygnalizacją brań małych ryb. Trzeba się tylko nauczyć odróżniać otarć, czy podmuchów wiatru od faktycznych brań.
-
To połączenie czytania książki i łowienia na feeder małych rybek to według mnie średni pomysł
. Co innego karpiowanie, tu czasami można przeczytać wszystkie dzieła Lenina podczas jednego wyjazdu.
A tak na poważnie, jak nie chcesz biegać co chwilę do wędek to polecam przynęty na włosie, gdzie dochodzi do samozacięcia i wolny bieg w kołowrotku.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Feedery plus sygnalizatory metoda/ trupek/rosówka skoro to jezioro to i są węgorze może i sandacze? :) Ja tak właśnie łowie z sygnalizatorami plus wolny bieg i daje rade :)
-
Dzięki za pomoc :). Sprawdziłem zarybienia i w zależności od roku wpuszczali lina, karpia, karasia i właśnie węgorza (przynajmniej na papierze tak jest). Powoli zacznę kupować zestaw i w wakacje będę miał sporo czasu żeby sprawdzić co w tej wodzie pływa. Dużo tam nie łowiłem, ale jak byłem za szczupakiem w tym roku to widziałem ławicę z 40-50 leszczy pod 1kg i samo to zachęca mnie do sprawdzenia tej wody
-
Jeśli nie masz młynków z wolnym biegiem i nie chcesz wydawać kasy to hamulec ustaw na 30%-40% i też będzie ok :D
-
Jak chcesz poczytać książkę to pomyśl o zestawie samo zacinającym. W metodzie czy bombce wystarczy stoper nad obciążeniem, w klasyku trudniej ale można próbować.
Powinieneś mieć też dobre podpórki uniemożliwiające wciągnięcie wędek do wody/mocno poluzowany hamulec/wolny bieg w kołowrotku. Polecam to pierwsze z lekko poluzowanym hamulcem.
Zamiast byle jakich gruntówek, to też polecam byle jakie feedery, jeśli chcesz łowić nie za duże ryby i nie za daleko. Lepiej pracują pod rybą i są bardziej uniwersalne.
Delikatnie ustawione swingery powinny dać radę z sygnalizacją brań małych ryb. Trzeba się tylko nauczyć odróżniać otarć, czy podmuchów wiatru od faktycznych brań.
W punkt :bravo: :beer: O:)