Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Tematy mniej lub bardziej związane z wędkarstwem => Wątek zaczęty przez: Opos w 22.09.2023, 12:50
-
Panowie w końcu postanowiłem przestać się prosić o podwózkę na ryby i kupić sobie skuter od znajomego. Mam pytanie do tych, którzy jeżdżą tego rodzaju pojazdami na ryby, jak sie im podróżuje z tymi klamotami i czy mają jakieś patenty na to żeby to bezpiecznie wozić i nie ograniczać sobie pola manewru skuterem. Nie chce po raz kolejny zmieniac wedzisk na teleskopy bo feederami mi sie swietnie łowi. Odpuszczę sobie już ten fotel a co mi tam :P
Skuter co zipp quantum
-
Semit jeździ motorkiem. Jak tu nie zajrzy, zgłoś się do niego na PW.
-
Semit jeździ motorkiem. Jak tu nie zajrzy, zgłoś się do niego na PW.
O fajnie dzięki za info :)
-
Witam. Na kanał Królewski przyjeżdża starszy Pan właśnie skuterem i łowi tyczką . Może Ci opiszę jak jest on załadowany. Między nogami wiadra i torba/plecak. Na plecach pokrowiec z tyczką i topami , szttca do podbieraka . A z tyłu na siedzeniu kosz przyczepiony ekspanderami wraz z rolkami i podbierakiem oraz plecakiem. Ja byłem w szoku jak to zobaczyłem :)
-
Zawsze możesz pomyśleć o jakiejś małej przyczepce.
-
Przez ok. 2 lata jezdziłem skuterem Kymco syper9 50cm3 na ryby i zlego slowa na temat tego srzetu nie mogę powiedzieć. Pakowalem calły majdan w plecak w tem sposób że jego dno opierało się o siedzenie z tyłu co było dla mnie bardzo wygodne. Problem był tylko z kijami które mialem w pokrowcu ale go przekładalem przez ramię. Tutaj trzeba tylko zwrócić uwagę na bezpieczeństwo. W przypadku ewentualnej kolizji lub upadku żeby kije nie przebiły odzieży i nie skaleczyć się lub go gorsze innego rodzaju uszkodzenia ciała. Możesz tez jak masz duży plecak schować tam składane krzesełko. Zawsze ograniczałem sie do minimum sprzętu i innego rodzaju rzeczy.Są też różnego rodzaju kufry jakie mają zamontowane dostawcy pizzy i one są naprawdę pojemne ale to dodatkowy wydatek. W taki oto sposób często przemierzałem nad wodę 22km. Polecam skuter ale chłodzony cieczą gdyż w przypadku dalszej wyprawy powyże 50km bedziesz musiał zrobić przerwę.
-
Przez ok. 2 lata jezdziłem skuterem Kymco syper9 50cm3 na ryby i zlego slowa na temat tego srzetu nie mogę powiedzieć. Pakowalem calły majdan w plecak w tem sposób że jego dno opierało się o siedzenie z tyłu co było dla mnie bardzo wygodne. Problem był tylko z kijami które mialem w pokrowcu ale go przekładalem przez ramię. Tutaj trzeba tylko zwrócić uwagę na bezpieczeństwo. W przypadku ewentualnej kolizji lub upadku żeby kije nie przebiły odzieży i nie skaleczyć się lub go gorsze innego rodzaju uszkodzenia ciała. Możesz tez jak masz duży plecak schować tam składane krzesełko. Zawsze ograniczałem sie do minimum sprzętu i innego rodzaju rzeczy.Są też różnego rodzaju kufry jakie mają zamontowane dostawcy pizzy i one są naprawdę pojemne ale to dodatkowy wydatek. W taki oto sposób często przemierzałem nad wodę 22km. Polecam skuter ale chłodzony cieczą gdyż w przypadku dalszej wyprawy powyże 50km bedziesz musiał zrobić przerwę.
A ja bujałem się Kymco Vitality przez kilka lat, głównie do pracy. To są najlepsze skutery w relacji cena jakość, kompletnie bezawaryjne i piekielnie mocne nawet 50 cm3.
-
Ja mam kuferek przy mojej ADV-ce, wchodzi do niego wiadro 10 litrów, fotel mocuję gumami za plecami oparty o kufer, na plecy plecak i pokrowiec z wędkami i w drogę. Dawno już tak nie jeździłem, zagrodzili siatką Bug i przestałem jeździć, a motorek stoi odłogiem na wsi.
(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1654_10_05_20_10_29_44.jpeg)
-
A ja bujałem się Kymco Vitality przez kilka lat, głównie do pracy. To są najlepsze skutery w relacji cena jakość, kompletnie bezawaryjne i piekielnie mocne nawet 50 cm3.
[/quote]
Zgadzam się ale one chyba chłodzone sa powietrzem
-
A ja bujałem się Kymco Vitality przez kilka lat, głównie do pracy. To są najlepsze skutery w relacji cena jakość, kompletnie bezawaryjne i piekielnie mocne nawet 50 cm3.
Zgadzam się ale one chyba chłodzone sa powietrzemnn
[/quote]
Tak jest chłodzone powietrzem, ale z kolegą wariatem jeździliśmy trasy po 170 km w jedną stronę i dawały radę. A górki im nie były straszne.
-
Wazne też jest by skuter posiadał osobny zbiornik oleju. Moje Kymco na 1000 km zuzywał litr a i w pizdeczkę też trochę mu wstawiałem. W sumie przez kilka lat zrobiłem bezawaryjnie 25 tys.km raz tylko złapalem gumę z tyłu.
-
Motorki są dużo bardziej bezawaryjne niż samochody (z moich obserwacji)
-
Widzę ze tu sami fachowcy z zipowaniu sprzętu :) Kurde fajny motorek Semit, taki terenowy na skuterze to będzie więcej kombinowania ale z Waszą pomocą dam rade :)
-
A ja bujałem się Kymco Vitality przez kilka lat, głównie do pracy. To są najlepsze skutery w relacji cena jakość, kompletnie bezawaryjne i piekielnie mocne nawet 50 cm3.
Zgadzam się ale one chyba chłodzone sa powietrzemnn
Tak jest chłodzone powietrzem, ale z kolegą wariatem jeździliśmy trasy po 170 km w jedną stronę i dawały radę. A górki im nie były straszne.
[/quote]
Aż tak długich tras nie robiłem najwięcej jednego dnia to 183km
-
Hello można wszystko :) polecam zdjąć kufer i zainwestować w pas do spinania.Śmigam tak 14 lat pozdrawiam
-
wszystko elegancko wchodzi :)
-
W latach 80 byłeś na szkoleniu w Chinach! To się nie liczy :D
:bravo:
-
Panowie, a tak z czystej ciekawości.
Dlaczego nie autem? Rozumiem, jeśli ktoś nie ma (lub jak Semit przemyka po nadrzecznych bezdrożach). Ale wiem, że macie.
-
A gdybym chciał kupić Bagaznik/kufer na tył, to co możecie mi polecić żeby weszło sporo gratów?
-
Polecam kufry SHAD-a, bardzo dobra jakość. A co do pojemności to już sam musisz wybrać jak wielki chcesz. Ja wziąłem wiadro, pojechałem do sklepu i wybrałem taki, w którym mi się konkretne wiadro zmieściło i z luzem zamknęło. Jeszcze mi dookoła wiadra wchodzi jakiś dodatkowy ciuch w razie czego. A w wiadrze oczywiście napchane ziarno, zanęty i przynęty.
-
Panowie, a tak z czystej ciekawości.
Dlaczego nie autem? Rozumiem, jeśli ktoś nie ma (lub jak Semit przemyka po nadrzecznych bezdrożach). Ale wiem, że macie.
A to dlatego ,że prawie w każda dziurę wjedziesz. Jak jeżdziłem nad zalew Nowomiejski to był tam postawiony z jednej strony szlaban i trzeba było przenieść graty ok.50- 200m na wybraną miejscowkę a tak podjechałem i miałem problem z glowy
-
Dawno już tak nie jeździłem, zagrodzili siatką Bug i przestałem jeździć, a motorek stoi odłogiem na wsi.
Ogrodzili Bug? To znaczy postawili płot i nie można już wędkować? Na całej długości gdzie rzeka stanowi granicę? :o
Ja miałem Vespę i próbowałem zabierać się na ryby, ale było zbyt ciężko :) Jednak potwierdzam, że dobry kufer o dużej pojemności może pomóc, ja miałem podobny do tego jaki ma Semit i masę rzeczy mi wchodziło. Dodatkowy plus skutera to możliwość postawienia torby lub czegoś między nogami, po odpowiednim zamocowaniu. Nie wiem tylko czy policja by nie miała coś przeciwko.
-
Udało mi sie wylicytować 45L kufer za 36 zł także jedna rzecz już mniej do kupienia :P Teraz musze znaleźć patent jak dr house z laska z boku motocykla żeby w ten sposób wędki zamontować :D Najlepiej na jakieś rzepy. Kiedyś jeździłem ze spinningiem przymocowanym do ramy na rowerze, ale tu będzie trudniej. Inna sprawa ze w tym roku to jak wyskoczę na 5h wypad to będzie maks, wiec nie będę brał wszystkich klamotów na tak krótki wypad. Mam duży podbierak karpiowy to mi nawet nie potrzeba sztycy, bo mam długa podpórkę prologika to ja wykorzystam za sztyce :P Skuter głównie kupiłem z tego powodu zeby po pracy wyskoczyć z jedna wedka na kilka godzin, bo na cały dzień to juz sobie ogarnę kogoś kto mnie autem zawiezie raz na 2 tyg i będzie git :) Swoją drogą czy są jakies fajne teleskopowe feedery czy to w ogóle nie ma racji bytu ? Tu Lucjan masz służne obawy jak ja też sie zastanawiam co policja w takiej sytuacji może powiedzieć, bo ze sie przypier... to pewnie bankowe jakbym taki obładowany po szyje zasuwał XD
-
może komuś sie przyda uchwyty na wędki do motoru
https://www.webike.net.pl/products/24625544.html
-
Dawno już tak nie jeździłem, zagrodzili siatką Bug i przestałem jeździć, a motorek stoi odłogiem na wsi.
Ogrodzili Bug? To znaczy postawili płot i nie można już wędkować? Na całej długości gdzie rzeka stanowi granicę? :o
Łowić można taj jak do tej pory po zgłoszeniu połowu w placówce SG, ale nie wszędzie się da, bo oprócz siatki leśnej, koncertina(taki drut kolczasty nożowy) na brzegu i w wodzie, także każde dotkniecie do drutu żyłką czy plecionką równa się stratą zestawu. Tam gdzie łowiłem do tej pory nie ma opcji łowienia, brat jakąś dziurę bez drutu znalazł i coś tam łowi, ale o wygodzie można zapomnieć, mocno trzeba kombinować.
-
Bez uszczypliwości ale proponuje zrobić prawko. Bez niego ciężko jest funkcjonować, coś o tym wiem 🙂.
-
Oj tam OJ tam :) jak jadę z rana często mijam drogówkę i podnoszę ręke w geście pozdrowienia :) ani razu prze 14 lat mnie nie zatrzymali.Teraz plusy jazdy skutrkiem za 15 zł jadę 100 km dojeżdżam w najbardziej nidostępne miejsca .Plus drugi na zawodach po losowaniu wsiadam podjeżdżam pod stanowisko bez wózków itd, teraz troche to udoskonaliłem stawiam kosz z tyłu na górę największa półkę,na niej siatki ,itd pokrowiec przez ramie.Jak jeżdziłem z cuzo kładłem je na płasko na nim,najwiękasz półka trapera też na płasko, torby itd spięte pasem i gumami :) ,jak łowiłem na tyczkę spokojnie ładowałem rolki,grzebienie i cały majdan. Wkleje zdjęcie jak to teraz wygląda a to foto z pierwszych wypadów . Pozdrawiam
-
Jakby co to mam obiekcje odnośnie skutera jeśli chodzi o docieranie na miejscówki gdzie nie ma utwardzonej ziemi lub jak jest szron. Kilka razy glebę zaliczyłem na skuterze, i wiem, że po śliskim się nie jeździ. Terenowy motocykl to coś innego, tutaj trzeba uważać. Dlatego warto o tym myśleć i się jak już jakoś zabezpieczyć, aby nie połamać sprzętu.
-
W skuterze pewnie też można zamontować opony o innym bieżniku niż ten prawie gładki, asfaltowy.
Tylko trzeba o tym pomyśleć ;)
Ja to bym pomyślał, jak z tyłu zrobić podporę jakąś, żeby wędki jechały równo za nami. Takie w trójskładzie po 130-140 cm, nie powinno być problemu. A o ile wygodniej.
-
Kufer zamontowany, teraz trzeba pomyśleć nad zamocowanie wędzisk. Gumy i pasy kupione :P z fotelem sobie póki co odpuszczę podróż.
(https://i.imgur.com/uMnC52G.jpg)
-
Opos jak jezdzisz najczęściej na jedną miejscówkę to proponuję zorganizować sobie jakaś skrzynkę np. od piwa plastikową. Ja tak zrobiłem w przeszłości do tego woziłem kawalek grubszej gąbki i siedzonko super. Po zakończonej sesji skrzynkę chowałem w krzaki i tak przez parę sezonów miałem na czym usiąść
-
Opos jak jezdzisz najczęściej na jedną miejscówkę to proponuję zorganizować sobie jakaś skrzynkę np. od piwa plastikową. Ja tak zrobiłem w przeszłości do tego woziłem kawalek grubszej gąbki i siedzonko super. Po zakończonej sesji skrzynkę chowałem w krzaki i tak przez parę sezonów miałem na czym usiąść
Komercja, więc było by ciężko. Druga sprawa w tym roku zacznę bez fotela a do wiosny może coś wymyśle :P
-
Opos jak jezdzisz najczęściej na jedną miejscówkę to proponuję zorganizować sobie jakaś skrzynkę np. od piwa plastikową. Ja tak zrobiłem w przeszłości do tego woziłem kawalek grubszej gąbki i siedzonko super. Po zakończonej sesji skrzynkę chowałem w krzaki i tak przez parę sezonów miałem na czym usiąść
Komercja, więc było by ciężko. Druga sprawa w tym roku zacznę bez fotela a do wiosny może coś wymyśle :P
To chyba jeszcze lepiej zawsze z właścicielem mozna się dogadać by pozostawić taki sprzęt gdzieś w krzakach lub w innym miejscu i masz pewność ,że chyba nie zniknie
-
Jutro mam zamiar wybrać sie na rybki bo to chyba ostatnie takie cieple dni w tym roku. Dziś robiłem przymiarki i bez większych problemów zaczepie z boku skutera 2 wędki i podbierak ze sztycą. Kufer jest tak pakowny ze na miękko wchodzi moja torba do niego 8) Oby tylko skuter dal rade dojechać na łowisko i spowrotem :P
(https://i.imgur.com/3R13tQ7.jpg)
-
Udało się nabyć karke do skutera 8) będzie można sie poruszać znacznie swobodniej niż zakładałem :)
(https://i.imgur.com/zxlTAxa.jpg)
-
No widzisz, od samego początku mówiłem, że to będzie najlepsze rozwiazanie.
-
Wiesz zdobycie takiego wózka to wbrew pozorom wcale nie taka łatwa sprawa. Nowy kosztuje tyle co ten skuter a używka niewiele mniej. Po złomowiska rozchodzą się jak ciepłe bułeczki ale się udało :)
-
Wiesz zdobycie takiego wózka to wbrew pozorom wcale nie taka łatwa sprawa. Nowy kosztuje tyle co ten skuter a używka niewiele mniej. Po złomowiska rozchodzą się jak ciepłe bułeczki ale się udało :)
Bardzo ciekawe rozwiązanie , ale zastanawiam się jak z montażem takiego wózka do skutera , czy będzie on stabilny i czy można coś takiego ciągnąć za skuterem ?
-
Przyczepka do skutera czy motoru nie może przekraczać jego masy własnej czyli ok 100kg w moim przypadku. Montaż będzie robiony na stałe i zabezpieczony dodatkowo łańcuchem (tak z tego co pamiętam wymagają przepisy )
-
Przyczepka do skutera czy motoru nie może przekraczać jego masy własnej czyli ok 100kg w moim przypadku. Montaż będzie robiony na stałe i zabezpieczony dodatkowo łańcuchem (tak z tego co pamiętam wymagają przepisy )
coś takiego znalazłem:
Art 62, ust1, pkt3: "Rzeczywista masa przyczepy ciągniętej przez motocykl lub motorower - nie może przekraczać masy własnej (czyli masy pojazdu gotowego do jazdy bez kierowcy i pasażera) motocykla lub motoroweru, jednak nie może przekraczać 100 kg"
oraz
Art 62 ust 4a, pkt2: "Długość zespołu 2 pojazdów nie może przekraczać 18,75 m, a 3 pojazdów - 22m, z wyjątkiem zespołu pojazdów złożonego z: (...) motocykla i przyczepy, motoroweru i roweru i przyczepy, którego długość nie może przekraczać 4 m"
Te 2 artykuły mówią również o tym, że holowanie przyczepy motorowerem jest dozwolone. Przyczepa taka nie podlega również żadnej rejestracji, przeglądom i ubezpieczeniu (nie chce mi się już szukać artykułów). Resztę trzeba podciągnąć pod przepisy ogólne, czyli: światła przyczepy muszą być takie same jak w motorowerze (kierunki itd), światła muszą być po dwóch stronach jeśli szerokość pojazdu przekracza 80 cm, z tyłu muszą być 2 odblaski trójkątne, po bokach pomarańczowe, a z przodu białe, chyba, że szerokość pojazdu przekracza 1,6 m, to wtedy z przodu muszą być również światła pozycyjne barwy białej. I przyczepa, która nie jest wyposażona w hamulec najazdowy powinna mieć dodatkowe zabezpieczenie, przed wyczepieniem się z pojazdu (np. łańcuszek).
najwięcej dłubania chyba ze światłami, bo trochę trzeba rozebrać i poskładać żeby wszystko miało ręce i nogi.
Ale pomysł jest naprawdę świetny :bravo: :thumbup: ps: wiem że nie zaczyna się zdania od ALE ..... ale tak wyszło :)
-
Pany wózek skończony i przetestowany :) Jestem maga zadowolony bo już byłem nim na rybach i jest gitówa 8)
(https://i.imgur.com/D9uMoPS.jpeg)
(https://i.imgur.com/dZSoFm7.jpeg)
Teraz tylko jeździć i łowić !
-
Łoo ale żeś se wehikuł zmajstrował :o :bravo: Fajny patent :)
-
Zajebiście :bravo:
-
Też mi się podoba :bravo:, Długie elementy przewozisz w pokrowcu na ramieniu? Czy możesz tym (ze skuterem) wjechać pod brzeg, gdzie samochodem nie wolno lub się nie da? Czy odpinasz wózek i go ciągniesz?
-
Pokrowiec na ramieniu a wózek mogę ręcznie tam gdzie chce, ale tak jak na zdjęciu mogę wjechać w sumie wszędzie, pod warunkiem ze się nie zakopie, bo jest mega grząsko od deszczu :P
-
Pany wózek skończony i przetestowany :) Jestem maga zadowolony bo już byłem nim na rybach i jest gitówa 8)
(https://i.imgur.com/D9uMoPS.jpeg)
(https://i.imgur.com/dZSoFm7.jpeg)
Teraz tylko jeździć i łowić !
Ciekawe czy takim zestawem można by było wjechać na zawody np na groble na OKOŃ wodociągi ;)