Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Spławik => Wątek zaczęty przez: Wojthaus w 04.07.2023, 22:06
-
Witam wszystkich
Pewnie na forum był już ten temat poruszany ale może ktoś podrzuci jakieś posty swoje propozycje, ksiazki, artykuły.
Jestem początkującym wędkarzem nie mam dziadka ,wujka,taty co mógłbym i przekazać jaką kolwiek wiedzę na temat wędkowania.
Chodzi mi o podstawowe tematy jak dobrać spławik , jaki długi zastosować przypon jak prawidłowo ustawić obciążenie na spławik, czyli takie podstawowe tematy.
Proszę o info
Z góry dziękuję
-
Teoria:
Prakryka:
Do poczytania:
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik
-
Dodatkowo witaj na forum Lucjana Śliwy (tak tego Pana z filmów powyżej) który w swoich filmach na za podanym kanale pokazuje sesje wędkarskie przy użyciu często metod spławikowych. Dodatkowo mamy tutaj dział "spławik" poświęcony tej metodzie który czytany na wzór komiksów japońskich (od końca do początku) jest encyklopedia wiedzy teoretycznej i praktycznej wielu odmian spławika.
-
Chodzi mi o podstawowe tematy jak dobrać spławik , jaki długi zastosować przypon jak prawidłowo ustawić obciążenie na spławik, czyli takie podstawowe tematy.
Jak dobrać spławik i całą resztę - to zależy od wybranej techniki spławikowej (bat, waggler itd.), typu łowiska (woda płynąca lub stojąca), typowego dystansu i głębokości, planowanego sposobu łowienia (z dna, w toni z opadu itd.), spodziewanych/zastanych warunków pogodowych (wiatr, fala itd.) oraz dominujących/docelowych gatunków ryb :)
-
Napisz gdzie chcesz łowić, jakie ryby i jaki masz dostępny sprzęt. Wędka z kołowrotkiem lub bez. Jeśli z kołowrotkiem to jaka? Interesuje nas ciężar wyrzutowy (cw) i długość.
Odsyłanie do filmów niewiele Ci pomoże.
-
Jak kolega jest początkującym wędkarzem to nie ma chyba łatwiejszej wersji spławikowej w kwestii technicznej i sprzętowej jak waggler. :thumbup:
-
Łatwiejszą techniką jest bat i proponuję od niego zacząć jeśli mówimy o spławiku.
-
Łatwiejszą techniką jest bat i proponuję od niego zacząć jeśli mówimy o spławiku.
Na podstawie ~ 57 lat doświadczenia (z przerwami) mogę potwierdzić powyższe. Jakiś 5-6m bacik, troszkę literatury, podpatrzeń (net, książki, bywanie nad wodą i obserwowanie) na początek wystarczy. W myśl przysłowia - "apetyt rośnie w miarę jedzenia" ;)
Ta choroba jest zaraźliwa i nawracająca :P
-
Jak kolega jest początkującym wędkarzem to nie ma chyba łatwiejszej wersji spławikowej w kwestii technicznej i sprzętowej jak waggler. :thumbup:
Zestaw ze źle rozłożonym obciążeniem będzie się plątał a to jest frustrujące. Do tego gruntownie dalej od brzegu też trzeba opanować. Bardzo przyjemna technika ale niekoniecznie na początek.
Bat ma swoje ograniczenia ale można nauczyć się budowy zestawu, zacinania i gruntowania. Z takim bagażem doświadczenia można pójść dalej.
Jeżeli Wojthaus ma już jakiś sprzęt to można coś dobrać do tego co jest.
-
Witam wszystkich
Jeżeli chodzi o typ łowisk to chodzi mi o zbiorniki wodne, jeziora czyli spokojne miejsca do lowienia.
Jaki typ wędkowania napewno nie bat, posiadam wędki teleskopowe , chce zrobić zestaw spławikowy usiąść na brzegu zbiornika zarzucić zestaw i sobie połowić
-
Żyłka główna: 0.16 mm. Przypony o długości 30 - 40 cm: 0.12 mm (płotki, wzdręgi, krąpie, leszcze, mniejsze karasie) - 0.14 mm (liny, duże karasie, karpiki). Niezbyt grube haczyki z możliwie niewielkim zadziorem albo bezzadziorowe: nr 16 (2 - 3 białe robaki, gnojaczek, mniejsza kukurydza itp.) - 14 (kukurydza + ewentualnie 1 - 2 białe robaki, czyli tzw. kanapka). Jeżeli nie mamy wprawy lub chęci w zakresie wiązania haczyków, w grę wchodzą tzw. gotowce, czyli gotowe przypony w opakowaniach po 8 - 10 sztuk.
Jeżeli przewidywana głębokość w granicach około 2.5 m, a wędka w okolicach 4 m - spławik montowany na stałe (np. za pomocą gumowych stoperków). Powyżej 2.5 m - spławik montowany przelotowo.
Gramatura spławika dostosowana do dystansu (żeby można było komfortowo zarzucać) oraz ewentualnego wiatru, który może utrudniać celne zarzucanie lekkim zestawem. Przy dystansach poniżej 20 metrów zwykle odpowiedni będzie zakres 2 - 4 g. Więcej (np. 5 g) jeżeli duża głębokość, mniej (np. 1.5 g) gdy łowimy bliziutko + nie występuje dryf, czyli ruch wody przesuwający zestaw.
Ważne: żeby sprawnie zarzucać w miarę lekkimi zestawami, żyłka główna powinna wypełniać szpulę niemal po samą krawędź (jeżeli szpula jest głęboka, dajemy podkład z grubszej/starej żyłki, do którego dowiązujemy żyłkę główną):
(https://www.anglingdirect.co.uk/media/blog/579/Loading-Line-10.jpg)
Rodzaj spławika: markowe wagglery (np. firmy Drennan - modele z rodziny Visi Wag lub Crystal) albo mocowane jednopunktowo spławiczki polskiego producenta (np. firmy Jaxon lub Expert - modele o niezbyt grubych antenkach):
https://sklepdrapieznik.pl/2807-splawiki-drennan-z-obciazeniem (https://sklepdrapieznik.pl/2807-splawiki-drennan-z-obciazeniem)
https://www.expertfloat.pl/oferta/expert/splawiki-expert/splawiki-przelotowe-seria-201/ (https://www.expertfloat.pl/oferta/expert/splawiki-expert/splawiki-przelotowe-seria-201/).
Markowe wagglery są droższe, ale ich przewaga polega m. in. na tym, że występują w wersjach z wbudowanym dociążeniem, które wystarczy uzupełnić niewielką ilością ołowiu na żyłce (odpowiednia liczba niewielkich śrucin + ewentualnie krętlik łączący przypon z żyłką główną). Jeżeli jest głęboko i łowimy przelotowo, wskazane są spławiki bez dociążenia lub z niewielkim obciążnikiem (przy takim łowieniu potrzebujemy więcej ołowiu na żyłce w dolnej części zestawu).
Ważne: antenka spławika (zwłaszcza długa) to nie jest coś, co powinno wystawać w całej okazałości - zwykle (jeżeli nie ma wyraźnej fali) wystarczy 0.5 - 1 cm.
W kwestii rozłożenia obciążenia na żyłce, zarzucania itd. zalecamy zerknąć na materiały z wątku https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=12737.0 (https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=12737.0) oraz na pozostałe wątki dotyczące (klasycznego) wagglera.
-
Ja dodam, że warto pokusić się o zakup kija do wagglera, w zastępstwie teleskopów. Łowienie spławikiem oznacza konieczność zatapiania żyłki, co uzyskuje się poprzez dłuższy zarzut, zanurzenie szczytówki i zwinięcie pewnej ilości żyłki aby spławik znalazł się w polu nęcenia. I tu wiele teleskopów będzie miało problem, bo zbyt mała ilość przelotek powoduje przyklejanie się żyłki do blanku, do tego nie służy im taki kontakt z wodą (problem z rozkładaniem). Dlatego można pokusić się o kupno dedykowanej wędki tutaj, najlepiej 3.90 metra. Są naprawdę tanie od rodzimych producentów, i zazwyczaj w trójskładzie, więc nie ma problemu z transportem.
-
Markowe wagglery są droższe, ale ich przewaga polega m. in. na tym, że występują w wersjach z wbudowanym dociążeniem, które wystarczy uzupełnić niewielką ilością ołowiu na żyłce (odpowiednia liczba niewielkich śrucin + ewentualnie krętlik łączący przypon z żyłką główną). Jeżeli jest głęboko i łowimy przelotowo, wskazane są spławiki bez dociążenia lub z niewielkim obciążnikiem (przy takim łowieniu potrzebujemy więcej ołowiu na żyłce w dolnej części zestawu).
Spławiki z dociążeniem wstępnym występują w każdej klasie cenowej. Droższe będą dokładniej wykonane i rzetelnie opisane.
Ze spławików Experta warto spojrzeć na ten model https://www.expertfloat.pl/expert/splawik-expert-203-74-102-1046 Spławiki z cienką i długą antenką dobrze pokazują brania podnoszone a nisko położony korpus sprawia, że jest stabilny w wietrzne dni.
-
To raczej spławiki typu semi-loaded, które potrzebują 3 - 5 razy więcej dodatkowego obciążenia niż np. Drennan Loaded Insert Crystal. Nie znaczy to oczywiście, że zapodany Expert będzie złym wyborem. Inna sprawa, że obecnie nie ma chyba kolosalnej różnicy w cenie, bo znaczna część spławików Experta też kosztuje > 10 zł :)
-
Duże różnice w cenie były jeszcze rok, może półtorej temu. Expert poszalał ze swoją polityką cenową i liczą sobie kolosalne pieniądze za produkty robione w Chinach. Znajduję ich produkty na aliexpress i alibabie. Co do cen nie mam wątpliwości bo kupowałem od nich od lat a teraz pokaże im środkowy palec :)
Nie spotkałem się jeszcze z nazewnictwem semi-loaded. Doczytam sobie żeby być na czasie.
Drennan to klasa sama w sobie i nad tym nie co dyskutować. Osobiście lubię spławiki z antenkami jak z linku który podałem. Dobrze na nich widać brania podnoszone, kolory dobrze wyróżniają się w różnym oświetleniu a cienka antenka nie potrzebuje dużo obciążenia. Ewentualnie driftbeater z węglową antenką ale nie spotałem jeszcze zielonej/żółtej.
-
Przez semi-loaded rozumie się zwykle dociążone spławiki, które wymagają sporo dodatkowego obciążenia (np. 1/2 lub 1/3 całkowitego wymaganego obciążenia), co odróżnia je np. od spławików fully loaded, w których obciążnik jest zbliżony do deklarowanej gramatury spławika.
-
Ok wszytko poczytałem zaczynam rozumieć
Powiedzcie mi jeszcze jak rozmieszczać obciążenie
Mam haczyk przypon krętlik spławik stoper .
Spławik 4gramy powiedzmy
Czy na przypon 30 cm daje jakieś obciążenie , czy dopiero za kr tłokiem ????
-
Oglądałeś te filmy i czytałeś artykuły które Ci wysłałem wcześniej w tym wątku? Tam masz wszystko napisane i pokazane :beer:
-
Oglądałeś te filmy i czytałeś artykuły które Ci wysłałem wcześniej w tym wątku? Tam masz wszystko napisane i pokazane :beer:
Czytałeś co napisał?
Zakładanie śruciny na przypon ma sens kiedy ryby podnoszą przynętę. Grunt ustawiasz tak żeby śrucina leżała na dnie i kiedy ryba ją podniesie wynurzy sie spławik. Najlepsze będą z cienką antenką bo potrzebują mniej obciążenia do zatopienia antenki. Koko pisał świetne artykuły na temat czułości spławika. Był gdzieś temat na forum.
Można też założyć przy łowieniu z toni. Ostatnio łowiłem w ten sposób kiedy drobnica obskubywała przynęte a nie można było zaciąć. Tym razem założyłem dwie śruciny w niewielkiej odległości od siebie. Zacinałem na każde nawet lekkie wynurzenie spławika i złowiłem ze 20 szt płoci o długości poniżej 10 cm ;D
Inna opcja to powstrzymanie spływania zestawu w wietrzny dzień. Śrucina musi wtedy leżeć na dnie.
-
"Czytałeś co napisał?"
No a czy nie jest to temat artykułów i filmów Luka które mu wysłałem? Dokładnie jest opisane i pokazane w filmach jak rozmieszczać śruciny i budować zestaw.
Pierwszy artykul...
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik/waggler-method-czyli-metoda-splawikowa
I tekst z niego pochodzący:
"Dlatego najlepiej jest ułożyć przynętę wraz z 5-10 centymetrami przyponu na dnie. To sprawi, że zestaw jest odpowiednio ‘zakotwiczony’. Nad dnem, w odległości kilku- kilkunastu centymetrów znajduje się pierwsza śrucina sygnalizacyjna. Najlepiej nr 8. W odległości 15 centymetrów od niej – nad przyponem, druga, w tym samym rozmiarze. Resztę śrucin umieszczamy mniej więcej w połowie odległości między mocowaniem spławika a haczykiem."
-
Czy ja pytałem o temat artykułów i filmów? Wojthaus wyraźnie napisał, że czytał ale dalej ma wątpliwości.
Jeżeli Ci się nie chce napisać niczego sensownego to ignoruj ten temat.
-
{...}
Spławik 4gramy powiedzmy
Czy na przypon 30 cm daje jakieś obciążenie , czy dopiero za kr tłokiem ????
Spławik 4 gramy (moim zdaniem) bardziej się klasyfikuje do odległościówki. Od kilku dni używam spławika DRENNAN LOADED GIANT CRYSTAL z dociążeniem 2g i uważam że jest za ciężki. Używałem DRENNAN INSERT CRYSTAL 1,5 g. Uszkodziłem go (nadepnąłem) podczas szybkiego zwijania się po zaskoczeniu przez burzę. Krętlika nie używam, przypony wiąże o długości 20cm. Obciążenie sygnalizacyjne montuję zaraz nad pętelką jest to STOTZ nr.8 0.06g, (przy spławiku 1,5g) Obecnie jako sygnał mam STOTZ nr.6 0,1g, przypon łączę z żyłką główną - pętla w pętlę. Zestaw wyważam tak, ażeby STOTZ sygnalizacyjny leżał na dnie.
-
Ok wszytko poczytałem zaczynam rozumieć
Powiedzcie mi jeszcze jak rozmieszczać obciążenie
Mam haczyk przypon krętlik spławik stoper .
Spławik 4gramy powiedzmy
Czy na przypon 30 cm daje jakieś obciążenie , czy dopiero za kr tłokiem ????
Ogólna zasada jest taka, że im dalej od spławika, tym zakładasz mniejsze śruciny, tak aby nie dochodziło do splątań. Przy typowym 'gruncie' 1.5 metra, przy wstępnie obciążonym spławiku, najlepiej jest założyć pierwsze obciążenie w połowie odległości pomiędzy hakiem a dołem spławika. I tutaj dobrze jest użyć kilku śrucin minimum, tak aby zwiększając odstęp między nimi móc regulować szybkość opadania zestawu. Jeżeli używasz krętlika przy przyponie, to robi on za śrucinę, dobrze jest dać najmniejszą w połowie przyponu mniej więcej. Czyli np. używasz (od góry) - śruciny nr 4, potem kilka śrucin nr 6 lub ich podwójna liczba jako nr 8, i taką w połowie przyponu. Jeżeli ryba jest w toni, wtedy śruciny rozmieszczasz w odstępach między sobą (największe możńa przesunąć pod spławik), jeżeli zaś brania są jak przynęta osiąga dno, można śruciny skupić w jednym miejscu, nad przyponem, aby hak szybciej docierał do celu.
Ogólna zasada łowienia wagglerem to umieszczenie obciążenia wstępnego w ilości 2/3 - 3/4 pod spławikiem. Przy spławiku 4 gramy więc 3 muszą być tuż pod nim, reszta postaci śrucin od połowy spławika w dół. Oczywiście to takie ogólne ujęcie, od którego można stosować różne odstępstwa. Zapewniaja one czułość zestawu i szybkość przeniesienia brania na ruch spławika.
Jeżeli używasz zestawu odległościowego, ze spławikiem z większym obciążeniem, wiele się zmienia, zwłaszcza jak jest głębiej. Jaką w ogóle masz średnią głębokość łowiska? Bo waggler to łowienie na wodzie do głębokości 2.5 - 3 metrów maksymalnie (i to tak przy dłuższym wędzisku). Jeżeli jest głębiej, używaj spławików cięższych, nie w kształcie ołówka, ale z korpusem dużo grubszym o długiej antence.
-
{...}
Spławik 4gramy powiedzmy
Czy na przypon 30 cm daje jakieś obciążenie , czy dopiero za kr tłokiem ????
Spławik 4 gramy (moim zdaniem) bardziej się klasyfikuje do odległościówki. Od kilku dni używam spławika DRENNAN LOADED GIANT CRYSTAL z dociążeniem 2g i uważam że jest za ciężki. Używałem DRENNAN INSERT CRYSTAL 1,5 g. Uszkodziłem go (nadepnąłem) podczas szybkiego zwijania się po zaskoczeniu przez burzę. Krętlika nie używam, przypony wiąże o długości 20cm. Obciążenie sygnalizacyjne montuję zaraz nad pętelką jest to STOTZ nr.8 0.06g, (przy spławiku 1,5g) Obecnie jako sygnał mam STOTZ nr.6 0,1g, przypon łączę z żyłką główną - pętla w pętlę. Zestaw wyważam tak, ażeby STOTZ sygnalizacyjny leżał na dnie.
W zupełności wystarczy 1g spławik jeżeli wędzisko tyle zarzuci :) Krętlik pomaga przy łowieniu na białe robaki bo kręcą się jak śmigło i skręcają żyłkę. Osobiście używam podwójne 14 i problem nie występuje.
-
Spławik 4 gramy (moim zdaniem) bardziej się klasyfikuje do odległościówki.
Wedle rodzimych wyczynowców odległościówka zaczyna się od 6 - 8 g ;)
Nie wiemy, na jakiej głębokości początkujący kolega chce łowić, ale wspomina o jeziorach, więc na wszelki wypadek gramaturowe wskazówki obejmują miks klasycznego wagglera z lekkim sliderem. Gdy głębokość jest spora, a na dokładkę występuje wyraźny dryf lub fala, nawet przez dystansie < 20 m wskazane bywa użycie spławika o gramaturze co najmniej 4 g.
-
Krętlik pomaga przy łowieniu na białe robaki bo kręcą się jak śmigło i skręcają żyłkę. Osobiście używam podwójne 14 i problem nie występuje.
Nie znam problemu a na białe łowię regularnie lub zazwyczaj przy spławiku :)
-
Luk, powiem Ci, że łowiąc również na klasyka (3, 4 białe/pinki na haku), podczas zwijania lubi się skręcać przypon. W zasadzie nie jest istotnym, czy używam krętlika do szybkiej wymiany przyponów, czy łączę pętla-w-pętlę.
-
Krętlik pomaga przy łowieniu na białe robaki bo kręcą się jak śmigło i skręcają żyłkę. Osobiście używam podwójne 14 i problem nie występuje.
Nie znam problemu a na białe łowię regularnie lub zazwyczaj przy spławiku :)
Dokładnie. Trzeba odpowiednio zakładać białe na haczyk, wówczas nie występuje efekt śmigła. Jak białe są źle założone to krętlik niewiele pomoże.
-
Luk, powiem Ci, że łowiąc również na klasyka (3, 4 białe/pinki na haku), podczas zwijania lubi się skręcać przypon. W zasadzie nie jest istotnym, czy używam krętlika do szybkiej wymiany przyponów, czy łączę pętla-w-pętlę.
Do wagglera zakłada się raczej jednego lub dwa białe i problem nie jest tu wielki i nie trzeba korzystać z krętlików, choć oczywiście można :) Ogólnie biały jest miękki, i układa się odpowiednio, choć problem ten wystąpi gdy zakłada się białego za bok. To sie stosuje jak ryba nabiera podejrzeń i nie pobiera przynęty (rzadko), wpierw jest zakładanie jednego za tyłek lub ryjek, dwa w kombinacji. Ale to już wyższa szkoła jazdy, zazwyczaj aż tak kombinować nie trzeba :)
-
Krętlik pomaga przy łowieniu na białe robaki bo kręcą się jak śmigło i skręcają żyłkę. Osobiście używam podwójne 14 i problem nie występuje.
Nie znam problemu a na białe łowię regularnie lub zazwyczaj przy spławiku :)
Wychodzi na to, że dzielnie stawiam czoła problemom które sam tworzę :P
-
Mi bardziej chodzi o to aby 'nie straszyć' kogoś koniecznością używania krętlików przy wagglerze z racji efektu o którym piszesz. Bo z ręką na sercu - ja tego problemu absolutnie nie mam, a biały zakładany tradycyjnie za tyłek lub ryjek układa się za hakiem.
-
Jak najbardziej się zgadzam, że nie trzeba nikogo straszyć ale warto wspomnieć o takiej opcji. Przy okazji wyszło na to, że pewnie źle zakładam robaki i mi się skręca.
-
Czasami przy szybkim zwijaniu zestawu i dwóch robakach na haczyku robi się śmigło i nie ma na to reguły, krętlik tu nic nie pomaga.
-
Przy łowieniu na dwa robaki tradycyjnie zaleca się (celem redukcji efektu śmigła) zakładanie jednego za przód, a drugiego za tył :)
(https://images.squarespace-cdn.com/content/v1/56cc4645c2ea518471e01802/1463660265375-0LCD53QZSNUGEI22U4EK/5.jpg?format=300w)
-
Zadaniem krętlika jest ograniczenie skręceń osiowych żyłki podczas łowienia. Skręcania te najczęściej wywołane są od strony kołowrotka przy zwijaniu zestawu lub kiedy szpula obraca się podczas pracy hamulca. Występują na żyłce głównej i zawsze są lewostronne. Praktycznie krętlik nie zapobiega skręceniom jeśli ciągnie obciążenie przekraczające kilka gramów. Dopuszcza do skręceń, a po pojawieniu się luzu powoduje częściowe rozkręcenie niewielkiego odcinka żyłki.
Dodatkowo czasem podczas zwijania mamy wirującą przynętę, która skręca przypon oraz odcinek żyłki od przyponu do obciążenia lub do spławika jeśli obciążenia nie ma lub jest małe. Rozkład ilości skręceń na tych dwóch elementach zależy od ich długości, sprężystości i stosunku ich średnic. Kierunek tych skręceń jest losowy. :-\ Umieszczenie krętlika tuż za przyponem lub w postaci mikrozłączki może w pewnych okolicznościach ograniczać na tym odcinku liczbę powstających skręceń od wirującej przynęty. :)
Krętlik nie zadziała przy małej gęstości skręceń i zachowuje się jak przedłużenie żyłki. Im większe opory ruchu wirującej przynęty oraz ewentualna obecność obciążenia pomiędzy krętlikiem i przynętą tym konieczna gęstość skręceń do zadziałania jest większa. Aby więc zwiększyć szansę na jego działanie należy wolno zwijać lub najlepiej stosować krótkie przerwy w zwijaniu.
Obecność większego obciążenia nad przyponem przy braku krętlika zwiększy skręcenia przyponu od wirującej przynęty, a w obecności krętlika może zmniejszyć.
Cienkie przypony mogą przy tej samej gęstości skręceń wytworzyć zbyt małą siłę skręcającą na krętlik aby go uruchomić, ale wystarczającą aby podczas luzu na przyponie powstał szybciej splot. ???
Przykładowo dla przyponu 0,1 mm i sumarycznym obciążeniu dobrego krętlika 2g (głównie są to opory ruchu wirującej przynęty) konieczna gęstość skręceń do zadziałania jest większa od 60 /1m . Krętlik więc nie pomoże. >:(
Skuteczność krętlików nie zależy od ich ilości w szeregu. Krętlik pojedynczy tak samo częściowo rozkręci podczas luzu najbliższy odcinek żyłki jak potrójny czy jeszcze bardziej zwielokrotniony, bo progi zadziałania poszczególnych różnią się nieistotnie. :)
Szersze omówienie zagadnień związanych z tematyką krętlików oraz pomiary różnych ich typów znajdują się pod adresem:
https://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=8870.msg443135#msg443135
:)